III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
SUZY LEE
to dla ciebie:)
37 tydzień ciąży to moment, w którym twoja ciąża jest uznawana za donoszoną. Teraz możesz bezpiecznie rodzić w każdym momencie!
37 tydzień ciąży - Jak zmienia się twoje ciało
W 37. tygodniu twoja ciąża jest praktycznie uważana za donoszoną, co oznacza, że możesz bezpiecznie urodzić w każdej chwili. Oczywiście największą tajemnicą jest to, kiedy zacznie się poród. Twój lekarz może określić, czy szyjka macicy jest już gotowa, sprawdzając jej rozwarcie. Ale nawet jeśli tak, to w dalszym ciągu nic nie wiadomo. Szyjka może być zamknięta rano przy badaniu, a już w południe może się otworzyć i tak rozpocznie się akcja porodowa!
Zobacz: Początek porodu - jak się zachować
37 tydzień ciąży - Jak rośnie twoje dziecko
Ponieważ dziecko w 37. tygodniu uważane jest za donoszone, rozwijałoby się prawidłowo, gdyby urodziło się już teraz. To co robi przez następne trzy tygodnie? Ćwiczy, ćwiczy i... ćwiczy. Twoje dziecko udaje oddychanie, wdychając i wydychając wody płodowe, ssie kciuk, mruga oczami i obraca się z boku na bok. Wszystko to służy przygotowaniu do narodzin. I dla twojej wiadomości, głowa dziecka (która wciąż rośnie) będzie w chwili porodu taka sama w obwodzie, jak jego biodra, tułów i ramiona.
37 tydzień ciąży - Co powinnaś zaplanować na ten tydzień
Przygotuj obiady na czas po narodzinach dziecka. Jeśli potrafisz gotować, rób podwójne porcje swoich ulubionych dań i zamrażaj połowę na czas, kiedy wrócisz ze szpitala. Ty i twój partner będziecie zbyt wyczerpani, aby wziąć się za to przez pierwsze kilka tygodni, a jednocześnie będziecie zachwyceni zdrowymi posiłkami, które wystarczy tylko podgrzać. Jeśli sama nie gotujesz, pozbieraj wszelkie ulotki reklamujące posiłki na wynos i z dostawą do domu. Będziesz wdzięczna za każdą możliwość w zasięgu ręki.
37 tydzień ciąży - Co robić, żeby ciąża była zdrowa
Odtąd podstawową sprawą jest czekanie. Staraj się zrelaksować. Pływanie jest wspaniałym sposobem na aktywny wypoczynek i zrzucenie ciężaru z twoich stóp. Jeśli zostały ci ostatnie przygotowania przed przyjściem na świat dziecka, najlepiej już teraz je skończyć. Dla niektórych kobiet ważne jest, aby wszystko było w należytym porządku.
Wskazówki dla twojego partnera w 37. tygodniu ciąży
Czy jest coś, w czym możesz pomóc, aby przygotować mieszkanie? Czy pokój dla dziecka jest pomalowany, a łóżeczko złożone? Czy wózek jest gotowy do drogi? Czy w samochodzie masz pełno benzyny, a w aparacie są baterie? Jeśli tak, przyjmij gratulacje. Może uda ci się zabrać ją na ostatnią randkę zanim pojawi się dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 16:54
michaela, ;oniqa, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
o to fajnie mnie cały czas wpadaly informacje ze 38 tydzien a to ja wole tak! fajnie Ci Suzy ze to już
Przez te bolace biodra odwazyłam sie i stanełam na wadze 66 kg czyli 9 do przodu czyli kilogram mniej... no i człowiek to jest głupi, teraz sie mrtwie ze jak to mniej, dziecko ma rosnac waga isc w góre....Naprawde sie zmartwiłam
(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 18:30
-
polska_dziewczyna wrote:moja tez będzie spać w śpiworku:)... a jaki kupiłaś pochwalisz się ??.. ja mam taki bez rękawka...
co do prześcieradła to w komplecie dostałam ale z bawełny a z froty wydają się mięciutkie..
ja specjalnie nie kupowałam śpiworka. Dostałam , tzn. szwagierka mi pożyczyła jeden , a drugi był z resztą ubranek z mega paki. Oba są na szelkach. Zrobię zdjęcie , to wstawię i pokażę jaki dokładnie
michaela, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
a ja dziś lekka załamka
Nie dość, że przymierzyłam wszystkie swoje okrycia wierzchnie zimowe w rozmiarze 44 i xl - i dupa - nie dopinam się w biuście
nie wspomnę o brzuszku. Więc generalnie nie będę miała w czym chodzić w zimie po porodzie. Byłam w lumpeksie nie ma nic. Pojechałam do galerii, ale jakaś masakra w c&a nie ma nic kompletnie ciekawego. Złaziłam tylko 3 sklepy i musliśmy wrócić do domu, bo dostałam strasznych bóli, skurczy w dole
. I tyle po moich zakupach, nie wiem jak ja dokończę zakupy dla małego nie jestem w stanie się w ogóle ruszyć z domu, bo przejdę z parkingu do galerii i już nie mam siły na chodzenie
. Do ostatniego sklepu tylko wdepnęłam odwróciłam się na pięcie i kierunek wyjście - dokuczliwe bóle posłusznie skierowały mnie na parking do auta i kierunek dom
.
W ogóle ceny koszamrnie wysokie, teraz jak potrzebuję kasę na wyprawkę nie mogę sobie pozwolić na kurtkę za 300-400zła ceny w tych granicach mniej więcej. Pamiętam jak na wyprzedażach rok temu kupiłam kurtkę mężowi za 150zł. Tyle mogę dać za kurtkę albo płaszcz, ale nie więcej....kurcze.
Po drugie mój mały od 3 dni się nie rusza. Zanik wszelkiej aktywności
Ja nie wytrzymam do 6.11. Mogę rodzić w 37 albo po 37 i nie mam ochoty czekać do 40 tygodnia.
Depresja mi się chyba pogłębi jeszcze bardziej jak tak dalej pójdzie, mam dziś gorszy dzień.
Jedno na plus - olałam dietę totalnie i pierniczę co mi ginka powie, pochłonęłam dziś placki ziemniaczane z 1,5kg ziemniaków i czuję się nieziemsko najedzona. Ale mi dobrze na brzuszku
. Wreszcie
!
Mniam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 18:10
-
иιєиσямαℓиα wrote:a ja dziś lekka załamka
Nie dość, że przymierzyłam wszystkie swoje okrycia wierzchnie zimowe w rozmiarze 44 i xl - i dupa - nie dopinam się w biuście
nie wspomnę o brzuszku. Więc generalnie nie będę miała w czym chodzić w zimie po porodzie. Byłam w lumpeksie nie ma nic. Pojechałam do galerii, ale jakaś masakra w c&a nie ma nic kompletnie ciekawego. Złaziłam tylko 3 sklepy i musliśmy wrócić do domu, bo dostałam strasznych bóli, skurczy w dole
. I tyle po moich zakupach, nie wiem jak ja dokończę zakupy dla małego nie jestem w stanie się w ogóle ruszyć z domu, bo przejdę z parkingu do galerii i już nie mam siły na chodzenie
. Do ostatniego sklepu tylko wdepnęłam odwróciłam się na pięcie i kierunek wyjście - dokuczliwe bóle posłusznie skierowały mnie na parking do auta i kierunek dom
.
W ogóle ceny koszamrnie wysokie, teraz jak potrzebuję kasę na wyprawkę nie mogę sobie pozwolić na kurtkę za 300-400zła ceny w tych granicach mniej więcej. Pamiętam jak na wyprzedażach rok temu kupiłam kurtkę mężowi za 150zł. Tyle mogę dać za kurtkę albo płaszcz, ale nie więcej....kurcze.
Po drugie mój mały od 3 dni się nie rusza. Zanik wszelkiej aktywności
Ja nie wytrzymam do 6.11. Mogę rodzić w 37 albo po 37 i nie mam ochoty czekać do 40 tygodnia.
Depresja mi się chyba pogłębi jeszcze bardziej jak tak dalej pójdzie, mam dziś gorszy dzień.
Jedno na plus - olałam dietę totalnie i pierniczę co mi ginka powie, pochłonęłam dziś placki ziemniaczane z 1,5kg ziemniaków i czuję się nieziemsko najedzona. Ale mi dobrze na brzuszku
. Wreszcie
!
Mniam.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Nienormalana, nie poddawaj sie i nie odpuszczaj staraj sie trzymac diety.
Jedz czesto ale mniejsze porcje, bo przy duzych posilakch clunkier mocno skacze a to nie jest zdrowe dla maluszka.
Nie wiem jak ziemniaki na Ciebie dzialaja, ale chyba sporo podnosza cukier. Mierzysz cukier po posilakch?
Nie chce Ci nudzic, ale wiesz ze maly moze urodzic sie duzy i ze sklonnoscia do cukrzycy. -
Ja natomiast czekam na moje szczescie.
Wczoraj bylismy na kolacji i zaczely mnie meczyc bole takie jak przed miesiaczka, ale potem w nocy nic, teraz tez nic.
Po poludniu IDE na joge a wieczorem curry, moze hinduskie jedzenie go rozrusza.
Mam w domu sok ananasowy, moze sie skusze.иιєиσямαℓиα, Rika, MADZIULA13, MADZIULA13, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Nienormalna zobacz tu jakoscia chyba nie powalaja ale sa rozne rzeczy w róznych rozmiarach a ceny do 150 zł tez sie znajda:
http://www.bonprix.pl/kategoria/360/kurtki-i-plaszcze/kolor_-cena_-rozmiar_46-marka_-
Ella ma rację że dietę warto opanować, może w ziemniakach jest cos co jest ci potrzebne i dlatego masz takie ssanie a da się to zastąpić czymś innym, lżejszym co bezkarnie da sie w dużch ilościach zjeść? - słyszałam że ziemniaki mają dużo witaminy C może o nią chodzi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 18:38
-
Ella wrote:Nienormalana, nie poddawaj sie i nie odpuszczaj staraj sie trzymac diety.
Jedz czesto ale mniejsze porcje, bo przy duzych posilakch clunkier mocno skacze a to nie jest zdrowe dla maluszka.
Nie wiem jak ziemniaki na Ciebie dzialaja, ale chyba sporo podnosza cukier. Mierzysz cukier po posilakch?
Nie chce Ci nudzic, ale wiesz ze maly moze urodzic sie duzy i ze sklonnoscia do cukrzycy. -
Ella wrote:Ja natomiast czekam na moje szczescie.
Wczoraj bylismy na kolacji i zaczely mnie meczyc bole takie jak przed miesiaczka, ale potem w nocy nic, teraz tez nic.
Po poludniu IDE na joge a wieczorem curry, moze hinduskie jedzenie go rozrusza.
Mam w domu sok ananasowy, moze sie skusze.
więc na dniach może się coś rozkręcić.
-
michaela wrote:Czekaj, czekaj... cos poradzimy musi sie przez neta znalezc zeby chodzic nie rzeba było, nie lam sie dziecko rośnie to nie może sie tyle ruszać co wcześniej, a ten apetyt to moze trzeba brac jako dobra monetę? No i jak ja się wystraszyłam, ze cos nie tak, to mi dziew zyny podpowiedziały zeby coś kwaśnego spróbować....
ale z drugiej strony tak się szarpał, że bądź tu mądrym o co mu chodzi
michaela, MADZIULA13, Suzy Lee, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
michaela wrote:Nienormalna zobacz tu jakoscia chyba nie powalaja ale sa rozne rzeczy w róznych rozmiarach a ceny do 150 zł tez sie znajda:
http://www.bonprix.pl/kategoria/360/kurtki-i-plaszcze/kolor_-cena_-rozmiar_46-marka_-
Ella ma rację że dietę warto opanować, może w ziemniakach jest cos co jest ci potrzebne i dlatego masz takie ssanie a da się to zastąpić czymś innym, lżejszym co bezkarnie da sie w dużch ilościach zjeść? - słyszałam że ziemniaki mają dużo witaminy C może o nią chodzi?- brak zachcianek
Rika lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Albo cos z allegro?
http://allegro.pl/okrycia-wierzchnie-kurtki-76076?a_mask[10182][4]=4&a_enum[3806][7]=7&a_enum[3806][8]=8będę musiała przejrzeć na internecie, bo nie mam siły chodzić i szukać. A jak już masz wydać te 300zł na kurtkę to raczej powinna to być świadoma decyzja a nie pierwsza lepsza z brzegu, żeby nie chodzić za dużo i szukać.
-
Ha ha Nienormalna to prawda, jak Ci czegos zabraniaja to Ci sie od razu chce.
Ja nigdy nie mialam ochoty na slodycze, ale odkad mi lekarz zabronil przesadzac, to codziennie mam ochote na cos slodkiego.
Jem gorzka czekolade czasem i mrozony jogurt, ale dzien za dniem coraz bardziej mnie slodycze kusza.иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:dziś wyjątkowo zrobiłam sobie taki dzień, bo mam ostatnio takie zachcianki na chipsy i wynika to wszystko z ograniczeń które sobie serwuję od jakiegoś już czasu. Więcej nie będę się tak obżerać, ale głód i zachcianki zaspokojone nie chce mi się już niczego
- brak zachcianek
Rika, polska_dziewczyna, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
Ella wrote:Ja natomiast czekam na moje szczescie.
Wczoraj bylismy na kolacji i zaczely mnie meczyc bole takie jak przed miesiaczka, ale potem w nocy nic, teraz tez nic.
Po poludniu IDE na joge a wieczorem curry, moze hinduskie jedzenie go rozrusza.
Mam w domu sok ananasowy, moze sie skusze.
Ella ja tez od kilku dni mam bole brzucha jak na okres ale pozatym nic innego sie u mnie tez nie rozkreca
Czasem mocne köucia w miednicy ale to pewnie mala glowka mnie tam cisnie
Jutro zrobie sobie herbatke ze swiezego imbiru i cynamonu
Ananas tez juz codziennie jako smoothie robie
Ach trzymam kciuki za ciebie Ella i zeby sie wkoncu u ciebie rozkreciloиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:no i się ożywił, po soku pomarańczowym
ale z drugiej strony tak się szarpał, że bądź tu mądrym o co mu chodzi
dostaje energi jak by jakis doping bralaLalita2710, MADZIULA13, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość