III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Ogólnie to chodzi o to, że Mała lub też powiekszająca się macica przycisneła jeden moczowód co uniemożliwiło odprowadzanie moczu z nerki. Na szczęście druga nerka daje rade i nie trzeba nic z tym robić, dopóki oczywiście nie boli. Gdyby zastój się powiększył i gdyby bolała trzeba by było nakłuć nerkę i odprowadzić z niej mocz. Na szczęście nic mnie nie boli, a zastój sam zniknie po porodzie jak moczowód się uwolni:) Ogólnie całą ciążę wydaje mi się, że ja mało sikam- może to właśnie przez ten zastój. Czasami są dni, że mnie właśnie coś tam zaboli po stronie tej "chorej" nerki, na szczęście ból mija. W razie silniejszego bólu miałam brać nospe. Póki co nie było takiej potrzeby.
-
Stokrotka84 wrote:Dziewczyny mam do Was pytanie, czy oplaca sie kupic ta poduszke do spanie w ksztalcie litery c motherhood? Przydaje sie do spania?
Stokrotka ja mam ta podusie juz od jakiegos miesiaca czasu i mi sie super spi.Ja uwielbiam zakasac noge gdzies i brzuch nie ciagnie podczas spania.
A i do karmienia na pozniej tez sie przyda a wiec nie jest zle.Dalam za nia chyba 130zl.Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
pasia27 wrote:Asiu jak tam u was?nie ma cie?jak Zosia sobie rosnie i jak sie miewa?no i jak te skurcze,ustaly?juz nie dlugo nasza kolej na rozpakowanie
Oj Kochana jestem ale rzadziej.Troche mnie ostatnio pracą zarzucają. Na szczęście to robota papierkowa więc się nie przemęczam:)Staram się was podczytywać i nadrabiać zaległóści:) Skurcze nadal mam ale jestem bardziej spokojna bo juz coraz blizej konca. Coraz częściej myśle o porodzie i coraz bardziej zaczynam się bać.. Pokój małej urządzony, teraz wziełam się za pranie i prasowanie:) Zosia rośnie i rozpycha sie w brzuchu:)Z tego co doczytałam u Kacperka tez wszystko dobrze:) -
stoktortko- ja bez tej poduszki sobie spania nie wyobrażam, zdecydowanie ułatwia funkcjonowianie z brzuszkiem, ja kupiła oryginał z motherhood , mam ją od lutego i nic się nie dzieje, nie pozbijała się, nie pokluszczyła, łatwo pierze się poszewkę
ASiu dzięki za informacjęWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2013, 19:36
Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Pati racja po malu jedna nozke na porodowke szykuj sie hehe
No my asiu tez juz nie dlugo damy czadu hehe.dzisiaj mi pokazalo 56dni? I 8my miesiac.szoooook.hehe ale nie mysle o porodzie i nie boje sie.w poniedzialek zobaczymy Kacperka i zastanawiam sie jak rosnie moj wiercioszek.
Stokrotko co do poduszki to dziewczyny sobie chwala z tego co czytam ja tak owej nie posiadam wiec mam system poduszek miedzy nogi pod nogi pod brzucha i prawie na plasko i sprawdza sieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2013, 19:39
Stokrotka84 lubi tę wiadomość
-
A ja ostatnio pisałam, że jeszcze nie mam snów dziecięco- porodowych. O dzisiaj mam- śniło mi się że moja córcia urodziła się taka maleńka jak calineczka i w ogóle jeść nie chciała....to pewnie przez te insynuacje ,że za mało przybiera na wadze i straszenie mnie hipotrofią wewnątrzmaciczną....jeszcze trochę, jutro zaczynam 36 tydzień
-
Martek no wlasnie myslisz duzo i stad te sny.trzeba sie modlic zeby wszystko bylo dobrze.
Asiu no wlasnie te skurcze twoje..kurde ja nie mam zadnych Braxtonkow albo po prostu mnie nie ruszaja takie..hmm nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2013, 20:06
-
pasiu- lekarze podejrzewają, na wyniku jest napisane że wymiary brzuszka wskazują na cechy hiportofii, najgorsze jest to,że póki mała jest w brzuchu to jak wróżenie z fusów .... ponoć dzieci po urodzeniu to nadrabiają, ale zawsze to jakiś kolejny stres . Całe to zaburzenie może mieć 500 powodów i rzadko daje się wyjaśnić który czynnik miał na to wpływ, szukam info o tym na forum,ale na razie żadna dziewczyna chyba się z tym nie spotkała...
-
pasia27 wrote:Martek no wlasnie myslisz duzo i stad te sny.trzeba sie modlic zeby wszystko bylo dobrze.
Asiu no wlasnie te skurcze twoje..kurde ja nie mam zadnych Braxtonkow albo po prostu mnie nie ruszaja takie..hmm nie wiem.
kurcze mi zostało 53 dni a nie tak dawno było 100. Co do tych skurczy to ja też ich nie mam albo są słabe i ich nie czuję.
Nie wiem dlaczego ale ja jakoś tak spokojnie do tego wszystkiego podchodzę, wiecie, że ja jeszcze nawet do końca nie mam wyprawki skompletowanej ;/
W piątek po badaniach mam zamiar dokupić resztę rzeczy. -
Adka no to masz ostatni nastepny tydzien do dzialania ja juz jestem gotowa haha no i w sumie sie ciesze ze wszystko wczesniej kupowalam w miare mozliwosci bo teraz ja sa u nas te upaly to mi sie odechciewa..krzatam sie po chalpie i wychodze raniutko albo pod wieczor.hehe
Wczoraj bylam u lekarza po recepte na paski do glukometru bo troche przesada 50zl 50paskow bez recepty..dietke dalej stosuje chociaz widze ze tak jesc mi sie nie chce w tyk goracu..za to pokochalam jablka.hmm nigdy nie lubialam..no smaki jakies ma Kacperek.he a w ponkedzialek wizytka jutro mocz i krew