III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Yennifer dobrze, ze już w domku, miłego odpoczywania
Nienormalna, biedna Ty, zawsze Ci coś wyskoczyNie zamartwiaj się za dużo
Fajnie by było tylko tydzień do porodu
A ja spać znów dziś nie mogę. Obudziłam się o 3 i d..a, nie mogłam dalej usnąć. Nawet już owce liczyłam, ale nic nie pomogłoPostanowiłam, że dziś nie idę do pracy, bo nie wiem czy fizycznie bym podołała
иιєиσямαℓиα, yennefer, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Ana27 wrote:
Lalita i to oddychania przepona faktycznie cos daje, jakas ulga jest zawsze:))
)
Daje, daje - bardzo duzo, mnie sie juz włancza ten typ oddychania nawet przez sen... oby przy porodzie tez sie włączył z automatu
Ana27 lubi tę wiadomość
-
yennefer dobrze ze jestes z powrotem
to bardzo optymistyczne wiadomosci.
Ja mam ciagle metlik w głowie - rydygier czy ujastek. dzisiaj zczynamy szkołe rodzenia w ujastku, a intuicyjnie czuje ze w rydygierze moze byc dobrze... to co piszesz wydaje sie potwierdzac.
Amicizia piekne te zdjecia zwłaszcza te dwa ostatnie!
lalita to niesamowitea ale widac podobieństwo!Amicizia, yennefer lubią tę wiadomość
-
Kropka wrote:Ja też mam problemy z oddychaniem, nawet jak mówię, to się zasapie a o wchodzeniu po schodach już nie wspomnę.
Kropko odpozcywaj bo z tego co piszesz własnie to teraz chyba jest najbardziej potrzebne, widze po sobie ze to juz ten moment ze trzeba olac prace i wrzucic na relaks.
Kropka lubi tę wiadomość
-
Nienormalna kazde badanie moczu tutaj mialam robione w ciagu dnia.
Lalita Amicizia piekna pamiatka ;)teraz tez mam ochote zrobic to usg
Yennifer dobrze ze juz w domkumy nie spimy od 5 ;p na szczescie co ktoras noc udaje sie przespac
moja kolezanka z pracy urodzila wczoraj
Mala jest slodka
Amicizia, yennefer lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Lalita Amicizia fotki maluszków piękne pamiątka na całe życie
Ja dziś dziewczyny nie spię od 4 rano kręciłam się z boku na bok to chyba przez te nerwy związane z dzisiejszą wizytą a tak poza tym to strasznie ciężko mi się oddycha i mam mega zadyszkę jakbym biegła w maratonie.Amicizia, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Cześć dziewczyny ,tak jak wam pisałam jednak jedziemy do rodziców na jakiś czas. Ale ze względu że usg miałam mieć 17 października... zadzwoniłam do swojej przychodni i pani położna pow żebym przyjechała...
że pani dr powinna mi zrobić usg ,przyjechałam i co.... gówno.. ( 1 raz się zawiodłam na mojej pani dr... okazało się że nie ma czasu bo musi wyjść ....
Więc nie mając wyboru (nie miałam 10 tygodni usg... chciałam widzieć co u mojego syna ,jaki stan łożyska itd...)
I poszłam prywatnie (dzwoniłam po klinikach brak miejsc ,aż w końcu znalazłam jedną przychodnie. ) Przemiła pani dr ,bardzo dokładna.
Zapłaciłam 220zł ,i płytke z fotami gratis...
Lalita widze że robiłaś w katowicach te badanie możesz podać jakies namiary
No więc w 100% syn wszystko w porządku... waga 1976 g
To synuś:
-
yennefer wrote:Cześć Dziewczyny
my już w domu, więc nawet długo mnie w tym szpitalu nie trzymali.
Niestety jak to w szpitalu, pobudka o 5ej, mierzenie temperatury, ciśnienia, potem KTG, śniadanie o 7ej, w nocy ciężko spać, a z kroplówką to już wogóle, więc całe popołudnie przespałam, a teraz spać juz nie mogę
Podłączyli mnie na ten czas do kroplówki z magnezem, która moim zdaniem niewiele dała, bo brzuch dalej twardy, no może minimalnie się poprawiło, ale chyba więcej dało leżenie przez te kilka dni. Fakt że w domu bym tak pewnie nie leżała.
Szyjka całe szczęście dalej się trzyma, nie skraca i jest twarda, zapisy ktg nie wykazują żadnych skurczy, więc chociaż tyle. Ale lekarze stwierdzili, że skoro brzuch tak cały czas twardnieje, to musi być jakiś powód i mimo wszystko istnieje ryzyko wcześniejszego porodu. Z tym że na tym etapie (35tydzień) nie jest już to tak bardzo niebezpieczne. Profilaktycznie dostałam też zastrzyki na rozwój płuc maluszka, żeby na wszelki wypadek był w jak najlepszym stanie.
No i oczywiście mam się oszczędzać przez najbliższe 2 tygodnie, a potem mogę już spokojnie rodzićChociaż ze względów mieszkaniowych dobrze by było żeby tak do końca października poczekał. No ale też jest to możliwe, bo lekarze stwierdzili że równie dobrze ciążę mogę przenosić, jak i wcześniej urodzić. Zresztą tu chyba na forum kilka dziewczyn miało jakieś zagrożenia wcześniejszego rozwiązania, a potem czekały, więc jestem dobrej myśli
Generalnie dobrze że tam poszłam, bo się trochę uspokoiłam i poleżałam, no a przede wszystkim po pobycie na Rydygiera już wiem że właśnie tam chcę rodzićOdnośnie warunków to napiszę szerzej w wątku: gdzie rodzić w Krakowie, żeby tu nie zaśmiecać. Ale tak w skrócie to szpital mimo że nie jest najnowszy, to opiekę ma cudowną - wszyscy są przesympatyczni i troszczą się o pacjentów - począwszy od lekarzy, pielęgniarki, położne, skoczywszy na paniach które sprzątają i przynoszą jedzenie
O wszystko można zapytać, o wszystkim mówią i wogole jestem pozytywnie zaskoczona, bo do tej pory publiczna służba zdrowia mi się aż tak dobrze nie kojarzyła
Trzymaj się i odpoczywaj, choć wiem jak to trudne czasem:-)już niedługo Ci zostałoLalita2710, michaela, yennefer lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:aaaa czy któraś z was ma albo miała podniesioną leukocytozę w badaniu krwi?
иιєиσямαℓиα, yennefer lubią tę wiadomość
-
witajcie dziewczyny a ja mam dzisiaj 2 badana 1 o 10 moja ginka z prenatalnych chce jeszcze raz posłychac serduszka małej no i sie z nia umówie na badanie 3 d lub 4d a popołudniu mam normalnego gina a wiec jak ciś bede wiedziec to dam znać
miłego dnia dziewuszki
Lalita2710, marzycielka29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Lalita, Ami cudne fotki dzieciaczkówDzisiaj mam USG i może pan doktor pokaże chociaż na chwilę Leosia w 3D.
Widzę, że problem z oddychaniem w nocy to czesty przypadek na forum. Również tak mam, ale podkładam sobie pod plecy drugą poduszkę, śpię wyżej dzięki czemu lepiej mi się oddycha. A najlepsza pozycja, to pozycja na plecach. Mój mąż strasznie cierpi przeze mnie, bo strasznie sapie podobno, On ma słaby sen, nie rozstaje się z zatyczkami do uszu, ale jakoś dzielnie to znosi
Miłego dnia dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 09:05
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny:) dziękuje za miłe słowa:)
Jeśli ktoś miał ma okazje ,może przy następnej ciąży jeśli uda się choćby przypadkiem to fajnie:) polecam.
Co do oddychania , czasem mi się źle oddycha ,ale raczej tragedii póki co nie ma. Myślę że może dopiero będzie gorzej.
Ale za to faktycznie wchodzenie po schodach masakra z leksza ,dostaje zadyszki takiej że hej...;/
Ja oczywiście non stop full spraw na głowie.
Dziś ostatnie zajęcia na szkole rodzenia... więc potem tylko jak wrócę będe sobie tam chadzać na ktg w razie czego:))
Amiciziu widzę też udało ci się na słodziaczka trafić i zobaczyć go hihi
Mój mąż był w 7 niebie jak na to patrzał))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 09:00
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Nina wrote:Właśnie oglądam pytanie na śniadanie i pokazują plastry na ból pleców w ciąży, ciekawe, nie można ich kupić w aptece, to są takie jak noszą sportowcy
http://rehabilitacja-iris.pl/cennikWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 09:31
Nina lubi tę wiadomość
-
lalita i amiciza cudne zdjęcia, my mamy te usg za tydzień ciekawe jak Zosia zapozuje
Kochane mam wlasnie pytanko odnośnie ktg, powiedzcie czy na ktg chodzi każda ciężarna?? co w przypadku gdy ktoś prowadzi ciąże prywatnie ? musi za każde ktg płacić ??
Amicizia lubi tę wiadomość
-
yennefer wrote:Ana ja mam tak, że wstaję do łazienki i już czuję napięcie, a jak przejdę kawałek to tak jak piszesz mam wrażenie że mi brzuch pęknie.
Więc mam zalecenie leżeć albo siedzieć wygodnie, bo wtedy nie twardnieje.
To Ty pewnie też tak powinnaś
Jak widzisz w moim przypadku nic nie pomaga (oprócz braku ruchu), więc nawet jak lekarz nic Ci nie przepisuje to może nawet lepiej. Ja nie mam żadnych skutkow ubocznych po tym fenoterolu, ale po co się faszerować. No chyba że lekarz Ci w końcu to zapisze, to chyba lepiej mu zaufać.
Dzięki Yennefer:)) też tak myślę, dlatego leżę cały czas:) We wt pójdę na wizytę i jeśli przepisze lek no to będę brać, a może pomoże na tyle, ze będę mogła już normalnie się poruszać.
Super, że jesteś już w 35tc, w sumie maluszek to już jest bezpieczny ale wiadomo, do 37tc lepiej dociągnąćJa też już odliczam te parę tygodni
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 09:20
-
welurka wrote:lalita i amiciza cudne zdjęcia, my mamy te usg za tydzień ciekawe jak Zosia zapozuje
Kochane mam wlasnie pytanko odnośnie ktg, powiedzcie czy na ktg chodzi każda ciężarna?? co w przypadku gdy ktoś prowadzi ciąże prywatnie ? musi za każde ktg płacić ??