Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAda jest drobnej budowy, ale chuda nie jest. Ma brzusio odstajacy, niedawno się go dorobila i nóżki zaczęły tyc.
Aniu ja bym się nie przyjmowała, ale co lekarz to, że za mało waży.
U mnie już 3 okresy były. Cykl się skraca. Mam nadzieję, że do kwietnia będzie już ok.
A nie chcesz iść spr czy masz owu?
Ja się trochę boję kolejnej ciąży. Ada nie ułatwi. Hehe. Ale moze aż tyle nie przytyje.
Mojej zrobiłam pulpety tzn.nam do tego kasza jęczmienna i kalafior mniam. Wsadziła mi się na kolana i tak miałam Ją karmić. Zjadła pół pulpeta i sporo kalafiora.
Ona je najlepiej teraz u mnie na kolanach. Wcześniej było ok w krzesełku. -
Zuzia kalafior też lubi muszę spróbować ją do jedzenia na kolana wziąć, bo ostatnio słabiej je. Madzia znowu inspirujesz
Owulację mam. W zeszłym miesiącu robiłam sobie badania hormonów, akurat przy owulacji. Dodatkowo potwierdzone testami.
Zuzia po drzemce ma 39 stopni gorączki. 0Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Ojej biedna Zuzia oby szybko zwalczyła chorobę.
U nas o dziwo nic nie ląduje pod krzesełkiem. Daję mu po kilka kawałków, on sobie bierze i napycha buzię ale nie wywala dookoła. Bardzo lubi mięso, to jest zawsze pierwsze co bierze z tacki. Ja robię pulpeciki z mielonego indyka z kaszą jaglaną i koperkiem, albo mu gotuję podudzie z warzywami i kawałek daję.
Próbowaliśmy też bułkę pszenną z masłem! Nie wykazuje żadnych objawów nietolerancji więc chyba jest sukces Zjadł mi dziś połówkę (bez skóry), a wczoraj mu dałam jeszcze z żółtkiem i też ok.
Niestety to napychanie jak chomik trochę mnie denerwuje, bo czasem serio wygląda jakby się miał udusić.. Nie wiem dlaczego nie ogarnia żeby najpierw przełknąć, a dopiero potem brać kolejny kawałek.APrzybylska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No może mu smakuje, ale w sumie to je malutko. Ważne że chętnie się zabiera do jedzenia, to już sukces. Jak tylko widzi, że ja coś jem to też by chciał. No i przy posiłkach sam sobie trzyma i pije z bidonu.
Ja jeszcze okresu nie miałam, a Wy już powoli kolejne ciąże planujecie, wow!
A jak przygotowania do Świąt? Ja dziś stwierdziłam, że mam za mało świątecznych ozdób. Napaliłam się na bożonarodzeniowy wieniec. Choinkę pewnie kupimy tak z tydzień przed. Po Świętach to już mi ciężko z choinką wytrzymać do Sylwestra, do Trzech Króli nigdy nie dotrwała -
nick nieaktualnyMy choinkę mamy , właściwie 2. Jedna duża w salonie, druga w pokoiku Ady. Lampki na oknie i duperelki na komodzie. I tyle.
Myszko o nieźle, że okresu jeszcze nie miałaś. Ja się długo nie nacieszylam jego brakiem.
I prawda, ważne że Grześ chce jeść. -
Ja z przygotowaniami daleko w lesie ale to przez to ze bedzie ta nasza uroczystosc 2w1 ( chrzest i slub) malemu ubranko do chrztu jeszcze nie przyszlo, moj plaszcz tez... mam nadzieje ze nie zginie jedno i drugie gdzies po drodze
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Sylwiaa95 wrote:Ja z przygotowaniami daleko w lesie ale to przez to ze bedzie ta nasza uroczystosc 2w1 ( chrzest i slub) malemu ubranko do chrztu jeszcze nie przyszlo, moj plaszcz tez... mam nadzieje ze nie zginie jedno i drugie gdzies po drodze
Nam zaproponowali miejsce w żłobku od września 2019. Jesteśmy w kolejce na miejsce. W lutym będzie wiadomo, jeśli się nie uda będzie trzeba prywatny szukać.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Kinga super że nie uaktywniają się żadne alergie u Grzesia. Super że tak chętnie je, widzisz a tak się martwiłaś. On po prostu nie chciał papek, zuch chłopak
Wiktor pochłania co mu się tylko da. Jak wchodzimy rano do kuchni to na takim speedzie robię mu śniadanko że masakra. Sama mogę zjeść dopiero jak on je :d
Z kawałkami sobie w miarę radzi, z grudkami gorzej, ale idziemy w dobrym kierunku
Zębów nadal brak, choć objawy się nasilają. W końcu kiedyś wyjdą, nie? :d
I od wczoraj kombinuje i ćwiczy podnoszenie dupki do pozycji czworaczej. Ciekawe kiedy zatrybi całkowicie to jest takie cudownie urocze
Czytałam Was wczoraj, ale większości nie pamiętam. U nas przygotowania do świąt w d.. w tyle :d póki co umyłam okna. Wigilia w tym roku u nas, będą dziadkowie jedni i drudzy i ciocia z wujkiem (rodzeństwo moje i męża). Łącznie 8 osób + Wiktor.
Z innej beczki: byłam dziś u fryzjera po roku niebycia :d scielam ok 30cm! Tak mi lekko i radośnie
Zdrówka dla Zuzi!! :*myszkaka, Magdzia85F, APrzybylska lubią tę wiadomość
-
Aga, właśnie się wczoraj zastanawiałam co u Was bo ostatnio coś Cie tu nie widziałam Wow, 30cm to mega dużo! Musi być spektakularna różnica
Super, że Wiktorek tak chętnie je no i gratki za pozycję czworaczą Pokombinuje i niedługo będzie śmigał, to dopiero zobaczysz co się zacznie
Dziewczyny co dajecie na śniadanie oprócz kaszki? U nas ostatnio jest bunt na kaszkę. Rano jak jem owsiankę to jemu robiłam kaszkę z przetartymi owocami, ale ostatnio nie chce jeść.
Na drugie śniadanie od kilku dni daję albo jogurt, albo bułkę z masłem i żółtkiem, owoce. Do tej pory nie dostawał glutenu więc nie miałam dużego pola do popisu ale mu teraz może jutro zrobię naleśnika albo jakieś placuszki. No ale to pierwsze śniadanie to trochę nie wiem co innego niż kaszka. Mojej owsianki próbował, ale raczej mu nie podeszła.aga_90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszko moja kaszki nie tknie. Nie lubi
U nas wjeżdża bułka z masełkiem i bardzo lubi. Ale ile można???
Aga 30 cm??? O mamo to ja nawet tyle na głowie nie mam.
Super, ze synuś robi postępy zębami się nie przejmuj!!! W końcu wyjdą. Ja się smieje, że mojej to w nogi poszło
Aniu to super informacja. My się w ogóle nie rozglądaliśmy. Może dlatego, że mamy tutaj pod nosem. Prywatne. No i jak patrzą na dochody, toaga_90 lubi tę wiadomość
-
Bo ja mam czas przeczytać (gdy karmię i usypiam), ale mam wtedy 1 wolna rękę, to z pisaniem ciężko :d odzywam się jak się Wiktor czymś zajmie na dłużej i w mieszkaniu ogarnęłam co chciałam ;d
U nas na śniadania głównie kaszki z owocami, ewentualnie jogurt z owocami. Czasem jajecznica, chlebek/buleczka z maselkiem i ostatnio hit (nie dla mnie, ale Wiktor wcina) - parówki. Dostał 2 razy w sumie, po maleńkich ilościach (mąż jada) i ani trochę mu nie przeszkadzały kawałki. Kupuje zawsze te z najlepszym możliwym składem (jak na parówki), także jeśli nie jesteś stanowczo na "nie" to możesz spróbować
A w ogóle można parówki zrobić samemu? Takie 100% mięsa?
Włosy miałam do łopatek, teraz są do linii brody (jak krótkie to się kręcą). Różnica kolosalna, ale tak noszę większość czasu. Teraz zapuszczalam w konkretnym celu
-
U nas ostatnio bunt na jedzenie. Mleko jest nr 1 i ewentualnie kleik lub kaszka na mm, ale najlepiej z butli. Już tak ładnie jadła...
A tak to dziś robiliśmy badania, CRP jedynie lekko podwyższone, a gorączka 39.5 - 38.5. Po nurofenie spada na trochę i znowu w górę. Nie wiem co jest Zuzia też już jest tym wykończona. Noce pod cycem i mogę wykarmić znów pół okolicy.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Zęby na tapecie. O ludzie. Jak sobie wreszcie pozwolił zajrzeć do paszczy to ujrzałam 2 "bąble", także już blisko.
W sobotę wieczorem po kąpieli i jedzeniu jakoś dziwnie kaszlał. Zasnął i kaszlal przez sen jakby się krztusił. Dobiegła do niego w ostatniej chwili, wyciągnęłam z łóżeczka i poszedł rzyg. Cała zawartość żołądka, a zjadł przed snem z 2 cyckow.. Do rana już było ok.
Wczoraj wieczorem miał ok 38st. i był mocno ciepły. Widac też było że mu dokuczają te dziąsła. Dałam mu apap i nocka spokojna. Spał wyjątkowo do 8.15 przedstawił nam się przez to cały dzień, no ale trudno.
Trzeba to przetrwać
Jak tam u Was? Cisza tu taka, że pewnie wszystkie uszka lepią :d
Edit: zapomniałam, wczoraj wieczorem też Zaliczylismy rzyganko. Jakaś taka norma przy zębach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 13:15
-
nick nieaktualnyAga ja nie lepię. Jedziemy na gotowe.
U nas też chyba blisko do zębów. Bo na dole też takie zrobiły się górki. I Ada ciągle palce ssie a w nocy ciągle się budzi i płacze.
Ale z tymi wymiotami to już na ostro u was!
Aniu a badałaś mocz?
Kurczę tyle czasu nie przechodzi. Szkoda córeczki!
Marysiu co u Was? -
Kurcze, to u nas mały głodomór. Zje swoje i jeszcze krzyczy, że chce dostać coś ze stołu. Jeść się przy niej nie da.
Mała jest tak aktywna i ciekawa wszystkiego, że ledwo za nią nadążam. W dodatku remont kuchni dalej trwa, bo się facet opiernicza. Są więc krzyki, bo wszędzie by chciała iść, a w mieszkaniu plac budowy i nowe sprzęty stoją, gdzie się da. Przez to zapewne nie będzie choinki w tym roku, o ile w ogóle skończy się ten bajzel do świąt.
Gabi probuje puszczać się przy meblach, ale wytrzymuje tylko 2-3 sekundy.
Kupiliśmy małej nowy wózek (który jest złoty ) i fotelik. Niestety, montowany przodem, bo tyłem się darła całą drogę jak na razie jechaliśmy z nim tylko raz i zupełnie inne dziecko.
Jutro idziemy na ten bilans na 9 miesięcy. Nam mówiła pediatra, żeby przyjść w godzinach jak są szczepienia, bez żadnej konkretnej daty.Magdzia85F, APrzybylska, Etoilka lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm