Przyszłe mamy rocznik 89'
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez nam mówili o tym na szkole rodzenia. Opinie słyszałam różne ze warto albo ze na wyleczenie jakiegos schorzenia tej krwi jest za Malo i trzeba by miec wtedy jej duzo wiecej. Ja gdybym miała jakąś wolna kasę mimo wszystko na pewno bym to wziela. Wiec jak ktos ma to na pewno nie zaszkodziKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Niuniusia wrote:Tez nam mówili o tym na szkole rodzenia. Opinie słyszałam różne ze warto albo ze na wyleczenie jakiegos schorzenia tej krwi jest za Malo i trzeba by miec wtedy jej duzo wiecej. Ja gdybym miała jakąś wolna kasę mimo wszystko na pewno bym to wziela. Wiec jak ktos ma to na pewno nie zaszkodzi
nawet jak się ma kasę , to lepiej poczytać i się zorientować w jakich chorobach ew. można to wykorzystać itd. nei sztuką wydać kasę , trzeba już ją mądrze zainwestować bo to jednak inwestycja na wiele lat
u nas na forum dziewczyny mówiły że na warsztatach czy gdzieś tam był przedstawiciel właśnie banku krwi , i jak ktoś zadał pytanie i jeszcze stwierdził że do końca nie jest tak z tą krwią to pani się zaczeła pluć i obrazac po co płacić za coś co się okaże jednak mało przydatne albo nawet w ogóleNasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Ja tez troche o tym czytałam i to lekkie naciągactwo. Moze za 10 lat to będzie miało większy sens, ale teraz medycyna nie jest w stanie tej krwi odpowiednio wykorzystać. Lepiej aby ta krew spłynęła do dziecka teraz niż zamrozić ja na bliżej nieokreślone jutro. Takie jest moje zdanie oczywiście.
-
Jeśli komuś uratowała , to teraz pytań jest wiele, jak to zadziałało, komu pomogło, w jakiej chorobie i czy ejst to jakoś potwierdzone. Na dzień dzisiejszy tak jak Tami pisze, medycyna nie radzi sobie z jej wykorzystaniem. Dopiero jest wszystko testowane. Jakby było tak cudownie to pewnie większość z przyszłych rodziców zapłaciłaby za to, nawet nie mając takich pieniędzy. A to też tylko moje zdanie , każdy niech robi ze swoją kasą co chce , ale też się nad tym zastanawiałam bo Pani na warsztatach pokazywała uratowane życie chłopca.. nie lubie jak ktoś gra na uczuciachNasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r.
-
Szczerze powiedziawszy wole te pieniądze przeznaczyć na szczepienia przeciw pneumokokom, meningokogom i rotawirusom. Teraz juz nie wiem która choroba zaatakowała dziecko dalszych znajomych, ale wiem ze leżało w szpitalu jakieś 2 miesiące temu i było z nim naprawdę cieżko. I tutaj raczej zainwestuje swoje pieniądze.
-
hehe widzę że na tapecie same ciężkie tematy ;p
co do szczepień , to podobno z rotawirusami trzeba uważać bo dawkę akurat dziecko musi połknąć ( a większość wypluwa) i na dodatek jest ileś tam odmian rota a szczepienie działa tylko na kilka z nich więc nei ma gwarancji że dziecko będzie miało własnie tego wirusa ze szczepienia.
większość znowu nie szczepi dzieci na pneumo i na meningo jeśli nie wysyłają ich do żłobka
Ile ludzi tyle opinii, ale to my decydujemy o tym co dobre dla naszych dzieci, nie można ślepo wierzyć że każdy chce dla nas dobrze. Musimy sobie swoje zdanie wypracować , poczytać i zainteresować sie danym tematem .Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
No racja coraz cięższe tematy:) ja chyba jednak nie jestem w temacie szczepien nie czytałam o tym żadnych źródeł i powrócę do mojego aktualnego tematu w glowie czyli porodu juz cala rodzina i znajomi wydzwaniają a mnie jeszcze gorzej to wkurza ze nic się nie zadzialo jeszczeKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Niuniusia- moja mama jak była ze mną w ciąży to kilka dni przed terminem wypiła mocna kawę i za 2 dni urodziła, a jak leżała juz w szpitalu to była tam tez jej koleżanka która była juz 2 tyg po terminie i denerwowała sie ze nic z nia nie robią. I mama tez jej ta kawę poleciła nie mam bladego pojęcia czy to dobry pomysł czy zły, ale mi nic nie ma, a temu dzieciaczkowi co tez sie pare godzin po kawie urodził to chyba dobrze ze mama poleciła jego mamie ta kawę, bo on biedny zaraz po porodzie musiał byc wywieziony do innego lepszego szpitala bo cos z nim było nie tak.... Prawdopodobnie dlatego ze był za długo przenoszony...
Jedno zdanie troche chaotyczne ale mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi !
Broń Boże nie namawiam, choć moja mama pewnie będzie mi ta kawę wciskać jak będę np dzien po terminie i sama nie wiem co wtedy zrobię....Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 13:15
-
Ja mam w czwartek kontrolny posiew, zobaczymy co wyjdzie tak myśle ze noc wcześniej moze juz nie zaaplikuje sobie lactovaginalu aby nie zaburzać wyniku posiewu. Dziewczyny mam jeste takie nieśmiałe pytanie. Bo ze szlaban z seksem to przy rowarciu wiem, to nie podlega watpliwości, ale czy inne zabawy tez odpadaja? Te bez penetracji? bo nie zapytałam ginekologa a dzisiaj zaczęłam sie nad tym zastanawiać.... Od momentu jak sie dowiedziałam o rozwarciu to z Moim kompletnie nic bo byłam lekko zdołowana faktem rozwarcia, jak sie leczyłam to tez nawet o tym nie myślałam, a teraz zaczęłam sie zastanawiać czy orgazm przypadkiem mi tego rozwarcia nie powiększy?
-
Tami jak jest rozwarcie to nawet orgazm moze chyba wywołać skurcze i większe rozwarcie. Moge się mylić nie jestem lekarzem ale tak gdzies czytałam.
Z ta kawa to ciekawe ale wczoraj o dziwo wypilam sobie jedna od poczatku ciazy ale to byla slaba rozpuszczalna z mlekiem. Zrobię dzis mocniejsza a co tak dzidzi i tak juz jak wyjdzie to będzie tylko lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 13:29
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Z okolic Katowic i u mnie juz przyjemnie od samego ranaaaaaaaa powietrze nadaje sie do oddychania, co chwile cos zagrzmi, cos poleje, idealnie nawet moj kot wrócił do żywych
Zastanawiam sie co porobić dzisiaj, wyskoczę na zakupy chyba bo boje sie ze jutro juz moze nie byc tak przyjemnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 14:40