Przyszłe mamy rocznik 89'
-
WIADOMOŚĆ
-
Czyli dobrze wyszło
U mnie pierwsze karmienie to niby siara chociaż ja nie wiem czy cokolwiek poleciało..później chyba z 15h Julka spala i mowily ze to normalne. Potem bylo przystawianie ale chyba za wiele nie leciało bo się denerwowala i raz dostala mm a pozniej wisiala na piersi niemalże caly dzien i ciumķala... nastepnego dnia w domu juz karmilam ale jadla bardzo czesto i dlugo. Dopiero po jakims czasie zaczęło lecieć normalnie
Probuj odciagac laktatorem to Ci pobudziKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Tylko że Wiktorka bardzo ciężko nakłonić też do jedzenia. Przed chwilą np odpuścilam bo przez 40 min starałam się przy piersi go jakoś docucic. Fakt że ma nasilona żółtaczkę jak się dziś okazało i chyba będzie naświetlany. Tylko martwię się bo jadł ostatnio koło 9 rano i nie wiem co teraz spróbuję za jakąś godzinę znowu....
-
Przestawiają mi go ale on taki leniuszek strasznie... ma nasilona żółtaczkę i od dzisiaj musi być cały czas pod lampami i dostaję go tylko na karmienie może przez tą żółtaczkę taki senny bardzo... Wiktor jest zaliczany do wczesniaczkow bo rodził się w 36 tc i lekarze mówili że może tak być że ta żółtaczka będzie mocniejsza. Tak więc do domku najwcześniej wyjdziemy sobota/niedziela.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 12:29
-
Najlepsze w dniu porodu było to że ja dosłownie 2 godziny przed odejściem wód spakowałam sobie torbę do szpitala ręka Boża mnie prowadziła wtedy
Molly, Ailla, kasza, Niuniusia, paola89 lubią tę wiadomość
-
Super Tami! Bez znieczulenia to hardcore rzeczywiscie jest! Mi zaczelo leciec mleko w 3 dobie, ale tez dokarmiali a nie chcialam. Nie bylo potrzeby. Dlugo spi bo ta zoltaczka go meczy. Wrocicie do domu to wszystko sie ulozy. A jak sie czujesz?
-
Już mam mleko a już się bałam że nie będę miała czym karmić właśnie szybko doszłam do siebie. Urodziłam o 2 w nocy,o 3 trafiłam do sali a o 7 zaraz dostałam Wiktorka do sali. I pielęgniarki dziwily się że tak dobrze się ruszam zaraz po porodzie fakt że dupa mnie bolała i całe ciało w środku jakbym jakaś poobijana wewnątrz była,ale trzeba było się zająć dzieckiem. Panie mówiły że niektóre ledwo co nogami ruszają bo boli i one boją się nadwyrezac.... teraz już mam 4 dobę i już jest naprawdę bardzo dobrze. Ciekawe Kiedy do domu wrócimy mam nadzieję że jutro ostatni dzień lamp będzie i w sobotę pójdziemy do domku
Niuniusia lubi tę wiadomość
-
Od mleczka raz jedna położna mówiła mi że to doskonałe środowisko dla pleśniawek i że raz dziennie trzeba przemyć: pieluchę tetrową na palec, zamoczyć w przegotowanej wodzie i wyczyścić język. Raz próbowałam, średnio to możliwe z racji że nikt inny mi nie zwrócił na to uwagi (a przecież pediatra zaglądał do buzi), olałam to myślę, że nie ja jedynaKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Ja tez nie myje. Lekki nalot z mleczka tez nieraz widziałam. Ale tak samo pediatra ogląda i nic nie mówi to chyba ok.
Dziewczyny byliśmy dzis na sesji foto zdjęcia są piękne. Wam tez polecam swietna pamiątkaKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda!