plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyW tańcu faktycznie trzeba uważać my jak byliśmy ostatnio na weselu to mąż nie dawał mi z nikim tańczyć nawet jak były jakieś zabawy to szybko mnie szukał . Jak to on powiedział nikt tak na mnie nie będzie uważał jak on. Ja to się zastanawia w co na te sierpniowe wesele włożyć
-
nick nieaktualnyCaramel to wspaniale, ze czujesz ruchy ja kocham to uczucie nawet nagralam brzuszek jak sie rusza wczoraj, bo u mnie wszystko fajnie widac a czasem jak sie malenstwo wypnie w jedna strone to mam taki krzywy brzuch ;p i pepek tak smiesznie, niesymetrycznie sie ustawia zawsze mamy z mezem ubaw z tego
Paulin - u mnie tance odpadaja, jestem na luteinie, bo moja szyjka nieco oslabla po skurczach, mimo, ze jest lepiej, to nie bede ryzykowac. Moze jakis wolny zatancze z mezem i tyle ;p jedyne co to jedzenia nie moge sie doczekac i tortu i ciast *-*dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygreen wrote:Caramel to wspaniale, ze czujesz ruchy ja kocham to uczucie nawet nagralam brzuszek jak sie rusza wczoraj, bo u mnie wszystko fajnie widac a czasem jak sie malenstwo wypnie w jedna strone to mam taki krzywy brzuch ;p i pepek tak smiesznie, niesymetrycznie sie ustawia zawsze mamy z mezem ubaw z tego
Paulin - u mnie tance odpadaja, jestem na luteinie, bo moja szyjka nieco oslabla po skurczach, mimo, ze jest lepiej, to nie bede ryzykowac. Moze jakis wolny zatancze z mezem i tyle ;p jedyne co to jedzenia nie moge sie doczekac i tortu i ciast *-* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGreen, mnie też czasami wkurzy a nawet bardzo... Ostatnio to mu powiedziałam nawet ze chociaż na tydzień facet powinien być w ciąży że trzeba odmówić sobie tego i tamtego że już nie wolno pewnych rzeczy nie no i że już się nie wygląda jak przed ciążą każdy się tylko patrzy ile się przytylo . Czasami nie powiem ja przesadzam ale czasami to mam chęć udusić
Na dodatek mieszkamy jeszcze u teściów i mam dość sprzątania wietrzenia po jego starszym bracie który niedługo chyba zacznie naszych szczoteczek używać bo już do przesady żeby facet po 30 nie kupił papieru toaletowego, pasty do zębów, szamponu czy płynu do kąpieli nie licząc wyrzuconych gabek do kąpieli bo co róż gdzieś się nią umyje masakra a mężowi non stop się za to obrywa bo nie mam komu o tym powiedzieć a do jego brata nic nie dociera a ja się brzydze żeby ktokolwiek oprócz mojego męża używał np gąbki do kąpieli... Długo by pisać żeby się wyzalic to mi akurat do głowy przyszło....
Dddodiii dzięki za ten temat przynajmniej można się wygadac;-)
A tak z innej beczki dziewczyny kiedy zaczynacie robić zakupy dla maluszka? Chodzi mi o łóżeczko, wózek i resztę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 17:03
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy cale szczescie mieszkamy u moich rodzicow. Jakbysmy mieszkali u tesciow to bym nie mogla z domu wychodzic, bo maja psa, ktory jest jebniety i niewychowany. Boje sie go okropnie. Poza tym mamy dwie kocice, ktore nie wychodza, a oni nie rozumieja tego. Uwazaja, ze koty powinny wychodzic.. nie chcialam konfliktow, wiec mieszkamy u mnie. Moi rodzice sa ugodowi i maz w ogole wolal zawsze do mnie przyjezdzac niz do siebie, wiec..
My juz mamy wozek. -
nick nieaktualnyCo do zakupów, mam kupione dwie zmiany pościeli, łóżeczko mam od sąsiadki, muszę dokupić tylko materacyk. Ciuszki dostane po kuzynce mojego P (urodziła w kwietniu i już zapowiedziała że nie mamy kupować bo ona chętnie da) Wózek kupimy w sierpniu lub wrześniu.
Mój mąż (były) też mnie wkurzał( jestem po rozwodzie), teraz nie chce ślubu, no może mnie w końcu namówi
Jego argument: ty maż nazwisko S, ja B, dziewczyny po moim byłym mężu P teraz Dagusia będzie miała B - czas to unormować.Śmieje się że tabliczka na drzwiach będzie długa:
S.S
NiW P
PiD B
P ma mało okazji żeby mnie wnerwić, nadajemy na tych samych falach, a dwa tak mało się widujemy że nie tracimy czasu.
No i jak poznaliśmy się to była taka!!!!! chemia że do dziś trwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 18:02
-
nick nieaktualnyMy pokoik juz mamy prawie uszykowany,mebelki są,wózek jest,zostalo tylko łóżeczko -upatrzone na Allegro,firanka...Ciuszki dostałam od koleżanki,dywanik moze jeszcze dokupimy dziecięcy jakiś...
Faceci...hmmm...ciężki temat...chociaz ja na mojego nie moge narzekać,bo strasznie duzo dla mnie robi...Chociaz czasem tez mnie cos wkurzy
Caramel! Zajebisty pomyśl z tym,żeby faceci chociaż przez tydzień byli w ciąży...Im sie wydaje,ze ach jak fajnie mamy,ze do pracy nie musimy chodzić...taaa...
Moze i fajnie,ale calej reszty juz nie widzą...
Właśnie -to uczucie jak Cie widzą po miesiącu i mówią -no...urosłaś...!
Odnawianie sobie tego i tamtego...
A na końcu jeszcze poród...ktorego boje się najbardziej...
Boje się,ze nie dam rady naturalnie...ze dziecko nie wyjdzie,ze pipke mi rozerwie...ale cesarki tez sie boje-ze nie dojde do siebie szybko,ze rana będzie sie babrała...
-
nick nieaktualnyGreen co do psa moi teściowie też mają takiego jebnietego że ja nie wychodzę nawet jak przesyłke jakąś kurier przynosi pies boi się tylko mojego męża i teścia i jak ktoś obcy przychodzi to zawsze z mężem wychodzę pomijając że ugryzł już teściowa szwagra i sąsiadke która weszła z małymi wnuczkami te się przestraszyły ona chciała je ochronić a ten głupi pies ja ugryzł. Na początku ciąży razem z kurierem do domu ucieklam i powiedziałam że pierdziele nie odbieram nawet poczty, ale to jest głupie wychowanie mojej teściowej.
Ja jeszcze nic nie mam, zamierzam zacząć kupować dopiero w sierpniu nie za późno? -
nick nieaktualnyMy z mezem jestesmy 7,5 roku razem, a jako malzenstwo to rok - dokladnie 14 czerwca nasza pierwsza rocznica slubu nadajemy na tych samych falach, ale pewne rzeczy czasem mnie irytuja. Dzisiaj chyba pierwszy raz odkad jestem w ciazy tak wybuchlam:p ale juz mi przeszlo, pogadalismy i jest ok.
Ja sie na razie porodu nie boje. Ja sie boje o skurcze przedwczesne... boje sie porodu przedwczesnego. Szczegolnie, ze u mnie w brzuchu malo miejsca, naciska mala na wszystko i te moje nerki sa obciazone, ogolnie caly uklad moczowy. Dlatego oszczedzam sie jak moge, biore grzecznie leki i odliczam... Oby dotrwac do 37 tc. Jeszcze praktycznie 15 tyg.
Boje sie o kazdy dzien. -
nick nieaktualnyMatko Przenajświętsza...To co to za psiaki?? Pewno rotwailery jakies...
Ja tez chciałam robic wszystkie zakupy w lipcu-sierpniu,ale potem stwierdziłam,ze jak jest okazja,to nie ma co sie zastanawiać i juz nie czekaliśmy
Powoli możemy juz zbierać,bo potem zostaje załatwianie wszystkiego,jeszcze zakup różnych pierdolek...
Łóżeczko na pewno w sierpniu kupimy,bo wiemy ze jest i za ile:-)
Ale reszta to tak powolutku zbierać możemy...zwlaszcza,ze czas szybko leci... -
nick nieaktualnyCaramel wrote:Green co do psa moi teściowie też mają takiego jebnietego że ja nie wychodzę nawet jak przesyłke jakąś kurier przynosi pies boi się tylko mojego męża i teścia i jak ktoś obcy przychodzi to zawsze z mężem wychodzę pomijając że ugryzł już teściowa szwagra i sąsiadke która weszła z małymi wnuczkami te się przestraszyły ona chciała je ochronić a ten głupi pies ja ugryzł. Na początku ciąży razem z kurierem do domu ucieklam i powiedziałam że pierdziele nie odbieram nawet poczty, ale to jest głupie wychowanie mojej teściowej.
Ja jeszcze nic nie mam, zamierzam zacząć kupować dopiero w sierpniu nie za późno?
Wspolczuje Ci strasznie, ale dostaniecie kredyt i bedziecie na swoim. Nie bedziesz sie juz durnym psem przejmowac.
Mysle, ze nie bedzie za pozno - za pozno byloby w pazdzierniku ;PMalagosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy z moim 9 lat razem:-) Stuknie nam w październiku akurat jak dzidzia przyjdzie na świat :-)Ale małżeństwem nie jesteśmy Nie chce ślubu...przynajmniej nie kościelnego...cywilny weźmiemy jakos,ale mi tam sie nie spieszy Kochamy sie i starczy
Ja sie boje...znaczy...zaczynam coraz częściej myśleć o porodzie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny