Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja dziś odebralam firanki, które są złe uszyte.. Jedna za krótka druga za szeroka itd... Ale nie przejmuje się tym.. Ludzie Mają większe problemy więc nie przejmujmy się np kupa na nowej pościeli wiem że to denerwujące ale tak serio to blachostka!)))
Mam wrazenie że my ludzie za dużo tracimy nerwów na rzeczy przyziemne
Mój kwiatuszek ma aż 2 żeby i nic co jej dam nie chce wsadzić do buzi... Nawet chrupka także czekam cierpliwie
Prezenty już spakowane?
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Aga oby ra zła passa juz sie skończyła!
Kochane zanim wpadniemy świąteczny wir
, chciałabym Wam życzyc duzo radości, miłości, szczęścia, spokoju, cudownych chwil z rodzina, miłych rozmow, wspaniałych momentów z dziećmi, szybkiego rozwiązywania problemow i czego rylko sobie zyczycie. Juz drugi taz składamy sobie życzenia teraz z dziećmi obok. Życzy Ilona z JadwiniaEtoilka, Magdzia85F, Tusianka, Sylwiaa95, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Aga, może to średni wstęp do pięknych świąt?
My jesteśmy od czwartku u mojej mamy. Wczoraj miała urodziny, było dużo gości - Wojtek się bał. Ja się nasłuchałam od cioć - że siedzimy zamknięci w domu skoro Wojtek się wszystkich boi (jeszcze tydzień temu u znajomych było ok), że nie ma czasu ćwiczyć na podłodze, bo go ciągle noszę - dlatego jeszcze nie siedzi (całe dnie spędza na podłodze...), że ssie kciuk, że daję kupny jogurt... było mi strasznie przykro. Wiem, że nie powinnam tego brać do siebie, ale to takie trudne
Ilonko, dzięki! Ja również chciałabym Wam życzyć wyjątkowych, magicznych Świat! Dużo dobrego dla Was i dla maluchów!Magdzia85F, aga_90, Ilona92, Tusianka, BP 02 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga głowa do góry! Pomyśl, że to pierwsze święta i one są magiczne! Mówię Ci!
Duuuzo cierpliwości i wszystkiego co najlepsze na zbliżające się święta! Tobie i każdej tu z Nas na forum!
Marysiu mój ojciec wczoraj powiedział, ze Ada jest rozpieszczona...No cóż dostał taki opr. Że aż mu naklnelam. Trudno.
aga_90, Ilona92, Tusianka, Etoilka, Sylwiaa95, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Ola nigdzie nie napisałam że przejęłam się kupą w pościeli. Wiem że to blahostka. Mąż się śmiał, ja niekoniecznie, bo to mija dodatkowa robota była. W całej "opowieści" chodziło mi tylko o złą passę która mnie dopadła przed świętami. Zamiast być do przodu z robotą to robiłam krok w przód i 2 do tyłu. Ale wczoraj mój tata bawił się z wnukiem, a ja nadrobiłam choinka już ubrana, oczywiście byłoby to dziwne gdyby było bez problemów, więc na ubrane już padł 1 komplet lampek :d
Dziś robię jeszcze tylko paszteciki i makówki. Prezenty spakowane
Marysiu takich dobrych rad i ja wysluchuje, ale staram się zawsze "ugryźć w język" bo nie mam siły na dyskusję. Coraz bliżej nam do "skończyła byś już kp, przecież on już taki duży" xD
Chociaż już 1 podejście mam za sobą :d
Wesołych Świąt dla Was, pierwszych takich naprawdę magicznych, bo z dzieciaczkami. Spokojnych, pełnych radości i obzarstwa, które nie pójdzie w boczki
I zdrowia na cały rok!Magdzia85F, Ilona92, Tusianka, Etoilka, Sylwiaa95, BP 02 lubią tę wiadomość
-
U nas dopiero wczoraj po 18 skończyli kuchnię robić, wieczorem udało mi się jeszcze umyć szafki i sprzęty, poza tym nic nie mam zrobione. Z małą na rękach nic nie zrobię, muszą być rączki mamy i koniec. W ciągu dnia śpi tylko, jak ją trzymam za rękę. Myślałam ostatnio, że się jedynki przebiły, ale jednak nie. No i teraz jeszcze idą dwójki, więc 4 zęby naraz.
Też mi moja mama ostatnio powiedziała, że Gabi rozpieszczam, a sama nie jest w tym lepsza.
To nasze pierwsze wspólne święta, więc życzę Wam i sobie, żeby mimo wszystko były magiczne, rodzinnne i wspanialeEtoilka, Magdzia85F, aga_90, Sylwiaa95, BP 02 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Hej dziewczyny,
wieki mnie tu nie było, sorryyy...już Was pewnie nie nadrobie. Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku.
U nas sporo sie dzieje : zapalenie lojotokowe skory przez 2 miesiace, kilka zielonych kup, ja infekcja i tak w kółko.....
Pacia jest maga urwis i typ "huba" , żyć mi nie daje....ja ogolnie nie ogarniam, jedna osoba przy tak wymagajacym dziecku to kosmos, srednio co 2 tyg mam taki kryzys, ze chce skakac przez okno.
WESOŁYCH ŚWIAT !!!!
aga_90, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Tęskniłam za Wami !!! ale serio, nie wiem w co ręce włożyć jak Pati idzie spać, odkąd przestała byc "ziemniakiem" jest strasznie wymagająca. Na wlaczenie laptopa brakowalo mi juz sił....teraz śpi a na Święta wyjezdzamy, wiec nie mam za dużo pracy i udało mi się do Was zajrzeć.
aga_90, APrzybylska, Tusianka, Sylwiaa95, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Klaudia super że jesteś! Ja zaglądam przy usypiania, ale tylko na telefonie. Laptopa ostatnio wlączałam w ciąży xD
Opowiadaj co tam U Was, co potrafi już Twoja pociecha. Mamy tu na forum już nawet chodzące gwiazdy
Wiktor póki co raczkuje i ćwiczy pozycję czworaczą coraz bardziej intensywnie.
Zębów póki co brak, ale wydaje mi się że jeszcze w tym roku będą przynajmniej dolne jedynki, górne możliwe że też, ale pewności nie mamTusianka, Magdzia85F, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Kochane Mamusie z całego serca życzę Wam i Waszym rodzinom zdrowych, spokojnych i magicznych Świąt Bożego Narodzenia. Niech Maleństwo czuwa nad Waszymi pociechami. Wesołych Świąt
U nas prezenty spakowane, pierogi zlepione, barszczyk ugotowany, ciacho w piekarniku. Jutro jedziemy do moich rodziców.
Klaudia my też tęsknimy za Tobą. Np moja gwiazda jest tą chodzącąTusianka, Magdzia85F, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Wesołych Świat dziewczyny dużo zdrowia dla Was i Maluszków, radości, miłości i satysfakcji z codziennych trudów :*
Ja dziś piekę dwa ciasta i mam zamarynowane kacze udka na drugi dzień świąt bo spędzamy go w 3 a dziś i jutro wyjazdowo.Magdzia85F, Tusianka, aga_90, APrzybylska, Sylwiaa95, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Ja nas właśnie spakowałam i czekamy na transport. Tak myślałam, że Zuzia już biega bo przecież jako pierwsza zaczęła chodzić na czworaka. Pati idzie dość wolno, pełza dopiero , podciąga co prawda kolanka do góry ale nie ma na tyle siły by utrzymać dupke u góry i robi klap. Siedzieć tez dopiero zaczyna , siada sama ale chwieje się jeszcze i po chwili leci do przodu albo w bok. Za to umiejętności interpersonalne ma wyrobione : papa, brawo, przybij piątkę itd ogarnia bez problemu i emocje wyraża tez pierwszorzędnie . Ja jeszcze nie mam okresu , więcej napisze po świętach . Buziaki
aga_90, Magdzia85F, APrzybylska, Sylwiaa95, ibishka, Tusianka, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Pamiętacie jak to było rok temu? Ja właśnie siedzę i wspominam. Z wielkim już brzuchem zastanawiałam się jakie będą kolejne Święta. Była cisza i spokój i na wszystko czas a dziś .... ze cztery walizki na 3 dni: Paćka wózek, pieluchy, prezent od Mikołaja...ledwo się do auta zapakowałyśmy, o sobie nawet nie myśle, wrzuciłam jakaś sukienkę na kolacje i tyle. Póki co Paciek zafascynowany nowym miejscem, od 11 nie spała bo za dużo wrażeń, ale ponosiłam na rękach i spi wiec jest szansa ze nie będzie marudzić na kolacji. Smacznego karpia mamusie, tatusiowie i dzieciory
Sylwiaa95, ibishka, Tusianka, aga_90, Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRadosnych Świąt Dziewczyny!
Mam nadzieję, że Wigilie się udały.
My organizowalismy u siebie.
Byl moj brat, tesciowa z mezem i moja mama z narzeczonym, takze taka chyba optymalna ilosc osob dla Malej, bo bawila sie super z babciami.
Jutro obiad u siostry i będzie o wiele więcej gości, obawiam się, że dla Zosi trochę za dużo...
A w drugi dzień świąt odpoczywamy w domu.
Rok temu to chyba za bardzo nie potrafiłam sobie wyobrazić jak to bedzie za rok no i trochę ekscytacji bo zapisywalismy się akurat do SR.aga_90, Etoilka, Tusianka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Czesc Dziewczyny! Wesolego po Swietach! Troche zniklam - rozlozylo mnie tak ze przez chwile nawet podejrzenie sepsy bylo ( tak, juz przez chwile pomslalam ze nie chce umierac)... 40 stopni goraczki i krwotoczna wysypka ktora na szczescie okazala sie byc uczuleniem ale wracamy do zycia.
Maxior dzis i wczoraj zaskakuje w wigilie bylo pierwsze mama a dzis sam sie podniosl na nogi przy kanapie. No wiec tach ciach kozeczko trzeba bylo dzis obnizac
Poza tym ida nam gorne dwojki przez co karar ske juz od swoch tygodni po ad ciagnie.
Czy Wasze Szkraby zachwycaly sie chojnka? Max olal totalnie
Klaudia ja tez wspominalam ostatnio swieta zeszloroczne, chyba z brzuchem bylo latwiej dobrze ze w tym roku wigilia w poniedzialek, to ogarnelismy w weekend
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ojej Sandra! Całe szczęście że już lepiej, dużo zdrowia życzę.
Gratki dla Maxsia
U nas w tym roku mała choinka stoi na komodzie, większa by raczej nie miała szans przetrwać.
Ja po świętach mam trochę kryzys.. Dwa dni były wyjazdowe i dało nam się to we znaki. Mały nie lubi jeździć samochodem, dwoiłam się i troiłam żeby nie było histerii i udało mi się w 3/4, bo wczorajszy powrót to już była tragedia. Niestety on tylko usypia na rękach i najlepiej jak jest spokój, a wiadomo że w Święta spokoju nie ma. Nie usnął ani podczas Wigilii ani wczoraj, był aktywny po 6h, praktycznie chodził na rzęsach. Ogólnie to był wesoły, ale w foteliku to już dramat. Darł się zamiast zasnąć. Nie wiem co zrobić. Jesteśmy uziemieni, od prawie 9 miesięcy praktycznie nie ruszamy się z domu bo jest problem z fotelikiem. Dzisiaj zmieniliśmy mu na ten kolejny (0-18kg), siedział niby wyżej, chwilę coś tam patrzył przez okno, jeździliśmy pół godziny w okół domu ale spokojny był z 10 minut, a później już musiałam go zabawiać, a jak zaczął ziewać to też mocniej marudzić. W wózku też mi nie śpi. Jak chce mu się spać to muszę być najlepiej w domu.
Jestem tym przygnębiona. Ludzie podróżują z dziećmi, wychodzą gdzieś. Ja chodzę na spacery po pół godziny na osiedle obok, nawet mi niby nie marudzi ale ja już mam w głowie barierę że pewnie zacznie i się boję gdzieś dalej wybrać. Nigdy z nim sama nie byłam w centrum handlowym nawet. Chciałam w marcu jechać na narty do Austrii, ale widzę że to jest w ogóle nierealny pomysł, biorąc pod uwagę że nawet nie odwiedziliśmy jeszcze teściów którzy mieszkają 300km od nas. Założę się, że w samolocie też by zrobił jazdę jakby był śpiący, a by nie umiał usnąć nie noszony. Wiem, że jestem naiwna ale jakoś myślałam, że będzie inaczej, trochę łatwiej. Macie jakiś pomysł jak oduczyć dziecko zasypiania na rękach? Może jakby sam zasypiał to by się tak nie darł w foteliku, a i spacery bym mogła dłuższe robić.
Dziś przeczytałam w necie, że są tzw. high need babys, i mam wrażenie że takie mi się trafiło. -
Drogie e-ciocie, stuknęło nam dziś 10 miesięcy! Aż ciężko uwierzyć że czas tak szybko leci.
Sandra, a ostatnio o Tobie myślałam. Zdrówka jak najwięcej!
Kinga, jestem pewna że gdybym miała podobny problem myślała bym o tym inaczej, ale wydaje mi się patrząc z boku, że podejście "płacze w foteliku, to nigdzie się nie ruszamy" wcale nie jest dobre. On się nie ma szansy przekonać że można jechać gdzieś dalej, a Wy/Ty się frustrujesz bo głównie siedzisz w domu. Wyjazd na narty to w tej sytuacji szalony pomysł, ale zaczęłabym od krótszych tras, ale nie do sklepu w mieście obok tylko gdzieś dalej. Przecież kiedyś się zmeczy i zaśnie. Probujcie. Może nakarm w aucie i wtedy przełóż do fotelika. Kurcze, nie zrozum mnie źle, to nie jest atak. Twoja frustracja wzbudza i jego frustrację. Masz możliwość żeby siedział z nim z tyłu ktoś inny niż Ty?
A teraz zimą jak go ubieracie do fotelika? Może mu niewygodnie?
Z innej beczki- mamy znajomych z takim hnb, doceniam bardzo że mam grzeczne i spokojne dziecko. Ma swoje humory, ma swoje nerwy, czasem krzyczy, ale wiem że można mieć gorzej. Nie pociesza mnie to (żeby ktoś tego tak nie odebrał), ale pozwala docenić własne dziecko.
A w ogóle w Wigilię udało się Wiktorowi załapać pozycje czworaczą i teraz ćwiczy ciągle. Tak słodko się buja. Ciekawe kiedy zatrybi i ruszy do przoduWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 11:56
Ilona92, Tusianka, APrzybylska, Sylwiaa95, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Już nie będę edytować, a mi się przypomniało.
Spacery to u nas też ok 45min do 1h, za daleko nie chodzę, ale nie ubolewam póki zima. Też chodzę niedaleko do sklepu i dookoła osiedla ale w samochodzie jest ok i "spacer" po galerii handlowej też ujdzie.
Choinkę kupiłam specjalnie na pniu, żeby
go nie kusiło, a też jakoś ją olał. Niby patrzył na światełka, ale szału nie było. Bił tylko brawo jak zobaczył xDIlona92, Magdzia85F, Sylwiaa95, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Aga, nie traktuję Twojego postu jako atak Specjalnie tu napisałam bo może ktoś wymyśli coś, co przyniesie efekt. Też się obawiam, że to taki efekt kuli śnieżnej, on płacze, to my się nigdzie nie ruszamy, a przez to że się nie ruszamy to on płacze jak trzeba gdzieś jechać. Niestety najdalej jechaliśmy w sumie 40 minut i czasem dojedzie ok, a czasem jest darcie do tego stopnia że się musimy zatrzymać i go wyciągnąć z samochodu. Teraz zimą to jeszcze jest problem, bo go nie wyciągnę na taką temperaturę. On jeździ w swoim ubranku domowym plus zakładam mu bluzę z kapturem i przykrywam nogi kocem.
Wczoraj zmieniliśmy fotelik i zauważyliśmy że problem się zaczął jak się zrobił śpiący. Ziewał, to zaczął marudzić bo chce na ręce.
Obawiam się że zasnąłby dopiero z wyczerpania po długim darciu. W Święta nie spał 6h, a po włożeniu do samochodu zamiast spać to krzyczał i dopiero w domu poszedł spać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 06:37