styczniowe pozytywne wieści :) kto dołączy???
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja do tej pory nie mogę uwierzyć Jak zobaczyłam 2 kreski, to obawy po prostu zawładnęły moją głową, zwłaszcza że ciąża była dla nas dość dużą niespodzianką (1-szy miesiąc starań). Także początkowo uczucie szczęścia zabił strach związany ze zmianami. Ale nie ma co się zmuszać do pewnych uczuć. Radość przyjdzie sama we właściwym momencie
Limerikowo lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ja się boję, czy wszystko będzie dobrze. Czy zdrowe. Lekarz w środę. Mnie pobolewa brzuch i nie wiem co to znaczy, na ile to normalne. I czuję chaos. Mamy 1 pokój 30m2 (mieszkanie nie było planowane na dzieci) jak to pogodzić? Mąż wyjeżdża do pracy na kilka miesięcy więc będę sama. Ja robię doktorat. Jak o tym myślę to się stresuję. Lepiej nie myśleć.
-
nick nieaktualnyhej idia, w który jesteś tygodniu. Ja w jestem w 7, w zasadzie od wczoraj tez mnie pobolewa brzuch i martwie sie....ech.... Mój mąż pracuje za granicą i ja tez jestem sama, nie martw się, jakos to bedzie, musi być)))czasem mam takie zmienne nastroje, raz sie cieszę, wręcz bym płakała ze szczęścia, innego dnia zaś zastanwiam się czy dobrze ze jestem w ciąży, czy lepiej abym zaczekała jeszcze troszkę, miałam jechac do męża i szukac tam pracy a teraz jestem uziemiona, zero latania.Trzeba odganiać te negatywne mysli i nie mysleć za bardzo o przyszłośći, tutaj każdy dzień jest wazny na wage złota wręcz.Nie martw się kochana, nie mysl za dużo, żyj jak dotychczas tylko dbaj o siebie:)
Idia, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
5:) Karolcia po tym co piszesz o sobie widać że te myśli są normalne. Ktoś mi kiedyś powiedział że nigdy nie będzie idealnego czasu na dziecko. Obawy pewnie są normalne. Najpierw baliśmy się że PCO będzie wymagało lat starań, udało się od razu. Teraz boimy się o utratę naszej fasolki. No ale nie ma co za wiele myśleć! Masz rację. Będzie co ma być i trzeba się cieszyć. Lekarz w środę. A jeśli będzie mocno bolec to w poniedziałek się wproszę.
Ty pewnie masz podobne plany. Musimy być dzielne!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyi taka postawa mi się podoba:) ja mam wizyte dopiero 27 lutego, codziennie się boję że to może byc ostatni dzień, w szczególnie jak mam bóle brzucha a ja poł roku temu już poroniłam w 6 tc.Teraz mam od poczatku luteinę,na bol brzucha lekarz kazał brac nospe, nic więcej na tym etapie nie poradzi, natura wie co robi i musimy się na nią zdać:)Trzymam kciuki za Ciebie, nie myślmy za dużo i głowa do góry przede wszystkim:))))
Idia lubi tę wiadomość
-
a Ja myślę że każda ma wahania nastojów co do dziecka jak byłam w pierwszej ciąży to też nie bardzo się jej spodziewałam ale też nie wykluczaliśmy tego czyli jak będzie to będzie... no i pojawiły się dwie kreski Moj mąż był w siudmym niebie a Ja płakałam bo akurat studia zaczynałam a Moj mąż już studiował w takim momencie i choć widziałam ze dla Niego to też bardzo nowa sytuacja to On mnie bardzo wspierał nie mieliśmy nic tylko siebie mieszkaliśmy u teściowej nie wszystko było tak jak byśmy chcieli ale po 6 latach mozna powiedzieć ze zycie się poukładało za nic w swiecie nie załuje i nie wiem dlaczego płakałam i wtedy cały czas myślałam (dlaczego teraz a nie np. za 3 lata) hehe... zycie płata figle na studiach paradowałam z brzuchem i było fajnie :)mam fantastyczną córkę i mam nadzieje ze teraz też będziemy mieli fantastyczną dzidzie czego i Wam życzę i nie przejmujcie się będzie dobrze
karolcia:)))), Idia, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tez mam bakterie w układzie moczowym bo ostatnio robiłam badania, biorę żurasept.Nic się nie martw, zapytałam lekarza czy to przez to mogą być jakieś roblemy a on się zasmiał i zapytał "a kto nie ma bakterii w moczu?" ja sie martwie bólem brzucha ktory mam od wczoraj, taki b b b dziwny, nie podoba mi sie to:(
-
nick nieaktualnyz wizyta nie ma problemu, ale on i tak powie ze mnie nie będzie badał , to jest lekarz starej daty, on robi pierwsze usg ok 9 tc, jestem umowiona na 17 lutego.On nie bada wczesniej, uważa ze lepiej tam nie ingerować jak się tworzy:) odpukać nie mam żadnych plamien itp więc nie ma co wariować.Nospe mam wiec pozostaje odpoczywać
-
nick nieaktualnyja jestem przy końcu 7tc, poprzednio poronilam miedzy 6 a 7 tc, więc teraz się stresuje czy wszystko będzie dobrze:) tym bardziej że dużo osób wie a reszta się domysla bo jestem od poczatku na l4, wymiotuje mnie itd nie da się ukryć
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nadzieja- gratulacje!
mój mocz fatalny może nie jest ale dobry też nie, co mi się nie podoba to w badaniu moczu w styczniu glukoza- nieobecna a teraz glukoza - w normie
co znaczy glukoza w normie- brak czy jakaś tajemnicza wartość, której to wolałabym nie widzieć?
Kocham takie opisowe wyniki. Nic z nich nie wiadomo;/ -
nick nieaktualnydziewczyny, czy miała ktoras z was takie delikatne skurcze w szyjce macicy??Czuję wręćz jakby coś mnie kłuło , dosłownie jak igłą w knkretnym punkcie z lewej strony. To nie jest jakoś bardzo bolesne, ale denerwujące i bardzo mnie to stresuje. Nie mam żadnych plamień itd...