Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda to też przeczytałam. A potem w innym miejscu że cynamon jest mocno alergizujacy i podawać po 11mż,czosnek i cebulką po 12, natka pietruszki po 8,baxylia chyba po 7, i jeszcze jakieś inne, ale nie pamiętam dokładnie. Zglupialam. Ostatnio do buraczkowej dałam mu pietruszki. Jedną sloiczkową doprawilam odrobiną słodkiej papryki. Nic mu nie było, ale się człowiek naczyta różnych bzdur i potem nie wie czy dziecku nie szkodzi..
A jeśli chodzi o koper to zdania są bardzo podzielone ;x -
nick nieaktualny
-
Dzieki za gratulacje,
moja juz jadła jabłka z cynamonem i jest ok. Przeciez piszą, że własnie teraz jest okno tolerancji i zeby podawac wszytskie watpliwe produkty teraz, zeby nie bylo alergii....i badz tu madry, jak kazdy mowi/pisze co innego. Dlatego ja robie wszystko na wyczucie i poki co (odpukac) raz tylko bylo zatwardzenie (po kroliku).Ilona92, Tusianka lubią tę wiadomość
-
Klaudia ogromne gratulacje!
Ostatnio myślałam o Was, a tu taka niespodzianka.
Cebula, czosnek to chyba tak po roku. Ja tsm daje i selera i pietruszkę i kooer, kasze wcina az sie uszy trzęsą, zaczęła próbować chrupki kukurydziane.
Aga moge dziecko tez nie zabardzo lubi mieso, a raczej ta zblenfowana konsystencje. -
nick nieaktualnyKlaudia podziwiam i oczywiście gratulacje.
Ja Was ciągle czytam, właściwie nic u nas nowego, Łukaszek już się zgral z nianią, my też, ostatnio noce były bardzo ciężkie, ale ostatnia pokazała że może wszystko wróci do normy.
Miał katarek, ale już przeszło, w poniedziałek jadę robić badania z krwi,zobaczę.co z morfologią jaka chemoglobina, posiew moczu jałowy.
Chodzimy na basen w.piatki jest super, kupiłam mu taki kołnierz na szyję zobaczę jak przyjdzie czy zdał.egzamin.
Z jedzeniem to u nas szpinakowa z wołowina, super, daję do zupy koper i natkę, dodaje trochę soli himalajskiej,ale dosłownie kilka ziaren.
Żółtko daje do gorącego ziemniaka surowe i tak podaje, wcześniej jajko sparzam wrzątkiem.
Ale ogólnie kupiłam takie jogo tubki w biedronce i tam skład to jogurt i np banan i dałam bezpośrednio do buzi i je, one są po 6 mcu ciekawe jakby dać jogurt i banana ale jakoś nie.wiem.
Miłego weekendu, gratulacje pół i 7 miesięcznych d z ieciackow, no i słodkich ząbków też.APrzybylska, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Ilona92 wrote:Klaudia ogromne gratulacje!
Ostatnio myślałam o Was, a tu taka niespodzianka.
Cebula, czosnek to chyba tak po roku. Ja tsm daje i selera i pietruszkę i kooer, kasze wcina az sie uszy trzęsą, zaczęła próbować chrupki kukurydziane.
Aga moge dziecko tez nie zabardzo lubi mieso, a raczej ta zblenfowana konsystencje.
A kasze blendowalas czy dajesz w całości? -
Klaudia gratulacje!!
Magda, curry to mieszanka ziół w której na pierwszym miejscu wymieniają sól, jest tam też cukier i chilli, ja bym raczej nie dawała na razie.
U nas póki co owoce. Idzie dużo lepiej. Jadł kleik ryżowy z malinami i jabłkiem, morele i gruszki. Zamówiłam kaszki bezmleczne i bezglutenowe z Holle, przyjdą we wtorek to zobaczymy jak pójdzie kaszka. Podajecie samą czy z owocami? I na wodzie czy mleku? Boję się że ten bebilon pepti popsuje smak.
Ja zamówiłam jakieś obiadki z hippa, indyk z ziemniakami i pasternakiem, indyk z warzywami.. Zobaczymy czy to ruszy. Sama planuję zrobić jutro zupę dyniową to jej najpierw nie posolę i mu dam do spróbowania. Jakby chętnie zaczął jeść to bym zaczęła mu sama gotować, a tak to wolę wyrzucać te słoiczki niż stać przy garach, pilnować żeby mi się znowu garnek nie przypalił od gotowania na parze a i tak nic z tego.
Ile razy dziennie podajecie stałe posiłki? Jakoś rano nowość, a po południu co już zna? Bo ja na razie daję tylko raz dziennie i się zastanawiam czy to nie za mało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 10:20
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję wm imieniu Zuzi za życzenia
My jemy 3 posiłki dziennie - śniadanko, obiadek i kolację. Pomiędzy cycuś. Na szczęście już coraz mniej. Staram się aby posiłki były wspólne. Zuzia zawsze chętniej je to, co jest z mojego talerzaIlona92 lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Kurcze, mam wrażenie że to moje rozszerzanie diety to jest jakieś bezsensowne Grześ dostaje jakiś nowy owoc koło południa, ale np. nie chce go jeść mimo że jadł dzień wcześniej, więc czekam i daję mu później, często nawet koło 16-17. Szczerze to nie wiem jak mam go zmusić do jedzenia o regularnych porach.
A co gotujesz że się nadaje żeby dać dziecku? My się jakoś boimy na razie dać nie papkę..
Dodatkowo nie wiem co mam zrobić z tymi jego alergiami.. Kiedy i czy podać gluten, jajko, nabiał.. Masakra. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kinga, my też od kilku dni jemy 3 posiłki: śniadanie (kaszka bezmleczna na wodzie z musem owocowym), obiad (warzywka, na razie pojedynczo/mieszanki, mięso dołożymy w tym tygodniu) i podwieczorek (owoc/mus owocowy w niewielkiej ilości). Do kaszki dodaję owoce, które już testowałam wcześniej bez niej.
Mleczko u nas cały czas na piedestale. Czasem przed posiłkiem, czasem trzeba posiłek popić i wodą i mlekiem - różnie bywa kolacja nadal mleczna.Ilona92, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:Myszko sprawdziłam skład curry. I knorr nie ma ani cukru, ani soli.
o widzisz, to prymat ma sól i cukier
edit:
Marysiu, a ile tego dostaje? Bo u nas to zjada max 60g takiego musu owocowego. Dziś próbował mix jabłko, brzoskwinia i morela. Było ok, ale wczoraj gruszkę zjadł chętniej. Dałam mu też wody z doidy, wypił ładnie, ale w ogóle kubka nie trzymał. Dosłownie dwa łyki mu wlałam, nie wiem jak dużo powinien się napić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 11:45
-
Kinga u nas nie wiem jak bym kombinowala maksymalnie udaje mi się podać 20-30ml wody w ciągu dnia.
Ja podaję 2 posiłki. Ok 11 kaszka z owocami, po drugiej drzemce ok 14-15 zupka, ale tu trudniej żeby zjadł. Nie daje już podwieczorek bo znowu owoce? Wydaje mi się za dużo. Ale nie znam się, taka intuicja jedynie waham się ciągle nad kolacją, żeby mu dać coś tresciwego żeby lepiej spał, bo ewidentnie wieczorny cycuś mu mało i budzi się w nocy głodny. Ale z drugiej strony--mamy rytuał kąpiel-cycuś - sen i nie wiem gdzie miałabym to włożyć. Najlepiej byłoby dać mleko zageszczone kaszą, ale mm nie chce, a na myśl o laktator że włos mi się jeży na głowie :dmyszkaka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Kinga z tego co mi wiadomo jeśli ma alergie to wyjdą i tak bez względu na to jak późno podasz alergen. Lepiej podać wcześniej żeby wiedzieć że uczula i co jakiś czas próbować potem czy nie wyrósł z alergii.
A do regularnosci godzin jedzenia dojdziecie z czasem, niech najpierw zalapie że takie jedzonko też jest dobremyszkaka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
U nas na razie 2 posiłki, z 3 ostatnio jest różnie, bo dni mamy totalnie rozwalone (noce zresztą też).
Ostatnio zrobiłam małej rosół, zblendowałam z mięsem, marchewką i porem. Jak się zajadała to szok! Bałam się, że odrzuci potem słoiczki, ale je dalej. Co drugi dzień dajemy kaszkę. I owoce często w tej siateczce - próbowała już banana i winogrona.
Mąż mówił, że rano i nas było -1, a już koło 11 jak byłyśmy na spacerze było +12. Zamówiłam ocieplany śpiworek do wózka, bo ciężko widzę wciskanie małej w kombinezon. Już teraz są cyrki, jak ciepłą bluzę ubieram.
U nas ostatnio ciągle tryb dżdżownicy - mała unosi pupkę i robi ruchy tył-przód, komicznie to wygląda. A, i wróciła nam chyba ciemieniucha, ale tylko tam gdzie ma najwięcej włosów Stosuję codziennie ten babycap i wyczesuję, ale nie widzę poprawy zbytnio. 9 mamy szczepienie, więc jak nie przejdzie, to wspomnę o tym pediatrze.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Kinga, nie wiem dokładnie, ile zjada. Wydaje mi się, że małe ilości - obiadu tak na oko z połowę takiego małego słoiczka (jak nie mniej). Do kaszki daję tylko trochę musu (na opakowaniu mojej kaszki sugerują ok.90g owocu - ja daję znacznie mniej, tylko dla smaku), dlatego daję mu też trochę owocu po południu - nie wydaje mi się, żeby to było za dużo.
My na razie nie jemy, żeby się najeść (od tego u nas dalej mleko), ale żeby popróbować jak najwięcej nowych smaków. Jak nie chce, to odpuszczam i próbuję później/następnego dnia, nic na siłę. Wody też nie pije dużo - kilka małych łyków w trakcie i po jedzeniu.
Ilona92, machirude lubią tę wiadomość