plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Karolka życz Paulince wszystkiego co najlepsze od Naszej ekipki...Jestesmy z nią i trzymamy kciuki!
Dobrze by bylo w tej sytuacji,żeby nawet wywołać porod...bo jak cos sie dzieje,to mysle ze lepiej nie zwlekać z decyzja...
Paulinka musi byc mocno zestresowana Jezu...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZrobili Paulinie drugie ktg wyszło dobrze, dostała leki na obniżenie ciśnienia.
Paulina dziękuję za wsparcie;-)
A mnie mały dzisiaj cały dzień smyra na dole nie jest to przyjemne...
Paulina dziękuję za kciuki
Zostaje w szpitalu na noc i pewnie na parę dni. Jutro ma mieć robiony komplet badań, na ktg były skurcze które określili jako delikatne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2015, 19:13
-
nick nieaktualnyKarolka mnie tez tam smyra,ale tak nisko,ze juz prawie przy wyjściu...z poczatku mnie to jakos krepowalo,ale teraz juz sie przyzwyczailam:P
Miałam straszne mdlosci i strasznie mi jeździ w brzuchu:-(
Okropnie sie czuje...mam nadzieje,ze przejdzie...
Niech juz Paulinka urodzi,bo się tylko stresuje.
Mysle o niej...
Nie no pozygam sie zaraz... -
nick nieaktualnyO matko coś zjadła!
Ja dziś jak nie ja miałam tyle energii: zrobiłam rano śniadanko dla wszystkich, przygotowałam obiad, upiekłam ciasteczka, zrobiłam obiad i zarządziłam spacer do lasu. Byliśmy ponad godzinę, nawet udało zebrać jeden mały grzybek
Później lody i jak przyszłam do domu to Daga dała tak do wiwatu ... Do teraz czuje.
Czuje się świetnie, jakoś tak inaczej... Choć znowu spina się brzuch, ale jakoś tak bezboleśnie. -
nick nieaktualnyDorotka mnie to nie krępuje ale jest niezbyt mile.
Dzisiaj jak jechaliśmy w samochodzie to tak mi się wszystko z żołądka do gardła cofnelo że myślałam że deskę rozdzielcza w samochodzie obrzygam.
Sabinka zazdroszczę spacerku ja już któryś weekend z kolei zabiegany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2015, 20:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:O matko coś zjadła!
Ja dziś jak nie ja miałam tyle energii: zrobiłam rano śniadanko dla wszystkich, przygotowałam obiad, upiekłam ciasteczka, zrobiłam obiad i zarządziłam spacer do lasu. Byliśmy ponad godzinę, nawet udało zebrać jeden mały grzybek
Później lody i jak przyszłam do domu to Daga dała tak do wiwatu ... Do teraz czuje.
Czuje się świetnie, jakoś tak inaczej... Choć znowu spina się brzuch, ale jakoś tak bezboleśnie.
Od kilku dni chce mi się zygac,ale dzisiaj to juz przegięcie.
Mam takie mdłości i bole w krzyżu...raz jest ten bol,raz go nie ma...
Ciągle ląduje na wc...juz nie mam w sobie sily na to wszystko
Strasznie Malo jem,bo inaczej wyzygam