LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w tym tygodniu kilka razy miałam wrażenie że jest malo ruchów. zaczęłam liczyć i bez problemu doliczyłam się 10 już po 15min.
Myślę że ta zmiana intensywności wiąże się z tym że nasze dzieciaczki mają po prostu malutko miejsca:)
-
Kapelutek, ja tak mam od 2 tygodni. Mala sie malo rusza, sa dni ze prawie nic nie czuje I musze sie wpatrywac w brzuch czy widac ruchy... bylam w tym czasie na usg I wszystko ok...
Wydaje mi sie ze jest jej juz ciasno I ma inne ulozenie I dlatego jest tak inaczej...
Sa dni ze bardzo sie martwie z tego powodu, ale potem troche sie porusza I jest lepiej...
Magia -
Uff to dobrze ze nie tylko ja tak mam:) ale dziś mi stracha napedził równo, do tego ten sen chyba się obudził w końcu ja męża ściągnę jak zaczne rodzic a jak nie to przyjaciółke, znajomego, kogokolwiek bardziej mnie trapi kiedy jechać do szpitala, bo będę miała jednka godzinę drogi plus doliczyc korki w mieście
-
Moj sie wierci niesamowicie, boje sie, ze mi powłoki brzuszne przebije. Ale czasem tez spi:) i czkawke na czesto śmieszne to:) ale ja tez sie "schizuje" i np jak sie przebudze w nocy lub zanim wstane rano, to sprawdzam czy u malego wszystko ok:)
Jakby cos sie zaczelo dziac to bede czekac na meza, to moj plan, z pracy dojedzie w max pol h. A jakby mega awaria (ekhm np duzy krwotok) to karetka.Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Dzień dobry
Bejb, Jaś duży chłopak ile szacują do porodu?
Kapeluszu mam tak często że np. dwa dni jest "grzeczny" i rusza się od niechcenia i to tylko po coli a wczoraj np dał mi taki wycisk że prosiłam żeby się już uspokoił bo po prostu mnie to bolało
Magia ja w sumie nie mam i się o to martwię najbardziej mąż ma ponad godzinę z pracy do domu, do szpitala też prawie godzina a w między czasie muszę gdzieś syna odstawić po drodze niby są wszyscy pod telefonami ale nie uspokaja mnie to -
Magia miałam tak dwa razy, taki właśnie ćmiący miesiaczkowy. Ale po nospie przeszło. A twardnienia na naszym etapie są normalne
Mnie za to krocze bardzo ciągnie, dziś aż mnie zgieło w pół.. modlę się żeby wytrzymać do wyników gbs i wizyty w szpitalu.. A potem niech się dzieje co chce
Co u Was? Strasznie pusto tu ostatnio -
Belly pokazuje mi 20 dni do porodu!!! Strach się bać! Wczoraj zmienialam posciel i polozylam sobie pod przescieradlo podkład Tena Bed (w razie wycieku jakiegos:)).Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Mnie brzuch boli od kilku tygodni. Nie jest to stały ból a raczej odczuwalny przy wstawaniu lub chodzeniu ale nie zawsze. Mówiłam lekarzowi i potwierdził że normalne.
Z piątku na sobotę już miałam nadzieję że coś się będzie działo bo brzuch się spinał i odczuwałam coś jakby lekkie skurcze ale niestety fałszywy alarm.
Już wszyscy wkoło się pytaja czy już urodziłam a ja nadal siedzę zapakowana... -
Lepiej mi... troche... ale bol trwal dobrych kilka godzin... dzis czuje sie jeszcze dziwnie... nie wiem, ale moglo byc to od mega wzdecia... albo I nie...
Maz idzie jutro do nowej pracy I bardzo bym chciala mu oszczedzic jakis akcji nocnych lub szpitalnych przez kilka dni...
Magia -
Magia mi położna w szpitalu powiedziała, że niestety ale ciążę się czuje. Ja zaczynam się martwić bólem jeśli nospa lub espumisan po godzinie nie zadziałaja i jeśli boli mnie w dole brzucha tylko. Wzdęcia też bywają bolesne właśnie. Zawsze można jechać na IP i poprosić o ktg w takiej sytuacji żeby sprawdzili czy to nie skurcze. Aczkolwiek lekarz mi ostatnio powiedzil że 36,37 tydzień to już jest bezpiecznie nawet jak się coś zacznie dziać. Mnie za to boli w kroczu, jak chodzę, jak się przekręcam,jak leżę, jak wstaje, często mi też w miednicy strzyka i Nie wiem czy napewno tak ma być, bo aż ciężko mi chodzić. Jutro mam wizytę to się dowiem.
-
Dokładnie, wzdęcia potrafią boleć i to bardzo przekonałam się o tym pod koniec maja.. przez całą ciążę nic mnie tak nie bolało, przeszło po wizycie w toalecie
Magia masz już bezpieczny tydzień
ale nie wiem jak Wy ale ja nie jestem gotowa. Boję się panicznie i nie wiem jak to będzie. I nie tylko samego porodu ale też tego co będzie po.. ehh odwalilo mi coś na koniec hehe
Kapelusz daj znać po wizycie -
Tripi ja chyba też mam bardziej lęk jak to będzie po i że to już niedługo :o! U mnie teściowa specjalnie wraca wcześniej żeby się mną zaopiekować już teraz ... Miło z jej strony, ale liczyłam że wróci chwilę przed porodem, bo właśnie za tydzień się do niej przeprowadzamy i miałam nadzieję że pomieszkamy jeszcze sami :p nie ma jak kochająca teściowa :p odezwę się wieczorem po wizycie trzymać kciuki proszę
-
Musimy! Tyle na nich czekaliśmy to nie możemy się poddać na sam koniec
Oj Kapeluszu odważnie z tą przeprowadzką Szacun! Trzymam kciuki
Moja chce wziąć urlop(2tyg) po porodzie bo sobie nie dam rady. A taki wał choćby nie wiem co zacisnę zęby i dam, udowodnię jej że wcale taka potrzebna i niezastąpiona to ona nie jest
Najlepiej jak powiedziała że na czas mojego pobytu w szpitalu WPROWADZI się do nas żeby z starszym dzieckiem siedzieć, grzecznie jej powiedziałam że nie ma u nas miejsca dla niej.. powiedziała że weźmie materac.. musiałam przypomnieć że dziecko ma ojca a go ewentualnie przywiezie jej jak będzie jechał do mnie mi coś przywieźć.. Ja nie wiem czy ona chce być taka "dobra" czy po prostu mnie wkur.. ?
W ogóle miałam już dwa razy wyciek z piesi, ale tylko jednej hehe dziwne to
-
Ja mam takie dni, że mam nadzieje, że dzieciak nigdy nie wyjdzie (haha to akurat nie jest możliwe ) i nic się nie zmieni a mam takie momenty, że nie mogę się doczekać aż zobaczę synka
Ciągle pouczam meża i pokazuję mu WSZYSTKO! Co jest w jakiej torbie etc. Mówię mu jak ma się zachowywać w szpitalu, że ma nie mdleć, że ma opieprzać personel (jeśli będą niemili), że ma być ze mną cały czas. I najważniejsze żeby nie oddawał nikomu dziecka bez dowiedzenia się najpierw co i jak (naczytałam się historii, że dziecko miało problemy np z oddechem i było zabierane na neonatologie - to rozumiem! - ale rodzice nie byli informowani o jego stanie). A wczoraj powiedziałam mu, że jakby COŚ się działo i musiał wybierać miedzy życiem moim i malucha, to niech wybiera malucha...
Ja też się czuję zupełnie nie gotowa. Umawiam się z koleżankami na jakieś wyjścia, planuję kolejne weekendy, a przecież poród może się zacząć w KAŻDEJ chwili! Kosmos normalniebejb lubi tę wiadomość
Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)