III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
aila wrote:...a ja wlasnie wrocilam ze szpitala.Bylo ''serduszkowanie'', pozniej w nocy nagle krew.Niewiele,bo niewiele,ale...Zatem torba i do szpitala.Zrobili mi badania ok.KTG ok,odnotowano tylko niewielkie rzadkie skurcze.Ujscie juz minimalnie rozszerzone,ale to normalne-tak juz teraz moze byc.Na razie nie kwalifikowalo mnie nic zeby zostac w szpitalu,a krew po stosunku w tym okresie ciazy jak najbardziej normalna(bynajmniej w tej ilosci jakiej ja mialam,a wiec bardzo niewielkiej).O 4 mialam odzuwalam skurcze,ale byly jeszcze niereguralne.Jesli beda co 10-5 min. przez 2 godziny to kierunek szpital.Jednak uslyszalam,ze porod moze byc szybciej niz na 30 wrzesnia,ale to tez nigdy nic nie wiadomo.zaraz klade sie spac.Musze tylko malego wyslac do przedszkola z moim facetem.Zmeczona jestem,ale nie chce mi sie spac-za duzo emocji jak na ta noc...
Aila moja droga widocznie twoj synek juz jest powoli gotowy do wyjścia
U mnie serduszkowanie nie pomaga, ale czytalam ze jak ja ie bede gotowa ani Vivien to moge se stosowac czary mary i nic nie pomoże
Trzymam kciuki za ciebie i dawaj nam tutaj znac co i jak
A teraz delektuj sie jeszcze kopami od synku z brzusia niedlugo juz tego nie będzie -
PAREL wrote:widzę, że nie tylko ja cierpię na końcówce na brak snu
3-4 a ja oczy jak 5zł, a nigdy nie miałam problemów ze spaniem
dzisiaj mam wizytę u gin, 2tyg temu Klaudia była bardzo nisko i szyjka sie rozmiękczyła, ciekawe jak stan na dzień dzisiejszy
Parel daj znac po wizycie
Ty juz masz termin na cc co nie? -
huhu mamusie nam się za chwilę zaczną rozpakowywać
jak ten czas leci , to jest niemożliwe...jeszcze chwila i wszystkie bedziemy tuliły swoje pociechy, ja się ciągle zastanawiam czy zdąże przed świętami , jakoś nie chce cisnąć w wigilie bo kazdy bedzie w amoku karpiowym
yennefer, Asiulka83, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
DZiewzyny mam pytanie jestem w 34+4 tygodniu ciazy i ostatnio coraz gorzej sie czuje w zzeszłym tygodniu miałam skurcze i pojechałam nastepnego dnia do lekarza na ktg i wszystko było oki powiedzia zeby sie oszczędzac wiecej lerzec >wszystko było oki ale od niedzieli znowu zaczełam sie źle czuc ból podbrzusza ale lekki wczoraj było troche gorzej ale w nocy tragedia wogóle nie spałam bolał mnie i nadal boli kregosłup tak jakby nerki i co jakis czas mam skurcze robi mi sie twardy brzuch jest mi niedobrze i cały czas siedziała bym w toalecie co o tym myslicie ? niechce niepotrzebnie robic paniki w domu
-
Suzy te bąbelki regularne to czkawka małego. Od 8 miesiąca pojawia sie od czasu do czasu. Ja mam czasami kilka razy dziennie
Niestety czuje się dzisiaj gorzejPół nocy nie spałam, tak mnie gardło i nos bolały, a rano doszedł jeszcze ból głowy
A tyle spraw do załatwienia w związku z urodzinami Wikusia
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Ann cięzko powiedzieć bo u każdego jest indywidualnie. Możesz mieć skurcze przepowiadające, a może organizm się szykuje do porodu.
Na pewno nie ma co panikować. Jeśli skurcze by się pojawiły regularne, tak co 5 min to mozna jechać do szpitala. Co do czyszczenia to mam kilka koleżanek, które czyściło w tym okresie i dalej w ciąży chodzą więc moim zdaniem na razie nie ma co się martwić. -
ann2224 wrote:DZiewzyny mam pytanie jestem w 34+4 tygodniu ciazy i ostatnio coraz gorzej sie czuje w zzeszłym tygodniu miałam skurcze i pojechałam nastepnego dnia do lekarza na ktg i wszystko było oki powiedzia zeby sie oszczędzac wiecej lerzec >wszystko było oki ale od niedzieli znowu zaczełam sie źle czuc ból podbrzusza ale lekki wczoraj było troche gorzej ale w nocy tragedia wogóle nie spałam bolał mnie i nadal boli kregosłup tak jakby nerki i co jakis czas mam skurcze robi mi sie twardy brzuch jest mi niedobrze i cały czas siedziała bym w toalecie co o tym myslicie ? niechce niepotrzebnie robic paniki w domu
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Ann cięzko powiedzieć bo u każdego jest indywidualnie. Możesz mieć skurcze przepowiadające, a może organizm się szykuje do porodu.
Na pewno nie ma co panikować. Jeśli skurcze by się pojawiły regularne, tak co 5 min to mozna jechać do szpitala. Co do czyszczenia to mam kilka koleżanek, które czyściło w tym okresie i dalej w ciąży chodzą więc moim zdaniem na razie nie ma co się martwić.
Ja tez nieciekawie-gardlo boli i katar lekki.W nocy modlilam sie zeby nie rodzic,bo jestem za slaba,skad wzielabym sily:/Niech maly wytrzyma choc pare dni jeszcze:/ -
ann2224 wrote:DZiewzyny mam pytanie jestem w 34+4 tygodniu ciazy i ostatnio coraz gorzej sie czuje w zzeszłym tygodniu miałam skurcze i pojechałam nastepnego dnia do lekarza na ktg i wszystko było oki powiedzia zeby sie oszczędzac wiecej lerzec >wszystko było oki ale od niedzieli znowu zaczełam sie źle czuc ból podbrzusza ale lekki wczoraj było troche gorzej ale w nocy tragedia wogóle nie spałam bolał mnie i nadal boli kregosłup tak jakby nerki i co jakis czas mam skurcze robi mi sie twardy brzuch jest mi niedobrze i cały czas siedziała bym w toalecie co o tym myslicie ? niechce niepotrzebnie robic paniki w domu
-
Kochane tym bliżej finiszu życzę szybkiego rozwiązania
ja dziś nie wierzę czuję się jak maturzystka 100 dni do porodu Studniówka
. Poza tym czuję się dziś troszkę lepiej katar przechodzi i chyba trochę siły wracają.
Wieczorem miałam jakiegoś mega doła nawet się poryczałam tak bez przyczynychyba z mojej niemocy czuję się ciężko po schodach się toczę
a nawet mały wysiłek to wyzwanie ech te hormony od skrajności w skrajność .
иιєиσямαℓиα, yennefer, Nina82, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
hej dziewuszki ja jednak spałam u tesciów i o dziwo nawet sie wyspalalam pomimo wstawania w nocy na kibelek to jakos szybko zasypiałam co w szoku jestem bo ostatnio to juz by bylo po spani
powodzenia dziewczynx i koniecznie dajcie znac jak tam u was sie sprawy tocza:) -
Kleopatra wrote:Suzy te bąbelki regularne to czkawka małego. Od 8 miesiąca pojawia sie od czasu do czasu. Ja mam czasami kilka razy dziennie
Niestety czuje się dzisiaj gorzejPół nocy nie spałam, tak mnie gardło i nos bolały, a rano doszedł jeszcze ból głowy
A tyle spraw do załatwienia w związku z urodzinami Wikusia
?
może zacznij jakąś kurację , żeby się choć troszkę podleczyć. Ja też się boję zachorowania teraz. Mówiłam wam, że kierownik sobie teraz przypomniał żebym do biura podskoczyła. Nie na rękę mi to teraz jak okres chorobowy teraz sie zaczyna...pierniczę nigdzie się nie ruszam
-
ann2224 aila ma rację - jedź i sprawdź do lekarza. Ja nie mam bladego pojęcia co to może być, ale gdybym tak miała to albo bym dzwoniła do lekarki albo do szpitala jechała. Albo zadzwoń do gina skonsultować swoje dolegliwości
-
marzycielka29 wrote:Kochane tym bliżej finiszu życzę szybkiego rozwiązania
ja dziś nie wierzę czuję się jak maturzystka 100 dni do porodu Studniówka
. Poza tym czuję się dziś troszkę lepiej katar przechodzi i chyba trochę siły wracają.
Wieczorem miałam jakiegoś mega doła nawet się poryczałam tak bez przyczynychyba z mojej niemocy czuję się ciężko po schodach się toczę
a nawet mały wysiłek to wyzwanie ech te hormony od skrajności w skrajność .
Nina82, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:a urodzinki już chyba dzisiaj
?
może zacznij jakąś kurację , żeby się choć troszkę podleczyć. Ja też się boję zachorowania teraz. Mówiłam wam, że kierownik sobie teraz przypomniał żebym do biura podskoczyła. Nie na rękę mi to teraz jak okres chorobowy teraz sie zaczyna...pierniczę nigdzie się nie ruszam
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, zastanawiam się czy tez tak macie - obniżona cierpliwość w stosunku do innych ludzi? Choroba bo ja nie wiem czy to u mnie wreszcie wkroczyła asertywnośc nad która pracuje od pół roku z psychologiem i na to co mi nie odpowiada mówie nie dziekuję (w pełnym spokoju ale stanowczo) czy to hormony jednak. Bo otoczenie nie przyzwyczajone do takich reakcji z mojej strony traktuje to zdecydowanie jako tę druga opcję... sama się zastanawiam jak to jest... bo jeśli więcej z nas tak ma to może faktycznie??
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Wy piszecie ze spac nie mozecie a ja dzis usypiam na stojaco. Nestety dzis do pracy trzrba bylo wstac a tu leje i najvhetniej zostalabym w lozku caly dzien. Popoludniu ide na gimnastyke dla kobiet w ciazy moze troche mi sie kondycja piprawi i mina te bole kregoslupa. Ogolnie to nic mi sie nie chce... ale na razie musze jeszcze do pracy chodzic a sil brak i voraz gorzej sie czuje...
-
Tak Michela moja cierpliwość jest na dolnej granic granic...
Wiecie mąż wczoraj dodał foto że siedzi z moim starszym psiakiem u moich rodziców i na kompa patrzy.
A taki znajomy napisał mu: żeby lepiej się żoną zajął..a nie na kompie siedział.
To ja mu odp: że logiczne że jakby był w domu to by nie siedział przed kompem;]
A jego siostra dowaliła: No w domu też siedzi i nasz kolega że lubi ten post.
To ja się odwdzięczyłam i napisałam: Że gdyby tyle siedział przed kompem to by się spasł... (jaj chłop od skąd są ze sobą 2 lata chyba jakoś z 86 kg waży ponad 100... ) ost do mojego męża pada że przytył... a on ani kg nie przytył...
Więc moja cierpliwość uszczypliwością innych się skończyła :[Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
trochę mnie tu nie było, ale rozpoczeliśmy wykańczanie mieszkania i co chwilę okazuje się, że trzeba coś dokupić, albo trzeba coś uzgodnić z ekipą, a mąż w delegacji więc ze wszystkim jestem samano i chyba nie damy rady przeprowadzić się przed porodem
Wczoraj byłam na bezpiecznym maluchu i także polecam ze względu na pierwszą pomoc oraz informacje o fotelikach.
Jakiś czas temu pisałam o tej lampe żółw, którą zamówiłam na allegro za 15 zł. Rzeczywiście jest to wyrób chiński, żółw ma kolor beżowy i skorupę taką zielono czarną błyszczącą. Nie ma zasilacza, jest na baterie, które nie są dołączone do niego więc aby go dobrze przetestować muszę kupić baterie. Mam w domu jakieś słabe już prawie wyczerpane to na nich wstępnie sprawdziłam, że gwiazdki wyświetla w kolorze czerwonym, niebieskim i zielonym. Gra też muzyczka taka sama jak w lampce chyba lality jeśli coś plączę to sorka, ale nie chce mi się wracać tyle postów dalej, ale jeśli się nie mylę to lalita zgrywała tą muzyczkę na youtube to u mnie jest taka sama. Wykonanie i materiały pozostają wiele do życzenia, skorupa jest trochę zarysowana widać, że to jest właśnie chiński wyrób, jednak uważam, że swoją rolę spełnia tzn. świeci, gra więc nie widzę sensu wydawania na tego zółwia 100 zł za oryginał