LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam zwykłą z canpol ale rzeczywiście mogłaby dłużej grać
Serio mówicie że to wina gondoli? Myślałam już że on antywózkowy
U nas też chce siedzieć, dźwiga głowę do przodu bardzo.. no ale jak gościa położę na brzuch to ma wyje**ne.
Zabawki teraz też olał, przecież ręce są najlepsze i najpyszniejsze
Dużo "rozmawia" i piszczy uda czasem głośno się zaśmiać
Bejb pomysłowa jesteś
Dziś mija rok od mojej ostatniej @ -
Wychodzimy... szalu nie ma, kupki z krwia sa caly czas ale nas wypuszczaja...
Stwierdzili tez slabe napiecie miesniowe choc pediatrzy w przychodni I luxmedzie twierdzili zawsze ze jest super...takze...
Mamy skierowanie na fizjoterapie I bedziemy cwiczyc
Magia -
Bardzo to dziwne, że Was wypuszczają Magia skoro mała jeszcze chora i trochę przerażające.
Ja z moim leżałam w izolatce 7 dni, mimo że jedyne leczenie to były inhalacje, które spokojnie mogłabym robić w domu, ale lekarze cały czas powtarzali że przy takim małym dziecku trzeba dmuchać na zimne i wolą dłużej potrzymać niż potem znów przyjmować za kilka dni. Leżałam na Oddziale Pediatrii i Neurologii więc neurologicznie też na niego patrzyli i jedna pani dr stwierdziła obniżone napięcie, druga z kolei, że ma wzmożone ... W każdym razie dali skierowanie na wizytę na rehabilitacji i zobaczymy co powie tam lekarz. Pamiętam że starszego też wysyłali bo w danej chwili im się nie podobał jak leżał, a pani dr rehabilitacji mnie wyśmiała i stwierdziła że z dzieckiem wszystko ok. Zresztą na oddziale ordynator też stwierdził że doktorki się "czepiają"
Co do karuzeli mamy taką po starszym synku (http://www.zabawkibenotti.pl/galeria2/obrazy/20380311.jpg)
Gra i ma światełka, czas można nastawić na 10-15-20 minut i albo szum przyrody, albo melodia, albo samo kręcenie, albo samo świecenie. Dziecko zadowolone lubi oglądać. Mamy też matę z wiszącymi na pałąkach zabawkami to też bardzo lubi leżeć i sobie je oglądać a czasem pacnąć je łapką.
Co do paluszków to są to jego najukochańsze zabawki i mógłyby je miętolić w buzi całymi dniami, ślini się przy tym tak jakby już mu miały zęby iść. Wtykam mu teraz takiego miękkiego pieska z pieluszki (stara wersja zabawki po starszym synku) z Wallaboo (http://www.wallaboo.pl/pierwsze-miekkie-zabawki/105-miekka-zabawka-filou-lily-green.html) i nawet jest sukces, bo zaczyna jeść zabawkę zamiast kciuków i przy okazji sam się wycieraStarszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Byliśmy u lekarza.. znów tylko 200g. Lekarka załamuje ręce.. W pon poradnia laktacyjna.
Dostaliśmy skierowanie do kardiologa bo podobno to może mieć jakiś związek i do laryngologa być może wedzidelko.
Nooo i wykrakałam sobie to napięcie. Powiedziała że rzeczywiście słaba ta głowa i nie ciągnie jej za sobą.
Także ten.. za tydzień idziemy na klasyfikacje do ośrodka rehabilitacyjnego.
A i badanie moczu.. hmm ciekawe jak to zrobię -
Oo kurcze Tripi dziwne że tak mało przybiera, oby to było tylko wedzidelko. Trzymam kciuki żeby jednak z tym napięciem było ok. Dużo dzieci ma teraz obniżone albo wzmożone napięcie, co rusz słyszę u kogoś mojemu młodemu przykleili w szpitalu woreczek między nogami, tak zebrali mocz do badania. Moze można taki kupić w aptece...
-
Tripi trzymaj się mocno, może faktycznie wystarczy przeciąć wędzidełko i będzie po problemie Starszak miał przecinane - trwało to 2 minuty i spokój
Woreczki na mocz są dostępne w aptekach, myjesz dziecko dokładnie, suszysz, przyklejasz dokładnie, zakładasz pieluszkę, potem ściągasz woreczek i cały z zawartością wkładasz do pojemnika na mocz, zakręcasz i zanosisz do badania.
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
A te woreczki są miarodajne? Bo słyszałam różne opinie..
Ostatniego mamy laryngologa. Podcinaja na miejscu?
Kardiolog.. tu mam problem bo mimo tego że mam napisane pilne termin pod koniec stycznia ale szukam dalej. Jutro będę dzwonić po szpitalach.
No i nie Mogę się doczekać poniedziałku. Zobaczymy co mi powie i czy rozwiąże problem. Ciekawa jestem jak taka wizyta wygląda. Patrzy tylko jak karmię?
Anakin Ty chyba miałaś? -
W szpitalach używają, dziecko robi siku do woreczka z plastiku, to raczej miarodajne. Z resztą jak inaczej nakłonić malucha do oddania moczu do badania :p Pewnie na miejscu podetna wedzidełko jak będzie potrzeba, bo to tylko błonka pod językiem, w szpitalu maluchom po porodzie tym co trzeba było podcinali faktycznie w 2 min i po problemie. Poproś laktacyjna niech zajrzy małemu do buzi i zobaczy to wedzidelko
-
Tak jak Kapelusz pisała w szpitalu używają woreczki więc chyba są ok
Byle nie smarować niczym przed pobraniem i umyć. Widziałam w szpitalu też metodę jak Pan stał nad rozebranym dzieckiem z kubkiem plastikowym i czekał, ale mimo wszystko wydaje mi się że wtedy można więcej zanieczyszczeń zebrać, które zmieniają wyniki badania niż dobrze naklejony woreczek.
Wędzidełko powinni podciąć od razu z tym że ja chodziłam do chirurga a nie do laryngologa.
Tripi jeśli tak się martwisz to może wizyty prywatne? Wiem że to koszty ale do stycznia to jeszcze drugie tyle co nasze dzieci mają...Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Ok kupiłam teraz powiedzcie jak to się zakłada
Tu nie chodzi o koszty bo zdrowie dziecka jest najważniejsze tylko problem w tym że nawet nie ma u mnie w mieście kardiologa dzieciecego tylko ten jeden ale ba styczeń.
Zastanawiam się nad Zabrzem tam jeat klinika prof.Religii zajmują się kardiologia tylko pytanie czy z taka "pierdola" mnie przyjmą -
Przyklejasz zgodnie z instrukcją żeby cały siusiak był w środku Najlepiej rano żeby spokojnie mógł się wysikać i żebyś Ty mogła oddać badanie. Największą sztuką jest chyba odklejenie woreczka co by nie wylać zawartości...
Kurcze nie sądziłam, że tak słabo jest z kardiologami dziecięcymi. Nawet z ciekawości zaglądnęłam na znanego lekarza, w Krakowie z dostępem ciut lepiej Tyle, że daleko.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Złapałam do kubeczka.
Ledwo co zdążyłam go umyć, sięgam po woreczek i kubeczek.. otwieram go a on fru Więc nawet nie czekałam z otwartym.. ale mam zaledwie 10 ml. Starczy?
Gość wczoraj tak wysoko podniósł ten łeb że nie dowierzaliśmy. Oczywiście w nerwach ale udało się ! Dziś tak samo
Zobaczymy co powiedzą na tej klasyfikacji. Cieszę się w sumie że tam idę bo przebada go neurolog. Następnego mamy za miesiąc więc porównam "diagnozy".
Co do kardiologa to być może uda się szybciej. Znajoma obiecała że postara się coś wskórać (ktoś od niej z rodziny tam pracuje) no chyba że na prawdę nie ma miejsc ale to raczej nie możliwe.
A Kraków to tylko 100 km ode mnie więc nie ma źle często tam jesteśmy -
Widzę że już lepiej u Ciebie Tripi bo Twój ranny post "brzmi" radośniej
100 km faktycznie nie jest daleko więc w razie czego masz alternatywę. W Krakowie wizyty są już pod koniec października do rezerwacji online a telefonicznie pewnie wcześniej.
Za to Ty dostałaś szybki bardzo termin do rehabilitacji, my ze skierowaniem "pilne" i trochę po znajomości mamy termin dopiero na koniec listopada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 08:59
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Oj tak, podbudowała mnie ta główka
Owszem z tą rehabilitacją to sama się zdziwiłam, że tylko tydzień ale pani w recepcji powiedziała że im dzieciątko mniejsze to szukają w miarę szybko bo wtedy jest krótszy czas leczenia
Muszę zacząć myśleć pozytywnie. Starszy też był rehabilitowany i jest ok więc teraz też musi.
Najbardziej się boję wizyty kardiologa i neurologa.. Mam wrażenie że idziemy na skazanie
A Wy na co rehabilitacje? To samo?