Twardnienie macicy (brzucha) . Która miała lub ma taki problem??
-
WIADOMOŚĆ
-
Leticia wrote:Nie napisałaś więcej niż ja?
Napisałaś zaniepokojonej dziewczynie w ciąży, że grozi jej poronienie. Takimi słowami mogłaś ją bardziej skrzywdzić niż pomóc.
A co miałam jej napisać ,że jest wszystko w porządku i ma nie się czym martwić??? Sorry pytała o radę to ją dostała, a że nie była tym co chciała usłyszeć to już nie moja wina.
Nie napisałam,że jej grozi poronienie tylko,że to jest objaw poronienia zagrażającego (a nie,że jest w trakcie poronienia) -
julita25 wrote:Jaką panikę ja sieję??? nie napisałam nic więcej niż ty. Napisałam jakie miałam zalecenia Ja a wy wszystko bierzecie do siebie. Trochę dystansu. A jak go nie macie to nie szukajcie porad na forum. I tyle.
Julita, dzieki oczywiscie za odpowiedź, ale napisalas to w taki sposob, ze naprawde sie przestraszylam.
Wazne ze sprawdzilam i wszystko jest ok
-
julita25 wrote:Jaką panikę ja sieję??? nie napisałam nic więcej niż ty. Napisałam jakie miałam zalecenia Ja a wy wszystko bierzecie do siebie. Trochę dystansu. A jak go nie macie to nie szukajcie porad na forum. I tyle.
Julita, dzieki oczywiscie za odpowiedź, ale napisalas to w taki sposob, ze naprawde sie przestraszylam.
Wazne ze sprawdzilam i wszystko jest ok
-
julita25 wrote:A co miałam jej napisać ,że jest wszystko w porządku i ma nie się czym martwić??? Sorry pytała o radę to ją dostała, a że nie była tym co chciała usłyszeć to już nie moja wina.
Nie napisałam,że jej grozi poronienie tylko,że to jest objaw poronienia zagrażającego (a nie,że jest w trakcie poronienia)
Wydaje mi sie sie ze troche ostro odpowiadasz a nie jest to kompletnie potrzebne. Mozna wyrazić zdanie w lagodniejszy sposób.
Dalsza dyskusja jest niepotrzebna. Sprawdzone i wszystko jest ok
-
Moj lekarz mówi ze przy zmianach pozycji moze twardnieć brzuszek. Nie martwcie się tym. A jak kiedys badal mnie inny lekarz i powiedziałam o tym ze mi twardnieje to tez skierował mnie na patologię wpisując w kartę "poronienie zagrażające" teraz biorę luteine magnez i nospe ale skurcze mam bardzo często. Brzuch twardnieje nawet jak leżę w bezruchu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 17:41
-
Ja miałam twardnienia od 20 t.c. i to częściej w pozycji leżącej niż podczas chodzenia i tak dotrwalam już do 36/37 tygodnia a mialam czasami kilkanaście razy dziennie i nie widziałam poprawy po luteinie ani nospie. Także te twardnienia nie są zazwyczaj groźne ale warto sprawdzić u lekarza Mi żaden lekarz nie powiedzial, ze to jest fizjologia ale mimo wszystko już jestem na końcówce i pewnie jeszcze troche pochodzę
magda94 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie martwcie się na zapas, ja mam twardnienia od 15 tygodnia dodatkowo lekkie skurcze i żeby było śmiesznie to ani nospa ani czopki nie pomagały, później w 18 tygodniu twardnienia bardzo bolesne po kilkanaście razy na godzinę. Ja się stresowałam wyobrażałam już sobie poród przedwczesny a szyjka ani drgnęła, caly czas ponad 4 cm. Teraz 25 tydzień bóle same ustały twardnienia sporadyczne niebolesne i widzę poród w terminie :)a ja się tylko niepotrzebnie nakręcałam...
-
U mnie twardnieje jedynie jak sie zdenerwuje albo jak wchodzę po schodach do mieszkania na 4 piętro. Tez mnie to troche martwi.... Ale nie straszę sie sama porodem przedwczesnym
-
Dziewczyny, mam bardzo podobny problem. Od 18 tc czuję ruchy (pierwsza ciaza), a od 19 stawia i twardnieje mi brzuch. w 20 tc lezałam 4 dni w szpitalu, ale stwierdzili, ze wszystko jest ok. W zeszlym tygodniu bylam na kontroli u mojej gin i caly czas ok, szyjka zamknieta, 30mm, nie skraca się. Od tygodnia mam takie skurcze, ze masakra, co chwilę. Mimo, ze od 3 tygodni leze, biore luteine, nospe i aspragin to nic nie pomaga. W piatek zaczynam 23 tc, ale sie mega martwie. Dzisiaj pojadę chyba do gin, zeby sprawdzial szyjke, bo wizyte mam dopiero za tydzien, ale nie wiem czy z tych nerwow wytrzymam, takich skurczy mocnych to jeszcze nie mialam. Dzisiaj już z 15 razy, a dopiero jest po 15 ;/
-
Miałam stawiania się macicy i co 10 minut ze utrudniało chodzenie nieraz od ok 30 tygodnia ciąży. Lekarz nadal szyjkę wszystko było dobrze mimo ze tez się tym martwiłam. Urodziłam w 39 tygodniu i córcia wcale nie chciala wcześniej wyjść. Zatem nie zawsze to oznacza cos groźnego. Tak samo jak z plamieniami we wczesnej ciąży. Sama miałam i panikowałam brałam duphaston i wszystko było ok. Au innych wiadomo jak nieraz to się kończy niestety...Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPapla90 wrote:Dziewczyny, mam bardzo podobny problem. Od 18 tc czuję ruchy (pierwsza ciaza), a od 19 stawia i twardnieje mi brzuch. w 20 tc lezałam 4 dni w szpitalu, ale stwierdzili, ze wszystko jest ok. W zeszlym tygodniu bylam na kontroli u mojej gin i caly czas ok, szyjka zamknieta, 30mm, nie skraca się. Od tygodnia mam takie skurcze, ze masakra, co chwilę. Mimo, ze od 3 tygodni leze, biore luteine, nospe i aspragin to nic nie pomaga. W piatek zaczynam 23 tc, ale sie mega martwie. Dzisiaj pojadę chyba do gin, zeby sprawdzial szyjke, bo wizyte mam dopiero za tydzien, ale nie wiem czy z tych nerwow wytrzymam, takich skurczy mocnych to jeszcze nie mialam. Dzisiaj już z 15 razy, a dopiero jest po 15 ;/
Ja tak miałam np. ze stresu albo jak za dużo chodziłam lub jak mała mocniej mnie kopała. Tylko, że jak na razie mi po magnezie przeszło. Dużo więcej leżę i zero dźwigania. -
Jestem w 25tygodniu ciąży. Właśnie kilka dni temu zaczął mi twardnieć brzuch, wystraszyłam się... ale dziś już nic mi nie Dołęga, maluszek się rusza)2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Mi twardnieje od ok 13tc i do tego odczuwam różne bóle. Z paniki odwiedziłam już 3 lekarzy w tym jeden prywatnie z myślą, że tamci olewają sprawę. Każdy lekarz stwierdził, że taka widocznie moja uroda plus stres. Wszystko wysoko zamknięte z dzidziusiem też okej wszystko.
Mam brać Duphaston cały czas (biorę od początku ciąży), 3x dziennie Asmag, kompleks witamin i melise nawet 3 x dziennir by się i macice wyciszyć.Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -