Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Paulaona i Ty się doczekać takiego brzucholka
Mulan trzymam kciuki za najpiękniejsze święta
Feeva wydaje mi się, że nie ma się czym martwić mnie czasem mocno w pachwinach ciągnęło, teraz pobolewa kość ogonowa z kolei ale zawsze lepiej skonsultować
Co do siostry to bierze luteinę albo dupka?
No i tak jak piszę Wszamanka - może lepiej skontrolować to na IP? Nawet dla własnego spokoju
Wszamanka zaciskam kciuki z całych sił!!! Pisz nam od razu jak tam:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2017, 20:22
-
Jak jutro IUI dojdzie do skutku, to w wigilię z samego rana zaraz po pracy pojadę na betę, marzy mi się najpiękniejszy prezent pod choinkę dla mojego męża...
Totoro, Feeva lubią tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:Jak jutro IUI dojdzie do skutku, to w wigilię z samego rana zaraz po pracy pojadę na betę, marzy mi się najpiękniejszy prezent pod choinkę dla mojego męża...
Uroczo życzę Wam z całego serca takiego pięknego prezentuFeeva lubi tę wiadomość
-
Wszamanka, Totoro kopie mnie co i raz ale pierwszy raz mam takie coś i zeby trwało drugi dzień. Wiec się zaniepokoiłam czasami czuje tez takie zakłucie na środku podbrzusza
No powiedziała ze jak jutro będzie to samo to jedzie na IP. Teraz leży i nic nie robi. Zobaczymy jutro Powinni ja chyba bez kolejki wziąć ze względu na ciąże i ze coś się dzieje nie?
Ogólnie miała wizyte 2tyg temu u mojego gina, nic się nie odklejało. żadnego krwiaka, wszystko prawidłowe. Progesteron tez miała dobry. Wiec nie wiem co to by mogło być. Ona jeszcze pracuje w Rossmannie ale wiedza o jej ciąży, chuchają i dmuchają na nią żeby broń Boże niczego nie dźwigała itd, pracuje tylko 6h i robi najlżejsze roboty. W domu tez stara sie oszczędzać.
Wszamanka kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2017, 20:50
-
Feeva wydaje mi się, że nie masz się czym martwić ja się tą moją szyjką ostatnio spinalam, bo czułam jakieś takie parcie na pochwę od środka, klucia - okazało się, że wszystko ok:) gin powiedział, że nie mam się czym martwić jeśli o takie "bóle" chodzi
-
Troszkę się uspokoiłam, ale będę w 100% spokojna jak mi przejdzie
Ale wierzga to moje dziecię i sie wierci. Chyba się pleckami odwróciła w stronę brzucha bo miałam przez chwile takie śmieszne dwie buły i czułam jak sie rozpycha w tym miejscu i twarde było Położyłam rękę mojego na brzuch żeby poczuł to od razu zabrał przerażony z mina mówiąca "co mje robisz kobieto" -
Feeva taki widok jest bezcenny :p
Wszamanka trzam kciuki tak mocno jak tylko potrafię być może będą to dla nas najpiękniejsze święta każdej staraczce tego życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2017, 23:14
-
Feeva, moja też takie szaleństwa od wczoraj uskutecznia, że szokxD Wieczorem to laliśmy jak mi brzuch podskakiwałxD za to nad ranem obudził mnie kot i nie mogłam już zasnąć bo miałam niezłą imprezę w brzuchuxD już mało, że kopała to rozpychała się, kręciła...xD Mam nadzieję, że nie majgnęła się z powrotem do góry
-
Mulan wierze w to z całego serca
Ja już po szale zakupowym. Wykorzystałam już swoją karte z klubu Rossmann na 2+2 na kosmetyki dla dzieci i zamiast 90zl zapłaciłam 50 Juz zapowiedzialam mamie ze biorę ja jutro na zakupy do Rossmanna żeby jej kartę wykorzystac to jeszcze dokupie
Oto moje dzisiejsze łowy:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2017, 13:50
Totoro lubi tę wiadomość
-
Nie będzie prezentu pod choinkę. Wyniki dzisiaj też beznadziejne. Koncentracja 0,5. Ruch ciupek lepszy, ale niewiele. Tak że nie było dzisiaj IUI. Taka totalna, całkowita rezygnacja i smutek mnie ogarnęły, już nawet płakać nie mam sił, łzy same sobie kapią. Mąż wziął komputer i zajął się pracą, ale widzę jak mu też jest ciężko. Na jutro udało się umówić wizytę u urologa w klinice, mam nadzieję że znajdzie powód, jakiś błahy, i nikt nie każe mi myśleć o in vitro
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Wszamanka smutne wieści Tak kciuki za Ciebie trzymałam, zawsze coś Tulam mocno i trzymam kciuki za kolejne próby i żeby wszystko się wyjaśniło i żeby to była rzeczywiście jakaś błahostka
Nie dają mi kurcze spokoju te bóle Jestem już przewrażliwiona na tym punkcie.
Żeby już trzeci dzień trzymało? -
Wszamanka przykro mi bardzo;( Skąd te cholerne wyniki takie no... Posiew mąż robił? Bo nie pamiętam;/ Może jakaś bakteria wstrętna... Super, że udało się wizytę tak szybko umówić, niech wezmą męża konkretnie pod lupę, kurde, no znikąd się to nie bierze. Trzymaj się kochana, mam nadzieję, że traficie na dobrego lekarza, który szybko ogarnie temat. Daj znać oczywiście po wizycie.