Odżywianie się w ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie można się ze wszystkim dać zwariować ja np uwielbiam połączenie pomidor i ogórek (szczególnie kwaszony) a nie powinno się łączyć, bo tracą cenne witaminy. Ostatnio czytałam, że brązowy ryż zawiera większe ilości jakiejś tam substancji rakotwórczej. Wszystko z umiarem i według intuicji
Ja na obiad jadłam dzisiaj krem brokułowy, kolację kanapki z szynką, twarogiem i suszonymi pomidorami w zalewie 2 śniadanie bez rewelacji kanapki, przekąska croissant z malinami, do tego sok 100% a na jutro kupiłam sobie połówkę ananasa i arbuza -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzepis prosty bardzo rybkę solimy i pieprzymy (ja używam pieprzu cytrynowego) w jeden talerz wbijamy jajka w drugi robimy mieszankę pół na pół mąka ziemniaczana i mąka pszenna i maczamy najpierw mąka później jajko i później jeszcze raz mąka i w głęboki olej rzucić najlepiej do frytkownicy ja nie mam frytkownicy to rozgrzewam olej w garnku, drugi sposób to robie taka zalewe woda, mąka do takiej gęstości ze jak zanurzam w tym rybę to się na niej ta zalewa utrzymuje i do tej zalewy bardzo dużo soli tak ze jak jej spróbujesz to aż ci buzke wykrzywi bo takie słone ma być i zanurzamy w tej zalewie rybę i na głęboki olej mi smakuje bardziej pierwszy sposób, tworzy się super panierka myślę że pasuje do wszystkich filetow jeżeli ryba jest w całości na pstrąg to polecam zalewe jeżeli jest filet i chcesz zrobić w tej zalewie to można później w bułce tartej obtoczyc tez pyszne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 08:53
-
Strasznie mnie na słodycze wczoraj poniosło. Wyjadałam asło orzechowe nożem, później w ramach kolacji zjadłam kanapkę z masłem orzechowym i miodem a na koniec powiększony biały twix, bo ciężko na nie trafić a akurat znalazłam...może to przez pobieranie krwi (późno zjadłam śniadanie) i miałam glukozę nieco poniżej normy
-
nick nieaktualny
-
Zazdroszczę Caramel. Ja codziennie muszę zjeść coś słodkiego. Muszę, bo inaczej nie potrafię wytrzymać Codziennie powtarzam sobie, że już koniec ze słodyczami, ale nie potrafię. To co innego, niż jak byłam na diecie. Wtedy jakoś nie miałam z tym problemu... Ja też się boję Martika, żeby nie mieć cukrzycy