III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Boze, Dziewczyny, ile sie tu dzieje
Az mnie juz oczy bola od tego nadrabiania
U nas juz torby spakowane, tylko musze kupic ciemne reczniki i gotowe
Ah, no i dzis wkoncu zamowilismy wozek i wlasnie bede zamawiac zestaw poscieli do kolyski! Tylko male pierdoly pozostalo dokupic i juz gotowi jestemy!! 4 tygodnie zostalo od dzis!
Kropka, Suzy Lee, pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
www.ourlittlerosie.blogspot.com -
posla dziewczyno z tego co się orientuje to vpajaczki tylko laserowo mozna usunąc niewiem narazie jaka to cena jest bo faktycznie puki co to nawet o tym nie myśle są inne wydatki pozatym ciagle mamy jakieś imprezy rodzinne i jeszcze wesele we wrzesniu na które nie wiem czy pójdziemy ..ja sobie powiedziałam że jak dla Alanka juz będe miała wszytsko to moge iśc a tak to nie, nie można w kółko chodzić do kogoś bo Cie ktoś zaprasza a ja odlożone pieniądze zamiast na dziecko to na prezenty będe wydawała.Teraz jest najważniejszy Alanek.polska_dziewczyna wrote:pajączki to problem kospetyczny i tylko zabieg może je usunąć całkowicie tak aby były niewidoczne ... kremów jest dużo na tego typu wykwity ale to tylko szkoda kasy może zmniejszy się widoczność ale nie w takim stopniu abys była w 100% zadowolona... więc szkoda kasy... uzbieraj na zabieg kosmetyczny... ja na pewno sie poddam ale tez najpierw trzeba kase uzbierać.. jednak na pierwszym planie jest wyprawka i dzidzia więc myślę że plan o pajączkach przesunie się w czasie...
Wy też tak macie żę ciągle coś wam wyskakuje?
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
Ja zamiast na Błażejka właśnie wydałam na OC i przegląd
Do tego niedawno włożyliśmy 1000 zł w umowę przedwstępną na zakup mieszkania i najprawdopodobniej pieniądze przepadną, bo bank nam takie warunki umowy dał, że chyba się poddamy A zaliczka jest bezzwrotna w takim przypadku. A można było kupić za to tyle rzeczy dla małego eh życie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2013, 13:44
-
xcarolinex wrote:Hej, mi sie niestety to przytafilo
Wlasnie jakos po 12tyg wyskoczyla mi tam dosc duza zyla (w pierwszej ciazy wyskoczyla pod koniec i w dzien po porodzie zniknela) ale nie mam problemu z krawieniem, gdy zbyt duzo robie rzeczy w domu, za duzo chodze, schylam sie etc to wyskakuje bardziej i jest to dosc nieprzyjemne Odkad tez nie chodze juz do pracy (czyli od jakis... 3tyg) bardzo mi sie to poprawilo i sa dni, kiedy totalnie zanika - moj lekarz nic tak naprawde na to nie powiedzial, jedynie, ze on nie widzi przeciwwskazan do porodu naturalnego
Jeżeli nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego to duże pocieszenie mam nadzieję w takim razie, że nic takiego się nie będzie działo i czekam spokojnie do wizyty u ginka Dzięki !
Aniołek 9tc [*] 19.08.2015 -
blueberry to prawda życie ..niestety nie jest różowo ciagle wydatki nam też coś wyskakuje po drodze a to samochód a to jakaś grubsza impreza z rodziny bliskiej już na która nie wypada nie pójśc ale znajomym to chyba odmowimy już ewentualnie pójdziemy na same poprawiny,do tego dochodza rachunki bieżąće no i samo życie które jest tak drogie a pensje nie za wysokie niestetyblueberry wrote:Ja zamiast na Błażejka właśnie wydałam na OC i przegląd Do tego niedawno włożyliśmy 1000 zł w umowę przedwstępną na zakup mieszkania i najprawdopodobniej pieniądze przepadną, bo bank nam takie warunki umowy dał, że chyba się poddamy A zaliczka jest bezzwrotna w takim przypadku. A można było kupić za to tyle rzeczy dla małego eh życie
-
Jeśli ktoś ma tendencje do pajączków to niestety one nawet po zabiegach wracają. Dodam ,że zabiegi te są dość drogie i bolesne. Najważniejsza jest profilaktyka i ochrona ich.justa24 wrote:posla dziewczyno z tego co się orientuje to vpajaczki tylko laserowo mozna usunąc niewiem narazie jaka to cena jest bo faktycznie puki co to nawet o tym nie myśle są inne wydatki pozatym ciagle mamy jakieś imprezy rodzinne i jeszcze wesele we wrzesniu na które nie wiem czy pójdziemy ..ja sobie powiedziałam że jak dla Alanka juz będe miała wszytsko to moge iśc a tak to nie, nie można w kółko chodzić do kogoś bo Cie ktoś zaprasza a ja odlożone pieniądze zamiast na dziecko to na prezenty będe wydawała.Teraz jest najważniejszy Alanek.
Wy też tak macie żę ciągle coś wam wyskakuje?
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
miałam kilka lat temu podobną sytuację. Daliście zaliczkę czy zadatek bo to różnica. No i zależy jak macie umowę skonstruowaną. Myśmy dali 10000 zadatku... To była dopiero masakra... Sprawdź czy możesz odzyskać te pieniądze. My nie... Współczuję!blueberry wrote:Ja zamiast na Błażejka właśnie wydałam na OC i przegląd Do tego niedawno włożyliśmy 1000 zł w umowę przedwstępną na zakup mieszkania i najprawdopodobniej pieniądze przepadną, bo bank nam takie warunki umowy dał, że chyba się poddamy A zaliczka jest bezzwrotna w takim przypadku. A można było kupić za to tyle rzeczy dla małego eh życie
-
blueberry wrote:Ja zamiast na Błażejka właśnie wydałam na OC i przegląd Do tego niedawno włożyliśmy 1000 zł w umowę przedwstępną na zakup mieszkania i najprawdopodobniej pieniądze przepadną, bo bank nam takie warunki umowy dał, że chyba się poddamy A zaliczka jest bezzwrotna w takim przypadku. A można było kupić za to tyle rzeczy dla małego eh życie
a w innym banku nie możecie złożyć? my przed podpisaniem umowy przedwstepnej najpierw złożyliśmy papiery o wydanie wstepnej decyzji kredytowej, co do zdolnosci itd. zeby wiedziec ze wogole nam przyznaja kredyt, i wyszło, że mamy wyższa zdolnośc niż bierzemy kredyt.
a wniosek o kredyt składalismy akurat w 2 bankach, ostatecznie został jeden, ale warunki co chwilę się zmieniają, banki robią promocje, i wyszło tak, że bierzemy kredyt w banku, który na początku nie miał atrakcyjnej oferty, a teraz ma chyba najlepsza z możliwych.
jeśli moge poradzic, bo nie wie do kiedy trwa promocja ale pocztowy ma na prawdę fajną ofertę. Korzystacie wogóle z pomocy doradcy finansowego/kredytowego?
iśka lubi tę wiadomość
-
http://www.pocztowy.pl/indywidualni/kredyty/kredyt_mieszkaniowy/
tutaj jeszcze wisi na ich stronie ta oferta, drogie jest tylko to ubezpieczenie w avivie, ale wiemy od naszej doradcy, ze można je w ratach rozłożyć np. połowe wpłacić w gotówce, a resztę wrzucić w raty kredytu.
-
blueberry wrote:Ja zamiast na Błażejka właśnie wydałam na OC i przegląd Do tego niedawno włożyliśmy 1000 zł w umowę przedwstępną na zakup mieszkania i najprawdopodobniej pieniądze przepadną, bo bank nam takie warunki umowy dał, że chyba się poddamy A zaliczka jest bezzwrotna w takim przypadku. A można było kupić za to tyle rzeczy dla małego eh życie
Blueberry rozumiem, że wpłaciliście kasę przy podpisywaniu umowy przedwstępnej, ale ostatecznie nie decydujecie się na podpisywanie umowy kredytowej ? Jeśli tak to z odzyskaniem kasy może być ciężko. Może jakieś podanie udałoby się do banku napisać żeby odzyskać chociaż trochę kasy ?Jestem w miarę na bieżąco ponieważ sami jesteśmy w trakcie odbioru mieszkania na kredyt. To co banki wyprawiają żeby zarobić to się w głowie nie mieści
Aniołek 9tc [*] 19.08.2015 -
iśka wrote:miałam kilka lat temu podobną sytuację. Daliście zaliczkę czy zadatek bo to różnica. No i zależy jak macie umowę skonstruowaną. Myśmy dali 10000 zadatku... To była dopiero masakra... Sprawdź czy możesz odzyskać te pieniądze. My nie... Współczuję!
my własnie mamy jak ty Iśka 10000 zadatku ale na szczescie u nas juz kredyt przyznany w poneidzialek umowa w banku, na całkiem fajnych warunkach i we wtorek umowa kupna
a bluberry a mze warto pomyslec jeszcze o czyms innym, jak nie chcecie stracic pieniedzy, wziąć na tych warunkach, o ile jestescie w stanei ten kredyt, a potem zawsze mozecie rpzeniesc kredyt z jednego banku do drugiego, jak gdzies indziej pojawi sie lepsza oferta. Tylko tutaj wazne jest zbey bank nie pobieral zadnej oplaty za wczesniejsza spłate kredytu.
-
U nas jest tak, że właściciel zastrzegł sobie, że nie odda tej kasy, bo on też ponosi koszty, tj. dojazdy żeby mi dowieźć jakieś dokumenty itp. Staraliśmy się o kredyt bez wkładu własnego. I wstępna decyzja też była na dużo wyższy kredyt niż chcieliśmy. Ale był taki mały szczególik, przez który wszystko się posypało. A mianowicie kiedy prosiłam w pracy o wypełnienie zaświadczenia o zarobkach moja główna księgowa przymrużyła oko i zakreśliła kwadracik, w którym był napis "pracownik nie przebywa na zwolnieniu chorobowym dłuższym niż 30 dni". Niestety analityk kiedy dzwonił do pracy potwierdzić zarobki zapytał o to samo, a telefon odebrała inna osoba i palnęła, że jestem na zwolnieniu ale ciążowym. Wrrrrr....... No i analityk dorzucił nam do gospodarstwa domowego trzecią osobę i zmniejszył zdolność... Teraz bank chce żebyśmy dali 30 tys gotówki na wkład własny... Masakra. Poszliśmy do innego banku żeby wziąć 30 tys pożyczki ale jak zaczęliśmy to analizować wszystko później w domu to zrezygnowaliśmy. 1000 zł rata za mieszkanie + 660 zł rata za kredyt gotówkowy + 400 zł czynszu w nowym mieszkaniu + wszystko inne. Nie ma opcji, musimy myśleć o synku, nie będziemy wegetować. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że tylko ja mam udokumentowane źródło dochodu. Mój mąż pracuje, ale jego szefowi ostatnio skończyły się umowy unijne na stanowiska pracy i zlikwidował wszystkim umowy. Dopóki nie wdroży nowych programów to na umowę nie ma co liczyć Byliśmy w wielu bankach i przyznam, że o pocztowym nie pomyśleliśmy, dowiem się czy tam daliby kredyt przy moich zarobkach. A propos może podpowiecie, bo my się z tym bankiem bujamy już ponad miesiąc. Ile taka umowa przedwstępna jest ważna. Bo nie wiem czy jest sens szukać nowego banku (czy właściciel zaraz nie będzie się burzył, że za długo to trwa). Czy nie lepiej póki decyzja kredytowa ważna poszukać tańszego mieszkania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2013, 15:47
-
Dziwczyny ale mialam noc, okolo polnocy zbudzil mnie skurcz, ale tylko jeden. Byl jednak na tyle silny, ze sie obudzilam.
Potem reszte nocy maly sie w brzuchu kotlowal, a ja mialam sny, ze ja rodze a moj maz ze mna na sali je sobie pizze.
Vivien moze masz dobre przeczucie, moze sie szybko rozpakuje.
vivien, Suzy Lee, pasia27, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
Q
-
Buleberry waznosc umowy przedwstępnej jest uzależniona od tego jak sformuowaliscie umowe. Albo do momentu przyznania wam kredytu, albo do taty którą podaliście. Umowa przedwstępna musi zawierać termin podpisania umowy przyrzeczonej.
A co do ilości dzieci nie wolno bankowi doliczyc dziecka któe się nienarodziło, bez aktu urodzenia nie może wam nikogo policzyc, bo mówiąc brutalnie, nawet to, że jest się w 9 miesiącu ciązy nie gwarantuje że dziecko będzie. Wszystko się zdarzyć może i w każdej chwili może dojśc do różnych komplikacji, o których lepiej nie mówić i nie myslec.
a nie korzystaliście z pomocy doradcy finasowego/kredytowego? to są darmowe usługi. My w naszym biurze przez które kupujemy mamy taką kobietkę, która się nam tym wszystkim zajmuje. Ale jest wiele innych takich miejsc jak np. Dom Kredytowy Notus itd. Ja bym mimo wszystko poszła do kogos kto sie na tym dobrze zna, oni są zwykle na bieżąco z promocjami i ofertami banków. My właśnie od naszej babeczki dowiedzieliśmy się o promocji w pocztowym, i ogólnie wszystko nam super zaąłtwia itd.
-
Ella wrote:Dziwczyny ale mialam noc, okolo polnocy zbudzil mnie skurcz, ale tylko jeden. Byl jednak na tyle silny, ze sie obudzilam.
Potem reszte nocy maly sie w brzuchu kotlowal, a ja mialam sny, ze ja rodze a moj maz ze mna na sali je sobie pizze.
Vivien moze masz dobre przeczucie, moze sie szybko rozpakuje.
Oj nie strasz nas tutaj Ella!
Ja sie tak zaczynam zastanawiac czy to normalne ze nie mam skurczy
przeciez juz jestem wysoko w ciazy a skurczow ni widu ni slychu...
Zadnych przygotowujacych ani nic... czasami tylko brzuch mi twardnieje ale to tez bardzo zadko... i bez zadnych buli tylko po prostu robi sie twardy
Moze swiadczy to o tym ze do porodu jeszcze daleko
Ella lubi tę wiadomość
-
mnie też łapały takie skurcze łydek ale same przeszły teraz bolą mnie boki bioder zależy na którym boku spie.ehh masakra czasami przodem tez nie za wygodnie mi sie leży czasem ciężej oddycham wtedy ale p owiem wam że już przywykłam do tego wszytskiego.. że kregodłup mnie boli że tu strzyknie tak sktrzyknie.. byle by malutki był zdrowy to wszystko sie przetrwa
-
Vivien dla mnie to byl pierwszy raz, wiec sie nie stresuj.vivien wrote:Oj nie strasz nas tutaj Ella!
Ja sie tak zaczynam zastanawiac czy to normalne ze nie mam skurczy
przeciez juz jestem wysoko w ciazy a skurczow ni widu ni slychu...
Zadnych przygotowujacych ani nic... czasami tylko brzuch mi twardnieje ale to tez bardzo zadko... i bez zadnych buli tylko po prostu robi sie twardy
Moze swiadczy to o tym ze do porodu jeszcze daleko
Wczoraj skonczylam dekorowac pokoj malego, wiec moze dlatego cos sie ruszylo. Dzis piore ostatnie ciuszki, ktore dostalam od dziewczyn w niedziele i dokupilam jeszcze biale i niebieskie czapeczki i rekawiczki.
Jak dam race to wrzuce zdjecia pokoju.Q -
Amicizia na umowie mam to niejasno sformułowane. Cytuję "Strony postanawiają, że przyrzeczona umowa sprzedaży... zostanie zawarta do dnia określonego przez bank kupującego". Też miałam takie odczucie, że to nie fair, że bank teraz liczy nam 3 osoby. Rozumiem, że każą mi podpisać oświadczenie, że wrócę do pracy po macierzyńskim, ale to pierwsze to kpina. Patrzyłam na opinie kredytu w banku pocztowym, że bardzo długo zwlekają z analizą wniosków. Ale poza tym to warunki mają fajne. My nie korzystaliśmy z usług doradców finansowych, sami poszliśmy na banki i teraz żałuję.
