Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • Modelka Autorytet
    Postów: 857 1104

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, szpitalne jedzenie mnie przeraża, bo ja generalnie niezbyt dobrze reaguję na takie "stołówkowe" (te sztuczne dodatki itp. nie są dla mnie), bo w domku to wszystko zdrowe mam, to się mniej boję :)

    zem3upjygjyf6uag.png
  • kotek27 Autorytet
    Postów: 612 626

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam moj synek tez miał podwyższone to crp, nie martw sie, lepiej jak zostaniecie dobę dłużej niż pozniej tulac sie po lakarzach. W szpitalu to jednak najlepsza opieka. Walcz o karmienie, u mnie tez nie było łatwo, nie chciał ssac, łapał puszczał pierś. Ale sie udało i teraz ssie jak oszalaly. Trzymam kciuki.

    evas lubi tę wiadomość

    82dox1hp47sulw8a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dxiekuje dziewczyny jesteście kochane <3 będę walczyć nie mam wyjścia teraz znów mała zabrali bo jakieś szmery w sercu słyszą :/ kurde jesteśmy tu od piątku i dopiero teraz poprostu jakaś masakra :/ Przeciez gdyby nie to crp to od niedzieli była bym w domu :/ a tu jakieś szmery. :/

    weronikabp, agata86, nutka lubią tę wiadomość

  • Oliwkowa Koleżanka
    Postów: 60 58

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Ja już nie wyrabiam :)
    Spróbowałam już wszystkich sposobów na wywołanie porodu :)
    Szyjkę mam zgładzoną i rozwartą od co najmniej 36 tc., trochę też musiałam leżeć i byłam pewna że jak zacznę się ruszać to polecę do porodu. A tu nic :( Czop odszedł mi w zeszłym tygodniu.
    Umyłam wszystkie okna, dom cały wysprzątany, codzienne spacery, regularny sex z mężulkiem, masaż sutków, herbata z liści malin codziennie, wiesiołek 3x1 i generalnie całe dnie na nogach, łącznie z 5 godzinnymi zakupami.
    A wczoraj to już przeszłam samą siebie i zrobiłam sobie koktajl położnych (2 łyżki oleju rycynowego, sok ananasowy i woda gazowana) - podobno sprawdzony sposób na wywołanie bo skurcze jelit wywołują skurcze macicy. Przeczyściło mnie konkretnie, skurcze jelit masakryczne a potem do wieczora skurcze macicy. Potem wszystko przeszło i poszłam spać.
    Nawet to nie podziałało :(
    Zwątpiłam już we wszystko.
    Teraz niestety ale pozostało czekanie i nic więcej...
    Widocznie mała jeszcze chce posiedzieć u mamy :)
    A ja pocieszam się że przynajmniej macica będzie silniejsza do porodu bo ćwiczyła dużo i przynajmniej raz na 9 miesięcy mnie przeczyściło porządnie :D
    Tak napisałam dla kolejnych dziewczyn bo sama się zastanawiałam nad stosowaniem tych wszystkich środków na wywołanie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 09:07

    Modelka, Bea_tina, magdalena lubią tę wiadomość

    8p3o3e3kc7iuw0y0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaka śliczna Zojka taka czarnula jak moja Nela :):)

  • Modelka Autorytet
    Postów: 857 1104

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwkowa, spokojnie, dopiero 40 tydzień Ci leci :) Poród o czasie to zdaje się między 38 a 42 tygodniem, więc Twoja mała ma jeszcze czas ;)

    Chociaż jestem pewna, że ja po 38 tygodniu już będę dosłownie jak na szpilkach siedziała, żeby to jak najszybciej było :)

    Miriam, a Ty się zgadzałaś na dokarmianie, czy to szpital sam zadecydował, że tak "będzie lepiej"? O smoczku to nawet nie wspomnę, bo kurcze kto tu jest rodzicem i powinien podejmować takie decyzje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 09:25

    zem3upjygjyf6uag.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwkowa kurcze domyslam sie co czujesz,niestety niektore dzieciaczki nie reaguja na zadne sposoby, rozumiem frustracje. Mnie chyba cholera wezmie jak bede sie katowac a tu Franek mnie oleje :D smiechem zartem,wiadomo-zniecierpliwiona juz jestes, ja juz teraz jestem bomba z opoznionym zaplonem, wiec nie wiem jak bedzie pozniej:)

  • Niesmiala Autorytet
    Postów: 535 287

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam!!! Trzymamy kciuki za Ciebie i Zojke!!!! Wybadają Was porządnie, to będziesz spokojniejsza jak już wrócicie do domu. A z ssaniem Zojka na pewno załapie o co w tym chodzi.
    Oliwkowa to już niezły hardcore z tym koktajlem położnych :) ja na razie nie odważyłabym się na to :p chociaż jesli nic się do tygodnia nie podzieje to kto wie :p

    FRANIO
    mhsvpx9ivxrxdkyp.png
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Modelka wrote:
    Ha, jeśli doświadczone mamy mówią "uważać", to trzeba uważać :) Ale dlaczego położne mówią, żeby jeść wszystko?

    Modelka, ja tez ostatnio dowiedziałam się, że dieta dla kobiet karmiących występuje tylko w Polsce. Podobno nigdzie za granicą tego się nie robi. Położna mówiła, że nie ma możliwości żeby np. fasolka szparagowa "przeszła" sobie do pokarmu. No chyba, że zjemy jej pół garnka - no ale to nawet dla zdrowego człowieka nie jest zdrowe... Ciekawi mnie w sumie ten temat, muszę go zgłębić chyba.

    Kolki wg. położnej występują głównie przez niedojrzały układ pokarmowy. Podkreślam według położnej nie wg. mnie, bo ja się na tym nie znam absolutnie :) Mówiła też, że jak się karmi to pokarm przez pierwsze 5 minut to taka tzw "zupka" czyli woda z cukrem a dopiero po 5 minutach karmienia piersią leci "drugie danko" czyli konkretniejsze składniki odżywcze, dzięki którym dziecka nie boli brzuszek, więc jeśli mamy nerwuska, który po 4 minutach nie chce już piersi albo zmieniamy pierś na drugą w której też nadal jest ta wzdymająca woda z cukrem, mogą pojawiać się kolki.
    Dlatego wg. mnie tak ważna jest opieka położnej laktacyjnej w szpitalu, bo skąd my to wszystko mamy wiedzieć ? :((

    W sumie temat zakończono tak, że można wszystko jeść ale zdrowo, czyli omijać duże ilości słodyczy, omijać glutaminian sodu i inne chemie. Tak po prostu jak wskazuje na to zdrowa dieta normalnego człowieka. Podkreślono też, że jak będziemy jechać tylko na sałacie i wodzie to zrobimy krzywdę sobie i dziecku, bo organizm nie będzie miał z czego czerpać energii, zaczną nam wypadać włosy, podobno w drastycznych przypadkach nawet z zębami się ma problem.

    Tak przedstawiała to położna, ja jednak chyba zasięgnę jakiejś mądrej książki.

    Apropos jutro dołączam do szczęśliwego grona mam III trymestru :))) i od razu idę na spotkanie z nasza malutką do ginka ;)

    Modelka a Ty robiłaś SR na Żelaznej ? Może ten nasz szpital jakiś z kosmosu jest, bo co rusz co innego nam mówią haha :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 09:42

    Modelka, NataliaK, weronikabp, Bea_tina lubią tę wiadomość

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • Oliwkowa Koleżanka
    Postów: 60 58

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w zeszłym tygodniu też twierdziłam, że to ostateczność i raczej się nie zdecyduję. Ale kobieta ciężarna zmienną jest :)
    Mój mąż już twierdzi, że boi się do domu wracać z pracy, bo nigdy nie wie co znowu wymyślę :D
    Zestresował się wczoraj jak całe popołudnie mnie czyściło :P Biedny...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 09:40

    NataliaK lubi tę wiadomość

    8p3o3e3kc7iuw0y0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwkowa wrote:
    Hej dziewczyny.
    Ja już nie wyrabiam :)
    Spróbowałam już wszystkich sposobów na wywołanie porodu :)
    Szyjkę mam zgładzoną i rozwartą od co najmniej 36 tc., trochę też musiałam leżeć i byłam pewna że jak zacznę się ruszać to polecę do porodu. A tu nic :( Czop odszedł mi w zeszłym tygodniu.
    Umyłam wszystkie okna, dom cały wysprzątany, codzienne spacery, regularny sex z mężulkiem, masaż sutków, herbata z liści malin codziennie, wiesiołek 3x1 i generalnie całe dnie na nogach, łącznie z 5 godzinnymi zakupami.
    A wczoraj to już przeszłam samą siebie i zrobiłam sobie koktajl położnych (2 łyżki oleju rycynowego, sok ananasowy i woda gazowana) - podobno sprawdzony sposób na wywołanie bo skurcze jelit wywołują skurcze macicy. Przeczyściło mnie konkretnie, skurcze jelit masakryczne a potem do wieczora skurcze macicy. Potem wszystko przeszło i poszłam spać.
    Nawet to nie podziałało :(
    Zwątpiłam już we wszystko.
    Teraz niestety ale pozostało czekanie i nic więcej...
    Widocznie mała jeszcze chce posiedzieć u mamy :)
    A ja pocieszam się że przynajmniej macica będzie silniejsza do porodu bo ćwiczyła dużo i przynajmniej raz na 9 miesięcy mnie przeczyściło porządnie :D
    Tak napisałam dla kolejnych dziewczyn bo sama się zastanawiałam nad stosowaniem tych wszystkich środków na wywołanie...
    Oliwkowa już tylko chwilka, dasz radę kochana! trzymam kciuki!

    Miriam, jesteś silną babką więc i Zoja taka jest na 100% :)) wracajcie szybciutko do domu zdrowe!! Buziaki!

  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w szpitalu mówili jesc wszystko to co w ciazy bo dziecko zna te smaki, położna co przyszła do domu ochrzanila mnie, że jem jabłka surowe, wczoraj na wizycie u lekarza kazali uważać heh. Moja dieta jest batdzo ograniczona mieliśmy juz jeden napad bolacego brzucha i dzis mamy kolejny i zauważyłam ze dzieje sie tak po wypiciu kopru i po wołowinie nawet tek duszonej wiec idzie w odstawke.

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwkowa te sposoby na wywołanie to sprawdziłam i nic mi nie dawały jak olalam temat to cos ruszyło ale miałam tez masaż szyjki dwa razy po ktg może to tez ruszyło



    Co do dokarmiania nawet nikt mnie nie raczył poinformować dopiero gdy wróciła z zabiegowego po jakiś badaniach ulalo jej sie i zapytałam czy to sztuczne mleko odp ze tak i wszystko wyszło na jaw tak samo ze smoczkiem
    Byłam na zdjęciu cewnika idę patrzę Zojka leży i ma badania a w buzi smok no krew mnie zalała a te baby nic ze tak trzeba bo krzyczy i badania zrobic nie mogą :( ja juz mam dość jutro powtarzają to crp i zobaczymy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam gratuluję kluseczki :) <3 Mam nadzieję że niedługo już znajdziecie się w domku :)

  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozgo racja z tą dietą. Ja w ciąży jadłam duże ilości jabłek, więc tak jak niektórzy twierdzą dziecko powinno być przyzwyczajone, a u nas okazało się, że mała reaguje bólem brzuszka na jabłka.
    Niestety gadki położnych, diety z książek, przynajmniej ja uważam, że można między bajki włożyć. Sama zaczęłam sobie dietę ustalać obserwując swoje dziecko, uważam tylko by nie brakowało w niej żadnych składników potrzebnych do rozwoju maluszka, robiłam teraz badania krwi i wyniki mam książkowe, jak nigdy.
    Moja koleżanka je słodycze i grejfruty, które niby mocno uczulają i jej maluch jest okazem zdrowia.

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda no wlasnie kazdy naluch jest inny tez mam koleżankę która od początku Piła koktajle truskawkowe i jadła czekoladę i nic sie nie działo a u nas widze, że jednak Tymek ma wrażliwy brzusio.

    Miriam na madalinskiego jest akcja zakaz butli i smoczka do ukończenia 1 miesiąca i mi kazali karmic strzykawka, a na badaniach uspokajali go wsadzając mu do buzi palec w rękawiczce, dziwne metody tam maja. U mnie ja 2 dni im mowilam ze mały nie ssie i nikt nie był zainteresowany dopiero jak dostał histerii w nocy z głodu to ktos przyszedł i z pretensją czemu po mleko sie nie zgłosiłem, a ja nawet nie wiedziałam ze tak trzeba heh tak to jest z tymi szpitalami.

    Matylda36 lubi tę wiadomość

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • Ewelina Autorytet
    Postów: 636 377

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwkowa, witaj w klubie. Ja też się ruszam ile mogę, a młody się zaparł i nic :) Termin z OM mam na jutro, więc nadzieja jest!
    Miriam, trzymaj się tam kobieto i nie daj się, u nas w szpitalu też robią takie cyrki z tym CRP i wszyscy narzekają, że pielęgniarki są straszne na tym oddziale, koleżanki córeczce przykleiły smoka plastrem, bo wypluwała... Ale dały radę i Wy też dacie, zwłaszcza, że masz przy sobie męża, który pomaga i wspiera od rana do wieczora. Nie daj się tym babolom!

    Miriam lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68384.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam trzymam mocno kciuki będzie dobrze :-) Moja mała Oliwka tez na początku nie chciała ssać piersi i dopiero po jakiejś 4-5 dobie nam się udało, ale jak ja sobie przypomnę te popękane brodawki i krew z nich to auć boliiii :-( sle czego nie robi się dla dziecka i się udało ! później karmiłam do 9 miesiąca bez problemów i miałam mega dużo mleka :-)
    Muszę Wam się pochwalić nasz synek ma już ponad 1200 g :-) szyjka na szczęście trzyma i się nie skróciła

    Bea_tina, nutka, Miriam, NataliaK, magdalena, czekajajaca lubią tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam i ja nie napiszę nic innego, jak to, że dacie sobie radę! Kto jak kto, ale Ty dasz radę na pewno! Ucałuj Zojkę mocno, to Twoja wyczekana córunia i na pewno niedługo się dogadacie co do karmienia. I bądź twarda w stosunku do położnych, żeby nie robiły co chcą...:) A od smoka oduczycie:)

    Miriam lubi tę wiadomość

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro są u większości mam problemy z karmieniem w pierwszych dniach to może by tak wyskoczyć z laktatorem i karmić owszem z butelki ale swoim mlekiem? Ja właśnie się przygotuje na taką ewentualność, oczywiście przy założeniu że będę miała mleko.
    Niech mi jakaś piguła Frankowi da smoczek do buzi, to go wyciągne i jej wsadze... ale gdzie indziej.

    weronikabp, magdalena lubią tę wiadomość

‹‹ 1342 1343 1344 1345 1346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ