Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny! Miałam dziś totalny kryzys:( Starania pełną parą, ale oczywiście nie wiem jak z owulacją... tymczasem w kościele tak mnie jakoś natchnęło... pomyślałam sobie, że mamy adwent... poszłam ni stąd ni zowąd do spowiedzi... Po czym zaczęłam obserwować znajomą z dzieckiem i zrobiło mi się tak cholernie przykro... walczyłam dobrych parę minut, po czym nie wytrzymałam i się rozpłakałam... Musiałam wyjść z kościoła:( Jak wchodziliśmy z mężem z powrotem to wszyscy mi miejsce robili, ale dałam popis... Jeszcze pełno znajomych, bo z malutkiej miejscowości jestem... Zaraz będzie gadanie...;/
-
Witam, czy mogłabym się przyłączyć? Jestem po poronieniu( wtedy nieplanowanej ciazy, zanim zdazylismy sie z nia oswoic skonczyla sie) i postanowilismy z narzeczonym sprobowac jeszcze raz .. Aktualnie czekam na miesiaczke ktora ma nadejsc 9/10 grudnia ale mam nadzieję, że tak sie nie stanie. Od jakiegoś tygodnia zauwazylam zmiany w obrębie piersi a mianowicie zsinialy! i ściemnialy mi sutki( zauwazylam takze ze znacznie sie powiekszyły), piersi bolą . Niepokoją mnie tylko bóle brzucha jak przy miesiączce bo tak było poprzednio i skonczyło się jak skończyło.. Czy któraś z was tak miała ? Lub właśnie ma ?
-
Rose, jak tylko okaże się, że test pozytywny to do ginekologa pędź po luteinę lub duphaston, bo poronienie poprzednie może być oznaką niskiego poziomu progesteronu.
Jeżeli okaże się, że w ciąży nie jesteś to też po okresie zalicz ginekologa, aby jakoś zadziałał, może da skierowanie na hormony.
PS: Oczywiście, że możesz się przyłączyć. Ja jestem z tych staraczek, którym się udało, ale zaglądam tu często i wspieram koleżanki -
Emi, beta od zagnieżdżenia powinna już wyjść po 48H, ale lepiej poczekać te dwa dni dłużej, aby nie przestraszyć się wyniku takiego na pograniczu, bo wtedy myślenie się włącza i jeszcze człowiek bardziej się stresuje. Ja miałam też plamienie implantacyjne, ale test zrobiłam w dniu spodziewanej miesiączki i były dwie mocne krechy
-
Emi36 wrote:Witajcie
Ile dni po zagnieżdżeniu (implantaci) można zrobic test ciążowy ???
48h od zagniezdzenia hcg staje się wykrywalne we krwi, więc oznaczenie z krwi można zrobić i być może będzie odnotowane wyzsze stężenie. Co do testow z moczu, niektóre wykrywają mniej więcej od ponad tygodnia od zagnieżdzenia, ale czasami hcg przyrasta nierównomiernie i po tygodniu wynik może nie być miarodajny. Ogólnie test ciążowy z moczu polecany jest w terminie spodziewanej miesiączki, ale mysle, że srednio po 9- 10 dniach od zaplodnienia mozna uzyskac jasniejszą kreskę testową, oczywiscie zakladajac, że znamy dokladną date owulacji, bo wiadomo, że owulacja czasem się przesuwaDalile lubi tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -
Czy przy owulacji mogą być zawroty głowy, czy tego się ze sobą nie łączy? Jestem w 23dc i ani z temperatury ani z innych objawów nic nie wskazuje że już była, a mąci mi się w głowie od rana.
Bo gdybym wcześniej miała owulację, to skok temp byłby na wykresie widoczny, prawda? Może głupio pytam, ale pierwszy miesiąc się mierze i takie niepewności jeszcze miewam
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka ja nie miałam żadnych zawrotów głowy przy owulacji, raczej zdarzały mi się takie zawroty przed miesiączką i ciągle miałam nadzieję, że w ciąży jestem. Jak się okazało któregoś cyklu, że jest ciąża to wtedy akurat nie miałam żadnych zawrotów.
Być może to z ciśnienia, ja tak miałam kiedyś dwa razy, że z łóżka nie mogłam cały dzień wstać, bo miałam takie zawroty -
i z tym jest problem, bo mieszkamy za granica konkretnie Anglia.. i tutaj zaden angielski lekarz mi tego nie przepisze. Do 12 tygodnia nic nie robia, nie ratuja ciazy, chyba ze po 3 poronieniach pod rzad.. Wiec pozostaje mi czekac i sie modlic aby wszystko bylo wporzadku. Ewentualnie polski lekarz ale termin najblizszy ma za prawie 2 tyg.
basia7777 lubi tę wiadomość
-
Rose, jak już dowiesz się że to ciąża to może Twoja mama albo inna zaufana osoba w Polsce ma ginekologa. Luteina jest nieszkodliwa, więc może dałoby się załatwić od znajomego ginekologa receptę, nawet na nazwisko nie twoje tylko tej zaufanej osoby. Wysłała by ci pocztą i mogłabyś brać. Ale nie wiem jaka z kolei jest przyczyna Twojego poronienia. Czy wiesz jak u Ciebie z hormonami??? Bo może wszystko jest ok. a po prostu była to ciąża biochemiczna, bo dzidziuś był chory???
basia7777 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, co tam u was słychać? Cisza taka się zrobiła...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Witam nowe staraczki:) Ściskam kciuki i czekam na dobre wieści od Was:)
U mnie, jak już pisałam, były staranka, ale znając życie nie było owulki... Musze dziś z mężem pogadać kiedy zrobi wreszcie badanie nasienia i umówić się do gin na konkretne już działanie... Tak bym chciała zajść... znowu mi ciśnienie wróciło...;/ A tak poza tym to od 11. dc bolą mnie piersi, przy czym od wczoraj ból osiągnął chyba apogeum X_X No ale zawsze to jakiś postęp - poprzednio jak mnie zaczęły boleć jakoś 2 tyg przed miesiączką to skończyły dopiero jak zaczęła się kolejna. . . Cyrk na kółkach. Ciekawe ile mi ten cykl potrwa, ostatni był bardzo krótki, 22 dni;/
-
Basia wiem właśnie, tak miałam zrobić już od września, ale znowu mi się miesiączki rozregulowały i miałam co 3 miesiące;/ teraz wróciły póki co, więc wypchnę męża na to badanie nasienia (coś się zebrać nie może...), bo bez tego gina mi nie przepisze nic konkretnego i działamy.
A Ty jak tam się czujesz mamusia?
-
Dlatego musisz koniecznie brać duphaston na wywołanie okresu. Ja miałam identycznie jak ty brak owulacji lub nie pekaly i okresu nie było. Dlatego gdybym nie brała leku to cykle były by jak u ciebie. A ja nie chciałam tracić cyklu więc leki brałam i ty tez powinnaś
U mnie chyba dobrze...16.12 gin i zobaczymy czy jest serduszko.... Od 4 dni mam mdłości wstrentne... Nic przez to mi się nie chce robić,nie mam sił ani zakupy mi nie sprawiają przyjemności tylko chce do domu do łóżka.... Oby jakoś to przeszło bo od poniedziałku muszę do pracy.... Ah mam nadzieję że dam radęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 09:58
https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
No, jak tylko mężu to badanie zrobi to działam. Tak mnie mierzi to odwlekanie już... A teraz tym bardziej chciałabym przyspieszyć proces, bo w marcu zostanę bez pracy, póki co brak perspektyw na kolejną, więc...myślę, że to ten moment.
Trzymaj się Kochana, mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej i ciąża przejdzie Ci bezproblemowo i nudno.basia7777 lubi tę wiadomość
-
Dobra, mąż umówiony na badanie, 28. grudnia idzie 3:) ja jednak się muszę wstrzymać z wizytą, bo jego wyniki będą pewnie po 6. stycznia a mi wypada okres w okolicach 10. stycznia. Teoretycznie rzecz jasna Więc po najbliższej miesiączce się umówię. Yh, teraz tyle czekać... -_-