III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gratuluję walabi, matusi oraz naszej patuli jejku jejku ale się dzieje:)
Miriam właśnie nie myśl już o tym leż i się relaksuj bo się zafiksowałaś i dlatego nie chce iść do przodu małą czeka aż mama zwolni tempo:)
trzymaj się!
natalinka no może i symboliczna ale ja bym nie chciała łączyć jej z porodem;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2014, 15:13
-
Patrzę na to może trochę inaczej, bo osoba Papieża jest mi bliska i wpisana w moje życie. Dzięki Niemu po kolejnym badaniu nie potwierdziła się u mnie diagnoza ogniska zapalnego w mózgu, cudem zniknęła torbiel kwalifikująca się do operacji; dzięki modlitwie do Niego zaszłam w ciążę i jak się okazuje szpital, w którym będę rodzić jest pod Jego patronatem. Termin mam na 13 maja, a to przecież rocznica zamachu. Mąż się śmieje, że urodzę pewnie w dniu kanonizacji i zapowiedział, że jeśli tak się stanie, to jak mały podrośnie jedziemy z nim do Rzymu
Miriam, weronikabp, blueberry, magdalena, kotek27, Elle, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGratulacje dla Patuli, już 3 w ciągu dwóch dni, super )zdrówka dla Was wszystkich! Miriam jesteś już przemęczona i zniecierpliwiona i bardzo chcesz już swoją córunię, to normalne, wytrzymaj jeszcze tę odrobinę, pomasuj brzuszek, to też pomaga i pogadaj z Małą, ze bardzo Ci zależy )
Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynatalinka wrote:Patrzę na to może trochę inaczej, bo osoba Papieża jest mi bliska i wpisana w moje życie. Dzięki Niemu po kolejnym badaniu nie potwierdziła się u mnie diagnoza ogniska zapalnego w mózgu, cudem zniknęła torbiel kwalifikująca się do operacji; dzięki modlitwie do Niego zaszłam w ciążę i jak się okazuje szpital, w którym będę rodzić jest pod Jego patronatem. Termin mam na 13 maja, a to przecież rocznica zamachu. Mąż się śmieje, że urodzę pewnie w dniu kanonizacji i zapowiedział, że jeśli tak się stanie, to jak mały podrośnie jedziemy z nim do Rzymu
-
nick nieaktualnyNataliaK
Miałam ci dać znać jak to na praskim z tym wywoływaniem wiec tak
To zależy od lekarza
Od tego na jakiej podstawie jest wyznaczany dzień porodu
Od ilości wód plodowych
Od wielkości dziecka
Ogólnie to do max tyg jeżeli wszystko jest w normie i dxiecko nie jest olbrzymim dzieckiemNataliaK lubi tę wiadomość
-
Weronikabp - ja również wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a Jan Paweł II był świętym już za życia. Pewne "przypadki" można tłumaczyć jedynie w kategorii cudu. "Zazdroszczę" możliwości spotkania z Ojcem Świętym. Mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane odwiedzić Jego grób. Myślę, że poród 2.04 byłby zaszczytem, ale z uwagi na tydzień ciąży wolę, by mały jeszcze trochę poczekał. Gdybym jednak była blisko, to chyba bym się nie obraziła na tą datę
weronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
natalinka wrote:Patrzę na to może trochę inaczej, bo osoba Papieża jest mi bliska i wpisana w moje życie. Dzięki Niemu po kolejnym badaniu nie potwierdziła się u mnie diagnoza ogniska zapalnego w mózgu, cudem zniknęła torbiel kwalifikująca się do operacji; dzięki modlitwie do Niego zaszłam w ciążę i jak się okazuje szpital, w którym będę rodzić jest pod Jego patronatem. Termin mam na 13 maja, a to przecież rocznica zamachu. Mąż się śmieje, że urodzę pewnie w dniu kanonizacji i zapowiedział, że jeśli tak się stanie, to jak mały podrośnie jedziemy z nim do Rzymu
Kochana dla mnie Papież też jest mi bliski nigdy nie zapomnę spotkania z nim bardzo piękne przeżycie nie do opisania:)
-
nick nieaktualnyMiriam wrote:NataliaK
Miałam ci dać znać jak to na praskim z tym wywoływaniem wiec tak
To zależy od lekarza
Od tego na jakiej podstawie jest wyznaczany dzień porodu
Od ilości wód plodowych
Od wielkości dziecka
Ogólnie to do max tyg jeżeli wszystko jest w normie i dxiecko nie jest olbrzymim dzieckiem
Dziękuje za informacje A Ty tam się nie załamuj,dzień się nie skończył -
Miriam, kochana - niepotrzebnie tak się zafiksowałaś na tej dacie. Teraz jesteś rozczarowana. Ja tam cały czas mówię, że poród się zacznie jak ma się zacząć i nie będę używała żadnych "przyspieszaczy" - tzn. skakania na piłce, schodów, itd. Ale to ja. Rozumiem, że ktoś tego potrzebuje, ale nie ma co wierzyć, że cudownie wywołamy poród, kiedy byśmy chciały.
Myślę, że jak postarasz się wyluzować i nie myśleć tak intensywnie o tym (co przyznaję, może być trudne), to do momentu wywoływania sama urodzisz. Ja obstawiałam, że urodzisz w terminie - też się nie sprawdziło. Trzymam kciuki moooooocno, żeby coś się zaczęło dziać samoistnie i żebyś niedługo trzymała swoją Zoję w ramionach :*lusia22 lubi tę wiadomość
-
Kucyk wrote:Walabia i Martusska gratuluję! Olala trzymam kciuki!
Miriam nie smuć się maksymalnie za tydzień córeczka będzie z Wami!
Zazdroszczę że już tak blisko większość z Was jest
Już się nie mogę doczekać jak ja będę domowe sposoby na wywołanie stosować
Eee tam, Kucyk - nie ma co zazdrościć Każdy moment ciąży ma fajne momenty. A Ty zanim się obejrzysz już będziesz na końcówce - zobaczysz!
Dla mnie na przykład najgorszy był I trymestr. Bo bałam się o ciążę, o dziecko, miałam potworne wahania nastrojów, nie dawałam sobie sama ze sobą rady. Teraz, chociaż momentami bywa już ciężko, przyznaję, noce bywają koszmarne, a moja mobilność spadła do zera - cieszę się z tego ostatniego, 9. miesiąca i nigdzie mi się nie spieszy Jak na małą przyjdzie czas, to zacznie się poród - nic na siłę. A i tak od początku obstawiałam, że przenoszę. Ale mam jeszcze ho ho ho czasu - cały miesiąc, więc czekam cierpliwie i delektuję się stanem
-
JEZUS OLA BOGA ZA DUŻO PISZECIE:D
CO DO SZCZEPIONKI NA ROTA. Ja szczepiłam ,ponieważ znajoma powiedziała że jej Kacperek był szczepiony i zachorował pójdąc do przedszkola. I chorował tydzień w domu ,a jego koledzy nieszczepieni 3 tyg w szpitalu.
Szczepionka nas nie chroni przed zachorowaniem ,a przed tym żeby nas udoporonić i w razie zachorowania abyśmy przechodzili to łatwiej słabiej jak zwał tak zwał -
TAK TERAZ MIRIAM WRZUĆ na totalny luz... zero ćwiczeń zero skoków żółwie ,kąpiel , obejdz się słodkim tempo... (ja to zrobiłam 5 grudnia cały dzień nie robiłam nic nie kiwałam palcem... aż syn się wkurzył i 6 grudnia w nocy zaczeły sie skurcze reszte historii znacie...
Miriam lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla rozpakowanych mamusiek.
Miriam bądź dzielna za niedługo też zostaniesz mamą, cierpliwości, tyle czekałaś na swoje kochane maleństwo, że te kilka dni to już tak niewieleMiriam lubi tę wiadomość