III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
michaela wrote:Spróbuj świeżego ananasa gdzieś dorwac.... mam wrażenie że soki już dawno nie pamiętaja tego o co chodzi w ananasie:))) Trzymam mocno kciuki!
Jak nic sie nie ruszy, to jutro robimy rundke ze swiezxym ananasem i sokiem -
Kleopatra dużo zdrówka dla ciebie.
Ja dziewczyny w ananasa nie wierze na początku ciąży wypiłam jakieś kilka dobrych litrów ananasa i jadałam też. Nic mi nie było... więc nie wiem czy wywoła poród. (ponoć ma działanie poronne ja kiedyś czytałam ,a potem że to mit)
Tak Michela musimy nie mamy wyboru jak powiedziałyśmy a to musimy powiedzieć b...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 20:36
Kleopatra lubi tę wiadomość
-
Ja nic na razie nie biore na wywolanie-na razie...Czytalam,ze i tak od wiekow najlepsza metoda jest sex-no coz...sama natura:D:D:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 20:53
Lalita2710, michaela, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiulka83 wrote:
Luteine na twardnienie brzucha, ktore jest normalne w III trymestrze? A jak to lekarz uzasadnił?
-
nick nieaktualny
-
Lalita2710 wrote:Aha czyli albo drogą po przez siedzenie tak ,albo drogą wziewną tak?
Ciekawe... zobaczymy czy ci się coś ruszy.
A masaż wiesiołkiem czy napary z liści malin stosujesz czy tylko stosujesz tą jedną metodę?
Lalita ja robie wlasnie te napary zamiast masazu olejkiem do tego zabawy z mezem ale teraz nie wiem jak to bedzie z jego plecami
Lykam olejek z wiesiolka, pije liscie malin i sok ananasowy
Ach no i ta akupunktura co mi polozna robi -
Lilka wrote:Vivien juz za chwile bedziesz miala swoja Ksiezniczke :)od smutnych historii prosze sie trzymac z daleka :)Lepiej mezowi masaz zrob
Lalita badz dzielna pomysl jak fajne sa powitania
Justa zazdroszcze grzybow My zawsze chodzilismy na grzyby bedac w Pl tutaj tez raz nam sie zdarzylo znalezc 2 borowiki :)M je usmazyl hihih dla smaku
Rzeczy dla Maksa sie susza i wygladaja slodko na suszarce moglabym sie na nie gapic caly dzien :)Maly sie prezy i wygina dzis mnie tak kopnal ze mi telefon z rak wylecial
dzieki za info o sterylizatorach i podgrzewaczach.tak jak pisalam to jest na ostatniej liscie :)i jesli nie bedzie potrzeby to nie bede kupowac.
Amicizia Gratuluje Mieszkanka :)Zycze Samych Szczesliwych Dni w Nowym Gniazdku
Lilka hormony mi chyba swiruja juz na koncowce -
nick nieaktualnymaja2024 wrote:Suzy Lee ja bym chciała zamówić to:
http://www.fabrykawafelkow.pl/opakowania-termoizolacyjne/1526-termoizolacyjne-opakowanie-na-butelke.html
http://www.fabrykawafelkow.pl/smoczki/1292-etui-na-smoczek-skip-hop.html
tyle, że tam piszą że tego etui nie ma w magazynie ale może niedługo się pojawi wysłałam Ci zaproszenie bo inaczej nie mogę wysłać wiadomości i dlatego też pisze tu
okey to juz odpisuję
-
nick nieaktualnyaila wrote:Ja nic na razie nie biore na wywolanie-na razie...Czytalam,ze i tak od wiekow najlepsza metoda jest sex-no coz...sama natura:D:D:D
ale prostaglandyna w spermie działa na organizm kobiety dopier po 38 tygodniu mniej wiecej.michaela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA swoją drogą... polecam wam łykać tran w kapsułkach... pierwszy raz nie zaraziłam sie od jaska w tym roku, mimo ze łykamy tran może od 2 tygodni? I on też jakoś wyjątkowo łagodnie to wszystko przechodzi, już w zasadzie zdrowy jest, bez większych sensacji i lekarzy. A pwnie gdybysmy zaczeli łykac ten tran z miesiac temu to obstawiam, że w ogole by sie nie zaraził na tym placu zabaw. Wtedy to brał tylko kilka dni.
A wiecie co ja mam dziwnego w tej ciąży? - Klikanie z brzucha... zupełnie jakby jakiś bąbelek pękał co jakiś czas i to coraz częściej się zdarza. Taki klik parę razy w ciągu dnia. Ginka nie wiedziała co mi na to powiedzieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 21:28
-
Suzy Lee wrote:ale prostaglandyna w spermie działa na organizm kobiety dopier po 38 tygodniu mniej wiecej.
...ja akurat skonczylam 38 tydzien,wiec jak najbardziej... :)Poza tym kobietom,ktorym zaleca sie donoszenie ciazy do terminu z takich czy innych wzgledow zaleca sie brak zblizen 6 tygodni przed spodziewanym terminem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 21:36
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Jak was nadrobilam, to ju zapomnialam co mialam której odpowiedziec...
TYm na finiszu powdzenia i zeby poszlo syzbko i naturalnie zycze.
Blueberry wiesz jak sa współwłaściele, którzy sobie nieufaja, spadek, kwestia niezapłaconego podatku i każdy mieszka w innym mieście to i tak się ciągnie. Banki maja sowje procedury, ale one przynajmniej sa jasne i w miare przewidywalne. Powiem ci tylko, ze zaden bank nie ma prawa liczyc dziecka, ktore sie nie urodzila. Nasza dordaczyni miala raz taka klientke do kredytu, co juz bylo spakowana i na dniach miala rodzic jka podpisywala umowę, byle rpze porodem i nikt nie mógł nic zakwestionowac.
Na prawde radze korzystac z pomocy dobrego doradcy, bez naszej kobietki nie dalibysmy sobie z tym wszystkim rady. ogólnie całe to biuro super się tą sprawą zajęło, nie mozemy narzekać, jedynie na tych współwłaścicieli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 21:46
-
Lalita2710 wrote:Kleopatra dużo zdrówka dla ciebie.
Ja dziewczyny w ananasa nie wierze na początku ciąży wypiłam jakieś kilka dobrych litrów ananasa i jadałam też. Nic mi nie było... więc nie wiem czy wywoła poród. (ponoć ma działanie poronne ja kiedyś czytałam ,a potem że to mit)
Tak Michela musimy nie mamy wyboru jak powiedziałyśmy a to musimy powiedzieć b...Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
vivien wrote:Lilka hormony mi chyba swiruja juz na koncowce
Ja sobie nie wyobrazam siebie w tym momencie Mysle o tym coraz czesciej bo przeciez czas mknie do przodu i dopiero co zrobilam test a tu juz 31 tydzien
Nastepna wizyte mam 3o wrzesnia w szpitalu bede pytac o rodzaj porodu..czy przez torbiela pajeczynowki niema predyspozycji do cesarki..nic sie nie dzieje ale wiadomo ze porod naturalny jest ponad naturalnym wysilkiem wiec wole sprawdzic.Mam dokumentacje ze szpitala wiec powinni cos wiecej powiedziec bo ostatnio nie wiedzieli jak to ugryzc.
vivien lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Amicizia wrote:I przepraszam, jesli z tym mieszkaniem jestem monotematyczna, ale strasznie sie ciesze. Najpierw mialam chyba dobry rok, a na pewno pół roku walki z M. zeby sie zdecydowal na kupno mieszkania, i wybicie mu z głowy mieszkanie z jego rodzicami 25 km od KRK, a potem jak juz znalaząm mieszkanie to dokladnei od 29 kwietnia kiedy zobaczylismy to mieszkanie i wiedzialam ze to jest to, to się zaczęło wszystko ciągnąc. NO mozna liczyc od 1 maja, kiedy zadzwonilismy powiedziec ze bierzemy wiec 4,5 miesiaca moemnatamoi doslownej walki o to mieszkanie i wreszcie widac upragniony finał
Ja Cię doskonale rozumiem my szukaliśmy wymarzonego mieszkania kilka miesięcy, bo nic nam się nie podobało. Jakiś czas temu też już było blisko, ale właściciele się rozmyślili.
Jak w końcu znaleźliśmy to niesamowita radość i też od kilku miesięcy żyjemy tym tematem
No i zaklepaliśmy je w maju, potem formalności z deweloperem, w banku, teraz wykańczanie, ale też już widzę widzę światełko w tunelu
Tylko rzeczy dla małego na razie stoją w kartonach i reklamówkach i czekają na nowe miejsceLalita2710, Amicizia lubią tę wiadomość
-
yennefer wrote:Dziewczyny blisko finiszu trzymam kciuki To już naprawdę blisko
Cięzko mi uwierzyć że ja też niedługo będę sie szykowała do porodu
My w tym samym momencie widzehttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15