LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam i ja. Termin porodu mam na 8.07.2018. Serduszko widziałam w środę i ucieszyłam się ogromnie po 4 latach starań i stracie maluszka.Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie i wam też życzę zdrówka i spokojnej ciąży
monamis lubi tę wiadomość
Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
Ja wizytę ma we wtorek. Jest szansa na serduszko ale się nie nastawiam. Wogole to jestem strasznie podlamana. Nie mam żadnych objawów. Wszystkie się skończyły. Wcześniej czułam jak macica się rozciąga, częściej sikalam. Teraz nie czuje nic. Strasznie się boję. Najgorzej jest rano i wieczorem gdy mąż śpi. Wtedy jestem sama ze swoimi myślami. Jeszcze ciągle mam te plamienia brązowe. Po tych poronieniach tak strasznie się boję. Ja nie wytrzymam do wtorku...Starania od grudnia 2013 roku..
4 lata starań... Piątka Aniołków...
25.02.2015 - 6tc; 4.12.2015 - 7tc; 4.10.2016 - 9tc; 1.12.2017 - 7tc
27.06.2016 - ciąża biochemiczna -
Dziewczyny ja również trzymam za nas wszystkie kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Czekam na dobre wieści!
Kasia - a przypomnisz mi, który u Ciebie jest tydzień? Mi pęcherz i częste sikanie też już odpuscily. Macice owszem, czuję czasem, ale głównie wieczorami. Przyjmujesz jakieś leki? -
Kasiaw, spokojnie kochana, mi też wszystkie objawy odpuściły, miałam okropne plamienie i pojechałam do szpitala....gdzie mi powiedzieli że nic się nie dzieje i jest zarodek... teraz czekam ... Takze brak obiadów nie musi oznaczać nic złego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 12:32
Magia -
Tylko że ja mam plamienia i bóle brzucha. Co prawda plamienia są brązowe więc teoretycznie niegroźne ale już długo trwają... Wiem że nerwy mi nie pomagają. Ale boję się przeżyć to po raz piąty... Tym bardziej przed samymi świętami. Gdzie w domu mieszka z nami miesięczny noworodek...
Jestem w 6 tyg. 5t 5d.Starania od grudnia 2013 roku..
4 lata starań... Piątka Aniołków...
25.02.2015 - 6tc; 4.12.2015 - 7tc; 4.10.2016 - 9tc; 1.12.2017 - 7tc
27.06.2016 - ciąża biochemiczna -
Wiem wiem... Ale wolę być przygotowana na wszystko. Może potem będzie mniej bolało... W dzień jak jest mąż to w miarę jakoś funkcjonuje i wtedy jestem w miarę dobrej myśli.Starania od grudnia 2013 roku..
4 lata starań... Piątka Aniołków...
25.02.2015 - 6tc; 4.12.2015 - 7tc; 4.10.2016 - 9tc; 1.12.2017 - 7tc
27.06.2016 - ciąża biochemiczna -
Ja także się stresuje, wizytę mam dopiero za 11 dni, mam nadzieję że zobaczę już serduszko.Narazie nikt z rodziny u mnie jeszcze nie wie, oprócz męża, bo boję się chwalić, żebym nie musiała później się tłumaczyć w razie w. Dziewczyny jestem z Wami myślami i trzymam kciuki,aby wszystko było ok i wizyta u lekarza Was uspokoiła
-
Kasiaw 88 wiem co czujesz bo u mnie brak objawów oznaczał ostatnio koniec . Teraz modlę się aby były.Mdłości męczą mnie strasznie ale wiem , że wszystko jest ok . Ale nie każda ma objawy ciążowe więc brak ich też nie musi oznaczać coś złegoAdrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
Hej dziewczyny,
ja już po wizycie i szczerze mówiąc nie wiem co myśleć. Chyba znów muszę zmienić lekarza
Pani doktor stwierdziła że no jest pęcherzyk, potem powiedziała że "ooo nawet serce bije...", potem że to na pewno nie jest 8 tydzień bo za mały dzidziuś, kolejno że w sumie to ma za słabe USG żeby coś zobaczyć - to fakt bo zdjęcia jakie wykonała to ciemna plama na środku innych plam.
Na zapytanie o kartę ciąży stwierdziła, że nie ma się co ekscytować bo przecież połowa ciąż kończy się poronieniem. I że kartę to może mi założy za 2 tygodnie jak zrobię badania I trymestru. Generalnie załamała mnie totalnie
A na koniec mówi żebym się nie stresowała!
Jestem szczerze mówiąc w szoku bo z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie, i doktor był po pierwsze bardzo radosny, pozytywnie nastawiony, pogratulował ciąży i wszystko było takie, że faktycznie nie odczuwałam stresu. Teraz myślałam, że skoro pakiet w Medicaverze i tak jest płacony to będziemy tam chodzić, ale widzę że nie ma to sensu. Lekarze smutni, negatywnie nastawieni, psują całą radość z ciąży, dołują pacjentki.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018