X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Staraczki - grupa wsparcia
Odpowiedz

Staraczki - grupa wsparcia

Oceń ten wątek:
  • Mulan Ekspertka
    Postów: 276 55

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 01:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby nadzieja zawsze jest test kupiłam jak jutro się nie rozkręci to może zrobie test ale zaczęłam trochę plamić, także nie liczę na wiele... chociaż co mnie bardzo dziwi, to że wcale nie boli mnie brzuch i to już 2 albo 3 raz, a zawsze już dzień wcześniej mnie bolał nie wiem czemu to się zmieniło tak z niczego ale nawiasem mówiąc bardzo mnie to cieszy, bo nie umieram jak zawsze

    25.09.2017 Aniołek [*]
    28.11.2019 Hania
    wtq95fo.png
  • Mulan Ekspertka
    Postów: 276 55

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie przyszła @ ale nie wyszedł test także nie wiem czy coś będzie mam nadzieję, że Bóg da nam ten cud I będziemy rodzicami

    25.09.2017 Aniołek [*]
    28.11.2019 Hania
    wtq95fo.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mulan z testami to różnie bywa, trzymam dalej mocno kciuki :)

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Mulan Ekspertka
    Postów: 276 55

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobija mnie ta niepewność... ciągle latam do łazienki i sprawdzam czy jest czy nie ma... No ale narazie nie ma i niech tak zostanie ;)

    25.09.2017 Aniołek [*]
    28.11.2019 Hania
    wtq95fo.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, pamiętam ten stres :D

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Mulan Ekspertka
    Postów: 276 55

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh zaczął mnie boleć brzuch tak więc pewnie jutro przyjdzie @ ;( nie będzie niespodzianki na rocznicę

    25.09.2017 Aniołek [*]
    28.11.2019 Hania
    wtq95fo.png
  • Magdalena2731 Koleżanka
    Postów: 64 3

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie wytrzymałam do wizyty u ginekologa (idę dopiero we wtorek) i zrobiłam kolejna betę.. 7 sierpnia było 416 a 9 sierpnia tylko 497.. bardzo się boje ciąży pozamacicznej.

    Magdalena2731
  • Tusiak89 Koleżanka
    Postów: 40 3

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ przyszła... :(

  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 11 sierpnia 2018, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :(

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Mulan Ekspertka
    Postów: 276 55

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez@ przyszła

    25.09.2017 Aniołek [*]
    28.11.2019 Hania
    wtq95fo.png
  • Tusiak89 Koleżanka
    Postów: 40 3

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam wrażenie, że od poronienia mam cykle bezowulacyjne. Więc moje pytanie, jakiej firmy testy owulacyjne polecacie? Na rynku jest ich sporo. Chcę w tym miesiącu sprawdzić testowo.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusiak89 wrote:
    Dziewczyny mam wrażenie, że od poronienia mam cykle bezowulacyjne. Więc moje pytanie, jakiej firmy testy owulacyjne polecacie? Na rynku jest ich sporo. Chcę w tym miesiącu sprawdzić testowo.

    Ja bym nie bawiła się w testy, są bardzo niemiarodajne. Na Twoim miejscu poszłabym do gina na monitoring, to daje faktyczny obraz sytuacji.

    Przykro mi dziewczyny :(

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 12 sierpnia 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro dobrze mówi, testy to takie wróżenie z fusów. Najlepiej zrobić monitoring.

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Tusiak89 Koleżanka
    Postów: 40 3

    Wysłany: 13 sierpnia 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na ten monitoring trzeba iść w jakimś konkretnym momencie cyklu? Jak to wygląda?

  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 13 sierpnia 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam monitoringi przy stymulacji cyklu. Powinnam chodzić w 1-2dc, ale że u mnie pierwsze dwa dni są mocno obfite to chodziłam w przedostatnim-ostatnim dniu starego cyklu, żeby zobaczyć czy na pewno nie ma torbieli na nowy cykl. Później w okolicach 12dc, a następne usg w zależności od tego jak pęcherzyk rósł żeby wycelować z zastrzykiem na pęknięcie. Może taki zwykły monitoring bez leków wygląda nieco inaczej, nie wiem bo ja zawsze miałam taki typowo monitoring tylko przy okazji stymulacji, a tak poza tym to usg wtedy kiedy akurat wizyta wypadła.

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6526 2671

    Wysłany: 13 sierpnia 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi się, że bez stymulacji to wystarczy iść na usg w okolicach potencjalnej owulacji, w zależności jak długie są cykle. Gin sprawdzi czy są pęcherzyki rokujace na owu, jeśli tak to znowu w zależności od ich wielkości gin wyznaczy termin kolejnego usg, żeby sprawdzić czy pękają.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!!
    Dawno mnie tu nie było :) Nie nadrobię wszystkiego, niestety, także jakbyście mogły napisać czy którejś się udało, to byłabym wdzięczna XD
    Za te, co nadal się starają trzymam mocno kciuki!!

    12.05 na świat przyszła moja Mała :)
    11.05 byłam na ktg, bo było już 2 dni po terminie, zapisały się jakieś niewielkie skurcze, na badaniu ginekologiczny wyszło rozwarcie 2cm już. Odesłali do domu, powiedzieli, że jak w ciągu dwóch dni się nic nie wydarzy, to mam przyjechać znowu na ktg.
    Wrocilismy do domu, poszłam spać ok. 22. O 00:30 poszłam siku i w tym momencie odeszły mi wody. 5minut później zaczęły się skurcze. W drodze do szpitala nabieraly na sile.
    Na IP były już bardzo mocne, przyjęli mnie na porodówke o 1:30.
    Skurcze były już tak mocne, że prawie po ścianach chodziłam, spodnie mokre od wód aż do kostek. Przyszła położna, kazała się przebrać w koszule do porodu i na wyro pod ktg. Na łóżku skurcze były już nie do zniesienia, płakałam z bólu, bo meczyły mnie te z brzucha i z krzyża. Masakra. O 2:00 rozwarcie było już 5cm i to była ostatnia szansa na decyzję o ZZO. Prosiłam o nie. Dostałam znieczulenie po 3,a do tego czasu modlilam się do Boga, żeby w końcu przyszedł już anestezjolog i dał mi to pieprzone zzo.
    Maz cały czas był ze mną, ale na czas podawania znieczulenia kazali wyjść. Ja ogólnie nic nie czułam przez skurcze, tylko lekkie uklucie, ale zanim mąż wyszedł to zdążył zobaczyć igłę, którą mieli mi wbić w kręgosłup. Była jak pół jego ręki XD
    Po znieczuleniu ogarnęła mnie blogosc, bo nic nie czułam. W związku z tym, że nic nie czułam, to też znikały mi skurcze, więc jak rozwarcie dobilo do 10cm to sama musiałam decydować kiedy przec (charakterystyczne parcie na doope).
    Poparlam parę razy, położna wzięła moja rękę, żebym pomacala główkę dziecka, którą było już widać. Niestety Mała nie mogla się przecisnac i tętno jej spadło, więc musieli jej trochę pomóc poprzez nacięcie i wypychanie poprzez ucisk na brzuch. Poszło, sekundę później Mała leżała już na moich piersiach. Najcudowniejsze uczucie na ziemi, taka cieplutka i milutka. Warto było czekać te 9mcy. Było to równo o 5:30 :)
    Później łożysko. No tu było już gorzej bo nie chciało się urodzić. Jak się urodziło to niekompletne i musiałam być lyzeczkowana.
    Maz dostał Marysie na 2h i sam z nią musiał siedzieć na czas zabiegu itd. Straciłam dużo krwi, bo później miałam bardzo niska hemoglobine, z tego co pamiętam to na poziomie 7,a norma jest od 11.
    Dłużej dochodziłam do siebie po porodzie i łyżeczkowaniu niż sam poród trwał. Przy próbie pionizacji zemdlalam. Mąż zbierał mnie z podłogi. Ogólnie moja porodówka wyglądała jak rzeźnia :)
    Byłyśmy w szpitalu 5dni, że względu na moją slabizne i żółtaczke Mani, ale bez lamp na szczęście.
    Dostała 10/10 :)

    Teraz ma ponad 3mce,jest przeslodka, przekochana, jest straszną śmieszką i gadułą <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 20:00

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva fajnie Cię znowu „widzieć” :)
    Dobrze, ze dostałaś zzo, u mnie nie byli takich rewelacji hehe , ale najważniejsze , ze wszystko dobrze się skończyło :)

    Opowiadaj jak tam mała ? :) Mojej zaczynaja wychodzić pierwsze zęby i czasami mam już dosyć :(

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała dobrze, jest na ogół bardzo spokojnym dzieckiem. Miewa gorsze dni, zazwyczaj w terminach skoków rozwojowych, ale idzie wytrzymać. Ostatnio tylko jak miałyśmy 4skok to wylam z 3dni bo już nie mialam siły, darla się przy cycku, nie chciała ssac, tylko na rączkach, jak się ją odlozylo to był dziki krzyk. Po 5 dniach jak ręką odjal i wróciła moja spokojna, rozesmiana Mania :)
    Nocki też fajne, bo jak zaśnie o 21, tak budzi się na jedzonko 4-5 :) Biorę ja do łóżka na cyca i tak do 8 jeszcze śpimy.
    Także w sumie nie mam co narzekać :D
    Główkę juz bardzo ładnie sztywno trzyma, garnie się do siadania, tzn dźwiga się jak jej się poda ręce :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 09:10

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • Motylek85 Autorytet
    Postów: 530 224

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny:)
    Gratuluję wszystkim które urodziły. Totoroto lilap i innym. Bardzo się cieszę , że wszystko się udało.
    Dawno mnie nie było musiałam dac odpocząć głowie. Cały czas się starałam , no ale bez rezultatu:( poczynilam kilka badań. obniżam prolaktyne. wybrałam się do kliniki leczenia niepłodności, ale to przez to , że leczy tam mój dawny kolega , długo się zbierałam żeby do niego pójść A i tak ma ograniczone pole manewru ponieważ nie dam mu się zbadać i generalnie ogranicza się to do rozmowy na temat wyników i co dalej. I tak dostalam heparyne którą biorę od momentu skonczonej@ obniża tsh biorę ovitrela. Ha i wszystko to jest śmieszne bo wygląda to mniej więcej tak. gadam przez tel z kolegą chodzę do niego na wizyty po to żeby mu zapłacić bo nie chce ode mnie kasy, A ja nie chce za darmo leczenia. chodzę do innego giną na NFZ na monitoring i wtedy podejmu z kolegą decyzję o podawanych lekarstwach;) cyrk na kółkach.. byłam na wczasach u mam nadzieję że w końcu się uda bo jestem już całą pokuta.dobze , że przypisuje mi wszystko na zniżkę bo inaczej bankructwo. wcześniej od innej lekarki dostał am skierowanie do szpitala czekałam 4 mc na termin , który wypada jutro i zastanawiam się czy iść.Miedzy czasie całkowicie posypala się moja psychika ,A z nią do reszty zdrowie. Starania się o dziecko bardzo dużo kosztuje mnie i moja rodzinę. że stresu udało mi się nawet zaliczyć napady padaczkowe. już 3 razy jechałam na sygnale do szpitala. Ciągle zastanawiam się nad poprzestaniem staran, ale jak pomyślę ile już za mną to ni tego wszystkiego szkoda co już przeszłam. jestem zagubiona.. I jeszcze teraz jestem po owulacji i to nie długo bo dopiero 6 dzień i nie wiem co się że mną dzieje:( jest mi nie dobrze zaczyna mi się zapalenie pęcherza bolą piersi. Już dawno jestem po etapie szukania objawów na siłę ,ale teraz ,albo znowu na coś się rozchorowalam , albo nie wiem już co.
    przepraszam za długi post , musiałam się komuś wyrzalic. wszamka Bu i inne staraczki jak tam na placu boju? może któraś zaciazy i zarazi resztę bo z tego co widzę to chyba falami idzie ciąża. A na wątku kilka brzuszków zrobił i się pustych;p

    Ciążą pozamaciczna 3 lata temu, dół psychiczny na około 2 lata i zawieszenie staran. . 2 poronienia ostatnie w kwietniu. Komentarze lekarzy- mloda pani jest wszystko ok. Badania dopiero rozpoczęte kwas ok wit D poniżej normy.Tsh skaczące aktualnie 2,4. Nie mam hashimodo. Syn 13 lat
‹‹ 308 309 310 311 312 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ