III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGratulacje Ella!!!! Dochodź szybko do siebie i ucałowania dla Maluszka :*
Dziewczyny, mam zagwozdkę niezwiązaną z tematem, ale jako szerokie grono opiniotwórcze, może coś doradzicie.. Z góry przepraszam za off topic, jeśli kogoś to uraża.
Koleżanka, z którą pracowałam kilka lat temu w firmie, w której nadal jestem, odeszła i założyła podobną firmę, tyle że mniejszą. Teraz okazało się, że szuka kogoś z mojej dziedziny do siebie do firmy. Ponieważ moja obecna firma mocno podupada, a mój dział już praktycznie nie istnieje (została szefowa sama z praktykantką, jedna dziewczyna jeszcze która na dniach rodzi), rozważałam siedzenie na macierzyńskim przez rok. Ale ze strony tej koleżanki pojawiła się oferta pracy, bardzo ciekawej i ambitnej no i nie ukrywam, że dobrze płatnej. Musiałabym wrócić do pracy pewnie od listopada. Jasiek będzie miał skończone 5.5 miesiąca. Prawda jest taka, że w drugiej połowie rocznego macierzyńskiego przysługuje mi 60% pensji, co już przyprawia mnie o bezsenne noce - bo będzie ciężko. Jaśka mamy z kim zostawić, bo jest babcia, chętna do zajęcia się.
Doradźcie coś, bo od kilku dni rozważam i nie mogę do niczego dojść.. Skorzystałybyście z perspektywy ciekawej pracy i dobrego zarobku, czy jednak wolałybyście zostać w domu z dzieckiem przez rok, mając na widoku powrót do sypiącej się firmy, albo poszukiwanie nowej pracy przed zakończeniem macierzyńskiego?polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
M f jesli Ci to pomoze u nas jest tylko pol roku macierzynskiego platnego przez tzw social department a pozniej mozesz wziasc dodatkowo 16 tyg bezplatnych
czyli wracasz do pracy.bo nie mssz wyjscia albo nie wracasz bo koszt opiekunki lub przedszkola wynosi Cie tyle ile zarabiasz..niemamy tu rodziny nie wyobrazam sobie pracowac tylko na popoludnia co pozwililoby mi siedziec z malym rano isc do pracy budzic sie z nim w nocy byc z nim rano i znow do pracy ..moze sciagne mame jesli bedzie mogla przyjechac. ale to tez tylko krotkotrwale rozwiazanie.
Nie zamykaj sobie zadnych drzwi masz z kim zostawic Jasia i rozwijac sie.zawsze pozniej mozesz zrezygnowac ja bym sprobowala
Bedziesz spokojniejsza majac plynnosc finansowa..lepsze to niz zastanawianie sie co potemWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 01:04
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
michaela wrote:W temacie szczepień tez nie jestem zdecydowana, ale chyba spróbujemy z mężem indywidualnego kalendarza szczepień opartego o wzór szczepień z czech. Tam dzieci szczepia się trochę póżniej. Tzn jakoś to sobie zmodyfikujemy tak, zeby szczepiac jeszcze w trakcie karmienia piersią, ale juz jak dziecko bedzie silniejsze i z wyższa masa. No i raczej szczepionkami z listy tych które do konserwacji nie uzywaja rteci ( niestety sa jakies wskazania, ze ta rtec może nizle namieszać w organizmie) Był taki wątek o szczepionkach osobny wrzuciłam tam link do forum na ten temat, informacji, dlaczego niektóre szczepionki budza tyle wątpliwości i czym je zastąpić.
Staram się to czytać z pełnym rozsadkiem nie demonizując, ale też przyjmując że można wypracowac jakiś kompromis..
-
vivien wrote:Nienormalna tylko ja wiem i czuje ze i tak sie na dniach nic nie ruszy
Takze bedzie troszku dluzej niz 1 dzien u mnie
Jutro bede gadać z lekarzem kiedy daje mi skierowanie do szpitala.
No i od jutra co dwa dni ktg
Podoba się jej tam bardzo
-
maia1991 wrote:a ja mam pytanko jakie imię dla córeczki?:-(pomóżcie pozostało mi do porodu 6tygodni a ja nie wiem nadal jakie imię :-(a co do spania to też mam trudności nie śpię pół nocy krece się nie mogę znaleźć sobie miejsca masakra jeszcze łapią mnie skurcze w łydki
jednym imiona typu Antonina i Zosia inni preferują bardziej nowoczesne imiona w stylu Nikola, Pamela. Mi osobiście ze zwykłych klasycznych imion podoba się Ania lub Karolinka albo Madzia
a z tych bardziej nietypowych to Nina albo Lena. Swojego czasu byłam zdecydowana na imię Maja ale z upływem lat mi minęła faza na to imię
maia1991 lubi tę wiadomość
-
polska_dziewczyna wrote:ty to tak napiszesz dobitnie.. że ja nie mam pytań... hiihhi.
...dziękuje:)
.. przemyslę to ... i po tym to chyba mi się odechciało cesarskiego... ehh ale i tak sie boje... mojej koleżance zmarło dziecko w 35 tyg.. vivien pisała że na forum dziewczyna w 39 tyg.. straciła dziecko .. sąsiadka miała kleszczowe i tak to przeżyła że juz nie chce miec dzieci bo mówi że to co to dziecko musiało przejść to jest szok!!... i duzo tego a mi się kumuluje i dlatego potem się zastanawiam...
Nie wiem dlaczego przed wyjściem do lekarza akurat załapaliśmy się rzutem na taśmę na reportaż w telewizji o kobiecie która rodziła siłami natury dziecko ułożone w złej pozycji - jakoś główka była skrzywiona w stosunku do kanału rodnego. Jej lekarka prowadząca nie dała jej zielonego światełka do cc, kazali jej rodzić naturalnie ....finał porodu był taki, że dziecko urodziło się z ciężkim niedotlenieniem i zmarło po 3 m-cach pobytu w szpitalu. Rodzice zamiast wyjść z dzieckiem do domciu to wyszli....z dzieckiem w trumnie. To miało miejsce na podhalu chyba w Tarnowie. Niedawno urodziła drugiego synka w szpitalu we Wrocławiu (o dziwo) na Borowskiej , bo w tym szpitalu jest największy procent urodzeń przez cc. Podziwiam ją że zdecydowała się na kolejne dziecko po takiej traumie.....i zastnawiam sie dlaczego akurat tuż przed wyjściem z domu trafiliśmy na ten reportaż..... /jakieś dziwne zrządzenie losu....? Zapragnęłam w tym momencie jak nigdy dotąd cc...
-
Lalita2710 wrote:Polska_dziewczyno ja też się boje porodu bólu i czy wszystko będzie z maluszkiem ok. Każda z nas ma obawy.
Ale jak powiedziałyśmy A ,musimy powiedzieć B...
Kleszcze są zakazane ,wiem że w szpitalach jest vacum ... choć i od tego się odchodzi ,lub jeśli się zaklinuję ,a akcja porodowa jest słaba to wówczas próbują pomóc uciskając brzuch żeby jakoś poszło. Aczkolwiek i to jest szkodliwe.
Dlatego najważniejsze żeby chyba psychicznie się nastawić nic nam nie pozostało moja droga... bo i tak nie wiemy jak to będzie z bólami itd...
Trzeba wybrać szpital w którym będziesz mogła sama robić coś piłka ,drabinki woda chodzenie kołysanie biodrami dużo daję ... żeby dzidziuś się przeciskał w dół..
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
Ana27 wrote:Suzy dzięki za wyczerpujące informacje n/t szczepień
) Moja kumpela swojemu dzieciątku zafundowała własnie takie skojarzeniowe i dokładnie użyła tego arguemntu o którym piszesz "Bo strasznie płakał a ja nie mogę patrzeć na to jak cierpi" ;/ w ogóle wydała na nie 2 tyś zł!!!! Nie dopytywałam się wtedy co i jak bo jeszcze nie chciało mi się ogarniać tych tematów na początku swojej ciąży. Ale straszna kasa!!!
Czyli w szpitalu zaraz po porodzie nie szczepić na nic? Byłam kiedyś na porodówce u mojego gin po l4 i czekając na niego pielęgniarka wyszła z noworodkiem i pytała ojca czy mają szczepić (tylko nie wiem na co?) i czy wyraża zgodę a ojciec w szoku ejszcze nie wiedział o co chodzi więc pielęgniarka powiedziała, że zapyta zaraz żony. Ale tak mi to utkwiło w głowie bo nie siedzę w temacie i zupełnie nie wiem co miałabym odpowiedzieć wtedy takiej pielęgniarce.Ana27 lubi tę wiadomość
-
Ella wrote:Melduje sie dziewczyny.
Jestem jus po porodzie.
Zaczely sie wczoraj po wizyte u lekarza, skurcze co 15 minut.
Cale popoludnie spedzilam w basenie, u nas woda ciepla, a oczywiscie w kompleksie wylaczyli nam wode.
Wieczorem bole sie nasilily I pojechalismy do szpitala, skurcze czeste, ale nie bylo rozwarcia.
Dostalam znieczulenie i do rana trzeba bylo czekac na rozwarcie.
Okolo 6 rano mialam 9.5 cm i zaczelam przec.
Niestety maly sie nie spieszyl i skurcze parte trwaly prawie 3 godziny, strasznie sie wymeczylam i nawet byla opcja cesarki, ale obeszlo sie bez.
Maluszek, na razie bez imienia, urodzil sie o 10.45 rano i jest sliczny i zdrowy.
Na razie jestem w szpitalu, zmeczona, ale szczesliwa.!
Dużo zdrówka dla was!
Czekamy na fotki
-
dziewczyny no to pierwsza trójca
1.Vivien 25 września 2013r. CÓRCIA
2.Rika 27 września 2013 - SYNUŚ
3.Aila 30 września 2013r. SYNUŚ
i koniec września. Zaczyna się październik
anilorak, Lalita2710, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Wczoraj byłam na wizycie. Lekarka pobrała mi wymaz w kierunku GBS.
Wszystko w porządku. Mały ma 2800 i jest lekko dużawy
, lekarka pokazała nam rozkład na krzywej gdzie się mieści mniej więcej nasz synek
i jest ponad normę, praktycznie na granicy rozkładu normyi trochę powyżej krzywej przeciętnej rozkładu wagi dzieci dla tego tygodnia ciąży. Odpowiada wymiarom dzieciątku w 35-36 tygodniu ciąży. Na razie wygląda na to , że się wszystko wyrównało jeżeli chodzi o wielkość brzuszka w stosunku do reszty ciałka np. główki. Jedyne co zmieniłam to odstawiłam witaminy - nie biorę ich od 2 tygodni, biorę tylko same kapsułki DHA. Czyżby witaminy jednak powodowały taki szybki wzrost maluszka...
czytałam i słyszałam opinie, że tak może być - że na witaminach dzieci są duże.
W przyszłym tygodniu mam zrobić KTG i za 2 tygodnie znowu na wizytę
Pani dr stwierdziła, że potem 37 tydzień i mogę rodzić
jestem za
Na pierwszy plan na usg poszła główka i pani powiedziała, że widać czuprynkę - tzn. że maluszek ma włoski. To raczej po tatusiu, bo mamusia urodziła się łysa jak kolano
.
Znowu miał place od stopy przy twarzyPrzyjmuje tak zabawne pozy, że za każdym razem jak go oglądam na usg to mam ochotę go przytulić już i wycałować każdy kawałeczek tego zwinnego kochanego ciałka
.
Na szkole rodzenia było przezabawnie - mamy strasznie żartobliwych tatusiów w grupie. Każdy przeszedł chrzest bojowy z pielęgnacji niemowląt
. Była kąpiel noworodka
i takie sceny śmieszne odchodziły przy tych ćwiczeniach, że boki znowu zrywaliśmy ze śmiechu
Była szybka prezentacja kosmetyków dla niemowląt, dominował johnson&johnsonWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 07:13
michaela, Suzy Lee, Ana27, Kleopatra, polska_dziewczyna, maja2024 lubią tę wiadomość
-
m_f ja zapewne z racji przejść dotychczasowych z pracą , chwyciłabym jednak chyba taką okazję za rogi
Aczkolwiek bardzo byłoby mi żal i szkoda rezygnować z pół roku urlopu, który ci się jednak należy i przysługuje. Na prawdę trudna i ciężka decyzja do podjęcia. Masz tą przewagę, że Jasiu zostaje w domu, pod opieką zaufanej osoby - nie musisz posyłać go do żłobka do obcych ludzi , zawsze to jednak swój dom, opieka babci a nie przypadkowej i obcej niani czy opiekunki ze żłobka. Jeżeli macie mieć ciężą sytuację finansową to może jednak warto na poważnie rozważyć propozycję...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 07:19
-
иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny no to pierwsza trójca
1.Vivien 25 września 2013r. CÓRCIA
2.Rika 27 września 2013 - SYNUŚ
3.Aila 30 września 2013r. SYNUŚ
i koniec września. Zaczyna się październik
Rika juz w szpitalu takze pewnie nam napisze na godzinach ze juz tuli Krzysia
иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:pewnie tak
jeszcze tylko ty i aila
Pewnie Aila i jeszcze Madzia a potem MOZE ja
Vivien skacze,prezy sie w brzuszku robi niesamowite rzeczy i widac jak by jakies sztuki walki terneowala
Wczoraj nawet z mezem sie wystraszylismy bo widzielismy MEGA wystajace ramie,jak by zaraz miala wyjsc przez brzuch
i meza kopala do snu,albo lepiej mowiac mezu mial masaz robiony przez corcieиιєиσямαℓиα, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość