plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej mamusie
Wczoraj zabiegany dzień, bo i dostawy towaru przed remontem i kardiolog na drugim końcu miasta i zakupy no i normalne obowiązki, aż zaniepokoiłam się bo Daga chyba zasnęła kołysana tak mocno że przez długi czas nie czułam ruchów dopiero wieczorem jak mnie zboksowała, dość mocno , to pomyślałam "ma charakter"
Dzis na 10 jadę z Werką, ech znów 2- 3 godziny do dupy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulina myślę że śmiało możesz poprawić ja tam bym poprawiła
Sabinka udanego dnia:-)
Nie wiem czy zauważylyscie wyżej pytałam jakie łóżeczko kupić zawsze myślałam o drewnianym ale czytałam dużo opinii że turystyczne niby lepsze bezpieczniejsze sama już nie wiem no i można wszędzie zabrać a w moim przypadku to jest duży plus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 09:59
-
nick nieaktualnyKarolina, my kupilismy drewniane bo to bedzie wiesz, na dwa lata na pewno. A turystyczne tak, czy siak kupimy widzialam, ze turystyczne, takie porzadne mozna za 150 zl kupic, takze kupimy bo czy do tesciow pojechac, czy gdzies, nawet nad jezioro, to do bagaznika i juz ale ja chcialam, zeby moja Kornelcia miala takie lozeczko z prawdziwego zdarzenia - drewniane, wytrzymale, stabilne, takie Kornelciowe :p
No to poprawie :p -
nick nieaktualnyJa widziałam takie turystyczne za 267 zł i chyba się zdecyduje na te bo i tak dużo jezdzimy będę mogła sobie przenosić no a i tak jak się okazuje spora ilość dzieci w łóżeczkach nie śpi, chociaż ja nie jestem zwolenniczką spania mamy z dzieckiem a tatuś oddzielne i tak nie zrobię .
Te turystyczne też są stabilne a i dziecko nie uderzy się w nic twardego
Muszę podjechać do koleżanki ona swojemu małemu kupiła właśnie takie łóżeczko ma już ponad dwa lata i się zapytam jak się sprawuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 10:17
-
nick nieaktualnyTurystyczne sa fajne, mysle, ze nie ma duzej roznicy w uzytkowaniu, poza tym, ze mozesz je w kazdej chwili zlozyc, rozlozyc, przeniesc, wyniesc, jest lekkie
My nie chcemy dziecka przyzwyczajac do jednego lozeczka - zeby pozniej nie bylo problemu, ze nie zasnie gdzies indziej, jesli nie bedzie miala swojego. Dlatego bedziemy przyzwyczajac do spania w domu w drewnianym, a na wyjazdy w turystycznym.
Tesciowa mi mowila, ze miala problem jak moj maz byl maly, bo kupili mu nocnik-samochodzik i nie potrafil skorzystac z innego. I czasami musiala wracac 50 km do domu, bo zapomnieli nocnika tego czy cos. I wlasnie mowila, zeby przyzwyczajac malenstwo do roznych rzeczy, do roznych ludzi. W sumie to logiczne nawet mi sie wydaje :p -
nick nieaktualnyJa się chyba zdecyduje na jedno właśnie turystyczne a kupie coś innego wczoraj widzieliśmy takie coś ala sanki żeby na narty dziecko zabierać co roku gdzieś jezdzimy w tym chyba sobie odpuscimy, ale jest tych udziwnien dla dzieci tylko mieć kasę.
Ja mam wrażenie że jak się nauczy spać swoim turystycznym to zaśnie wszędzie byleby było jego łóżeczko zobaczymy jak będzie w praktyce...
Z tym przyzwyczajaniem do różnych ludzi się zgodzę fajne są dzieci jak się do nich podchodzi a one się nie wstydzą, płaczą czy chowają za mamąWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 10:39
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy drewniane - tradycyjne, choć mam turystyczne, bo brata smyk wyrośl niedawno z niego, ale to raczej zostawimy u babci, albo przeznaczymy na wyjazdy, później na działkę.
Nawet poszło dziś z lekarzem i w ogóle. Załatwiłam do końca wyjazd mojej starszej córy, już ma bilety na pociąg.
Teraz idę zdrzemnąć się, bo oczy same zamykają się, tak przed obiadkiem. -
nick nieaktualnyCo do łóżeczka wypatrzyłam takie :
http://allegro.pl/maxx-wypas-lozeczko-turystyczne-kojec-wibra-i5262201186.html
brązowe, fajnie się składa torbę na kółkach nawet sama pociągnę, ale muszę podejść do jakiegoś sklepu i dokładnie obejrzeć co i jak, ponoć funkcja kołyski super się sprawdza zaryzykuje i jak na żywo mnie ujmie kupimy takie.
Jak się nie sprawdzi kupimy drewniane.
Ja właśnie posprzątałam całą górę i prawie cały dół wyjeżdżamy sobie na weekend trochę spokoju zaznaćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 13:55
-
nick nieaktualnyNie wiem co sie ostatnio dzieje, wyniki wszystkie są ok, więc nie mogę zwalić na nic, no tylko glukozę robiłam podstawe, nie mam jeszcze skierowania na badania, ale zrobilam sobie taką podstawę.
Spać mi się chce tak mocno że czasem zastanawiam się jak przetrwać daną chwile. Dziś jak byłam z Werą u lekarza to nawet energetyk przeszedł mi przez myśl. I zimno mi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 15:43
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolina dzieki za zaproszenie wiem, raz wrzucilam z danymi wlasnie poza tym cudne zdjecie na awatarze
Ogladacie mecz? :p chlopaki w siatke graja:p
Sabinka, ja dzisiaj tez mam taki dzien, ze padlam i spalam kolo poludnia. Wstalam o 15-16 i pojechalismy po zakupy i do tata do szpitala. Jakos mnie to rozbudzilo, bo juz tak nie umieram.
Poza tym mialam dzisiaj kryzys i plakalam. Mam taki maly brzuch nie widac go czemu on nie rosnie buuuu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiatru co dzień, bosz, jak nie wieje to super, pluchy zimą... Wszystko ma swoje dobre lub złe strony.
Ja sobie leżałam, moje dziecko dopytuje czy to prawda (na FB):
hehe, zastanowię się jak mnie wnerwi, tylko muszę ciut udoskonalić zadania
Paulina- spokojnie, jeśli szkrab zdrowy to brzusio- ciesz się, nie będzie rozstępów, zmieścisz się od razu w dżinsy rozmiaru XS i będziesz TAKA laskaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 19:36