III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
yennefer wrote:Ja Cię doskonale rozumiem
my szukaliśmy wymarzonego mieszkania kilka miesięcy, bo nic nam się nie podobało. Jakiś czas temu też już było blisko, ale właściciele się rozmyślili.
Jak w końcu znaleźliśmy to niesamowita radość i też od kilku miesięcy żyjemy tym tematem
No i zaklepaliśmy je w maju, potem formalności z deweloperem, w banku, teraz wykańczanie, ale też już widzę widzę światełko w tunelu
Tylko rzeczy dla małego na razie stoją w kartonach i reklamówkach i czekają na nowe miejsce
hehe z tymi rzeczami dla malucha, to dokładnie tak jak u naswszystko w torbach pudłach itd, nic nie jest rozpakowane. Pocieszam sie, że nie ma ż tyle roboty, ale z drugiej storny pogda sie zepsuła wiec farby i gładź będą dłużej schły niz w słoneczne i ciepłe wakacje.
a w ogóle Yennefer, tutaj dziewczyny na finiszu, a my w środę SR Zaczynamy -
Zazdroszczę wam dziewczynki tych mieszkań. Ale myślę że kiedyś i nam się uda ustatkować i kupić jakieś mieszkanko ... Żeby były te 3 pokoiki ,mała sypialnia , pokoik dla dziecka ,salon kuchnia łazienka.
Póki co mieszkamy mamy się dobrze ,ale jak kiedyś ten który opiekuję się domem podwyższy za bardzo czynsz to będzie cza stąd uciekać... -
Suzy Lee wrote:Luteine na twardnienie brzucha, ktore jest normalne w III trymestrze? A jak to lekarz uzasadnił?
19.12. jest, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amicizia wrote:hehe z tymi rzeczami dla malucha, to dokładnie tak jak u nas
wszystko w torbach pudłach itd, nic nie jest rozpakowane. Pocieszam sie, że nie ma ż tyle roboty, ale z drugiej storny pogda sie zepsuła wiec farby i gładź będą dłużej schły niz w słoneczne i ciepłe wakacje.
a w ogóle Yennefer, tutaj dziewczyny na finiszu, a my w środę SR Zaczynamy
No właśnie ja mam nadzieję że moja akcja porodowa nie zacznie się zajęciachchociaż byłoby ciekawie i będziemy na świeżo ze wszystkim
-
Lalita2710 wrote:Zazdroszczę wam dziewczynki tych mieszkań. Ale myślę że kiedyś i nam się uda ustatkować i kupić jakieś mieszkanko ... Żeby były te 3 pokoiki ,mała sypialnia , pokoik dla dziecka ,salon kuchnia łazienka.
Póki co mieszkamy mamy się dobrze ,ale jak kiedyś ten który opiekuję się domem podwyższy za bardzo czynsz to będzie cza stąd uciekać...
Na pewno się Wam uda
a teraz jak nie macie normalnych wynajmujących, to jest dobrze. Najgorzej jak się trafi na jakiś dziwnych ludzi.
No my mamy właśnie takie 3 pokoiki. przyszły pokój dla małego pewnie przez chwilę będzie składzikiem i graciarnią zanim na dobre się urządzimy, bo i tak kilka pierwszych miesięcy synek będzie spał z nami w sypialni.
-
Dokłądnie wynjamowanie na jakis czas jest jakas opcja, ale u nas w miescie jest drogo, kredyt na mieszkanie wyjdzie nas taniej niz wynajem mieszkania!!! a mieszkanie jest za male dla nas dwojga a co dopiero jak urodzi sie dziecko, wiec labo mieszkanie z tesciami, co ja na szczescie wywalczylam ze nie jeszcze za nim maluch sie począł, albo wynajac wieksze i wiecej placic, albo wziac kredyt poki jest nas tylko dwoje, bo u nas wteyd tylko M. pracowal. Nie wiem czy bedziemy chcieli tu ostatecznie mieszkac, marzy nam sie domek, ale mieszkanie w krk to tez inwestycja wiec skoro byla zdolnosc, i trafila sie okazja to mamy, i to 4 pokoje!!! u nas to bylo minimum, bo sypilania, pokój dzieciecy, salon, i pracownia M, która ze wzgledu na te jef=go sprzety i drobne elementy bo jest elektronikiem beda musialy byc zamykane na klucz przed dziećmi.
Yennefer a co akcji porodowej, to wiesz ty masz wiecej czasu niz ja chyba o tydzien ja jak dobrze licze bede kurs konczyc 38/39 tydzien!!! -
Pytalam dzis o badanie szyjki macicy, wiec juz wiem bo mnie lekarka dzis " wymacala" co za okropne uczucie.
Szyjka wysoko, ale miekka, lakarka mowi ze czula ze daje rade sie "wgniesc".
Bylismy zwiedzic oddzial polozniczy, bardzo maly, ale ladny i czysty, 3 pokoje pojedyncze, 3 podwojne. Polozna powiedziala, ze jak nie ma ruchu to mozna byc samej w pokoju 2 osobowym, bo jest wiekszy.
P. wypytal polozna, gdzie zaparkowac, jak najlepiej dojechac, widac jak to facet, opracowuje strategie D-day.
Jutro ide jeszcze na joge, potem do pracy, mam nazieje zamknac sierpien, zeby spokojnie czekac na malego. -
...a ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Bylo ''serduszkowanie'', pozniej w nocy nagle krew.Niewiele,bo niewiele,ale...Zatem torba i do szpitala.Zrobili mi badania ok.KTG ok,odnotowano tylko niewielkie rzadkie skurcze.Ujscie juz minimalnie rozszerzone,ale to normalne-tak juz teraz moze byc.Na razie nie kwalifikowalo mnie nic zeby zostac w szpitalu,a krew po stosunku w tym okresie ciazy jak najbardziej normalna(bynajmniej w tej ilosci jakiej ja mialam,a wiec bardzo niewielkiej).O 4 mialam odzuwalam skurcze,ale byly jeszcze niereguralne.Jesli beda co 10-5 min. przez 2 godziny to kierunek szpital.Jednak uslyszalam,ze porod moze byc szybciej niz na 30 wrzesnia,ale to tez nigdy nic nie wiadomo.zaraz klade sie spac.Musze tylko malego wyslac do przedszkola z moim facetem.Zmeczona jestem,ale nie chce mi sie spac-za duzo emocji jak na ta noc...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 05:45
иιєиσямαℓиα, vivien, Rika, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Rika wrote:My po badaniu. Marudzilam na synka a to jak widać mamusia opoznia
Krzyś juz gotowy do wyjścia, glowka bardzo nisko. Natomiast z mojej strony zero przyzwolenia - szyjka nawet nie mieknie, zamknieta, zupelnie nie szykuje sie do porodu
także jeszcze mozemy poczekac... Krzychu wazy kolo 3200 wiec jest ok w miarę
ja niestety globulki dostalam bo w wynikach jakieś pojedyncze drozdze wyszly, a wiadomo ze po porodzie jak będzie sie rana goić to lepiej żeby sie nie zakazila. Cala ciaze byl spokój to mi na koniec zakażenie potrzebne jeszcze do szczescia..
No to teraz mamusia musi sie postarać
-
Kleopatra wrote:Ja jutro mam wizytę i tez mam nadzieję że coś ruszyło ;p
Mój synek spał na płasko, a jak był chory to podkładaliśmy książki pod nogi łózka i teraz też nic nie kupuję.
Złapałam jakieś grypko, gardło mnie boli i czuję się fatalnieKleopatra lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:A swoją drogą... polecam wam łykać tran w kapsułkach... pierwszy raz nie zaraziłam sie od jaska w tym roku, mimo ze łykamy tran może od 2 tygodni? I on też jakoś wyjątkowo łagodnie to wszystko przechodzi, już w zasadzie zdrowy jest, bez większych sensacji i lekarzy. A pwnie gdybysmy zaczeli łykac ten tran z miesiac temu to obstawiam, że w ogole by sie nie zaraził na tym placu zabaw. Wtedy to brał tylko kilka dni.
A wiecie co ja mam dziwnego w tej ciąży? - Klikanie z brzucha... zupełnie jakby jakiś bąbelek pękał co jakiś czas i to coraz częściej się zdarza. Taki klik parę razy w ciągu dnia. Ginka nie wiedziała co mi na to powiedzieć.
Jak klikanie to chyba Filip pisze na klawiaturze
a tak na poważnie wiem chyba co masz na myśli, ja też miałam 2-3 razy przypadek dziwnych odgłosów z brzucha
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Kropka wrote:Widzę, że dużo z nas spać nie może, ja już od 4 a przede mną cały dzień w pracy
Aila dawaj znać, czy coś się rozkręciłoa oczy mi łzawią ze zmęczenia
Wczoraj na SR mieliśmy zajęcia z fizjoterapeutką było o sposobach podnoszenia i noszenia dzieci. Ćwiczyliśmy na fantomach, śmiechu było co nie miara
ubaw po pachy. Całe zajęcia wszyscy brechtali , nawet pani fizjoterapeutka i wszystkim ze śmiechu łzy leciały
. Coś niesamowitego
wczorajsze zajęcia były przezabawne - wszyscy jak te roboty podnosili lalkę według schematu
i co chwilę po skończonym jednym etapie pytali panią fizjoterapeutkę : "i jak dalej?"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 06:45
Kropka lubi tę wiadomość
-
aila wrote:...a ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Bylo ''serduszkowanie'', pozniej w nocy nagle krew.Niewiele,bo niewiele,ale...Zatem torba i do szpitala.Zrobili mi badania ok.KTG ok,odnotowano tylko niewielkie rzadkie skurcze.Ujscie juz minimalnie rozszerzone,ale to normalne-tak juz teraz moze byc.Na razie nie kwalifikowalo mnie nic zeby zostac w szpitalu,a krew po stosunku w tym okresie ciazy jak najbardziej normalna(bynajmniej w tej ilosci jakiej ja mialam,a wiec bardzo niewielkiej).O 4 mialam odzuwalam skurcze,ale byly jeszcze niereguralne.Jesli beda co 10-5 min. przez 2 godziny to kierunek szpital.Jednak uslyszalam,ze porod moze byc szybciej niz na 30 wrzesnia,ale to tez nigdy nic nie wiadomo.zaraz klade sie spac.Musze tylko malego wyslac do przedszkola z moim facetem.Zmeczona jestem,ale nie chce mi sie spac-za duzo emocji jak na ta noc...
Chyba zaczyna coś się rozkręcać -
Vivien tylko bez czarnych myśli proszę
! Nie czytaj już nic
. Nie warto. Tylko pozytywne myślenie
. Ciesz się ostatnim tygodniem ciąży
. Ja też bym chciała niebawem urodzić. Mały na tyle dużo waży, że mogłabym już urodzić tego 16.10
18.09 idę znowu na KTG.
p.s. od jakiegoś czasu zaczął mi sie odruch wymiotny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 06:53
vivien lubi tę wiadomość
-
Człowiek idzie spac a tu prosze... ile sie dzieje!
alla, no to machina ruszyłamocno trzymam kciuki
иιєиσямαℓиα zapisze nas dzisiaj do SRfajnie tam macie
kleop0atra - nie daj sie chorubsku!
ja wyjatko dzisiaj spałam zwylke tez mi oczy otwiera w nocy i rób co chcesz koniec snu:) Róza sie rozkrecila i fika! Nawet nie wiecie jak się ciesze z kadego wykopu w pecherzpo takiej ciszy... poezja
Przez całe starania i do połowy drugiego trymestru miałam tyle obaw jesli chodzi o poród, spiecie jedno, nie wiem o co chodzi, ale teraz totalny luz w tym temacie... tak sie zastanawiam czy przemeczyłam temat i juz dluzej nie mam siły czy po prostu na koniec złapie mnie za gardło z nienacka strach za te pare miesiecy beztroski...
Teraz tylko sie strasznie ciesze ja któras pisze tak jak
alla ze cos sie ruszyło i mam przeczucie ze wszytko ładnie przebiegnie i szczesliwie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 07:55
иιєиσямαℓиα, yennefer, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:Jak klikanie to chyba Filip pisze na klawiaturze
a tak na poważnie wiem chyba co masz na myśli, ja też miałam 2-3 razy przypadek dziwnych odgłosów z brzucha
иιєиσямαℓиα, michaela, Suzy Lee lubią tę wiadomość