X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr Twardnienie macicy (brzucha) . Która miała lub ma taki problem??
Odpowiedz

Twardnienie macicy (brzucha) . Która miała lub ma taki problem??

Oceń ten wątek:
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola89 wrote:
    Mi macica się stawia od 15 tc a jestem w 27tc. Mi pomaga leżenie na lewym boku i branie asparginianu . Jak są gorsze dni to biorę asparginian 2x2. A jak jest trochę lepiej to 2x1.
    Brałam też luteine ale brzuch mnie nie boli więc odstawiłam .

    Chyba taka uroda nasza i nic dziewczyny nie poradzimy.
    Super wiadomość, że już tyle masz za sobą, ja też staram się leżeć na lewym boku i zawsze na nim śpię, choć już mnie to męczy :) i twardnienia też mam od 15 tyg, nospa mi nie pomaga, czy biorę czy nie, to brzuch i tak jest napięty, więc biorę sam magnez, chyba że mam aktywny dzień i muszę być dłuższy czas na nogach to ją biorę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 18:51

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 17 maja 2016, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta,nie martw się tymi skurczami. Będzie dobrze i wytrzymasz do końca :) tylko nic ciężkiego nie dzwigaj i obserwuj brzuch jak często i kiedy się tak dzieje.
    Jak pierwszy raz zobaczyłam ten skurcz to byłam przerażona. Teraz jest spokojniej ale wiem że skurcze będą już do porodu . Także glowa do góry, bierz magnez , ew zwiększ dawkę i myśl pozytywnie;) no spa też mi nie pomagała;)

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze żeby szyjka sienie skracala. Tez staram sie duzo lezeć.W sobote trochę posprzątalam i wieczorem mialam skurcze co kilka minut. Wiec teraz nie robię już w zasadzie nic

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 19:03

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie to wiecie ze czy leze czy cos robię to tak samo sie napina. Srednio ze 3-4 razy na godzinę. W sobotę bylam na weselu duzo na nogach jednak i tak samo twardnial jak leze plackiem kilka dni to samo. Juz nie wiem co je powoduje. Choc ba pewno ruchy mojej córci bo jak tylko brzuch tańczy od razu za chwile skurcz jakby blokada. Przez to nie mogę czerpać przyjemnosci z ciazy bo ciągle to czuje i jednocześnie zaraz tysiące myśli w głowie czy to jest normalne a może jednak lekarz troche mnie olewa ehhh i tak w kolko

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie twardnienia też są nie wiadomo skąd, budzę się rano i patrze a tu taaaaaka górka po jednej stronie brzucha, wtedy przewracam się na bok gdzie nie ma tej górki i sobie leżę, wtedy ona robi się z drugiej strony, albo czasem wcale, co ciekawe to w ogóle mnie to nie boli ani nie czuje dyskomfortu, a jak mi już "wyrośnie" to nie przechodzi po kilku sekundach, tylko może i z godzinę być. Myślę że nie mam często tego napinania, problemem jest bardziej chyba czas trwania, ale skoro mój zaufany gin mówi że jest ok, to wierzę że tak jest :) modlę się tylko żeby szyjka się nie skracała, to wytrzymam ten napięty brzuch :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 19:18

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez często się napina jak leżę. W poprzedniej ciąży w szpitalu położne mowily że najczęściej takie skurcze mają szczupłe i drobne dziewczyny. W zasadzie nie ma konkretnej przyczyny. Spodziewałam ze te skurcze mnie czekają, ale nie aż yak wcześnie.

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak się zastanawiam właśnie nad tym czy szczuplejsze dziewczyny nie czują tego bardziej. Tzn u szczupłych może to byc widoczne bo w sumie macica jest tuż pod skóra i mniej tej tkanki tłuszczowej.

    PsychoPatka91 lubi tę wiadomość

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie ja mam 52 kg przy 166 i lekarz mowil ze moge czuc wczesniej ruchy bo jestem szczupla, o twardnieniach nic. A ja od 16 tyg czuje kopniaki i to takie ze brzuch mi sie podnosi, tam gdzie mały kopie :)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tak samo zawsze szczupla i wysoka. Mala mi sie tak kreci ze tez czuhe jakby byla tuz pod skora bo tłuszczu tam nie ma. Moze dziewczyny rzeczywiście tak jest i do tego brzuch się rozciąga a jak nie ma tkanki tłuszczowej to może dlatego tak to odczuwamy. Ja najpierw myślałam ze te kulki na brzuchu to dzidziuś ale podobno nie. W pt mam wizytę u mojego prowadzącego i znów mu o tym powiem. Tylko ja zacznę mówić temu lekarzowi a on w połowie mi przerywa i juz gada a to macica sie stawia to normalny objaw...i co tu myśleć.

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwne ze tak to traktuje. Owszem po 20 tygodniu takie stawianie może sie zdarzać do 10 skurczów dziennie. I to jest normalnie. A częściej to już skurcze przedwczesne
    Niuniusia u Ciebie już niedaleko, wiele bym dała żeby być na tym etapie i nadal w domu a nie w szpitalu

    Aneta93 ja też czuję ruchy od 16 tygodnia ale to moja 2 (a w zasadzie 3 ciąża)
    W pierwszej czułam mniej więcej koło 18-19

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni@ jak bylam w twoim etapie tez marzylam zebyc juz dalej teraz marze o 37 tygodniu. Tak moj lekarz z placówki Medicover nic sobie nie robi z tego dlatego latam tez do lekarki prywatnie jak cos mnie niepokoi. Oby nam sie wyciszyly te skurcze i żebyśmy dotrwaly do konca szczesliwie

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja pierwsza, ale strasznie przezywam ja juz od poczatku... Jak nie wada macicy, to potem podejrzewali taśmy owodniowe, a jak się okazało ze taśm nie ma to teraz te twardnienia

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda że nie możemy sie w pełni cieszyc ciążą. U mnie poprzednia (czyli 2) obumarla w 11 tyg wiec teraz stres od poczatku. I jak juz sie wydawało ze ok to pojawily sie skurcze. Tak czy inaczej trzeba zrobic wszystko zeby wytrwac do konca :)

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia współczuje poprzedniego zakończenia, teraz jesteś juz w połowie wiec musi być dobrze:)
    Jestesmy na tym samym etapie ciąży, mam nadzieję że donosimy do końca:)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musimy :D Pamiętam jak zaczęły mi sie skurcze w pierwszej ciąży. Mimo ze był 30 tydzień to byłam przerażona bo od razu prawie miałam te skurcze regularne. Wcześniej oprócz witamin nic nie brałam bo wszystko było ok. A potem tylko fenoterol dożylnie. Nawet magnez w kroplówce i zastrzykach nic nie pomagał. Oby tym razem nie doszło do takiej sytuacji. Boję się tylko szpitala bo w domu mam 3 latka i nie wyobrażam sobie go zostawić :( A od września zaczyna przedszkole wiec i tak będzie miał wystarczająco dużo stresów i wrażeń

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 18 maja 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuniusia, może u Ciebie częściej się stawia bo masz bliżej do porodu .
    Dziewczyny , dopóki wyniki macie ok i małych się rusza to cieszcie się ciąża bo potem będziecie żałować że ten piękny czas zmarnowalyscie na smuty.
    Łatwo mi się tego nie pisze bo też przeżywam wszystko , a pierwsze 4 miesiące to był koszmar.

    Wczoraj na wizycie gin też mnie opamietal więc dziewczyny glowa do góry , dotrwamy do końca, a jak macie wątpliwości to konsultujcie to z lekarzem.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 18 maja 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętajcie że stres też może potęgować twardnienia, więc nie zatracajmy się w negatywnych domysłach. Wszystko będzie dobrze:)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 18 maja 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola89 ja teraz mam już coraz bliżej porodu ale wczesniej tez je mialam i tak już z 5 tygodni z tym chodzę. Czasem się wkurzam bo mala się rusza faluje po brzuchu a tu nagle twardy jak kamien i koniec ruchów tak jakby sie blokowal ten brzuch. Mi tez mowi każdy ze lekarz powiedział ze to normalne wszystko jest dobrze i żebym przestala sie zamartwiać. Ale to caly czas mi się dzieje i weź tu nie mysl

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 18 maja 2016, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co ja też się bardzo przejmowałam i nadal przejmuje, ale na wizytach szyjka długa i zamknięta, wyniki ok , młoda ogólnie się rusza więc nie chce panikować , staram się nie myśleć tylko cieszyć ciążą. A jak zaczyna świrować brzuch to więcej biorę asparginianu i jest troszkę lepiej. Macica to mięsień więc może ona tak reaguje na te rozpychanie naszych maluchów.
    W ciąży potrzebna dawka magnezu to ponad 400 mg ( http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2012/03/magnez.html) więc może organizmowi brakuje tego :/ ehh sama nie wiem

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 18 maja 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopóki szyjka w porządku to jest dobrze. Jeśli zaczyna sie skracać to już problem bo moze po prostu dojść do przedwczesnego porodu. U mnie było już rozwarcie a mimo to urodziłam w terminie. Mam nadzieję ze tym razem również tak będzie chociaż skurcze pojawiły sie dużo wcześniej. Też nie daje mi to spokoju dlatego czytając w internecie trafiłam na to forum ;)

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ