plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjusti441 wrote:moje wyniki glukozy + nowe standardy:
Test obciążenia glukozą (75 g) Glukoza na czczo 80,62 mg/dl
prawidłowa glikemia na czczo: 70-99 mg/dl
nieprawidłowa glikemia na czczo: 100-125 mg/dl, wskazane wykonanie testu OGTT
cukrzyca: ≥ 126 mg/dl, wynik uzyskany w dwukrotnym badaniu.
Glukoza po 1 godz. 144,20
Glukoza po 2 godz. 145,15 mg/dl
< 140 mg/dl
prawidłowa tolerancja glukozy
140–199 mg/dl
nieprawidłowa tolerancja glukozy
≥ 200 mg/dl
cukrzyca
Mam takie same normy pod wynikami zapisane.
Jednak w ciazy nie diagnozuje sie 'nieprawidlowej tolerancji glukozy', tylko od razu niestety cukrzyce (ze wzgl bezpieczenstwa pacjentki). Tak doczytalam przynajmniej.
Justi w aptekach popytaj o glukometry - czesto daja za darmo
Co do TSH, to i moja pani gin i endo powiedzialy, ze jesli Ft4 jest na dobrym poziomie, to nie leczymy. Przy czym ja nigdy nie mialam problemu z tarczyca. A TSH w ciazy raz rosnie, raz maleje - takie info otrzymalam od lekarzy.
Natalia ja w necie znalazlam sporo norm. I bylo wlasnie, ze liczy sie wynik i po 1h i po 2h. Bo np ja musze 1h po posilku mierzyc cukier - wiec jakby po 1h sie nie liczyl wynik, to bym mierzyla po 2h - chyba w sobote zapytam i dam znac
-
nick nieaktualnygreen wrote:Mam takie same normy pod wynikami zapisane.
Jednak w ciazy nie diagnozuje sie 'nieprawidlowej tolerancji glukozy', tylko od razu niestety cukrzyce (ze wzgl bezpieczenstwa pacjentki). Tak doczytalam przynajmniej.
Justi w aptekach popytaj o glukometry - czesto daja za darmo
Co do TSH, to i moja pani gin i endo powiedzialy, ze jesli Ft4 jest na dobrym poziomie, to nie leczymy. Przy czym ja nigdy nie mialam problemu z tarczyca. A TSH w ciazy raz rosnie, raz maleje - takie info otrzymalam od lekarzy.
Natalia ja w necie znalazlam sporo norm. I bylo wlasnie, ze liczy sie wynik i po 1h i po 2h. Bo np ja musze 1h po posilku mierzyc cukier - wiec jakby po 1h sie nie liczyl wynik, to bym mierzyla po 2h - chyba w sobote zapytam i dam znac -
nick nieaktualnyJa miałam normalną glukozę 75g, widocznie u mnie nie sieją wielkiej paniki.
TSH, najważniejsze dla dziecka jest do podajże 3mc płodowego, bo później ma własny niezależny układ hormonalny jeśli chodzi o tarczyce.
Mi z kolei endokrynolog tłumaczył że FT4 skacze bo to jest hmmm jeden(chyba) hormon, a TSH jest bardziej ogólnym stanem gospodarki - czyli jeśli TSH jest w normie, to znaczy że gospodarka hormonalna własnie tak wygląda.
Fura zajechała:
http://i61.tinypic.com/2q891li.jpg
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11986525_912581205456977_6151442517379201499_n.jpg?oh=b5b707d687b060d3463df2f9289f2bc0&oe=5661D770Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 19:02
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:Ja miałam normalną glukozę 75g, widocznie u mnie nie sieją wielkiej paniki.
TSH, najważniejsze dla dziecka jest do podajże 3mc płodowego, bo później ma własny niezależny układ hormonalny jeśli chodzi o tarczyce.
Mi z kolei endokrynolog tłumaczył że FT4 skacze bo to jest hmmm jeden(chyba) hormon, a TSH jest bardziej ogólnym stanem gospodarki - czyli jeśli TSH jest w normie, to znaczy że gospodarka hormonalna własnie tak wygląda.
Fura zajechała:
http://i61.tinypic.com/2q891li.jpg
Dokladnie TSH pokazuje gospodarke, a FT4 jest hormonem.
mi tlumaczyli, ze liczy sie hormon, bo jesli jest niedobor hormonu, to leczymy. Jesli hormonow jest w normie, to mimo zawirowan TSH, nie leczymy. A TSH moze skakac ze wzgl na poziom progesteronu itp. Ty jak wczesniej bralas juz leki, to na pewno sytuacja jest calkiem inna. TSH z tego co wyczytalam, to odzwierciedla stosunek ft3 do ft4. Wiec wystarczy, ze jedno sie lekko zmniejszy, a drugie wzrosnie i juz moze byc szalenstwo w TSH. Chyba to jest dla mnie kosmos ja to tak rozumiem wlasnie
czemu ja sie na biologii nie uczylam i czemu lekarzem nie zostalam????
nooooo fura pierwsza klasa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 19:08
-
binka76 wrote:Ja miałam normalną glukozę 75g, widocznie u mnie nie sieją wielkiej paniki.
TSH, najważniejsze dla dziecka jest do podajże 3mc płodowego, bo później ma własny niezależny układ hormonalny jeśli chodzi o tarczyce.
Mi z kolei endokrynolog tłumaczył że FT4 skacze bo to jest hmmm jeden(chyba) hormon, a TSH jest bardziej ogólnym stanem gospodarki - czyli jeśli TSH jest w normie, to znaczy że gospodarka hormonalna własnie tak wygląda.
Fura zajechała:
http://i61.tinypic.com/2q891li.jpg
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11986525_912581205456977_6151442517379201499_n.jpg?oh=b5b707d687b060d3463df2f9289f2bc0&oe=5661D770
A co to za wozek? Bardzo ladny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydddodiii wrote:A wlasnie...wczoraj miała 5 czkawek!! Masakra jakaś! Trwają juz po kilka ladnych minut...Teraz ma trzecią... Wasze też maja tak często? Czasem podczas czkawki jest cisza na kilka sekund..denerwuje sie tym ...
-
nick nieaktualnyU mnie już 35tc i zauważyłam opadnięcie brzucha...
Ja też nie liczę ruchów, też mi położna powiedziała że nie panikować.
Czkawki też nie odczuwam tym razem, ale u Weroniki, ech, to było coś , do tej pory pamiętam a ona już ma 12.5, i do tej pory byle co i ma zaraz czkawkę, do tej pory łapczywie pije.
natalka08879 Adamex Barletta, mam do niego jeszcze fotelik/nosidełko, tylko że wczoraj pojechaliśmy późno i w domu jak sprawdzaliśmy nie dali nam adapterów i dziś P jedzie po nie.
Moja Natalia (starsza) powiedziała że jest fantastyczny i mamy go zostawić dla niej , a wiecie 16/17latka już ma swoje zdanie.
Bardzo podoba mi się spacerówka, odpinana buda + zapięcie do góry i dziecka nie widać,w gondoli, jest taka "firanka" doczepiana, więc pielucha na klamerkę niepotrzebna no i zapięcie tej klapki do góry i też w zimę nic nie zawieje. Ja mam 159 wzrostu i wydaje mi się wysoki, ale za to bez problemu i schylania do dziecka, a mojego idealny. Wczoraj cieszył się jak głupi jak nim jechał Jedynie co to leprze pasy w spacerówce by mogły być ,ale i tak planuje zakup na inne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 11:50
-
nick nieaktualnyJa czesto czuje czkawke poza tym czuje juz takie przeciagania bardziej,niz kopniaki. Czasem w zebro gdzies oberwe, ale generalnie juz nie ma takich szalenstw jak kiedys - chyba miejsca ma coraz mniej
Sabinka no wozek masz genialny, po prostu cudenko
Nasz jest taki:
-
binka76 wrote:Adamex Barletta, mam do niego jeszcze fotelik/nosidełko, tylko że wczoraj pojechaliśmy późno i w domu jak sprawdzaliśmy nie dali nam adapterów i dziś P jedzie po nie.
Moja Natalia (starsza) powiedziała że jest fantastyczny i mamy go zostawić dla niej , a wiecie 16/17latka już ma swoje zdanie.
Bardzo podoba mi się spacerówka, odpinana buda + zapięcie do góry i dziecka nie widać,w gondoli, jest taka "firanka" doczepiana, więc pielucha na klamerkę niepotrzebna no i zapięcie tej klapki do góry i też w zimę nic nie zawieje. Ja mam 159 wzrostu i wydaje mi się wysoki, ale za to bez problemu i schylania do dziecka, a mojego idealny. Wczoraj cieszył się jak głupi jak nim jechał Jedynie co to leprze pasy w spacerówce by mogły być ,ale i tak planuje zakup na inne.
Fajny tez taki rozwazam, znajomi maja adamex pajero, jutro jade do nich to poogladam. Jeszcze mi sie podoba riko nano, ale opinie sa rozne. Teraz maz bedzie mial troche wyjazdow ale jak juz skonczy to wybierzemy sie na jakies poszukiwania. Ja jestem wysoka i maz tez wiec nam nie straszne wysokie wozki
-
nick nieaktualnyJa bardzo czuje czkawki. Moj jak przyłożył ostatnio rękę,to aż zamarł ze zdziwienia,czuć bardzo...podskakuje na maxa.
Green ja tez mam bardziej przeciągania,niż kopniaki. Czasem dostane takie porządne kopy,ze aż mam wrazenie-kilka na raz Ale zwykle to różnej wielkości kule mi po brzuchu jeżdżą
Ps.ja tez nie licze ruchow-bez przesady
Liczylam chyba na poczatku jak poznałam co to kopniaczki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCo do ruchów też nie liczę wczoraj ginekolog mi mówił żeby nie siedzieć i nie liczyć bo to tylko stres zapytał się czy czuje ruchy.
Mój mały to się bardziej wypina niż kopie.
A jak rączkami czasami sobie piątkę przybijamy hehe śmieszne taka mała istotka w brzuszku.
Co do czkawki codziennie dwa razy przynajmniej a i jak są to dobrze bo dziecko neurologiczne jest dobrze rozwinięte.
Mi każdy mówi że mam ogromniasty brzuch trochę się martwie później z tą skóra która zostanie... Ale zobaczymy ważne że z małym wszystko wporzadku tak jak wyżej pisałam waży już 2235 g, ułożony główka w dół, szyjka super.
Tylko mój mąż już nie chce uprawiać sexu mówi że już poczeka że dziwnie mu jak patrzy na brzuch i myśli sobie ze tam jest nasz syn dobrze ze niewiele już zostało:-P
Co do tygodni to teraz mi tak lecą że szok. Wcześniej każdy dzień liczyłam a teraz nawet nie wiem kiedy leci kolejny tydzień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 16:37
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:Co do ruchów też nie liczę wczoraj ginekolog mi mówił żeby nie siedzieć i nie liczyć bo to tylko stres zapytał się czy czuje ruchy.
Mój mały to się bardziej wypina niż kopie.
A jak rączkami czasami sobie piątkę przybijamy hehe śmieszne taka mała istotka w brzuszku.
Co do czkawki codziennie dwa razy przynajmniej a i jak są to dobrze bo dziecko neurologiczne jest dobrze rozwinięte.
Mi każdy mówi że mam ogromniasty brzuch trochę się martwie później z tą skóra która zostanie... Ale zobaczymy ważne że z małym wszystko wporzadku tak jak wyżej pisałam waży już 2235 g, ułożony główka w dół, szyjka super.
Tylko mój mąż już nie chce uprawiać sexu mówi że już poczeka że dziwnie mu jak patrzy na brzuch i myśli sobie ze tam jest nasz syn dobrze ze niewiele już zostało:-P
Co do tygodni to teraz mi tak lecą że szok. Wcześniej każdy dzień liczyłam a teraz nawet nie wiem kiedy leci kolejny tydzień.
co do seksu.. ej.. wiecie powiem Wam ze ja mam niby ochote, ale juz mi nie jest wygodnie w zadnej pozycji i czuje sie jak kulka i srednio ponetnie moj maz nadal chce i nadal to robimy, ale tez juz rzadziej.. chyba widzi ze srednio mi z tym.. poza tym ten twardniejacy brzuch, bakteria jakos mnie zniechceca.. choc chcialabym juz normalnie sie bzykac jak to bylo kiedys.. w sumie to strasznie mi tego brakuje.. no ale nic trzeba poczekac -
nick nieaktualnyLosie, to my cala ciaze mamy zakaz seksu ruszamy z tematem 23 wrzesnia haha ;p
Karolina ja poki co odliczam do 23 wrzesnia, boje sie o szyjke,o skurcze,czas mi wolno leci niestety. Ale jutro wizytuje az w trzech miejscach:p
10:45 - wizyta u pani ginekolog
12:00 - wizyta u diabetologa
13:00 - wizyta u poloznej i moze bedzie ktg ze sprawdzeniem skurczy
takze laski trzymajcie kciuki
A ja z kolei mam brzusio-malusio:
Z dzisiaj rano zdj:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 16:54
-
dziewczyny pomocy
mój lekarz na urlopie, a ja od kilku dni odczuwam takie delikatne kilku sekundowe jakby napinanie brzucha i twardy brzuch w tym czasie, ustają tez po kilku sekundach, takie napady mam raz na godz, czasami raz na 2 godz zależny co robię, co robić??? czy to są treningi macicy??
a jak sprawdzać ten twardniejący brzuch? ja już fiksuje
pomocy!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 17:23
-
nick nieaktualnynie fiksuj
dopóki nie są regularne to znaczy że macica trenuje. Tak jak piszesz są to kilkusekundowe twardnienie brzucha.
Jak coś to zawsze możesz na IP pojechać i sprawdzić co i jak. Odpoczywaj bierz nospe, magnez i spokój
justi441 lubi tę wiadomość