III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
justa24 wrote:pasia a co sadzisz własnie o tych odwiedzinach w szpitalu.. bo ja najprawdopodobniej bede rodzić w szpitalu ktory znajduje sie bardzo blisko naszego mieszkania i juz tez usłyszalam ze odwiedziny i te sprawy a ja szczerze srednio sobie to wyobrażam..poród naturalny to duzy wysilek a po cesarce wiem jak sie człowiek czuje teraz gdybym miała byc drugi raz nacinana w to samo miejsce to aż mi ciarki przechodzą bo słyszałam ze za drugim razem bardziej boli ..więc wole miec cisze i spokój tylko ja i mój mąz najlepiej
DzejKej lubi tę wiadomość
-
agga84aa wrote:Matko, u mnie dzis też wielkie upały się szykują. Przez nie pół nocy nie spałam, jestem zła na wszystko i wszystkich bo od rana dosłownie się topię i nie wiem co ze soba zrobić.
Pasia, może faktycznie masaz brpdawek zadziałał i cos się rozkręci?
Nienormalna, no trzymam kciuki za to, żeby udało się znaleźć ten stan zapalny i żeby cie to uspokoiło. Będzie dobrze!
Rika, 70 km to nie koniec świata - dacie radę dojechac na czas:)
Aga dzisiaj tez.masowalam namietnie i nicooooo.moze co poleci znowu jutro o ile to byl jakis.kawalek czegos haha no ale raczej tak..czekamy.. -
mała mi wrote:Rika,
No to zaszaleliście z tą Legnicą
Choć jest duże prawdopodobieństwo, że z Wrocławia do Legnicy dojedziesz szybciej niż z Wrocka do Wrocka
Pamiętam moje pierwsze dni w tym mieście - ruszam do roboty samochodem, 10 km do rynku z domu a ja jadę, jadę, jadę - ostatecznie 1h 10 min i jestem u celu
Pracując na górnym śląsku, trasę Sosnowiec- Częstochowa ( 65km) pokonywałam w 45min
To był dla mnie ogromny szok!!!mała mi lubi tę wiadomość
-
justa24 wrote:a jak to jest z tą siarka z sutkow? bo ja narazie nic nie mam jedyne co to owszem piersi są większe i Przestaszewskim brodawki ciemniejsze a tak po zatym nic...ale to hcyba nieświadczy o tym że mogłabym miec problemy z pokarmem później? ja nastawiam sie na karmienie piersią bo to jest najzdrowsze dla dzidziusia i podobno najwiecej wartości ma to pierwsze mleko.
-
anilorak wrote:Dzięki dziewczyny za swoje opinie Chyba nie będę się jeszcze za w czasu tym stresować i zastanawiać, bo wszystko zależy kiedy się urodzi, a sobie gdybać mogę
Dzisiaj mam wizytę, to zobaczymy czy śpieszy mu się na świat, czy raczej dobrze mu w brzuszku u mamusi
Anilorak ja tez bym sie nie wloczyla z takim maluszkiem nigdzie..
Koniecznie daj znac co tam ciekawego na wizycie.czekamy na wiesci -
xcarolinex wrote:Haha, skad ja to znam?! U nas na oddziale ZAWSZE znajdzie sie taki pacjent, a jeszcze smieszniejsze jest to, ze to bardzo czesto sa ludzie ok lub nawet po 30!! A szczegolnie jak rodzina jest u nich w odwiedzinach, to wtedy wszystko ich najbardziej boli, non stop cos chca choc maja rece i nogi, wzywaja personel non stop jakby to byl hotel... pff!
Jesli u nas wszystko pojdzie z planem i nie bedzie komplikacji, to nikt nawet nie zdarzy nas odwiedzic, bo w Anglii wysylaja Cie do domu tego samego dnia po porodzie
no dokładnie. Ludzie potrafią zatruć życie
Ale przecież nie są sami , inni obok też cierpią, też ich boli, też są zmęczeni
A ja się zastanawiałam dlaczego księżna Kate po porodzie wyszła z tym małym do domu od razu po porodzie . Teraz już wiem dlaczego hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2013, 15:57
-
иιєиσямαℓиα wrote:No to jestem
Ale uuuuuupał, wymiękam, wróciłam mokrusieńka jak z basenu
Suzy jeśli to był ten rotawirus (odmiana jelitówki) to już chyba mam to za sobą, bo bóle minęły.
Laryngolog pobrała mi tylko wymaz z nosa, bo twierdzi, że coś podejrzanie w środku wygląda. Mam płukać zatoki i nos zestawem Sinus Rinse który mam do tego celu , jak ja tego nie lubię. Wlewasz wodę pod ciśnieniem jedną dziurką , leci do góry i wylatuje drugą dziurką nosa
Internistka i laryngolog twierdzą, że dobrze że mam antybiotyk. Muszę zrobić powtórnie CRP po antybiotyku - jeśli się zbije to znaczy, że był jakiś stan zapalny infekcyjny. Jeśli nie oznacza to, że stan zapalny spowodowany jest jakąś chorobą autoimmunologiczną np. zapaleniem stawów albo tymi przeciwciałami ANA2 które mam i na które biorę te leki w ciąży. To są zupełnie inne stany zapalne i innymi lekami się je wycisza np. sterydami.
Internistka stwierdziła, że nie jestem jedyną pacjentką w ciąży, która ma podniesione CRP i nie ma praktycznie żadnej tego przyczyny, czasami po prostu tak bywa.
Trochę mi ulżyło, pozostaje tylko czekać.
Nienormalna ja ci po prostu wspolczuje wloczyc sie ciagle po lekarzach..kazdej z nas ciezarnej.nie dosc ze stres sam w sobie to jescze latanie i martwienie sie..ehh
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Nienormalna teraz to jest przerypane u mnie bo wiadomo chociaz nie boje sie samego porodu to jednak sa obawy zeby wszystko bylo dobrze z maluszkiem ..bo to najwazniejsze..codziennie doszukuje sie nowych objawow,sprawdzam wszystko,wsluchuje sie w swoje cialo i czekam hehe no bo co robic gdy o aktywnosci mozna zapomniec w takim upale..na pewno organizm wysle jasne sygnaly poczatku tej chwili ale kiedy to bedzie?hmmm mimo tego ze przed terminem to troche sobie wmawiam ze urodze przed a nie po..ale co z tego..to tylko moje gadanie..hehe
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
A co do tych rozkow to wiadomo ze cena nie zawsze idzie z jakoscia i funkcjonalnoscia..czasem mi sie zdarza ze kupie faja drozsza rzecz i wcale nie jest lepsza od tej nie firmowej..uwazam ze skoro twn za 19becik odpowiada tobie to nawet lepiej kupic 2na zmiana za 40 niz jeden za 50.tym bardziej ze to tez nie na tak dlugo..najwyzej pozniej mozna.go uzywac rozlozony jako podkladzic do wozka czy do lozeczka
иιєиσямαℓиα, DzejKej lubią tę wiadomość
-
dziewczyny ,ale sie rozpisalyscie,siedze juz ponad godzine ,zeby nadrobic:-)
wczoraj wyszlismy cali i zdrowi ze szpitala o 17.00.straszny upal, maly co chwila chce ssac piers z pragnienia hehe, dopiero o 23 w nocy mi zasnal w na dluzej niz godz.norma jest ,ze budzisie co 1,5 godz.
przegrzal sie w tym szpitalu i dlatego byl tez w domu niespokojny- dostal potowek ,ale dzis juz lepiej ,teraz sobie spi na golaska bez pieluchy wietrze mu pupe,bo jednka dziala ten upal na jego skorke.
co do kremow z cynkiem -stosuje bambino ale zauwazylam ,ze wlasnie zle sie po nim zmywa kupka i musze zrezygnowac-co proponujecie?
czyszcze pupe wacikami z woda, nie stosuje chusteczek.
pepuszek przemywam gotowymi gazikami ze spirytusem ,kapie w normalnych plynach.
dziewczyny, czekam na kolejne rozpakowania -ciekawe jak tam dzej kej ???
Kaja ,pisalas o depresji poporodowej czy baby blues -u mnie juz 2 kobitki plakaly na sali, ale glownie przez to ze dzieci zalapaly infekcje i beda musialy dluzej byc w szpitalu ,a mowie wam to nic przyjemnego tam byc jeszzce w pare osob na sali.
Co do plamien i krwi -ja po tescie na oksytocyne mialam lekkie krwawienie i tak jakby glut z krwia -moze to byl ten czop?
polozna mowila ,ze to pewnie przez badanie ,a jednak juz sie cos wtedy rozkrecalo ,wiec lepiej kontrolowac czy plamienie jest po badaniu czy poczatkiem porodu
иιєиσямαℓиα, Blondi22, vivien, mała mi lubią tę wiadomość
-
Patti co do tych kremow to pisaly dziewczyny o Alantan albo alantan + ja mysle ze Bepanten tez jest swietny w tubce i bardzo wydajny i jego zakupie.
A czym smarujesz buzke?a dostalas rozpiske na jakies witaminki do synka?z tego co wiem to kaza kupic wit d+k?patti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatti, ja po powrocie ze szpitala miałam problem z Jasiem też z powodu temperatury, bo na oddziale było chyba milion stopni.. A w domu zimno, bo to były te zimne dni. Dopiero w środku nocy pamiętam mi przyszło do głowy, że może mu zimno i opatuliłam go i dopiero zasnął
Ja używam Bambino i nie zauważyłam, żeby się ciężko po nim zmywało pupę. Patti, a malutki robi już normalne kupy czy jeszcze takie ze smółką? bo ta smółka sama w sobie się ciężko myje..patti lubi tę wiadomość
-
pasia27 wrote:Nienormalna teraz to jest przerypane u mnie bo wiadomo chociaz nie boje sie samego porodu to jednak sa obawy zeby wszystko bylo dobrze z maluszkiem ..bo to najwazniejsze..codziennie doszukuje sie nowych objawow,sprawdzam wszystko,wsluchuje sie w swoje cialo i czekam hehe no bo co robic gdy o aktywnosci mozna zapomniec w takim upale..na pewno organizm wysle jasne sygnaly poczatku tej chwili ale kiedy to bedzie?hmmm mimo tego ze przed terminem to troche sobie wmawiam ze urodze przed a nie po..ale co z tego..to tylko moje gadanie..hehe
życzę ci żebyś urodziła trochę przed terminem, zawsze to chyba lepiej
Wierzę ci, że się martwisz, bo ja martwię się całą ciążę, to co dopiero będzie przed porodem .... będę się stresować oj będę.pasia27 lubi tę wiadomość
-
pasia -tak cos tam jest o witamoinkach ale to chyba od 8 doby zycia- przychodzi polona do mnie w tym tyg to z nia obgadsam temat.
buzki jeszcze nie smaruje, kazda polozna mowi co innego, zapytam tej ktora mnie odwiedzi niebawem
m_f -faktycznie mial zielone kupki, dzis zaczely mu sie zolte.no ale pupke mial czerwona lekko dlatego wietrze -mysle ,ze to przez ten upal.jak to jest z sikaniem, jak czesto siusia taki malutki 3 dobowy noworodek?nie chce zeby mi sie odwodnil czy cos
dzwonia tu do mnie babcie ,zeby go dopajac woda.zauwazylam ,ze jak jest spragniony to sie po prostu budzi, pije troszke i idzie dalej spac wiec mysle ,ze mu wystarcza -przeciez poczatkowy pokarm to woda.prawda jest ,ze czesciej sie budzi na krotkie ssanie.
pasia27, m_f lubią tę wiadomość
-
m_f wrote:Patti, ja po powrocie ze szpitala miałam problem z Jasiem też z powodu temperatury, bo na oddziale było chyba milion stopni.. A w domu zimno, bo to były te zimne dni. Dopiero w środku nocy pamiętam mi przyszło do głowy, że może mu zimno i opatuliłam go i dopiero zasnął
Ja używam Bambino i nie zauważyłam, żeby się ciężko po nim zmywało pupę. Patti, a malutki robi już normalne kupy czy jeszcze takie ze smółką? bo ta smółka sama w sobie się ciężko myje..
bambino ten z tlenkiem cynku, nie pielegnacyjny? -
pasia27 wrote:mala mi a ja z czestochowy tralala hehe
Pasia,
Częstochowa to super miasto i fajni ludzie. Zawodowo nie jeżdzę tu już od 2 lat, ale nadal wspominam z ogromnym sentymentem. Ale może po macierzyńskim będzie szansa zmienić region i wrócę na stare śmiecipasia27 lubi tę wiadomość