plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWedług statystyk, tylko cztery kobiety na sto rodzą we właściwym terminie, a ponieważ prawidłowa ciąża może trwać od 38. do 40. tygodni, ponad dwie trzecie dzieci przyjdzie na świat w okolicach dwóch tygodni od terminu właściwego. Jeśli poród opóźnia się, wówczas mówi się o błędzie w obliczeniach terminu porodu. Z prawdziwym przenoszeniem mamy do czynienia bardzo rzadko.
Jeżeli chodzi o nieregularne miesiączki to też ciężko jest określić termin porodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 21:05
-
nick nieaktualnyJa straciłam energię z 4 tyg temu... na dole wszystko mnie boli przy większym wysiłku.. jak się śmieje czy kaszle czuje . jak mnie rozrywa przy szyjce.. wg mojej lekarki . to . rozwarcie idzie.. w ogóle jak dłużej postoje to mi słabo.. sikac chodzę co 20 min... sama jestem ciekawa jak u mnie to się skończy ..kuedy.. jutro wizyta.. mój mąż nawet wziął tydzien wolnego . bo się martwi o mnie.. i chce pilnować jutro jadę z torba do mojej lekarki gdyby znowu wymyśliła ze musze do szpitala..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:Według statystyk, tylko cztery kobiety na sto rodzą we właściwym terminie, a ponieważ prawidłowa ciąża może trwać od 38. do 40. tygodni, ponad dwie trzecie dzieci przyjdzie na świat w okolicach dwóch tygodni od terminu właściwego. Jeśli poród opóźnia się, wówczas mówi się o błędzie w obliczeniach terminu porodu. Z prawdziwym przenoszeniem mamy do czynienia bardzo rzadko.
Jeżeli chodzi o nieregularne miesiączki to też ciężko jest określić termin porodu.
Potem niedotlenienie itp...
Moja koleżanka miała wywoływany 12dni po terminie-to juz uważam za duże ryzyko..w sensie-balabym sie juz bardzo...Tak do 41+2 to jeszcze spoko,ale później to juz bym stracha miała...
Okres miałam wlasnie mega regularnie co 28/29 dni...Dosłownie jak w zegarku..
-
nick nieaktualnyMnie wlasnie tez cisnęło wszystko tam na dole,ze ledwo chodziłam w 37tyg.Miałam tam takie parcie jakies...A teraz jest zsjebiscie:-) chociaż jak chodzę musze co jakis czas usiąść,bo brzuch sie bardzo mocno napona:-) Moze to wlasnie zalezy od aktywności fizycznej w ciąży...Dlatego mi tak dobrze...
Ciekawe jaki porod będę miała...Za tydzień hi na pewno będę rozpakowana Nie moge sie doczekać..ciekawe jak wygląda...
Dzisiaj całą nóżkę widziałam przez brzuch-cale udko aż do stopki! Masakra po prostu-tak bokiem ułożyła
Coś mnie w dole boli...
Dobranoc...milych snów -
nick nieaktualnyDorotka co by nie było jeszcze tydzień i będzie wszystko jasne a przede wszystkim koniec z czekaniem
Ja jeszcze pewnie sobie poczekam chociaż we czwartek ginekolog stwierdził że mały nie pcha się na świat rozwarcia nie ma ale jak zobaczył łożysko to powiedział kto wie może wcześniej Pani urodzi dobrze ze mam wizytę w ten czwartek.
Dobranoc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:Dorotka co by nie było jeszcze tydzień i będzie wszystko jasne a przede wszystkim koniec z czekaniem
Ja jeszcze pewnie sobie poczekam chociaż we czwartek ginekolog stwierdził że mały nie pcha się na świat rozwarcia nie ma ale jak zobaczył łożysko to powiedział kto wie może wcześniej Pani urodzi dobrze ze mam wizytę w ten czwartek.
Dobranoc
Dam znaka na pewno. Wizytę mam dopiero na 18.30.
No ciekawa jestem co mi powie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalia bardzo dobrze Ciebie rozumiem u mnie fizycznie nie jest źle gorzej z psychika, wczoraj byli teściowie było spoko odkąd mieszkamy oddzielnie jest jak w niebie, za godz mają wpaść moi rodzice a ja najchętniej zamknelabym się sama w domu ale to dobrze bo będę miała okazję poinformować że wkurwiaja mnie ciągle telefony kilka razy dziennie wiem ze się martwią ale ja też się stresuje siedzę jak na bombie a wczoraj dostałam nawet wiadomość dlaczego nie śpię... Czaicie weszłam na Facebooka po 24 parę minut a siostra schizuje już masakra. No i oczywiście dzisiaj będą mnie męczyć żeby szpital pokazać gdzie jest a ja do 16 nie wychodzę z domu oprócz do sklepu który jest 5 metrów od bloku bo oczekuje w razie czego ZUSu ale weź to wytłumacz jak oni chcą zobaczyć gdzie szpital... Masakra
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką która rodziła we wrześniu że przez pierwsze dwa tygodnie miała pielgrzymki w domu, ciężko jej było siadać a ludzie przylazili jej ja rozumiem że chcą dziecko zobaczyć ale kurwa bez przesady ja w tym temacie mam zamiar się odzywać i mówić co mi nie pasuje i dobrze że nie rodze w swoim mieście tylko tutaj przynajmniej na salę nie można wchodzić tylko jest pokój odwiedzin bo tak to non stop by ktoś siedział super ze mam rodzinę która się o mnie martwi ale z drugiej strony to dla mnie zupełnie nowa sytuacja i tez chce mieć trochę spokoju. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolka...ja tam pierdole-powiedzialam,ze rodzice mogą tylko przyjść przez pierwsze tygodnie i koniec. Przeciez sa zarazki-chwila moment i dziecko dostanie zapalenie płuc! Wiem,ze każdy chce zobaczyć dzidzie,ale niestety. Albo odwiedziny,albo choroba. Do tego musimy tez troche sie zapoznać z nowa sytuacja,będziemy wstawać często w nocy..prawie non stop na nogach,wiec niestety,ale wszyscy muszą to zrozumieć. Niech sobie gadają co chca,ale ja nie zamierzam sie męczyć i męczyć dziecka - pierwsze tygodnie to są najważniejsze zwłaszcza,ze jesien/zima i sama po sobie wiem jak łatwo o przeziębienie,które trudno wyleczyć... Nie nie i jeszcze raz nie! Nie ma nikt w domu i koniec i kropka.
Caramel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:Ech do domku długa droga. Jestem na antybiotyku i jeszcze cewniku :@ . Jutro może pójdę na ogólną albo w środę, a tam jeszcze z dwa dni.
Ech nie ma to jak sn ...
Leży ze mną kobieta z córeczką placzkiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTam na końcu miało być -nie ma nikogo w domu i koniec i kropka.
Co za gowniany słownik
Kurde chudnę! Moze od tych morderczych ćwiczeń wczoraj:P
Dzisiaj moj masował mi brodawki...mmm...normalnie raj:P
Potem sama sobie masowalam,to jiz takie kurde przyjemne nie było..Sama tak nie potrafię nie robię -
nick nieaktualny