Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr plotki...plotki :)
Odpowiedz

plotki...plotki :)

Oceń ten wątek:
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 8 września 2015, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super wyroby binka! Ja dzis zaczelam zabawki z minky i bawelny, narazie wycielam i przyfastrygowalam co nieco. Kocyk kupie uszyty bo minky dosc drogi jest +wypelnienie to taniej jest kupic. A jak poszyje zabawki to sie pochwale

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie minki kosztuje 28zł wypełnienie 6zł/mb bawełna od 14zł/mb

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kliknij, aby rozpocząć wpisywanie wiadomości

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka! Jaką masz śliczną perełkę :-) tak bym ja przytuliła...masakra...taka slodziutka!!!
    No wiesz...jak o weta chodzi,to trzeba miec zaufanego.
    Bylam dwa razy u innych i przysięgam -takie sieroty! Byle jak najwięcej kasy by wzięli. A jest jeden,tylko jeden,który przedluzyl życie mojemu bylemu psiakowi-który przez te ostatnie lata byl najszczęśliwszy na świecie :-)

    Green:-) mam labradorka:-) Największego pieszczoszka na świecie :-)
    Gdybyś Ty widziała jaki to pieszczoch...mmmm...:D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka śliczne rzeczy :-)
    Co do psiaka podobny do mojej Kulki która była u nas 16 lat.
    Ja zaczęłam kompletowac wyprawkę do szpitala jej jak ta kasa się rozchodzi...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie! Co do szpitala...nie ma co brać za duzo-najlepiej zadzwonic i zapytać co szpital oferuje,a co należy zabrać.
    Ja napakowalam cala torbe,a po spotkaniu z położną została jedna czwarta tego co spakowalam:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do szpitala zapakowałam ręczniki:duży i maly, 2 koszule , szlafrok, skarpety, jednorazowe gatki i kosmetyczka: szczoteczka, mały szampon w buteleczce z rosmana, mały żel pod prysznic, pasta do zębów i krem.
    Dla Dagmary spakowalam w torbe od wozka: 3 pajace, 3 bodziaki, 2 czapeczki, 2x rękawiczki niedrapki i 2x skarpetki, kosmetyki: oliwka i chusteczki, pielucha tetrowa. w ręke pieluchy.
    W domu zostawiam przygotowany fotelik z śpiworkiem

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka pokaz foto pieseczka :) labladory sa piekne, cudowne i kochane. Genialne psy dla dzieci :) chrzestny meza ma czarna labladorke i ona jak ktos przychodzi w gosci do nich to szaleje z radosci, skacze po sofie i fotelach, merda ogonem, no mnie raz skasowala w drzwiach i wylizywala :P teraz jak w ciazy jestem, to ja zamykaja, jak ja mam przyjechac :P no ale cudowna jest :)

    Sabinka to co szyjesz, to sa cuda normalnie :)

    Moja torba do szpitala:
    - 2x koszule nocne
    - duzy recznik
    - maly recznik
    - taki malenki reczniczek 20x20 cm
    - klapki pod prysznic i kapcie
    - majtki siateczkowe wielorazowe 6 szt
    - majtki jednorazowe 1 op.
    - zwykla bielizna i skarpety, w tym cieple pluszowe skarpety
    - kosmetyki (mini pasta do zebow, maly zel, maly szampon, plyn 3w1 do twarzy, waciki, szczotka do wlosow, zel do higieny intymnej)
    - tantum rosa,
    - laktator,
    - nakladki na sutki
    - podklady poporodowe i podklady na lozko

    Dopakowac musze sztucce, szlafrok i krem do twarzy.

    Dla Kornelci mamy wziac (lista ze szpitala):
    - 6 szt kaftanikow
    - 6 szt pajacykow lub body
    - 10 szt pampersow
    - niedrapki
    - skarpetki
    - 2 szt czapeczki
    - smoczek
    - ubranie na wyjscie

    ta lista ze szpitala jest dosc dluga, ale polozna mowila, ze u nich w szpitalu, jak jest natlok rodzacych, to czasem czegos moze brakowac. Zeby lepiej miec. No i jakby trzeba bylo jechac do innego szpitala, to tez zeby pozniej nie dowozic rzeczy, tylko lepiej je miec.
    Moja polozna i moja pani gin pracuja w dwoch szpitalach, wiec jak w jednym nie bedzie miejsc,to lecimy do drugiego. Choc licze, ze trafie na pustki ;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 07:20

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś odetchnęłam z ulgą...
    Byłam u swojego kardiologa i mimo paru perturbacji z moim sercem mogę rodzić sn - dostałam zielone światło. Już 13 lat temu gdy rodziłam nie było pewności co do sn, a teraz bałam się że i wiek i serce nie dadzą rady.
    Cholernie boje się cc, nie wiem dla czego ,ale wzbudza we mnie panikę.
    Jak będzie możliwość chętnie skorzystam ze znieczulenia, ale nie cc

    Własnie podkłady - zapomniałam o nich :P i klapek nie spakowałam i kocyk/rozek dla mlodej

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heja dziewczyny :) fajnie ze macie juz tak blisko porodu :) i torby juz macie :P ja nawet o tym nie mysle:P narazie mam fotelik samochodoyw odkupiony od znajomych i ciuszki :) nic wiecej :P ani lozeczka ani wozka ani nic :P mielismy malowac pokoik ale stwierdzilismy ze bezsesnu.. lozeczko i tak bedzie w naszje sypialni a pokoj ktory bedzie pozniej pokojem dzieciecym bedzie poki co mala graciarnia az nie urzadzimy sie do konca ;P bede tu trzymala wszytsko do dziecka a na wiosne jak mlody podrosnie pomyslimy co dalej :P z reszt te pokoiki dzieciece sa dla rodzicow i ich oczu a nie dzicka, ktore w poczatkowych miesiacach widzi na 30cm i ma gdzies czy na scianie beda misie czy nie :P
    wczoraj mielismy wizyte ubezpieczyciela bo doszlismy do wniosku ze trzeba by jakoms polise na zycie kupic.. bo moj maz glowienie utrzymuje dom wiec jakby mu sie cos stalo to hmm zostane gola i wesola z kredytem :P ale nie jest zle Wam powiem.. znaczy tanio tez nie jest.. ale np przy polisie na 400 tysiecy od smierci plus 200tys od nieszczesliwych wypadkow, 200tys od chorob uniemozliwaiajacych dalsza prace i takie tam jeszcze opcje dodatkowe to 180 zl miesiecznie, ktpre dodatkowo czesciowo odklada sie jako kapital :)

    ale wracajac do ciazy.. mam pytanie do Doroty, Ty chcesz rodzic u sw rodziny prawda? Powiedz mi Ty wynajelas prywatna polozna z tamtego szpitala czy skad wzielas ta polozna? bo ja sie zapisalam do szkoly rodzenia mama gaja, tam jest jedna polozna z polnej a inne juz nie pracuja w szpitalu i ta akurat co bedzie do mnie dojezdzac mieszka kolo mnie bo ja w Komorniakch wiec nie bedzie problemu z dojazdem, natomiast chcialabym sie dowiedziec co tam w tym szpitalu wymagaja a czego nie bo wszytskow skazuje na to ze tez bede chciala tam rodzic.. no chyba ze cesarka albo porod przedwczesny to polna.. daj znac prosze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka to super, ze bedziesz mogla naturalnie :) ja tez mam nadzieje na sn, bo tak jak i Ty, boje sie cesarki. Ale juz mowilam poloznej, ze ja do wszystkiego sie dostosuje. Jak bedzie trzeba, to niech robia cc.

    Ja jeszcze musze dopakowac dla malej pieluszki tetrowe. Zapomnialam. Ciekawe czy zmieszcze sie w torbe od wozka hmmm...

    Natalia, dobrze, ze sie ubezpieczyliscie. Warto miec jakies zabezpieczenie finansowe.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tej wyprawki i spakowania torby to dla dziecka ubrań nie muszę brać jedynie kosmetyki i ubranie na wyjście ale ubranie na wyjście przywiezie mąż razem z fotelikiem żeby za dużo nie brać ze sobą. Do kupienienia zostały jakieś drobnostki.

    Natalia masz rację na początku dziecko widzi tylko na 30cm więc nie ma co szaleć ;-)

    Wiecie od jakiegoś czasu kupuje gazetę mamo to ja i ostatnio mój mąż jak byliśmy w empiku mówi a nie ma czegoś dla taty hehe i mówię że jest wziął tato to ja i wiecie co patrzę ta jego gazetkę i jest lepsza niż ta dla mam więcej szczegółów, fajnie wszystko opisane np co może wydarzyć się na porodowce i jak się zachować.

    Co do ubezpieczenia super sprawa tylko trzeba dobrze zobaczyć jakie choroby i w razie wypadku co obejmuje żeby później nie było rozczarowań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 14:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caramel wrote:
    Co do tej wyprawki i spakowania torby to dla dziecka ubrań nie muszę brać jedynie kosmetyki i ubranie na wyjście ale ubranie na wyjście przywiezie mąż razem z fotelikiem żeby za dużo nie brać ze sobą. Do kupienienia zostały jakieś drobnostki.

    Natalia masz rację na początku dziecko widzi tylko na 30cm więc nie ma co szaleć ;-)

    Wiecie od jakiegoś czasu kupuje gazetę mamo to ja i ostatnio mój mąż jak byliśmy w empiku mówi a nie ma czegoś dla taty hehe i mówię że jest wziął tato to ja i wiecie co patrzę ta jego gazetkę i jest lepsza niż ta dla mam więcej szczegółów, fajnie wszystko opisane np co może wydarzyć się na porodowce i jak się zachować.

    Co do ubezpieczenia super sprawa tylko trzeba dobrze zobaczyć jakie choroby i w razie wypadku co obejmuje żeby później nie było rozczarowań.
    tak tak wiem, ale liste chorob widzielismy, wypadki wszytskie, utrata zdolnosci do pracy tez spoko, no tanie to tez nie jest wiec objemuje duzo.. i w sumie na dosc rozsadne pieniadze..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia - super sprawa.

    Kurcze, nie wiedziałam, nie widziałam gazety tato to ja, gdyby to mój wiedział.... hihih prenumerata by była :) Ja czasem sobie coś kupie (gazete) ale rzadko. Chce sobie za to kupić książkę typu pierwszy rok życia ,ale sensowną, kiedyś miałam taką jeszcze z PRLu moja mama miała kupione i wiem że czasem zaglądałam , szukając informacji.

    PS: ale przysnęło mi się, teściowa dzwoniła ,a ja nie mam wyciszonego telefonu nic nie słyszałam.

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 9 września 2015, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobilo sie zimno na dworze i musze w domu zakladac skarpetki i sweter bo mi zimno. Brzuszek coraz wiekszy i wystaje spod starych bluzek i mi tez marznie od dolu. Czy mialyscie takie uczucie jakby cierpniecia warg sromowych? Ja mam tak bez wysilku, tylko np podczas lezenia, jakby zakluje tez na chwile...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 16:06

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie nic takiego nie miałam

    Zimno, juz jest, ja raczej w getrach i tunice więc nie marzne, ale też juz ze skarpetkami pogodziłam się.

    Bosz, jaka ja zmęczona, dzis byłam na zebraniu w technikum, jak fajnie było wejść do "swojej" budy :P - corka wybrała tą samą szkołe

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2015, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka! Nie wykupiłam położnej -położną jest moja sąsiadka,ktora zna mnie od malucha i tu mam fuksa,bo jest tak kochana kobitka,ze mam dać jej znac jak będę rodzić i przyjedzie na mój poród. Bardzo chciałam ja wykupić,ale nie zajmuje sie juz tym. Ogólnie w św.Rodzony sa naprawde przecudowne polpzne-miałam okazje je poznać. Każda ktora tam rodziła,to jest zdania,ze tylko św.Rodziny :-) Ze jest jak w domku ..ze kazda bardzo się przejmuje dziewczynami po porodzie..Bylam tam i naprawde jest jak w domku...:-)
    Na Polnej niestety,ale jest rzeźnia...Nie decyduj sie tam czasem rodzic,bo jest naprawde tragedia...

    Green:-) Postaram sie jutro wrzucić zdjęcie mojego pieszczoszka:-)
    Moja mama tez ma labradora-w tym samym wieku co moja,ale jest tez taki wariat jak ten,o którym pisałaś :-)
    Rzuca sie do zabawy,wylizuje i przygryza z radości,a moja...moja to jest jakiś cud natury...naprawde ... Tylko się przytula...przytula i przytula...
    Mam ją ze tak powiem..z odzysku...Umarl moj piesek i moj brat w jakimś ogloszeniu ja znalazl-zaniedbana..przywiązana do budy na podwórku przed domem...wlasciciele ja zostawili-wyjechali za granice i opiekowala sie nią jakas babcia-przychodzila do niej raz w tygodniu z wielkim wiadrem żarcia-najwyraźniej wszystko z tego wiadra jadła od razu-byla bardzo gruba i naprawde zaniedbana. Brachol ją przywiózł,to sie jej bałam,bo taka wielka:-)
    Okazalo sie,ze ma rodowód,ze jest w ogóle mega dama...:-)
    Trafila w najlepsze ręce jakie mogla...naprawde...Kocham ja nad życie...i widzę,ze i ona kocha mnie...Moze dlatego jest taki przytulasek,bo nie miała tego nigdy...
    W ogole na poczatku bala sie samochodów...kotow...No w końcu przy budzie spędziła trzy lata :-( Ale ja jej wynagrodziłam wszystko co przeszła...
    Odchudzilam ja tyle ile sie udalo...ma guza na brzuszku-niby tluszczak,ale przez niego wygląda na grubsza:-( I wkurwia mnie nieziemsko jak obcy ludzie potrafią mi zwrócić uwagę,ze ma za Malo ruchu i ze pewnie karmie ją podwójnie...Przykre to jest,bo nie znają historii. Odchudzilam ją 20kilo,mysle,ze więcej sie nie da. W końcu jest suczką -kazda suczka ma troszkę tu i tam :-) Ma piękne futerko...No tak strasznie ja kocham!!!!:-)
    Nawet nie mogłam z nią biegac,bo od poczatku ma chore serduszko...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2015, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łooooooo:-) ale żem się rozpisała :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2015, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka jeszcze Ci dopiszę co do św Rodziny,tam wyżej juz cos tam napisalam-tam tez są cesarki w razie W-jesli juz trzeba,to robią -nie czekają jak na Polnej...w sensie-nie męczą rodzącej jesli widac,ze cos tam jednak nie idzie...
    Polozna mówiła,ze nic kompletnie nie potrzeba brać do tego szpitala-wszystko mają. Jedynie klapki,kapcie,kubek,sztućce,ręcznik do kąpania i ciuszki na wyjście.No i oczywiście swoje przybory toaletowe. Pieluchy,ciuszki dla maluszka,jakies tam kosmetyki dla maluszka,koszule -wszystko mają. Mówiła,ze nie ma sensu nawet brać swojej koszuli,bo szkoda ja ubrudzić czy krwią,czy odchodami połogowymi,czy nawet pokarmem z piersi.
    Co tam jeszcze...Sale są dwu i trzy osobowe. Chyba tylko jedna jest dwuosobowa...
    W sali porodowej sa pilki,prysznic...jakies takie różne wspomagacze...
    Znieczulenie dają bez problemu i jak się meczysz z bólem,to podają ma życzenie różne środki :-) W kazdej sali jest łazienka. Odwiedziny sa normalnie,ale na korytarzu przy stoliczkach,żeby nim nie właził jak na Polnej z odwiedzających jak Ty musisz leżeć rozkraczona i wietrzyc ranę,albo karmić,wiec tu ogromny plus.
    Oczywiście sa sale do porodów rodzinnych i nie rodzinnych :-)
    Po porodzie rodzinnym mąż,czy partner jest z Wami przez dwie godziny,potem Cie zawożą na odpoczynek...
    Acha! Najlepiej nie brać ciuszków do szpitala dla maluszka,bo często położne przebierając je na oddziale noworodkowym mylą ciuszki..czesto po prostu się gubią..Chyba,ze będziesz na sali,gdzie możesz miec dziecko przy sobie 24h i wtedy sama przebierasz itd. Zalezy jak sie trafi.
    Najwyżej facet Ci ciuszki dowiezie jak będziesz chciała.
    A no i dobrze jest załatwić ojcostwo przed porodem,jesli nie jest się małżeństwem.
    Jak cos będziesz jeszcze chciała wiedzieć,to wal śmiało :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2015, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dddodiii wrote:
    Natalka jeszcze Ci dopiszę co do św Rodziny,tam wyżej juz cos tam napisalam-tam tez są cesarki w razie W-jesli juz trzeba,to robią -nie czekają jak na Polnej...w sensie-nie męczą rodzącej jesli widac,ze cos tam jednak nie idzie...
    Polozna mówiła,ze nic kompletnie nie potrzeba brać do tego szpitala-wszystko mają. Jedynie klapki,kapcie,kubek,sztućce,ręcznik do kąpania i ciuszki na wyjście.No i oczywiście swoje przybory toaletowe. Pieluchy,ciuszki dla maluszka,jakies tam kosmetyki dla maluszka,koszule -wszystko mają. Mówiła,ze nie ma sensu nawet brać swojej koszuli,bo szkoda ja ubrudzić czy krwią,czy odchodami połogowymi,czy nawet pokarmem z piersi.
    Co tam jeszcze...Sale są dwu i trzy osobowe. Chyba tylko jedna jest dwuosobowa...
    W sali porodowej sa pilki,prysznic...jakies takie różne wspomagacze...
    Znieczulenie dają bez problemu i jak się meczysz z bólem,to podają ma życzenie różne środki :-) W kazdej sali jest łazienka. Odwiedziny sa normalnie,ale na korytarzu przy stoliczkach,żeby nim nie właził jak na Polnej z odwiedzających jak Ty musisz leżeć rozkraczona i wietrzyc ranę,albo karmić,wiec tu ogromny plus.
    Oczywiście sa sale do porodów rodzinnych i nie rodzinnych :-)
    Po porodzie rodzinnym mąż,czy partner jest z Wami przez dwie godziny,potem Cie zawożą na odpoczynek...
    Acha! Najlepiej nie brać ciuszków do szpitala dla maluszka,bo często położne przebierając je na oddziale noworodkowym mylą ciuszki..czesto po prostu się gubią..Chyba,ze będziesz na sali,gdzie możesz miec dziecko przy sobie 24h i wtedy sama przebierasz itd. Zalezy jak sie trafi.
    Najwyżej facet Ci ciuszki dowiezie jak będziesz chciała.
    A no i dobrze jest załatwić ojcostwo przed porodem,jesli nie jest się małżeństwem.
    Jak cos będziesz jeszcze chciała wiedzieć,to wal śmiało :-)
    hej dzieki za tyle informacji :)
    ja lezalam w szpiatalu sw Rodziny w grudniu, gdyz mialam robiona laparoskopie jajnikow gdyz zmagam sie jak wspomninalam z pcos. Bardzo milo wspomninam pobyt chociaz no na jedna zmiane pielegniarek trafilam taka ze... niech je szlag.. mlode siksy, ja po tej operacji ruszyc sie nie mogłam, zaplatana w cewniki i kroplowke a ona mnie rozebrala do naga i kazala sie przy niej myc bez najmniejszej pomocy .. a szkoda gadac.. a do tego wlaczyla mi kroplowke z ketanolem i tak slabo ja skrecila ze pol litra ketanolu wlala we mnie w ciagu 3 minut ( normalnie okolo 40minut) i myslalam ze zyle mi rozerwie i jak zdazyla przyjsc to bylo juz po sprawie co podsumowala- juz po krzyku :P haha ale to jedna taka byla dziwna, reszta naprawde super.. co prawda nie mialam w tamtym czasie odwagi odwiedzic oddzialu porodowego bo serce mi sie krajalo jak widzialam kobiety w ciazy i te male dzieciatka- sama nie moglam zajsc w ciaze, baa nawet owulacji nie mialam..
    mam kolezanke, ktora tam rodzila pol roku temu wiec tez z nia pogadam i wywiem sie co i jak i dam znac :)
    co do Polnej.. mialam takze niewatpliwa "przyjemnosc" lezec tam na diagnostyce kilka lat temu.. Boze.. no cos starsaznego.. wyobrazcie sobie.. wchodzi sie do sali gdzie jest szatnia, rozbiera sie czlowiek prawie do naga.. (gacie w dol) i wchodzi na sale z fotelem gdzie siada sie na fotel ginekologiczny, na ktorym siedzi juz pani z sonda usg i po zajeciu miejsca bez uprzedzenia odslania sie kotarka a tam... 5 Murzynków w wieku 25-30 lat z usmiechami na gebach.. i co biedyny czlowiek ma zrobic.. ;( musi poddac sie temu eksperymentowi na sobie.. ale byla to jedna z najbardziej upokarzajacych rzeczy jaka mnie spotkala.. a ja wstydliwa nie jestem.. :P takze opcje Polnej Dorota zakladalam przy porodzie przedwczesnym lub planowanej cesarce.. niestety sprzecior maja tam lepszy niz sw Rodzina.. i napewno najlepszy w Poznaniu.. ale mam nadzieje ze wszytsko pojdzie po mojej mysli :) z reszta Ty uordzisz wczesniej ( miejmy nadzieje) i mi tez opowiesz jak bylo :)

‹‹ 85 86 87 88 89 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ