III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
aher mi ten temat jest zupełnie obcy. Łatwo powiedzieć, ale nie martw się na zapas, pozostaje zaufać lekarzom oni znają się na tych przypadkach i wiedzą co i jak. Może to poszerzenie o niczym nie świadczy i tak jak napisałaś po porodzie się unormuje.
-
wprost nieprawdopodobne - kolejny noworodek znaleziony na śmietniku ...
co się w tych czasach wyprawia w głowie się nie mieści... topi się dzieci, katuje , tłucze , zabija wyrzuca na śmieci.... szok
Traktuje się je przedmiotowo...i kto to robi? Dorośli, chciało by się powiedzieć odpowiedzialni i rozsądni....eh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2013, 15:32
Effcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja też biore tylko rożek
dostalismy wiadomoć, że nasz wózek jets juz do odbioru. W sumie fajnie, bo jestem strasznie ciekwa jka nasz kolor wygląda nazywo, bo widzieliśmy go tylko na zdjęciach w necie. Ale kurcze myslelismy, że b edzie dopiero w przyszłym tygodniu. Chwilowo nie wime gdzie go damy, bo w piwnicy nie chce trzymac, żeby nie rpzeszedł jej zapachem, w nowym mieszkaniu remont wiec odpada a na tym to juz jest na prawdę wystarczająco ciasno...
może usmiechnę się do cioci...
ogólnie miłego popołudnia, ja pomału zbieram się z pracy i jade na gimnastykę -
nick nieaktualnyJa tam biore nawet dwa kocyki. Jak jasio lezal na lampir nie mogl byc ani w rozku ani pod nim bo by sie ugotowal. W razie jakby przesikal czy ulał rozek bede miala awaryjnie kocyk. Ja tam biore, ale jak ktos nie ma gdzie zapakowac albo wybiera go w opcjach- czekajace w samochodzie (szczesliwi ci co posiadaja auto) to jasne ze mozna nie brac. To kolejna z rzeczy typu - to zależy od twojej sytuacji :p
Effcia28, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodziwiam was pracujace, gimnastykujace sie i plywajace na koncowce ciazy... ja sie czuje do niczego kondycyjnie, na dokladke juz mam wrazenie umyslem byc w jakims "między świecie", do tego jasio ma znowu katar od dzis a jasie peaez to samo zapewne czuje jakas dodatkowo rozbita i oslabiona. Nie wyobrazam sobie rodzic z zatkanym nosem. Kaszlac i smarczac... nie moge do tego dopuscic...
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Mało prawdopodobne, jest już wtorek a ja nic nie czuje. Nie mam skurczy, brzuch wysoko, czop nie odchodzi. No ale zobaczymy. Z OM miałam termin na 6.10 to dopiero 2 dni.
A Parel się nie odzywa, może rodzi
Kleopatra widzę ze ty tez juz po terminie
Trzymam kciuki zeby sie rozkreciloEffcia28, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:Suzy, Kleopatra bo wy rodzicie 2gi raz - czy przy pierwszym porodzie decydowałyście się na lewatywę.... ?
U nas nie robia lewatywy.w ogolemy sie przejmujemy tym co moze sie przydarzyc..a polozne uwazaja ze to rzecz normalna i ze nawet nie bedziemy sie tym przejmowac czy wiedziec ze sie nam przydarzylo
michaela, Amicizia lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Probuje Was nadrobic
znieczulenie..dobrze wiedziec ze mam ta opcje.wszystkie moje kolezanki w Dublinie wybraly ta opcje i zadna nie miala zlych doswiadczeni wiec moze dlatego jestem pozytywnie nastawion
a ..ja sie bardziej obawiam tego uczucia nie czucia nie posiadania kontroli nad wlasnym cialem.u nas moze sie skonczyc cesarka zostalam skierowana do neurologa na konsultacje w zwiazku z torbielem pajeczynowki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2013, 19:40
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
michaela wrote:Jej dziewczyny, nie wiem co się dzieje, ale mam tak dużą potrzebę oddychania ze aż nie naturalną, ciągle tlenu mało. moje główne zajęcie od 2 albo i więcej godzin to głebokie oddychanie...
Michaela mam tak samo.od kilku dni nie moge oddychac Maks uciska na przepone.masakrahttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
michaela wrote:Jej dziewczyny, nie wiem co się dzieje, ale mam tak dużą potrzebę oddychania ze aż nie naturalną, ciągle tlenu mało. moje główne zajęcie od 2 albo i więcej godzin to głebokie oddychanie...
Mam to samo. Mój mąż twierdzi, że wzdycham... -
Michaela,
zazdroszczę, że tak umiesz wyczuć małą. Mój syn cały czas głowką w dół - zdarzyło mi się w nocy wyczuć stopę, ale to było mgnienie. A tak wypina pupę albo plecy i to wszystkom, co mogę poczuć pod palcami. I zobaczyć, bo wykrzywia mi brzuch