III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
A truskawki? Bo pamiętam jak bratowej po porodzie zaniesliśmy naleśniki z dżemem i ona mówiła, że nie zje bo truskawek nie można...;/ A ja dziś narobiłam zapas pierogów i zamroziłam z myślą, że jak wcześniej ich nie zjemy to będą po porodzie
-
nick nieaktualny
-
Mojej koleżanki tata przyszedł do szpitala z koszykiem truskawek i smażony schab tlusty i boczek jak ta to zobaczyła zaczęła sie śmiać wzięła i dała pielegniarkom heheheh opieka była super dla niej mały 2 noce spał w osobnej celi hehehe i sie wyspala
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Miriam kurcze wiesz jak zrobi listę co wolno ,a czego nie to zostanie nam suchy chleb z maslem buhahahahhaha apytamy sie tak jak mówisz bo nie ma co sie nakręcić
Ps. A ta Twoja corka nie chce na truskawki świeże na Kaszuby powiedz , ze ciotka zaprasza może dzis w nocy wydzie lub jutro ranoMiriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWalabia z tego forum wynika ze jak ze wszystkim trzeba sprawdzać metoda prób i błędów najszczęście nie mam takiego parcia na truskawki dziś w sklepie przeszłam obojętnie koło nich ale za to pomarańcze mówią do mnie i same wskakuja do koszyka i ciekawe jak ja znich zrezygnuje
-
Miriam to ja omijam Dużym Lukiem moją Lodówkę gdzie mam sery Pleśniowe , których niestety w ciąży nie wolno tylko wzdycham do nich ehhhhhh tyle miechów bez sera , winka ehhhhhhh , ale jeszcze 5 tyg jupiiiiiii ehhh aż wzdycham do nich teraz
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Margotka87 wrote:Kaja z tego co wiem to ser plesniowy smialo mozesz jesc ale tylko i wyłącznie z mleka pasteryzowanego ale pewna nie jestem
Dobranoc.Miriam, NataliaK, weronikabp, Makcza lubią tę wiadomość
-
No właśnie ja się dopytam położnej i na sr też o te truskawki. No jak w czerwcu nie zjeść truskawek, tym bardziej że mama ma na ogrodzie i ja planuję na balkonie specjalne mieć Ale jak nie pozwolą, to nie zjem, nie będę synka torturować
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Kurczę dziewczyny tak Was czytam o tym jedzeniu podczas karmienia i powiem Wam że jestem przerażona...
Przyznam szczerze że do tej pory się nawet nad tym nie zastanawiałam i nie wnikalam w temat. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak trzeba uważać co się je, i że niektórych rzeczy może nie będę mogła jeść
Ale mam nadzieję, że mój synek nie będzie źle reagował na truskawki, pomarańcze, czy inne owoce albo moje ulubione potrawy. Bo się chyba wykoncze przez to karmienie