Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr Twardnienie macicy (brzucha) . Która miała lub ma taki problem??
Odpowiedz

Twardnienie macicy (brzucha) . Która miała lub ma taki problem??

Oceń ten wątek:
  • kasiaczek33 Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 3 maja 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizytę jutro i też o tym pogadam.

    KS
  • paulina502 Ekspertka
    Postów: 374 96

    Wysłany: 4 maja 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi się trochę twardnienia uspokoiły, tzn. występują jeszcze ale już nie z taką częstotliwością jak wcześniej.

    km5stv73dz23t84d.png

    ckais65g4jw1ph1s.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 4 maja 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina502 wrote:
    mi się trochę twardnienia uspokoiły, tzn. występują jeszcze ale już nie z taką częstotliwością jak wcześniej.
    po lekach, czy po prostu samo z siebie?

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • paulina502 Ekspertka
    Postów: 374 96

    Wysłany: 4 maja 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    raczej samo z siebie bo wcześniej brałam nospę i buscopan 3x dziennie a twardnienia i tak występowały. Czasami zdarzało mi się zapomnieć o wzięciu tabletki a częstotliwość twardnień zaczęła się mimo wszystko powoli zmniejszać. Teraz przyjmuję nospę tylko doraźnie ( zazwyczaj raz na kilka dni kiedy czuję, że mam twardszy brzuch). Gdyby w moim przypadku twardnienia ustępowały po lekach to po odstawieniu tabletek pewnie by powróciły a u mnie mimo wszystko się trochę wyciszyły :)

    km5stv73dz23t84d.png

    ckais65g4jw1ph1s.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 4 maja 2016, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie mi ta gin mówiła, że czasami twardnienia sa wywołane rozrastaniem i układaniem macicy i że to może samo przejść. Mi po buscopanie i nospie dalej występują, lekka poprawa po magnezie, mam nadzieję że przejdą jak u Ciebie:)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • paulina502 Ekspertka
    Postów: 374 96

    Wysłany: 5 maja 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie dobrze :) najważniejsze żeby z szyjką nic się nie działo

    km5stv73dz23t84d.png

    ckais65g4jw1ph1s.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 5 maja 2016, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To racja, narazie jest zamknięta i twarda i niech tak zostanie przynajmniej do 36 tyg :)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 5 maja 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a lekarz robi Wam usg szyjki czy tylko sprawdza ręcznie?
    Bo ja też słyszę na wizycie " długa i zamknięta" ale nasłuchałam się w pracy opowieści o lejkach wewnętrznych i związanych z tym problemach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2016, 05:21

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • paulina502 Ekspertka
    Postów: 374 96

    Wysłany: 5 maja 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazwyczaj mam sprawdzaną szyjkę na usg. A Ty ulola też masz twardnienia? Bo lekarz jak sam wyczuwa napięty brzuch u pacjentki to wykonuje usg żeby się przekonać czy wszystko w porzadku. Przynajmniej u mnie tak zawsze było

    km5stv73dz23t84d.png

    ckais65g4jw1ph1s.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 5 maja 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi bada ręcznie i na usg, przecież nie da się zmierzyć ręcznie. U mnie jest 3 cm w macicy, a cała ma 4,7cm

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • ulola Autorytet
    Postów: 409 129

    Wysłany: 6 maja 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mną to jest w ogóle ciekawie. Jakiś czas temu miałam silne bóle brzucha- najprawdopodobniej więzadła- i brzuch twardniał mi właśnie jak taki ból pomęczył mnie kilka godzin. Dodam, że bolało tak że nie można było nawet drgnąć, jak trafiłam na IP to mąż praktycznie musiał mnie do samochodu zanieść:/. Kazali zażywać końską dawkę magnezu i no-spę i rzeczywiście trochę przeszło. Potem przyplątał się problem jelitowy - skurcze jelit powodowały skurcze macicy i twardnienie brzucha... Obecnie brzuch robi się czasem twardy ale o dziwnej porze bo w nocy. Czasami jest napięty i boli tak, że aż mnie budzi :/. Przez te bóle i napięcie mam polecony bardzo oszczędny tryb życia a najlepiej leżenie i tego się trzymam. Wstaję tylko do toalety, na mycie i rano zrobić sobie śniadanie. Cały czas muszę mieć zgięte nogi bo jak je rozprostuję to od razu brzuch się napina. Sama mam niefajne doświadczenia bo pierwsza ciąża niestety nie skończyła się pomyślnie a wtedy też miałam objawy które fizjologicznie ma wiele kobiet. Teraz boję się coś przeoczyć. Prze te twardnienia i kłucia w pochwie boję się o szyjkę. Aha oczywiście na wizycie mam zawsze mięciutki brzuch bo gdzieżby inaczej :p . No to się pożaliłam ;P .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2016, 05:23

    Córcia Zosieńka 09.08.2016 <3 <3 <3 2680 g
    bl9ce6ydm80fo1bi.png

    19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*]
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 6 maja 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam twardy ale mnie to nie boli, nawet nie czuje dopóki nie dotknę. Tez jest twardy po nocy, a powinien chyba sie wyciszać.
    Ulola pociesze Cie, ze ja na wizycie tez zawsze mam miękki brzuch, wszystko przechodzi o czuje sie jak wariatka :)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozwolę sobie jeszcze odświeżyć wątek bo to stawianie macicy nie daje mi spokoju. Szyjkę mam długą i zamknięta.lekarz kazal brać magnez 3x1 tak tez robię. To twardnienie caly czas zdarza mi sie kilkanaście razy dziennie ale najczesciej jak moja dzidzia sie mocno rusza. Wczoraj 3 godziny na szkole rodzenia niby wygodnie bo leżenie na sako to raczej nie jest męczące ale moj brzuch napinal sie co chwila. Raz mala się poruszyła za chwile brzuch i tak przez caly ten czas. W domu po nocy jest lepiej. Ale martwi mnie czy to po prostu ruchy dziecka powodują o tak ma być hmm juz sama nie wiem może niepotrzebnie panikuję. Bóli nie mam tylko czuje często przy tym tym naprezanie w środku brzucha ze aż naciska mi na przeponę, brzuch robi sie wtedy taki krzywy wręcz kwadratowy i po kilku sekundach juz ok. Dodam ze po takim maratonie aż mnie swędzi i szczypie skora na brzuchu. Myślicie ze to normalne? Czy lepiej przyspieszyc wizytę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 10:01

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co czytałam, to ruchy malucha mogą potęgować skurcze macicy,jesli nie powodują skracania ani otwierania się szyjki to chyba nie masz się czym martwić, może spróbuj z nospą jeśli bardzo nie daje Ci to spokoju

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nospe bralam kilka dni ale nie bylo poprawy wiec odstawilam żeby dzidziusia nie truć lekami. Zostalam przy magnezie ale boje się bo wydaje mi sie ze mob lekarz to bagatelizuje. A z drugie strony mysle ze jesli szyjka ok to może to przetrwać moje taki urok mojej macicy.

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu Twój lekarz widzi, że Twoja szyjka jest ok i nic Wam nie zagraża, ja byłam u 3 lekarzy z moimi twardnieniami i każdy mi mówił, że szyjka jest ok, więc żeby się nie martwić, po prostu oszczędzam się, leżę ile mogę, nic nie dźwigam i tak już miesiąc żyję z tymi skurczami, szyjka cały czas ma taką samą długość, więc myślę że będzie dobrze

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 17 maja 2016, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta93 dzięki za info. Chyba też nic innego nie poradzę na to, zostało mi półtorej msc-a więc jakoś przetrwam a męczą mnie te skurcze już od miesiąca albo dłużej. Byłam też z tym u innego lekarza powiedziała że jeśli szyjka ma mniej niż 2cm to lekarze zapisują luteinę moja ma ponad 4 cm al i tak dała receptę. Do dziś jednak jej nie wykupiłam bo boję się brać leków, hormonów itp. U mnie to jest często jak mała się rusza a ona jest bardzo ruchliwym dzieckiem. Ciągle też słyszę, że mam mały brzuszek jak na 8 msc ja też to widzę więc może macica się tak rozrasta jak dzidziuś się rozpycha-tak sobie też to tłumaczę. Tylko najgorsze że to po prostu wkurza bo je się czuje jak się chodzi i siedzi i leży....

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 17 maja 2016, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi macica się stawia od 15 tc a jestem w 27tc. Mi pomaga leżenie na lewym boku i branie asparginianu . Jak są gorsze dni to biorę asparginian 2x2. A jak jest trochę lepiej to 2x1.
    Brałam też luteine ale brzuch mnie nie boli więc odstawiłam .

    Chyba taka uroda nasza i nic dziewczyny nie poradzimy.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 17 maja 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w tej ciąży skurcze tez rozpoczęły się w 15 tygodniu co bardzo mnie martwi tym bardziej ze dopiero 19 tydzień. W 18 szyjka 4,5 cm więc super , oby tylko się nie skracała. Biorę Aspargin 3x1 i luteinę 2x1 (50). W razie potrzeby nospa.
    W pierwszej ciąży miałam je od około 30 tygodnia ale w krótkim czasie nasiliły się tak ze miałam godzinne serie co 3 minuty. Z tego powodu 6 tygodni spędziłam w szpitalu i w zasadzie tylko fenoterol w kroplówce je hamował. W 35 tygodniu miałam już rozwarcie na 1 cm. W 37 przestałam brać leki a syna urodziłam w 39t3d .

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 17 maja 2016, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja szyjka przez ostatnie 3 wizyty miała 4,7 cm. Jeżeli będzie się bardzo skracać to można założyć szew albo pessar, przy krótkiej nie liczyłabym chyba na samą luteinę :)

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
‹‹ 10 11 12 13 14 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ