Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Samba jestem obecnie w 6 tygodniu i 3 dniu. Jest widoczny zarodek z bijącym sercem. Od razu Ci powiem, żebyś się nie denerwowała, bo wczoraj z jedną dziewczyną rozmawiałam i u niej zarodek z sercem pokazał się w 7 tygodniu.
wszamanka lubi tę wiadomość
-
U mnie jak zwykle, beta negatywna...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Talla gratulacje
Wszamanka przykro mi...
My wybraliśmy antybiotyk i w kolejny poniedziałek chcemy się umówić na wizytę i wymaz kontrolny. Jeśli się uda, bo piersi mnie już konkretnie bolą a wczoraj bolał mnie jajnik (16 dc), więc może zapowiada się, że ten cykl będzie normalnej długości...
-
Hej dziewczyny
podpatruje was już od 3 miesięcy bo od takiego czasu staramy się z mężem o dzidziusia. Mam alergię i taki okres jak teraz gdzie wszystko pyli jest dla mnie uciążliwy. Wyczytałam, że w czasie ciąży nie można używać żadnych leków na alergie bo mogą mieć zły wpływ na dziecko. Odstawiłam więc wszystko profilaktycznie bo a nuż zajdę. Pani w ziołoleku poleciła mi olej z czarnuszki oraz alerbon na łagodzenie objawów alergii. Od razu kupiłam i stosuję te 3 miesiące. Dopiero dziś jak mąż przy śniadaniu zauważył ten olej to natknęło go żeby o tym poczytać. Według wujka google może on powodować skurcze macicy więc jest zakazany w trakcie ciąży i w trakcie starań bo może nie dopuścić do implantacji. JESTEM W SZOKU! 3 miesiące biorę ten olej i na myśl by mi to nie przyszło.
1,5 tygodnia temu byłam u ginekologa, który ustalił kiedy będzie owulacja i dał nam 2-dniową pracę domową. Już liczyłam, że w tym cyklu się uda, jestem ciągle senna, dużo pije i siusiam a w dodatku mam brązowe plamienie od 6dpo. Myślicie,że mimo tej czarnuszki jest szansa? -
Właśnie nie wiem dlaczego w społeczeństwie panuje przekonanie, że leki ziołowe są zdrowe i bezpieczne. Akurat olej z czarnuszki mimo swoich niewątpliwych pro-zdrowotnych właściwości w ciąży nie jest polecany, alerbon również zawiera olej z czarnuszki więc tylko dublujesz sobie to samo. Tak naprawdę to chyba ciężko przewidzieć jak Twój organizm zareagował na olej. Mimo wszystko trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
Ja w ciąży biorę Claritine i Rhinocort - leki te zapisał mi alergolog z wieloletnim doświadczeniem. Mimo, że jestem farmaceutą nie ryzykuję brania leków na własną rękę w ciąży...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2017, 13:31
-
Honda92 wydajemi się, że nie na każdego musi w ten sposób działać. Poza tym zakazany w ciąży, może żeby za wcześnie nie sprowokować porodu po prostu. Gdyby faktycznie działał tak "radykalnie" to gwarantuję, że byłby powszechnie stosowany przez masę idiotów jako środek wczesnoporonny;/ Dlatego nie ma co panikować
No i fakt faktem - tak jak pisze catalina1988 - lepiej zawsze poradzić się lekarza zanim cokolwiek się będzie przyjmowało, bo jest wiele ziół, leków czy nawet produktów spożywczych, które niekoniecznie współpracują z lekami. Ja np. do niedawna nie wiedziałam, że biorąc leki/witaminy/hormony powinno się zrezygnować z jedzenia grejpfrutów, bo obniżają ich działanie. Kiedyś chciałam też pić zioła ajurwedyjskie na uregulowanie cyklu, ale zielarka powiedziała, że nie można łączyć ich z terapia hormonalną.
-
catalina1988 jak już uda mi się zajść to na pewno na czas ciąży przestawie się na Claritine i Rhinocort skoro piszesz,że jest bezpieczny w ciąży.
Totoro masz rację, że może czarnuszka nie działa aż tak radykalnie bo inaczej byłaby stosowana również w celach wczesnoporonnych.
Dziewczyny to dla mnie nauczka i zapewniam Was, że nawet herbaty ziołowej już nie wypiję bez wcześniejszego wybadania tematu. Mogłoby się wydawać, że to co naturalne jest zdrowe a jak widać nie zawsze. Dziękuje Wam za wsparcie :*Totoro lubi tę wiadomość
-
Kejt znam ten ból z jednej strony smutno, że się nie udało, z drugiej - przynajmniej skończył się tasiemcowaty cykl
U mnie zapowiada się o dziwo chyba krótszy cykl, bo piersi bolą niemiłosiernie. No i wydaje mi się, że albo wczoraj albo dziś owulka, więc niebawem mogę się spodziewać. Byle znowu nie za wcześnie, bo 4 dni po owu to porażka 23. lipca wizyta.
-
Honda, a ta czarnuszka to chociaż działa faktycznie na alergię? Bo jak tak to może rób z nią tak jak robi się z olejem z wiesiołka, zażywa się od początku cyklu do owulacji. No chyba że ją trzeba regularnie cały czas żeby dała jakiś efekt.
Ja dzisiaj mam mieć @, wcale się nie czuję jak na @ i temperatura mi nie spadła jeszcze.. Pewnie przylezie jutro, jak mam dniówkę w pracy, zamiast dziś jak siedzę w domu i mogłabym spokojnie poleżeć i przetrwać najgorszy dzień..
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Byłam dzisiaj u lekarza. Stwierdziła że wyniki męża kiepskie, i gdyby nie to że już raz byłam w ciąży, to już teraz proponowałaby inseminację. A tak to daje nam jeszcze trzy miesiące. W tym czasie będzie mnie stymulować, dostałam większą dawkę Clo niż od wcześniejszej doktor, 24 lipca usg i decyzja kiedy zastrzyk z ovitrelle i wytyczne kiedy się seksować, tak żeby maksymalnie zwiększyć szanse plemnikom. Tego 24 też weźmie wymazy, a potem w perspektywie badanie drożności jajowodów. I moja witamina D jak dla niej jest za niska, mam się suplementować i wystawiać na słońce, bez smarowania kremami z filtrami.
Wszystko to byłoby ok, tylko przerażają mnie koszty całej tej imprezy... A z tego wszystkiego zapomniałam się jej zapytać ile szykować kasy na te wymazy, ani nawet dokładnie nie spytałam jakie to będą. Któraś się orientuje jaki jest orientacyjny koszt wymazów przed inseminacją?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Wszamanka jak będę w domu to Ci napiszę dokładnie ile płaciłam za poszczególne badania. Ja przy pierwszej wizycie robiłam oznaczenie wit D, amh, wymaz bakteriologiczny i drugi - pakiet (tam były chyba ureo, myco, pcr itp.). Oprócz tego właśnie obowiązkowe jest sono hsg. Mąż z kolei musiał powtórzyć badanie nasienia, zrobić fragmentacje (300 zł) i ewentualnie kariotypy, ale na razie kazał nam się wstrzymać lekarz z tym badaniem.
A co Wam w tym badaniu nasienia wyszło, bo nie pamiętam?
-
Mała koncentracja, słaba ruchliwość, morfologia na granicy normy. Gdyby chociaż mąż palił to mógłby rzucić palenie i pewnie wyniki nieco by się polepszyły. A on nawet biernym palaczem nie jest, staramy się w miarę zdrowo odżywiać, wolny czas spędzamy aktywnie A nie leżymy na kocyku na słońcu. A jeszcze w tamtym tygodniu miał grypę żołądkową, i temperatura ponad 38 nie chciała spadać po lekach, też to dobrze na plemniki na pewno nie wpłynie.
Zamówiłam mężowi fertilman plus, ma w sobie wszystkie zalecane składniki, i jeszcze osobno cynk bo tego akurat mało. Do tego żel conceive, niby pomoga przy słabej ruchliwości. No zobaczymy. Póki co to jestem trochę przybita tym wszystkim. Boję się że zabraknie nam kasy żeby zostać rodzicami. Mąż twierdzi że jakoś damy radę, ale ja nie widzę tego tak kolorowo.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Aaa, faktycznie, pisałam Ci nawet chyba, że akurat te parametry stosunkowo łatwo jest poprawić Najgorsza ta cholerna morfologia, nie mówiąc już o fragmentacji, która w naszym przypadku woła o pomstę do nieba.
Dokopałam się do cen badań:
- wymaz - PCR - 270zł,
- wymaz bakteriologiczny - 35zł,
- AMH 170zł,
- ja i mąż oznaczenie D3 - 2x 60zł=120zł,
plus mójmąż jeszcze prolaktynę badał +22zł
Nie jest za wesoło, jeśli o koszty chodzi. My za pierwszą wizytę zapłaciliśmy 817zł (to co wymieniłam + koszt wizyty). Myślałam,że sobie je**ę baranka o ścianę.
Jakiś chyba tydzień później mąż jeszcze zrobił fragmentację - 300 zł.
No i mnie to nieszczęsne HSG czeka, ale to jeszcze trochę, bo najpierw muszę wymaz kontrolny po tej infekcji zrobić.
Sama inseminacja to jeszcze nie taki koszt, gorzej z tymi wszystkimi badaniami przed;/
Ale w Waszym przypadku to walczyłabym o poprawę nasienia bo to jest do zrobienia, plus dobra stymulacja i kurde, musi zaskoczyć Mężowi w najgorszym razie rypnąć zastrzyki z pregnylu, u nas , tak jak juz kiedyś pisałam, poza morfologią podniosły wszystkie parametry:) Głowa do góry:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 14:17
-
Moja lekarka twierdzi, że z tym poprawianiem to nie tak łatwo raczej. Można rzucić palenie i ulepszyć dietę, i wtedy owszem, widać poprawę, a że suplementami to już gorzej. Mam nadzieję, że mi wystymuluje owulację, a jakiś jeden sprawny plemnik sobie poradzi i dotrze gdzie ma dotrzeć. Do trzech razy sztuka. Może suplementy coś już zaczną działać i ten żel może też cos pomoże. Oby.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
A guzik prawda. Mój bierze suple i wszystko skoczyło, nawet ta morfologia troszeczkę, więc niech nie tragizuje. Niech mąż jeszcze klejnoty chłodzi, pod prysznicem, w domu luźne gatki, mój to w spodenkach bez majtek po domu chodzixD
EDIT:
Zresztą jestem też na innych wątkach i dziewczyny pisały wielokrotnie jak pięknie suplami nasienie poprawili:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 17:31
-
To oby i na mojego podziałały
Totoro lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄