Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa zaczęłam planować drugie jak mój syn miał 3 lata to myślałem że pyk i już będzie 4 lata różnicy wyszło 10, ale lepiej tak niż wcale, jedynacy to nie bardzo, więc nie czekajcie zbyt długo, chciałabym już poczytać o tym że któraś w ciąży jest fajnie by było.
Etoilka, Magdzia85F, pomarańczka_33, machirude lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas gondola jeszcze spora, choć Ada wędruje ciągle po niej.
Agiii no ciekawe, która pierwsza z wątku zaciąży. Z mężem mieliśmy rozmowę o kolejnym. On chce tak, aby 2020 na początku roku się Maluszek urodził, bo jak dłużej to nie chce.
W sumie to on był moim epicentrum a teraz się wiele pozmieniało.Agiii37, machirude lubią tę wiadomość
-
Agiii hahaha ja muszę czekać do marca, żeby móc zacząć się starać, moja lekarka powiedziała, że po roku można próbować i pewnie nie będziemy długo zwlekać bo nie wiadomo kiedy zaskoczy...
ja Kirunię w spacerówce woziłam jak u Mamy byłam, podkładałyśmy jej kocyk żeby miała bardziej leżącą pozycję i było ok, ale gondola na teraz zdecydowanie jest lepszaAgiii37, machirude lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
A no właśnie. Gdzieś mi brzeczalo że w spacerowce ale nie wiedziałam kto jak itd :p
W sumie u nas gondola jeszcze ok. Ona jest z tym fajna że ma regulowane "oparcie" i można podnieść na pół leżąco. Gabryś już na płasko niekoniecznieAgiii37 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie to jednak - muszę zrzucić kg. Bo nie chcę się zapuścić. Tu na wątku to pełno lasek mamy, to im chwila na zrzucenie, bo dużo nie potyłyście...
No i muszę cytologię zrobić, tsh naprawić...no i Adusią nacieszyć
pomarańczka_33, Agiii37, machirude lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysweetmalenka wrote:A no właśnie. Gdzieś mi brzeczalo że w spacerowce ale nie wiedziałam kto jak itd :p
W sumie u nas gondola jeszcze ok. Ona jest z tym fajna że ma regulowane "oparcie" i można podnieść na pół leżąco. Gabryś już na płasko niekoniecznie
My też taką mamy i Mała miała wyżej, ale zaczęła zjeżdzać, więc opuściliśmy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypomarańczka_33 wrote:Judyta, ona jakby mogła to nogi by na żyrandol zarzuciła
Madzia, super! Ale już tak w ogóle, w ogóle? Bo nam kazali przyjść po skończonym pół roczku
tak już zero ortopedy
Nie wiem, tak mi lekarz powiedział, oba biodra 1a. Czyli to najlepsza w skali punktacja
Ewentualnie jak zacznie chodzić to pediatrze może coś nie pasować to wtedy...czyli pewnie naszej nie będzie pasowało...
Kira szalononoga hehe
Moja jak cyca je to mnie kopie po brzuchu i czasem pretensje, że do cyca nie sięga...machirude lubi tę wiadomość
-
Co do problemow js bym mówiła, bo jesli ktos nie zwraca uwagi znaczy, ze mu nie zalezy na drugiej osobie.
Ja jestem jedynakiem , ale nikt na to wpływu nie ma.
Chce rodzeństwo dla córki , ale to zobaczymy kiedy zaczniemy sie starać. Chociaż my sie nie zabezpieczamy. Nie mam zamiaru faszerować die chemia by ograniczać nasza i tak ujemna populacja. Kiedys kobiety rodziły rok po roku i żyją do tej pory.
Co do samopoczucia: wiadomo im wiecej ludzi tym wiecej g w powietrzu.
My pojedziemy gdzies jak poogarniac tutaj większość spraw.
Dla mnie 4 miesięczne dziecko w spacerówkę to duzo za wcześnie. Kręgosłup sie psuje.Magdzia85F, Agiii37, Etoilka, machirude lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aga_90 chyba duzo zależy od czlowieka. Ja jestem z tych,ktore cenia kazda rade i tez o nie prosza. Ale sa tez ludzie, co moga się obrazic za cos takiego. Mysle,ze musisz sama ocenic jak jest w tym przypadku. W kazdym razie ja zdecydowanie wolalabym wiedzieć.
No i przyjmowanie pozycji odgieciowej i wzmozone napięcie to dwie rozne sprawy,z tego co ja sie orientuje. U nas ida one w parze. A pozycje osgieciowa to juz za zycia plodowego dzieci przybieraja. Czytalam kiedys też cos o kręczu, tez glowy dzieci tak odchylaja,ale nie pamietam juz co i jak.
-
nick nieaktualnyJa niestety tabsy ale wkurza mnie to jeszcze miesiąc i kilka dni i zakładam wkładkę, przy moich cyklach bez owulacyjnych boję się ryzykować, chociaż niby powinnam się cieszyć że mogłam żyć bez antykoncepcji, ale teraz to bym się już bała.
Madziu fajnie taka przerwa krótka.
Masz rację trzeba się dzieckiem nacieszyć, ale tak jak Ilona pisze kiedyś było rok po roku i dużo więcej dzieci chociaż trudniej miały od nas.
U nas na wsi jest kilka takich kobiet jedna jest młodsza a mnie o 3 lata a jej facet ma 50 i będą mieli teraz 2 dziecko a ona ma 2 z poprzedniego związku, z kolei inna ma 7 ale męża alkoholika i wypisuje na Facebooku że chce jeszcze kilka a urodziła córkę 2 tygodnie po mnie.
Kurcze ja bym tak nie umiała. -
Ja zawsze chciałam trójkę ale mężu mowil że stać nas na dwoje tylko. Ostatnio jak było ciężko to mowil że nie chce drugiego ale liczę że wraz z końcem problemow zapomni, a wszystkie radosne chwilę z małą zachęca go do drugiego ja też nie jest wiem co zrobię z gondola no jak tak dalej pójdzie to nogi w górze. Mała na wadze szału nie ma bo 5.28kg ale za to ma juz 68 cm!
Etoilka, machirude, aga_90 lubią tę wiadomość
-
No my dziś na szczepieniu i dążymy 6950 i 64 cm. Gabryś też bardzo kopie ale nie w górze tylko mi w brzuch
No tak. Kiedyś kobiety rodziły rok po roku ale nawet do 10 dzieci. A teraz? 3 to wyczyn
Ja mam już dwojeczke i 27 lat. Chce minimum 3 ale co będzie to się okaże:)
My narazie tabletki. Gumek nie znoszę. Wszystko mi psują :ppomarańczka_33, Agiii37, Etoilka, machirude, Ilona92 lubią tę wiadomość