Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Emily Dobrze pamiętasz z glutenem. Jak jadłam to on miał zielone, śluzowe kupy z krwią, jak przestałam to się bardzo poprawiło więc mu jeszcze glutenu nie podałam.
Dziś się starałam coś zmienić, dałam kaszę bez owoców i o innej porze. Znowu pluł, tak mnie wkur.. że szok. Ja już nie mam ochoty go karmić.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Przypomniało mi się co od Was chciałam kochane czy Wy robicie swoje słoiczki z jedzonkiem? Jeżeli tak to jak? Jakie słoiczki? Jak pasteryzujecie? Gdzie trzymacie?14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Aniu, jak mi wyjdzie więcej niż na 2 dni, to mrożę. Mam plastikowe kubeczki z Canpola 180ml i na razie są wystarczające. Mrożę też musy owocowe.
Kinga, może za wcześnie po mleku proponujesz jedzenie Grzesiowi? Albo coś mu nie pasuje innego... Staraj się nie denerwować (wiem, łatwo się mówi, jak mój wszystko je), siadajcie razem do stołu, niech widzi, że jecie to samo. I nie zniechęcaj się - podawaj nawet to, czego nie zjadł wcześniej, może za kolejnym razem załapie. A, a skoro je wafelki ryżowe, to próbuj jak najwięcej do rączki - może to mała Zosia Samosia
U nas wczoraj wieczorem przy zasypianiu zostawiłam go na chwilę samego w łóżeczku i zaraz słyszę "ma-ma ma-ma" - ach, miód na uszy nawet jeśli to jeszcze nie jest świadome, to i tak cieszy.APrzybylska, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarysiu oj to słodkie
Moja jak jest szczęśliwa to babababa a jak nie to mamama
U Nas Ada woli łyżeczką do buzi wkładać jedzenie. Ale muszę Jej nabierać, bo się wkurza
I zupę z doidy pije, ale jeszcze nie umie sama.Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Emily, też poproszę przepis na pulpety
Właśnie jadłam kanapki i bardzo mi się przyglądał. Postanowiłam go wsadzić do krzesełka i mu podać owoce i wafle do rączki. Zjadł oba wafelki,ładował do buzi kawałki jabłka i gruszki i popijał wodą.. Nie wiem ile tego połknął, ani nawet jak dużo dostał, za to chętnie to sam pakował do buzi. W sumie zjedliśmy razem całe jabłko i gruszkę. Muszę mu kupić znowu te wafelki bo miał tylko 2 (mama z tatą mu zjedli bo pyszne )
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/31e0b876da82.jpgaga_90, APrzybylska, Magdzia85F, Etoilka, Katy, ibishka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
o matko O_o
Dziewczyny kiedy Wy macie czas? Ja gotuję jak mąż jest w domu bo inaczej to mi Grzegorz nic nie da zrobić, wszystko takie ciekawe, musi oglądać. Dziś co prawda spał 3h, ale na naszym łóżku więc musiałam go pilnować. Poza tym się budzi w międzyczasie z krzykiem i muszę mu wetknąć szybko cycka żeby spał dalej -
nick nieaktualny
-
Czas hmm.. Częściowo jak mała się Bawi na ziemi obok, częściowo jak drzemki teraz odpadlo mi odkurzanie i mopowanie podłóg bo mężu mi kupił robota sprzątającego więc więcej czasu na kuchnię
A mnie naszło na leniwe.ser się rozmraza i postanowione że jutro zrobięmyszkaka, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madzia mam roborock s55(to jest xiaomi) i jestem zadowolona. Oczywiście nie ma co liczyć że wymyje podłogę jak starodawny typ robota "robożona" ale na pobieżne wytarcie wystarcza.
Odkurza dokładnie. Moze zaplanować które pomieszczenia kiedy itp z telefonu. No i ma filtr hepa i fajnie kurz zbiera. Dla mnie olbrzymią pomoc:)Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Miałam fazę na tego robota mopujacego jakieś 2 miesiące temu, ale się naczytalam i odpuscilam. Akurat wczoraj kupiliśmy za to odkurzacz pionowy z ręcznym na szybkie akcje
Ale Iza jeśli polecasz tego mopujacego to jeszcze temat do przemyślenia :d
Byliśmy wczoraj na badaniu krwi, hemoglobina 10,7 pani dr zadowolona, kazała zmniejszyć już dawkę żelaza na profilaktyczną, więc super
Za to mój syn nauczył się krzyczeć i piszczec- dla zabawy, a mnie szlag trafia. W mózgu mi się aż przewraca po kilku minutach takiej zabawy. Ech..
Wykapalismy go wczoraj ok 19.30, zasnął jakoś o 22. Mial w sobie tyle energii że szalał na macie. Nie było sensu na siłę usypiać. Ale za to w nocy obudził się raz, przed 4, zjadł i dospał do 7. Lezakowalismy do 8. Widac nie można mieć wszystkiego :dMagdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
myszkaka wrote:Znowu pluł, tak mnie wkur.. że szok. Ja już nie mam ochoty go karmić.
Te wafelki co Grześ zjada, Wiktor wymeczy, rozciapie, po czym wkłada cały do dziuba, przykleja mu się do podniebienia i akcja. Za każdym razem.
Iza WOW!!!
Podziwiam że macie czas na gotowanie, o tych uszach nie wspominając. U mnie jak uda mi się ugotować obiad to się cieszę jak dziecko.. Tylko że większość dni siedzę z Wiktorem sama w domu, a on niby zabawki się chwilę sam, ale tak szaleje na macie że nie zdążę mrugnąć a on jest poza nią :d
Edit: przypomniało mi się że jednak mam małą radę /pomysł
Jak nie chcial jeść to nakladalam sobie do swojej miski jego zupke, zjadłam jakieś 2-3 łyżeczki i wtedy nagle chciał :d że 2 razy zdarzyło się że nie chciał jeść że swojej łyżeczki, musiała być moja.
I te wszystkie artykuły gdzie piszą żeby nie zmuszać do jedzenia jak dziecko nie chce- spoko. Ale skoro u nas była taka anemia, a mleko już nie zaspakaja wszystkich potrzeb to.. siła wyzsza- trzeba dziecko przekonać że jednak chce jeść :d
Ale żebym nie wyszła na terrorystke- Wiktor z automatu nie chciał nic, jak skosztować "na siłę" to potem jadł chętnie. Przekorne dziecko... po tatusiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 09:47
myszkaka lubi tę wiadomość