Negatywne Testy a jednak Ciąża!!! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny
Przeglądam to forum już od jakiegoś czasu, a teraz muszę do Was napisać, bo zaczynam świrować
Miałam @ 14 kwietnia. Cykle 29 dniowe. Nigdy nie używałam innej antykoncepcji, jak tylko prezerwatywa. Jednakże w tym cyklu postanowiliśmy, z niej zrezygnować. Kochaliśmy się w dniach 23.04, 24.04, 27.04, 29.01, 1.05. Po zaledwie kilku dniach później zaczęłam odczuwać bóle oraz skurcze jajników jakbym dostała @ ( chociaż powinnam dostać 12.05), każdy atak z każdym dniem trwa coraz dłużej, praktycznie cały czas. Piersi mam jakby większe, ale dopiero od dzisiaj zaczęły boleć mnie sutki. Nie mam przebarwień, a temperatura ciała wynosi 36,9 a temperatura pochwy 37,4. Robiłam już trzy testy ciążowe - wszystkie negatywne. Byłam u ginekologa, profesor zaleciał mi brać kwas foliowy, a z testami oraz betą poczekać do dnia spodziewanej @, bo nic one nie wykażą. Zaczynam się denerwować, jestem osóbką bardzo niecierpliwą.
Kochane, powiedźcie mi czy te bóle jajników mogą być zapowiedzią maleństwa?
-
Z racji tego, że nie wiesz kiedy dokłądnie była owulacja, też bym poczekała do dnia @. To tylko 3 dni Ja jestem zwolenniczką bHCG, bo testy bwają zawodne mimo dużego poziomu hormonu nawet.
Opisane przez ciebie objawy mogą ale nie muszą świadczyć o ciąży. U każdej kobiety, przy każdej ciąży jest inaczej. Niemniej trzymam kciuki -
Merci, na sikańce jest jest jeszcze wcześnie, więc mogą nie wychodzić nawet jeśli jesteś w ciąży. Jak bardzo Cię nosi, to możesz iść na betę, powinna być już wiarygodna U mnie ciążę też rozpoczęły bardzo wczesne bóle brzucha i trzymam kciuki za taki sam scenariusz w Twoim przypadku
-
Witajcie
Mam pytanie
Jeśli w 12dpo beta negatywna to szans juz nie ma na ciąże ??
w czoraj miałam wizyte endomietrium miałam 5,4 m i było ciałko żółte eh... -
nick nieaktualnyWitam Staramy się z narzeczonym o maluszka
Jestem 7dni po terminie miesiączki
Bardzo bolą mnie piersi od kilku dni, jestem ciągle zmęczona, mam napady głodu i w dodatku wszystko mnie bardzo denerwuje. Brzuch mam taki dziwny jakby wzdęty i pobolewa mnie co jakiś czas. Robiłam test z moczu i nic. Czy któraś tak miała, że mimo jednej kreski ma teście w brzuszku rozwijało się już nowe życie? Dziękuję za odpowiedzi Emotikon smile -
nick nieaktualny
-
Gabryna, teoretycznie mogło się zdarzyć, że opóźniła Ci się owulacja i dlatego testy jeszcze nie wychodzą. Spróbuj zrobić badanie z krwi (beta hcg), a jeśli ono nie wyjdzie pozytywnie, to leć do lekarza upewnić się, że to opóźnienie nie jest spowodowane jakimiś problemami ginekologicznymi.
Trzymam jednak kciuki za ciążęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 16:46
Dalile lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZrobiłam 4 testy i negatywne (Byłam tuż po anty i to była ruletka kiedy dostanę okresu.). Byłam załamana. Poszłam do ginekologa jakoś 1,5 tyg. po owulacji- przynajmniej wg ovufriends- to stwierdziła, że "albo bardzo wczesna ciąża albo jestem tuż przed okresem" (47 dzień cyklu). Znów załamka, bo byłam pewna, że okres się zbliża. Ale dosłownie 2 dni po wizycie zobaczyłam 2 krechy a beta je potwierdziła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2016, 15:56
-
nick nieaktualnygabrynaseweryna99 wrote:Witam Staramy się z narzeczonym o maluszka
Jestem 7dni po terminie miesiączki
Bardzo bolą mnie piersi od kilku dni, jestem ciągle zmęczona, mam napady głodu i w dodatku wszystko mnie bardzo denerwuje. Brzuch mam taki dziwny jakby wzdęty i pobolewa mnie co jakiś czas. Robiłam test z moczu i nic. Czy któraś tak miała, że mimo jednej kreski ma teście w brzuszku rozwijało się już nowe życie? Dziękuję za odpowiedzi Emotikon smile
-
Czesc wszytskim , pierwszy raz jestem na takim forum , nie wiem od czego zacząć liczę na wasza pomoc . Wiec tak - dwa lata temu zaszłam w ciąże poroniłam w 8tc ciąża obumarła , przeżyłam straszna traumę na szczęście serce dziecka jeszcze nawet nie biło , nie wyobrażam sobie co bym czuła gdybym je wcześniej słyszała ;( po poronieniu zakończonym zabiegiem łyżeczkowania przeszłam na zastrzyki antykoncepcyjne pozniej na tabletki . Tabletki odstawiłam ponad 2 miesiące temu . Pierwszy okres miałam regularny co 31 dni drugi tak samo a w tym miesiącu spoźnił mi sie 4 dni , zrobiłam test - negatywny ( tego samego dnia kochaliśmy sie z narzeczonym ) , następnego dnia znowu test rownież negatywny lecz wydawało mi sie ze widoczna była bladziutka prawie niewidoczna kreska . wczoraj 4 dni po terminie dostałam plamienia zamiast okresu i dzisiaj ono ustało . Bardzo chciałabym byc w ciąży bo razem z narzeczonym sie o to staramy . Mam 22 lata moje cykle to ok 31 dni lecz nigdy nie miałam jak w zegarku . Czy któraś z was miała podobnie ? I okazało sie ze jest w ciąży? Mam nadzieje ze tym razem mi sie udało . Jutro z rana pojde na bete i resztę hormonów zeby miec pewność strasznie sie tym wszytskim denerwuje ;(
-
nick nieaktualnyWitam.
Czytam Wasze wpisy i postanowiłam się Was poradzić.
Dziś mija 48 dzień cyklu (cykle ok. 26-29 dni) a @ nie widać... Za mną już 4 testy za mną, oczywiście wszystkie negatywne... OStatni robiony w 45dc. Staram się z mężem o dzidziusia już od około 7 miesięcy i nie zdarzyło się jeszcze tak duże opóźnienie.
Jednak moje samopoczucie nie daje mi spokoju... Jestem ciagle zmęczona, bolą mnie piersi i czuję ucisk w dole brzucha a na dokładkę mam uderzenia gorąca, które trwają około 2 minut kilka razy dziennie. Do gina mam zamiar isc w tym tygodniu. Powiedzcie mi co o tym sądzicie?
-
Że powinnaś iść na betę . Testy domowe mogą działać ze sporym opóźnieniem (albo wcale, jeśli jest wadliwy ). A jeśli nie chcesz iść na betę, to pewnie ginekolog już Ci powie, czy coś się tam wykluwa. Chociaż ja bym nie wytrzymała i bym pobiegła jeszcze dziś jeśli by się dało .
-
nick nieaktualnyKagura dziękuję za odpowiedź dzisiaj zrobiłam jeszcze jeden test - negatywny.... Myślę że w tym cyklu mogę już chyba wykluczyć ciąże, bo chyba mało prawdopodobne jest żeby test nie potwierdził ciąży prawie 3 tygodnie od poprzedniej @???!!! A do gina i tak muszę lecieć bo w takim razie coś niedobrego się dzieje...
-
Mało, ale nie niemożliwe. Wszystko zależy od tego, kiedy była owulacja i ewentualne zagnieżdżenie (jakoś tak przy staraniach często się to wszystko przesuwa, pewnie przez stres). Poza tym hormony w moczu potrafią się pojawiać sporo później niż we krwi. No, ale to tylko takie gdybanie. Tak, czy inaczej ginekolog to dobry pomysł - albo się miło zaskoczysz, albo od razu zaczniesz działać . Trzymam kciuki, żeby było wszystko w porządku - nawet jeśli się nie udało, to niech to będzie przynajmniej jakaś drobnostka, która nie zakłóci starań.