Potwierdzone pierwsze objawy ciąży :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej czy moze mi ktos doradzić czy jestem w ciązy ? Długośc mojego cyklu wynosi 27-28 dni. Kochalismy sie co 2 dzien w dni płodne. zrobiłam 3 testy: 01.05, 03.05 i dzisiaj rano (05.05) wszystkie sa negatywne niestety. moje piersi sa nabrzmiałe i pojawiły sie widoczne niebieskie zyłki. Kolo południa zaobserwowałam sluz z krwia jasna i ciemna. Czy moge byc w ciaży? co myslicie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 21:35
-
nick nieaktualnyGość123 trzymam kciuki, czasem testy nie pokazują.
Dziewczyny z Lublina: bezpłatne usg 3d/4d w galerii Orkana 9 maja:
https://www.facebook.com/events/851721764883418/
W Zamościu także - w Twierdzy 10 maja:
https://www.facebook.com/events/819389638126366/ -
Hej, obserwuję Was od jakiegoś czasu i chyba nadszedł moment, żeby podzielić się moimi wrażeniami.
O dzidziusia staramy się od 4 cykli. Niby niedługo, ale byłam już załamana, kiedy okres pojawił się kolejny raz. Po trzecim cyklu stwierdziłam, że trzeba wrzucić na luz. Co ma być to będzie.
No i tak też starałam się robić, chociaż wszystkie starajce się wiemy, że nie da się tak do końca.
Rozpoczął się 4 cykl i zbliżały siė dni płodne. Nie myślałam o tym i nie mówiłam mojemu ukochanemu, że to już. A nawet zaliczyliśmy sprzeczkę i byłam wściekła, że kolejny miesiąc zmarnowany bo ominęliśmy owulację. Ale wiecie co? Dzisiaj termin miesiączki, wczoraj kupiłam spontanicznie test i zrobiłam po południu jak tylko wróciłam ze sklepu. Wrzuciłam do torebki i poszłam się przebierać. Po chwili wyciągam a tam delikatna druga kreska. Zrobiłam po 3 godzinach drugi i to samo. Moje serce zaczęło bić jak szalone. Zaczęłam kojarzyć fakty, które chyba wcześniej wypierałam, żeby nie zapeszyć lub dlatego, że obiecałam wrzucić na luz.
A więc dni płodne niby ominięte wskazywała moja aplikacja na telefonie. Ale po cichu myślałam sobie, że musiała być 4 dni wcześniej według obserwacji śluzu, no a wtedy mieliśmy wspaniały, wyluzowany weekend
Ponadto:
- praktycznie od samej owulacji bardzo wrażliwe piersi, zawsze przed miesiączką mam, ale jakieś 4 dni wcześniej, a nie dwa tygodnie
- w okolicach 10 dni przed terminem @ kłujący ból jajnika
- skurcze żołądka też od około 10 dni
- w piątek w pracy rano zawroty głowy i ciemnienie przed oczami, do tego straszny ból głowy, ból minął po jakiś 3 godzinach
- sobota straszna nerwowość, niepokój
- niedziela nieustannie bolące piersi,swędzenie piersi, wrażliwe sutki
- poniedziałek to samo
- wtorek rano opryszczka! Po południu test na totalnym luzie i totalne zaskoczenia
- dzisiaj termin @ dalej nie ma i liczę, że nie będzie
Za chwilę zmykam do sklepu po kolejny test. Trzymajcie kciuki!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 12:34
aneczka1983, green, Laya lubią tę wiadomość
-
Madzia ja wiem po sobie, że test pokazywał jasną drugą kreskę, następny nie pokazał nic a jednak się udało. Więc w większości przypadków jest tak, że jeśli ta druga kreska w ogóle się pojawia to coś znaczy Mi w tym cyklu testy owulacyjne wychodziły negatywne, więc umówiłam się już nawet na monitoring a tu proszę udało się.
Trzymam kciuki!
-
Madzia88l rozumiem Cię z tym wyluzowaniem... Cieżko się nie przejmować. Gdzieś w podświadomości zawsze to siedzi a ja z moim mężem tez zaliczyliśmy mega kłótnie przed zajściem hehe. Wzięłam swoją kołdrę do salonu, ale powróciłam i to naszczescie bo to była najprawdopodobniej ta noc Test LH około 12h wcześniej wyszedł pozytywny.
Ja na początku tez miałam dosyć blada ta druga kreskę, powtórzyłam test po 2 dniach i była już wyraźniejsza. Także zgadzam się z Zita ze jeżeli ta kreseczka druga się pojawia to najprawdopodobniej będziemy mogły Ci składać gratulacje )) -
Aha Madzia88l mnie tez piersi, a w zasadzie sutki swedzialy. Nawet raz podrapałem się przy mamie bo już nie mogłam wytrzymać, a ona do mnie "w ciąży pewnie jesteś, mnie tez swedzialy piersi w ciąży". Oczywiście wymijająco odpowiedziałam, ze to na pewno przed okresem ))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 15:56
Laya lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zapomniałam jeszcze napisać, że w ubiegłym tygodniu chyna z czwartku na piątek śniło mi się pierwszy raz, że jestem w ciąży. A czy sądzicie, że te piątkowe zawroty głowy mogą być związane z zagnieżdżeniem? Powiem Wam, że e momencie kiedy się to działo w głebi serca wierzyłam, że to to. Po czym żeby nie zapeszać aż do wtorku powtarzałam eeee na bank nie... przecież ten miesiąc w ogóle mogę spisać na straty
-
Witam wszystkie panie
Ja nowa nie jestem zdecydowanie na of, juz 5 lat sie staralismy...dlugo by opowiadac w kazdym razie...pol roku temu sie poddalismy i w tym miesiacu mielismy zaczac ivf i...jak widac jestem w ciazy...zaszlam naturalnie zrobilam test , tak dla jaj w sumie hahha...nie mialam zadnych kompletnie objawow , bolal mnie jajnik pare dni po owu ale nie przywiazywalam do tego wiekszej uwagi bo to sie juz wczesniej zdarzalo....tak jakos intuicyjnie zatestowalam i w sobote zobaczylam dwie kreski i nie moglam za jasna cholere uwierzyc, myslalam ze test jest stary, bo juz nie testowalam tak dlugo hahha....wiec ok 18 zrobilam drugi i tez byl odrazu pozytywny, ale mimo to wyslalam mojego do sklepu bo bylam pewna ze sa stare no i z samego rana wyszedl jak byk...odrazu pozytywny...ale powiem wam ze nadal nie wierze
Gratuluje wszystkim tym ktorym sie udalo i zycze powodzenia z calego serca dla starajacych sie nadalrediii, justa1234, zita123 lubią tę wiadomość
-
rediii wrote:Bardzo się cieszę Twoim szczęściem )) Ja tez cały czas nie mogę w to uwierzyć ze mała fasolka we mnie dojrzewa ))
Dziekuje bardzo....a ty w ktorym tygodniu jestes, bo bez suwaka to mi trudno ogarnac? Ja tobie rowniez gratuluje serdecznie