plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKurde kaszel mi został laski...
W dzień nie jest źle,ale rano i wieczorem,to kurwa mać płuca wypluwam...
Zaraz rodzę,a to gówno nie chce wyleźć ze mnie!
Wieczorem tak kaszlałam,że Oliwcia o mało mi brzucha nie wybiła nóżkami..Chyba ją to też męczy...
Byleby chora nie była przeze mnie,bo już się naczytałam bzdur,że przy porodzie z kaszlem,to dziecko może się urodzić z zapaleniem płuc...i chuj...
A co tam u Pauli? Kornelka wybudzana?
Boli jeszcze pipka?
W ogóle jak jej brzuch po porodzie? Zwisa,czy dochodzi do siebie?
I jak z pokarmem?Ma problemy,czy nie? -
nick nieaktualnybinka76 wrote:hej dziewczyny
Bosz ja chce już urodzić , wszystko mnie drażni, nienawidzę powtarzać po 2x tego samego
a mój co chwile mnie do tego zmusza, bosz, jeszcze te mecze w TV, dosłownie niech sobie idzie gdzieś bo go rozszarpie.
Dalej niech już wyłazi,bo tu czekamy wszystkie na nią!!!! -
nick nieaktualnyPaulina i Kornelcia pozdrawiaja
Paulinie w sobotę zdjeli kilka szwów, kilka zostało, wszystko dobrze się goi, krwiak się wchłania ma robić okłady z rywanolu. Mała powoli się wybudza jest ruchliwa, ziewa, czka, wygina się, je robi kupę i siusia, mogło dojść do uszkodzenia nerek ale za wcześnie żeby cokolwiek mówić bo musi zmetabolizowac do końca leki a ten stan może związany być z wychodzeniem ze śpiączki poprostu więc trzeba czasu.
W nocy mała wyciągnęła sobie rurkę intubacyjna z tchawicy:-) sama oddycha dalej jest na wspomaganiu ogólnie jest całkiem całkiem.
Lekarz mówi że jest postęp w sensie neurologicznym więc jakby zrobiło się optymistycznie ale nadal ostrożnie.
Paulina normalnie siada, chodzi mówi że jeszcze jak idzie na 2 to trochę boli, pipka spoko i ogólnie śmiga. Brzuch zero rozstępów, troszeczkę flak ale z dnia na dzień coraz mniejszy, cyce jak donice waga 51 w dniu porodu 57-58.
Zaraz wrzucę zdjęcie małej.
Dorota Paulina zyczy szybkiego powrotu do zdrowia:-)
Natalia Paulina mówi żebys teściowej kazała spierdalac;-)
A za Ciebie Sabina trzyma kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 14:04
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyŚliczna żaba Cieszę się że powolutku wraca i normalizuje się. Całuski dla WAs.
Dagmara stwierdza że jest za zimno, i ma lenia, więc pewnie nie obejdzie bez oksy, już na to nastawiłam się.
Ostatnio źle sypiam, za to w dzień chodzę często na drzemki. Więc mało mnie Tu, bo muszę nadrabiać obowiązki Pani Domu .
Dziś obiadek już prawie gotowy, P kazałam tylko postać i podsmażyć frytki, bo mi sie już nie chce.
Z Werą przeczytałam i opracowałam Dziady czII "co to będzie" hehe ciekawe. Dzieciakom coraz trudniej zrozumieć stare obyczaje i język.
Teraz ogarnę przelewy - opłaty i mogę błogo zalegnąć się na tapczanie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyailatan wrote:Piękna Kornelcia. Pozdrówka dla niej i Pauli.
Teściowa pojechała. Uf.. teraz robie sobie domowe spa. Maseczka. Wydepilowanie. Może poczuje się lepiej.. i czekam na męża..
Ja wczoraj zrobiłam sobie domowe spa i nawet depilacja poszła mi sprawnie
Oj dawno tak sobie nie polezalam w wannie.
Dziewczyny od jakiegoś czasu mam strasznie mokre wkładki nawet majtki mam mokre nie jest to przez cały dzień ale kilka razy w ciągu dnia się zdarzy. Poprostu czuje czasami jak że mnie leci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 15:08
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:Ja wczoraj zrobiłam sobie domowe spa i nawet depilacja poszła mi sprawnie
Oj dawno tak sobie nie polezalam w wannie.
Dziewczyny od jakiegoś czasu mam strasznie mokre wkładki nawet majtki mam mokre nie jest to przez cały dzień ale kilka razy w ciągu dnia się zdarzy. Poprostu czuje czasami jak że mnie leci. -
nick nieaktualnyCaramel wrote:Ja wczoraj zrobiłam sobie domowe spa i nawet depilacja poszła mi sprawnie
Oj dawno tak sobie nie polezalam w wannie.
Dziewczyny od jakiegoś czasu mam strasznie mokre wkładki nawet majtki mam mokre nie jest to przez cały dzień ale kilka razy w ciągu dnia się zdarzy. Poprostu czuje czasami jak że mnie leci.
Prześliczna Kornelka:-) jak kurczaczek ;-)biedna z tą rurką
Ale wszystko idzie na dobre,więc tylko się cieszyć i modlić...
A Paula krwiaka miała???
No 6-7 kilo właśnie zawsze schodzi przy porodzie,a brzuszek dojdzie do siebie,tylko troche czasu trzeba
Sabcia!
A mnie już też wkurwiają z tymi pytaniami-"A Dorotka jeszcze w dwupaku???"
"Urodziła już???"
No ile mozna! Jak się urodzi,to się urodzi do jasnej cholery!!!!
Ja już nie mogę nic jeść...tzn zjem i zaraz na posiedzenie idę.
Teraz np.zjadłam bułkę z serkiem śmietankowym i kawałkiem pomidora i jogurt naturalny z ziarnami i kurde czuję się,jakbym miała zaraz wybuchnąć!!
To jest masakra!!!
Brzuch się obniża,to niby lepiej-fakt lepiej się oddycha,ale wcale żołądek nie ma więcej miejsca..przynajmniej mój
Tak,to mała harcuje,a zjadłam tylko to co zjadłam i już cisza-BRAK MIEJSC!! ;-p
masakra... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya ja Wam mowie ze urodze w 36 lub 37 tygodniu.. po prostu to czuje.. a jak bedzie inaczej to znaczy ze nie moge polegac na swojej intuicji chociaz wolalabym bym miec to 37 +0 zeby z wczesniactwem nie miec problemu.. jutro zonowy badania z krwi i moczu i we wtorek badanie kontrolne szyjki i pewnie znowu ktg.. lekarka mowila, ze od wtorku teraz jeszcze do nastepnego wtorku wszytskie leki tzn luteina w konskiej dawce i potem juz powili odstawiamy wszytsko i niech sie dzieje wola nieba..
ta tesciowa dzis kurwa dala rade.. no nie wiem czy ona sie nie wyspala czy co jej bylo ale powiem szczerze ze nie wiedzialam, ze mozna az tak dziwne testy puszczac.. kurde ja rozumuem, ze ona ma doswiadczenie i takie tam.. ale czasy tez sie zmienily i korzytsamy z innych rozwiazan.. jezeli chodzi o ciaze i rodzenie dzieci..
a co do prasowaia to fajnie ze poprasowala te dzieciece rzeczy- bo mi sie ciezko stoi jednak a jest tego duuuzo i jeszcze duuzo zostalo, ale po huj ruszala rzeczy mego meza.. kurwa ona jest takim perfekcjonistom, ze wiecie zero najmniejszego zagniotu.. i w szafie tez moj Michal ma zle pouukladane co nie.. i chciala robic porzadek, ale powiedzialam NIE... to jego szafa i jego porzadek i ma prawo go miec jaki chce.. juz nie dodalam ze ma sie chlop cieszyc ze w ogole mu prasuje bo znam dziewczyny, ktore nie ruszom meskich koszul i tyle..
tekst z prasowaniem gaci mnie rozpierdolil.. wyobrazcie sobie ze ona w ogole musiala mi ogladac gacie na suszarce? bo tam wisialy takie jedne nie bawelniane sexy.. i zaczelo sie od tego , ze ona mi mowi ze dlaczego nie nosze bawelnianych gaci i kuzwa juz prawie tlumaczylam sie z tamtych gaci na suszarce? a won od moich gaci babo sobie pomyslalam..
aa mowie Wam u nas jej tak odwalilo po slubie najbardziej.. wczesniej miala uwagi, ale jak kupilismy wlasne mieszkanie, mamy wlasnie dziecko w drodze i jestem Micha zona to po prostu cos dziwnego w nia weszlo.. boje sie tylko co bedzie jak nasz Krzysio sie urodzi, jej pierwszy wnuk.. obawiam sie, ze mozemy sie pozabijac.. bo mamy zupenie rozne podejscie w wychowaniu dzieci.. tylko ona zapomina ze ja jestem pedagogiem opiekuczno-wychowawczyn i pracuje z dziecmi i mlodzieza juz kolo 10 lat.. takze niech mi moze podskakiwac.. ale o wychowaniu to ja troche wiem.. i lepiej zeby sie nie wpieprzała.. -
nick nieaktualnyKornelcia dzisiaj płakała i to cudowny znak
Dorotka krwiaki że tak powiem większość ma moja koleżanka to niezła grude miała ale to w większości się szybko wchłania.
Ja nam takie przeczucie ze urodze przed terminem ale zobaczymy jak to będzie z jednej strony chce mieć to za sobą z drugiej mogłabym chodzić z małym w brzuchu cały czas
Natalia co do teściowej to zazdrosna baba i tyle zabrałas jej syna jakoś wam się układa macie mieszkanie dziecko w drodze i próbuje tobie pokazać co robisz źle i chce Tobie to udowodnić takie jest moje zdanie a dziecko będzie wasze więc nie ma prawa się wpierdalac za przeproszeniem ja tam mam zamiar mówić mojej mamie albo teściowej że już się wykazały wychowujac swoje dzieci a ja swoje wychowam jak będę chciała. Ostatnio moja mama zapytała się czy chce żeby po porodzie przyjechała pomoc to jej grzecznie powiedziałam że nie jak coś są telefony i jak będę potrzebowala pomocy zadzwonię a tak mój mąż bierze urlop i oboje musimy sobie poradzić.
A co do tego domowego spa to chociaż chwilę poczułam się lepiej, lżej tak zadbana wiecie co całą ciążę jakoś włosy mi rosły wolniej chodzi mi o te na nogach, pipce i pod pachami a ostatnio zauważyłam że jakoś szybciej rosną albo mi się wydaje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 18:51
-
nick nieaktualnyJa miałam torbiel krwotoczną na początku ciaży i się wchłonęła
I ja czułam,ze urodzę gdzieś koło 37 tygodnia-każdy tak też mówił,a jednak się długo trzymamy W końcu Oliwcia wg usg jest o tydzień do przodu,więc byłam pewna na 100%,a tu proszę Siedzi
Niech siedzi,póki ja jeszcze z kaszlem... -
nick nieaktualnydddodiii wrote:Ja miałam torbiel krwotoczną na początku ciaży i się wchłonęła
I ja czułam,ze urodzę gdzieś koło 37 tygodnia-każdy tak też mówił,a jednak się długo trzymamy W końcu Oliwcia wg usg jest o tydzień do przodu,więc byłam pewna na 100%,a tu proszę Siedzi
Niech siedzi,póki ja jeszcze z kaszlem...
Nie bez powodu ciąża trwa 40 tygodni
i wiecie co wkurzają i mnie te telefony i ciągłe pytania dziecko jak się czujesz? Jak się czuje Karola?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 19:31
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhe he, ja ostatnio wyciszyłam telef, tylko P napisalam że wyciszyłam bo mnie wnerwiają i żeby wrazi W nie martwił się.
Mamie/ teściom powiedziałam że mnie to denerwuje i nie mają dzwonić, a jak urodzę to na 100% powiadomię
Teraz jeszcze czekam na pralkę, bo na noc chce powiesić, idę umyć się i spać
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:Nie bez powodu ciąża trwa 40 tygodni
i wiecie co wkurzają i mnie te telefony i ciągłe pytania dziecko jak się czujesz? Jak się czuje Karola?
Ale jestem w szoku...moj mi nakupował herbatek owocowych,jakis rozgrzewających i różne ze śliwką itp i wypilam wszystkie po kolei z sokiem malinowym i kaszel jeszcze mam,ale juz nie taki jak byl:-)
A moj wziął juz urlop i potem weźmie ojcowski fajnie juz sie nie będę denerwowac,ze nie zdąży dojechać do szpitala ufff
A myślałam,ze Kornelka ma duzo wloskow,bo Paula tak pisała ciągle ,ze ma duuuuuzo włosów,a chyba ma tak...no normalnie Myślałam,ze ma dużo
Ja nie wierze,ze w piatek juz mam termin! No masakra!! -
nick nieaktualnydddodiii wrote:A no 40 Jeszcze brakuje mi 4 dni do 40-stoi ciekawe co dalej
Ale jestem w szoku...moj mi nakupował herbatek owocowych,jakis rozgrzewających i różne ze śliwką itp i wypilam wszystkie po kolei z sokiem malinowym i kaszel jeszcze mam,ale juz nie taki jak byl:-)
A moj wziął juz urlop i potem weźmie ojcowski fajnie juz sie nie będę denerwowac,ze nie zdąży dojechać do szpitala ufff
A myślałam,ze Kornelka ma duzo wloskow,bo Paula tak pisała ciągle ,ze ma duuuuuzo włosów,a chyba ma tak...no normalnie Myślałam,ze ma dużo
Ja nie wierze,ze w piatek juz mam termin! No masakra!!
Boże Dorota faktycznie już 4 dni wow.
Zdjęcie małej jest zaraz po oliwkowaniu i jak Paulina napisała przylizane włoski miała:-)
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny,
Pierwszy raz od ok 6 miesięcy nie mam ochoty na jedzenie, codziennie robię śniadanie dla męża i siebie i rano jemy a dzisiaj mnie odrzucilo od jedzenia...
Jej jak zimno, chowam się pod kołdrę i śpięWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 06:46