Potwierdzone pierwsze objawy ciąży :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPaulisss wrote:Cześć dziewczynki.
I tym razem się nie udało normalnie nie wiem juz co się dzieje ze się nie udaje zaczynam powoli mieć juz dosyć ostatnio pisalam to wieczorem dostalam@teraz juz koniec prawie. Moze jakieś witaminy czy follik brać moze cos chociaż troszkę da nie wiem juz . chcialabym mieć 2 dzidzie a tu nie wychodzi...
PAULIS sprawdzałas na usg jak Twoja owulacją wygląda? -
nick nieaktualnymisia6684 wrote:Dziewczyny u mnie też niestety porażka. Wyniki bety negatywne, a prolaktyna za niska ;/ Nie mam już sił.
Misia badał Twój facet plemniki? A Ty miałaś weryfikowaną owulację na usg? Moim zdaniem do podstawyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 17:41
-
nick nieaktualnyTami wrote:Ale tak na serio, to myśle ze witaminy i ogólnie zdrowybtryb życia. Ja zawsze stroniłam od fakt foodow bo mi nie smakowały, jadłam duzo ryb i wazyw, łykałam chlorelle bo wyczytałam w bardzo mądrej ksiazce medycyny naturalnej chińskiej ze chlorella ma meeeega pozytywny wpływ na człowieka bo zawiera taka bombę witaminowa, ktora cieżko znaleźć w gotowych witaminach w aptece. Wtedy wlasnie zaszłam w ciąże.
Myslę, że może pomóc ale nie ma to głównego wpływu. Ja bez witamin, uzależniona od słodyczy, lubiąca dobrze zjeść, zmęczona i wkurwiona zaszłam w ciąże w 3 cyklu.JustynaK90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Beattkie wrote:Pinka w Twoim poście jest dużo zmęczenia i smutku. nie poddawaj się, ale ten nie zaręczaj. Ja zaszłam w ciążę kiedy powiedziałam sobie, że pierdolę owulację i stosunek miałam przed owulacją jednak organizm potrzebuje odpoczynku. Moja starsza siostra cały czas się spina i denerwuje i u niej nic.
Jestem trochę zmęczona ale też zaniepokojona Beattkie
teraz nawet zrobiliśmy sobie przerwę od starania się póki nie ureguluje mi się @ i będziemy z mężem wiedzieć czemu tak się stało i chcemy poczekać ze 2-3 miesiące bym ogarnęła sięw nowym miejscu pracy zanim poinformuję firmę że jestem w ciąży
nie wiem co się dzieje ze mną..niby wszystko wporządku ze mną, badania niby ok jak byłam na tych poprzednich badaniach krwi ale @ jak nie było tak nie ma, po prostu wyparował. Od ok tygodnia mam bardzo wrażliwe piersi, a konkretnie sutki nie mogę ich wogóle dotknąć, nie miałam tak silnych bólów nigdy nawet przed @ Nawet podczas biegania gdy wyszłam ostatnio to bardzo mnie bolały przez wiaterek który byłna dworzu.
Wiem dużo dziewczyn powie czemu znowu nie pójdę do lekarza itp, ale niestety mam utrudnioną sprawę, ponieważ w UK nie dostaniesz tak szybko skierowania do specjalisty bo to zależy od lekarza z przychodni ''widzi mi się'' lub usłyszysz od niego '' nie potrzebujesz iść do specjalisty, przepiszę Ci paracetamol i przyjdź za miesiąc jak dalej będziesz miała tak silne bóle brzucha'' ... opieka zdrowotna jest tu okropna, dlatego czekam do urlopu by pójść do swojego lekarza i jeśli nie jestem na 100% w ciąży to wziąć coś na wywołanie i podleczyć się luteiną.
Przepraszam dziewczyny że zrobiłam taką atmosferę na forum, ale może ktoś miał jakieś podobne objawy lub przechodził przez coś podobnego jak ja
Pozdrawiam :*
-
nick nieaktualnyZacznę od początku ostatni okres miałam 24 czerwca który trwał 5 dni, cykl 27 dni. Owulację miałam w czwartek 7 lipca według mojego kalendarza stwierdziło. Moim głównym objawem to mam tkliwe piersi od ponad dwóch tygodni, od czasu do czasu boli mnie podbrzusze i brak okresu 5 dni który miał pojawić 21 lipca. Zrobiłam test ciążowy w niedzielę tj 24.08 wyszła druga blada kreska, wczoraj od godziny 22 bolał mnie mocno podbrzusze jak byłam na spacerze to musiałam wrócić do siebie, żeby sprawdzić w bieliźnie i niestety przyszedł krwawienie, kilka krwi leci w ubikacji ale mało na wkładce. Myślicie, że to krwawienie implantacyjne? Boję się, że to być może poronienie albo coś. Martwię się, a dwa dni temu zapisałam się do ginekologa prywatnego na 3 sierpnia. Nie wiem czy udało mi się zajść w ciążę za drugim razem. Test drugi zrobię w ten czwartek wg kalendarza będę w piątym tygodniu ciąży to wtedy będzie wiarygodny. Poza tym czytałam w internecie, że większość kobiet w czwartym tygodniu pojawiają plamienie implantacyjne które ono wynikiem zagnieżdżania się zapłodnionego jaja w przekrwionej i rozpulchnionej ściance macicy.
-
madzia32323 wrote:Dziewczyny! Poproszę o Wasze pierwsze, sprawdzone objawy ciąży! począwszy od owulacji!
hmmm, ja kilka dni przed spodziewaną @ miałam cały czas kucie z prawej strony ale nie nakręcałam się bo to była już nasza trzecia próba. tak więc cały czas mnie kuło z prawej strony, rano od paru dni mnie strasznie muliło. a w dniu @ zrobiłam test i dwie słabe kreski się pojawiłyilonaaaa -
MojaRybka wrote:Zacznę od początku ostatni okres miałam 24 czerwca który trwał 5 dni, cykl 27 dni. Owulację miałam w czwartek 7 lipca według mojego kalendarza stwierdziło. Moim głównym objawem to mam tkliwe piersi od ponad dwóch tygodni, od czasu do czasu boli mnie podbrzusze i brak okresu 5 dni który miał pojawić 21 lipca. Zrobiłam test ciążowy w niedzielę tj 24.08 wyszła druga blada kreska, wczoraj od godziny 22 bolał mnie mocno podbrzusze jak byłam na spacerze to musiałam wrócić do siebie, żeby sprawdzić w bieliźnie i niestety przyszedł krwawienie, kilka krwi leci w ubikacji ale mało na wkładce. Myślicie, że to krwawienie implantacyjne? Boję się, że to być może poronienie albo coś. Martwię się, a dwa dni temu zapisałam się do ginekologa prywatnego na 3 sierpnia. Nie wiem czy udało mi się zajść w ciążę za drugim razem. Test drugi zrobię w ten czwartek wg kalendarza będę w piątym tygodniu ciąży to wtedy będzie wiarygodny. Poza tym czytałam w internecie, że większość kobiet w czwartym tygodniu pojawiają plamienie implantacyjne które ono wynikiem zagnieżdżania się zapłodnionego jaja w przekrwionej i rozpulchnionej ściance macicy.
Witam Cię, wiesz co najlepiej jakbyś zrobiła sobie betę, żeby w 100% potwierdzić, a plamienie może być dokładnie tak jak mówisz implantacyjne, to wszystko zależy od organizmu kobiety. Ale jak byś zauważyła większe plamienie to najlepiej żebyś się udała do szpitala, powiedz, że zrobiłaś test i wyszedł pozytywny no i że masz niepokojące plamienia.
Daj znać i trzymam kciukiilonaaaa -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kochane moje drogie. Dawno mnie tu nie było bo się wakacjowałam, ale wchodziłam na wątek regularnie. Gratuluję tym, którym się udało, darek beta super trzymam kciuki, żeby Twoja ciąża była nudna i bezproblemowa. Tym, którzy walczą życzę powodzenia. Pamiętajcie uda się w końcu Ja powoli wchodzę w III trymestr i coraz bardziej nie mogę doczekać się dzidzi. A tu jeszcze 3 miesiące czekania.. Pozdrawiam serdecznie
JustynaK90, darek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pinka91 wrote:JustynaK jak tam u Ciebie? Robilas juz moze test?
Witam reszte kobitek dawno tu mnie nie bylo przez to ze u mnie ciagle bez zmian ostatnia @ byla 10 maja, dzisiaj mamm 76 dzien cyklu a testy jak byly negatywne tak dalej sa poniewaz jutro zaczynam prace to w piatek ide na powtorzenie badan krwi poniewaz dostalam kolejne skierowanie jak bylam ostatnio i mialam odczekac dwa tygodnie i go powtorzyc wiec wybieram sie w piatek, potem dopiero 8 sierpnia ide do lekarza (w uk niestety idzie sie ze wszystkim do przychodni) a jak przyjade na irlop do pl to ide 17 sierpnia do mojego lekarza bo ciagle mnie to meczy. Jestem przez to strasznie rozdrazniona i zestresowana
Nie wiem juz co mam o tym myslec a do prztlotu na urlop jeszcze tak duzo czasu z checia przylecialabym szybciej ale niestety takie ceny biletow ze w glowie sie nie miesci mimo wszystko jutro zrobie kolejny test mimo ze wiem jaki bedzie wynik
Pozdrowienia i powodzenia dziewczynki :*
Pinka91 nie robiłam jeszcze testu, czekam na rozwój wydarzeń bo ten mój cykl jest porąbany. Czułam się jakby owu miała być 13/14 lipca i jakieś 4 dni po tym się rozchorowałam i wkręciłam sobie że to może reakcja na implantacje. Jak kilka dni późnej spadła mi sporo temperatura to pomyślałam dobry znak, teraz tylko musi odbić w górę ale ciągle temperatury mam niziutkie, owulacja nie została wykryta. Testy owu też jakieś takie niejednoznaczne. @ powinnam mieć 30 lipca tak sobie założyłam że wróci do normy (zaczełam brać inofem i skończyły się stresy) bo ostatnio miałam też totalnie rozregulowane podobnie jak Ty tylko u mnie cykl trwał 89 dni myslałam że oszaleje, już pewność że jestem w ciąży a testy negatywne. Gin oczywiście poczekajmy zobaczymy co się bedzie dalej działo. -
Beattkie wrote:Pinka w Twoim poście jest dużo zmęczenia i smutku. nie poddawaj się, ale ten nie zaręczaj. Ja zaszłam w ciążę kiedy powiedziałam sobie, że pierdolę owulację i stosunek miałam przed owulacją jednak organizm potrzebuje odpoczynku. Moja starsza siostra cały czas się spina i denerwuje i u niej nic.
Genialne podejście tylko mi ciężko się tak nastawić, za dużo chce wiedzieć, za dużo obserwuję co się dzieje ze mną i przez to rozmyślam na okrągło o tym upragnionym dzidziusiu. Nawet sny mam z tym związane coraz częściej. Śniło mi się już łóżeczko i różne akcesoria dla niemowląt jak szykuje w domu, potem kiedyś test ciążowy pozytywny (strasznie realny sen) ostatnio że już urodziłam i to była córeczka, a dziś że odbierałam wynik bety i wyszła 19 staram się myśleć że nie teraz to za miesiąc nie spinam się ale chyba sama siebie oszukuje skoro podświadomość tworzy takie sny a cykl mi się przedłuża jakbym miała urojoną -
nick nieaktualnyJustynaK
Kazdy kto stara sie o ciaze dluzej niz 3-5 miesiacy, ma ciaze urojona w glowie nie martw sie ja tez to przechodzilam a przyszlo mi zyc z tymi urojeniami 24 miesiace i dokladnie jak mowi Beta powiedzialam "zajme sie prace i pierd... nie chce juz miec dzieci" to miesiac pozniej w ciazy bylam -
JustynaK90 wrote:Genialne podejście tylko mi ciężko się tak nastawić, za dużo chce wiedzieć, za dużo obserwuję co się dzieje ze mną i przez to rozmyślam na okrągło o tym upragnionym dzidziusiu. Nawet sny mam z tym związane coraz częściej. Śniło mi się już łóżeczko i różne akcesoria dla niemowląt jak szykuje w domu, potem kiedyś test ciążowy pozytywny (strasznie realny sen) ostatnio że już urodziłam i to była córeczka, a dziś że odbierałam wynik bety i wyszła 19 staram się myśleć że nie teraz to za miesiąc nie spinam się ale chyba sama siebie oszukuje skoro podświadomość tworzy takie sny a cykl mi się przedłuża jakbym miała urojoną
Rozumiem Cię w 100%. Ja się starałam o dzidziusia 1,5 roku i też miałam różne jazdy. Na to nic nie da się poradzić, to pragnienie jest za duże. Mi wiele osób mówiło- odpuść, ale to nie była dobra rada w moim przypadku- musiałam iść do dobrego lekarza, bez wspomagaczy nie zaszłabym w ciążę a potem bym jej nie utrzymała. A podświadomość cóż.. tak to działa. Życzę Ci, aby Twoje sny ziściły się już wkrótceJustynaK90 lubi tę wiadomość