Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie tez tego nie rozumiem. Wiem, ze ovu miałam ok 20dc, wiem kiedy były ❤️Wiec jak mozliwe ze dziecko na poczatku tydzień młodsze a pozniej wyrównało sie z OM? Bądź Pan mądry. Chyba żadne plemniki od 9dc nir wytrzymały by fo ok 18. Jednemu na prenatalnych tłumaczyłam ze wiem kiedy miałam obu a po drugie kiedy die przytuliłam to wciska mi banały, ze nie wiadomo co gdzie i kiedy robiłam :o troche mnie zatkało na poczatku, ale hak tłumaczysz batanowi a on nic to lepiej darować bo przeciez doktor sroktor kazdy wie lepiej tylko nir posiadacz swojego ciała . Co do tp to ustala sie go do max prenatalnych czy połówkowych? Bo do pewnego czasu kazdy zarodek rozwija sie praktycznie tak samo? Czy sie mylę? Musze na jutro przygotować listę pytan tylko nawet nie wiem o co pytać haha
-
nick nieaktualnyMagdzia85F wrote:Trzymam kciuki!!! Daj znać po badaniach!
O a czemu w majówkach? Bo może się trafi, że urodzisz później? Czy termin wcześniej miałaś inny? -
nick nieaktualnyIlona u mnie tak bylo, aczkolwiek usg robione na roznych sprzetach wiec moze stad ta rozbieznosc. Pierwsze usg 5tydz ani pecherzyka ani zarodka, drugie usg 6t1d po tygodniu nagle zmienilo sie w 8t3d ale te juz robilam u mojego gin.
Agiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIlona u mnie od 2 wizyty, jak wyliczył 12.04 to już nic nie kombinuje. Więc uff. Z resztą miałam monitoring i długość cykli miał wbite w komputer.
No ja przed wizytą leżymy z Mężem i listę pytań wymyślamy (z czego połowy potem nie pamiętam).
Chyba są jakieś normy rozwijania się Dzieciaczków, i może stąd patrzą jak większe to szybciej. U mnie gin powiedział, że od kolejnej wizyty już nie mierzy Dziecka, ważenie chyba tylko.
Mnie się marzy urodzić dziecko max 3300 gramów.
dziewiec.zero aaa to faktycznie po anty to nie da się niestety przeliczyć dokładnie. I przy cc to i tak wcześniej.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagdzia85F wrote:A w ogóle nie mogę doczekać się do świąt!!! Muszę coś pokupowac. Zawsze naklejamy gwiazdki na okna - kupuję w home and you. I już Męża pytałam kiedy choinkę ubierzemy. Spojrzał na mnie ... Dziwnie
Ja też ciągle o świętach myślę i wyjątkowo chce mi się już ich szybciej w tym rokuMagdzia85F, dziewiec.zero lubią tę wiadomość
-
dziewiec.zero wrote:Hej hej ja mam termin na 25/26.04 dopiero do was trafilam a ogolem przycupnelam w majowkach ja na prenatalne wybieram sie w poniedzialek i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze milego dnia!
Super, że tak szybko się udało i w sumie tak z zaskoczenia Jak się czujesz? Pracujesz czy dołączasz do naszego klubu lenia na L4?
Dziewczyny ja wróciłam właśnie z Biedronki. Czuję się jak po wojnie ... Mam jakieś 500m i przejście podziemne, więc schody, do tego torba. Maskara czy tak już będzie?
Magdzia jak żołądek?Magdzia85F, dziewiec.zero lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyAgiii37 wrote:Ja też ciągle o świętach myślę i wyjątkowo chce mi się już ich szybciej w tym roku
Miło mi, że mam wspólniczkę-maniaczkę świąt:) Chciałabym w tym roku latarenki kupić - w Ikei są niedrogie. Ale oczywiście, naplanuję a potem nic nie wyjdzie.
Jeszcze miesiąc i będą już rzeczy dostępne w necie:)Rene lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA!!! W ogóle, to chciałam polecić, jeśli któraś z Was ma problem z zaparciami - koncentrat soku jabłkowego Białuty - ok 6 zł - z wodą smakuje jak sok jabłkowy. Po 3 szklankach odkąd pije w wc 3 razy - więc ładnie opróżnia. Do tego ma skład super, bo bez ulepszaczy i cukru.
APrzybylska żołądek dzisiaj - tzn. do tego czasu ok. W nocy też nieźle. Może ten koncentrat coś daje - bo sporo się wypróżniam, więc nic mi nie zalega.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 14:20
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:A!!! W ogóle, to chciałam polecić, jeśli któraś z Was ma problem z zaparciami - koncentrat soku jabłkowego Białuty - ok 6 zł - z wodą smakuje jak sok jabłkowy. Po 3 szklankach odkąd pije w wc 3 razy - więc ładnie opróżnia. Do tego ma skład super, bo bez ulepszaczy i cukru.
APrzybylska żołądek dzisiaj - tzn. do tego czasu ok. W nocy też nieźle. Może ten koncentrat coś daje - bo sporo się wypróżniam, więc nic mi nie zalega.
Do maniaczek świąt dołączam również ja nie mogę się doczekać w tym roku. Mam nadzieję, że będzie piękna zima ze śniegiem. I w tym roku kupuje wielką żywą choinkę żeby pachniało w całym mieszkaniu. Siostra zakłada, że będę się już trochę bardziej toczyć niż chodzić, więc Wigilię planujemy u mnie.Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Magdzia85F wrote:
Emily właśnie z doula to jak jest? To podobnie do położnej?
.
Hej, szczerze to jeszcze nie wiem dokładnie. Wiem, że na pewno towarzyszy mi w szpitalu w każdej fazie porodu. U nas nie można wykupić popłożnej, a z doula mam pewność, że jest wtedy tylko dla mnie
I, że jest to osoba wykwalifikowana poznałam jedną dziewczynę, która jest w Gdańsku doulą i chyba przypadłyśmy sobie do gustu
Do tego ma dwójkę dzieci, więc też wie, z czym to się je
Jestem przed spotkaniem z Nią - jak się czegoś dowiem to się podzielę.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAPrzybylska nie pytałam. Bo to jakbym zapytała, czy mogę jabłka, które też poprawiają trawienie. Tam jest tylko w składzie jabłko."W koncentracie nie ma żadnych dodatków konserwujących, stabilizujących i cukrów."
Co do soku, nie kupiłam go z myślą o tym, żeby się wypróżniać, ale żeby nie pić ciągle wody, bo mi nie wchodzi. A tu zaskoczenie. I tak stwierdziłam, że pewnie od tego soku. No i Mąż smak wybrał.
Teraz kupię jakiś inny smak, może malinowy, to dobry będzie też do picia.
Wow żywa choinka! Tą mam zawsze u rodziców i ten zapach. Mmmmm.
My mamy sztuczną, bo ubieramy na początku grudnia i stoi 2 miesiące:P Mąż zawsze się śmiał, jak szliśmy gdzieś i lampki się świeciły przez okno - i mówił: O patrz komu to odbiło, ze już choinka. I oboje w śmiech:) bo to u Nas. Teraz mieszkamy na 3p i tak mamy ustawioną, że jej praktycznie przez okno nie widać.
Nie no co Ty, ja planuję się toczyć pod koniec stycznia:P U nas będzie znowu Wielkanoc. W Wigilia u teściów. Buu. Ale przynajmniej za rok z Naszym Maleństwem, które już będzie siedzieć - pojedziemy do moich rodziców! -
nick nieaktualnyOj ja tez jestem maniaczka swiat cjoinek i sniegu moj synek urodzil sie 19.12 a wyszlismy do domu w wigilie magicznie.
Aprzybylska ja sie czuje raz lepiej raz gorzej czasem jest super a czasem leze nad wc i mam chec wypluc zoladek w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow. Ogółem czuje sie gruba brzydka zaniedbana. Opuchnieta wlosy przetluszczajace sie w migu i wogole ble, gdzie ta magia ciazy ktora pamietam?
Ja obecnie nie pracuje po wychowawczym zostałam w domu. Mam meza kierowce ciezarowki i niestety sama musze dac rade a u nas niestety z praca w normalnych godzinach ciezkoMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmily89 wrote:Hej, szczerze to jeszcze nie wiem dokładnie. Wiem, że na pewno towarzyszy mi w szpitalu w każdej fazie porodu. U nas nie można wykupić popłożnej, a z doula mam pewność, że jest wtedy tylko dla mnie
I, że jest to osoba wykwalifikowana poznałam jedną dziewczynę, która jest w Gdańsku doulą i chyba przypadłyśmy sobie do gustu
Do tego ma dwójkę dzieci, więc też wie, z czym to się je
Jestem przed spotkaniem z Nią - jak się czegoś dowiem to się podzielę.
W Warszawie jak sprawdzałam szpitale - nie zawsze można rodzić z doulą. Dziwne trochę. Ja bym chciała opcję wykupu położnej. Bo bym czuła się pewniej.
Daj znać po spotkaniu, jak wrażenia:)Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewiec.zero wrote:Oj ja tez jestem maniaczka swiat cjoinek i sniegu moj synek urodzil sie 19.12 a wyszlismy do domu w wigilie magicznie.
Aprzybylska ja sie czuje raz lepiej raz gorzej czasem jest super a czasem leze nad wc i mam chec wypluc zoladek w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow. Ogółem czuje sie gruba brzydka zaniedbana. Opuchnieta wlosy przetluszczajace sie w migu i wogole ble, gdzie ta magia ciazy ktora pamietam?
Ja obecnie nie pracuje po wychowawczym zostałam w domu. Mam meza kierowce ciezarowki i niestety sama musze dac rade a u nas niestety z praca w normalnych godzinach ciezko
Oooo piękny prezent na Boże Narodzenie!
To będziemy produkować jak szalone przed świętami.
Mój Mąż pracował też w delegacji, ale po stracie ciąży w kwietniu - znalazł inną i od czerwca mam Go na miejscu. Kocham Go, że tyle dla Niego znaczę i zmienił pracę (też na trochę gorzej płatną) żeby być ze mną i dla Naszego Dziecka. Tylko u Nas sytuacja finansowa ogólnie ok. I ja po tym Dzidziusiu chciałabym drugiego. A potem zmieniać pracę. Na budowę niestety już tak czynnie nie wrócę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 14:44
-
nick nieaktualnydziewiec.zero wrote:Magdzia a gdzie kupilas ten sok? Ja obecnie wcinam sliwki suszone, raz pomoze raz nie
Kupiłam w Leclercu. W Tesco nie ma, bo szukałam. I przez neta można zamówić. Ja chyba zrobie zapas - wiśni, malin i truskawki - plus pasztety, których już nigdzie nie mogę znaleźć a mają też rewelacyjny skład i smak - profi w słoiczku np. z królikiem.
https://polskikoszyk.pl/bialuty-naturalny-koncentrat-soku-jablkowego-305-ml.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 14:45
-
nick nieaktualny
-
Swieta ... jakos lubie tylko żywa choinkę , zapach pierogów, smak opłatka no i odkryłam piernik staropolski i o nim tylko marze mam nadzieje, ze w tym roku posypie śnieg bo ostatnio posypało i to mega po świętach koncentrat soku jabłkowego powinien miec w swoim składzie zagęszczony sok z jabłek z wypadku no i tyle. Ja uwazam, ze niektórzy ginekolodzy przesadzają, ze bie nożna niczego brac juz bez przesady. To tak damo nie powinno sie brac za duzo no spy bo dziecko moze miec wiotkie mięsnie i nie bedzie dobrze ćwiczyło .
Ja tez szybko łapie zadyszkę, chociaż moj facet nie pozwala mi robic samej zakupów bo jak ide to taz na tydzień 1.5 i wychodzę z koszykiem wielkim... , ale to przez to ze dostałam zwierzeta w spadku i to jedzenie jest najcięższe
Tez bym chciała takiego drobnego szkraba bo i fajniejsze i lżej do porodu no ale zobaczymy. Ja nie wiem jak to bedzie z porodem chciałabym mojego, on tez ale on za bardzo sie spina i robi nu sie słabo wiec nie wiem czy to wytrzyma chociaż to twardy facet, ale jak cos sie dzieje z bliskimi to tak przeżywa, ze odcina go -
nick nieaktualnydziewiec.zero wrote:Moj juz dobrych kilka lat jezdzi i kocha to co robi wiec ciesze sie tyle szczescia w tym wszystkim ze zjezdza na weekendy a na miedzynarodowke go nie puszcze
O i to najważniejsze, żeby się lubiło, to co się robi!!!
Ilona w bloku i przy moim Mężu, to żywa niestety nie wchodzi w grę. U mnie jada się uszka z grzybami - moja Mama robi najlepsze na świeci i w takiej ilości, że potem jemy tylko to - to znaczy my z młodszą siostrą. Oczywiście bigos mojej Mamy cudo świata. U Męża nic mi nie smakuje i jest ciężkie.
A wiesz z tym porodem, to ostatnio się zastanawiam, czy jednak nie chcę Męża do końca. Chciałabym zobaczyć Jego minę, jak widzi Maleństwo. No i bardzo się do siebie zbliżyliśmy ostatnio.
A zakupy też targałam od początku, ile wlazło. jak jestem z Mężem, to On krzyczy jak wezmę dwie małe torebki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 14:54
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoi tesciowie mieszkają 17km od nas a i tak tradycje wigilijne sa inne, np u nas noe je sie miesa w wigilie- u nich tak. Salatek u nas tez nie, dopiero na drugi dzien a u nich przebojem jest salatka z zupek chinskich... na prozno szukac tam pierogow czy chociazby kutii. O prezentach dla dzieci pod choinka to juz wogole mozna zapomniec, dobrze ze choinka jest. cale szczescie wigili spedzamy tu i tu wiec nie musze sie przejmowac ze bede glodna dla mnie tradycja to tradycja i juz my tez mieszkamy w bloku 36,6m2 a zywa musi byc i koniec kropka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 15:05