III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina82 wrote:Nienormalna, ja też ogromnie się bałam porodu, ale teraz z każdym tygodniem jestem już spokojniejsza. Ciąża robi się coraz mniej przyjemna, więc zaczynam myśleć, że wolę się raz pomęczyć i mieć spokój, niż chodzić z tym wielkim i nie wygodnym brzuchem. Do tego zaczynam puchnąć, złapałam hemoroidy
i mam duże wahania nastrojów. Więc ja już chce rodzić
. Nie wiem skąd o n się tak nagle pojawił- ale po prostu jest za dużo niewiadomych....nie wiem jak to będzie, kiedy się zacznie, czy będę musiała długo czekać na meża aż dojedzie do domu....och straszne to jest. Ale ten strach jest wynikiem bardziej tego całego chaosu i lękiem przed komplikacjami , żeby mały urodził się bezpiecznie. Wiem że trzeba koncentrować się na oddechu a ja w stresie, panice i lęku nad niczym nie jestem w stanie się skoncentrować i skupić.... Dotarło do mnie że poród to jest mega wyzwanie, chyba najtrudniejsze w całym dorosłym życiu
!
Jedna myśl mnie tylko jest w stanie pocieszyć....że poród chyba nie jest ostatecznie aż taki zły....Gorszym doświadczeniem jest zdecydowanie poronienie i łyżeczkowanie .....Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 10:52
Nina82, marzycielka29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MamaMadzia wrote:Ja pralam wszystko razem (oczywiście kolorystycznie) dla dziecka w proszkach dla dzieci i noworodków;) i wszystko na 95 stopni, pralam w tej teperaturze wszystkie ciuszki pieluszki kocyki reczniki i nawet rozki I nic sie z nimi nie dzialo
a rozne kurteczki i delikatniejsze sweterki w mniejszej temperaturze
a co do majtek to wiem ze mialam 3 pary tych siateczkowych tylko u mnie po cc sie troszkę nie sprawdziły bo zachaczaly mi o nacięcie ale i tak ich uzywalam bo byly bardziej przewiewne niż te jednorazowe i tych mialam chyba 2 lub 3 paczki więc jak pralam te z siateczki uzywalam w tym czasie jednorazowych
)
-
Nina82 wrote:No to wobec tego się przedstawię
Byłam trochę bardziej aktywna na forum w wątku Staraczek. Teraz głównie Was czytam - bardzo regularnie, jednak sama nie wiele się odzywam. Jestem z Tychów, również jesteśmy na etapie remontu - na szczęście już końcówka (tzn. zamiast żyrandoli żarówki, zupełny brak mebli w jednym z pokoi - ale tak pewnie zostanie już przez jakiś czas). W ten weekend zamontowaliśmy karnisze, więc dzisiaj chciałabym kupić jakieś firanki
Dla Małego już prawie wszystko gotowe...
Jakiś czas temu pisałam, że obawiam się rodzić bez Męża. Na szczęście udało nam się dogadać i ustaliliśmy, że na pewno będzie podczas I fazy porodu, a w II to zobaczy jak będzie się czuł. Tyle mi wystarczy. Już jestem znacznie spokojniejsza. Wsłuchuje się w swój organizm, prawie tak samo intensywnie jak wówczas, kiedy zastanawiałam się "zaszłam czy nie zaszłam?" teraz jest za to "będę dziś rodzić, czy nie będę?"powiedz mi gdzie będziesz rodzić polecasz jakiś szpital bo u mnie definitywnie odpadają Tychy
-
Witajcie w poniedziałek,
patrzyłam przed chwilą na listę i jestem chyba 15... Zrobiło to na mnie wrażenie...
Ale ja już nie mogę się doczekać. Wprawdzie dolegliwości żadnych typowo ciążowych nie mam - nie puchnę, nie boli mnie kręgosłup itp., ale niestety pojawiły się u mnie problemy z ciśnieniem
Dzisiaj mój mąż wstawał przed 4 rano, bo wyjeżdżał w delegację. O 4 zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam 154/57. A już od kilku dni biorę lek. Już nie wiedziałam, czy to stres związany z jego wyjazdem czy rzeczywiście tak mi się ciśnienie podniosło. Oczywiście się zdenerwowałam i za chwilę było jeszcze wyższe. Położyłam się z powrotem do łóżka, ale nie mogłam zasnąć, za dużo myśli mi w głowie szumiało. W końcu o 6 wzięłam lek, bo ciśnienie jeszcze wyższe i po jakimś czasie zasnęłam.
Ale ciśnienie unormowało się dopiero godzinę temu. Martwię sięMam nadzieję, że dotrwam do środowej wizyty, ale jestem zaniepokojona tym, co się dzieje. To miała być już ostatnia prosta, a okazuje się, że właśnie teraz pojawiły się problemy.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Znam to uczucie. Przez długi czas na myśl o porodzie pojawiały mi się łzy w oczach. Byłam przerażona. Mam nadzieje, że i u Ciebie wkrótce nastąpi przełom i poczujesz się do tego gotowa. Mocno Ci tego życzę
Uwierz w siebie. W końcu zostałyśmy do tego stworzoneиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Nina wrote:to trzeba aż w 95 stopniach prać? czyli gotować?
Jeśli na metce było 40st to prałam w 40stu.Nina lubi tę wiadomość
-
Ana27 wrote:na pieluchach tetrowych fkatycznie jest napisane aby prac w 95st.
Ale co do pościeli, kocyków to nie wiem, u mnie na metce jednego kocyków pisze aby prac w 40st:P
Na moich pieluchach było 60 st. Jedne mi się nawet zbiegły i sfilcowały
Wszystko prasujemy przecież i tak i tak więc to nie ma większego znaczenia. -
;oniqa wrote:to witam koleżanke z tego samego miasta
powiedz mi gdzie będziesz rodzić polecasz jakiś szpital bo u mnie definitywnie odpadają Tychy
Ja wciąż się waham. Chciałabym pójść za swoim lekarzem prowadzącym i właśnie rodzić w Tychach, jednak wiele osób poleca mi Bogucice...
W Bogucicach leżałam na początku ciąży z plamieniami. Warunki mają świetne, tylko lekarze wydawali mi się jacyś tacy mało komunikatywni... Jakoś nie spodobała mi się ta kadra.
No i mój lekarz prowadzący twierdzi, że w Bogucicach jest tylko jeden lekarz na dyżurze i w przypadku konieczności przeprowadzenia nieplanowanego cesarskiego cięcia trzeba czekać ok. pół godziny aż dojedzie drugi lekarz. Twierdził, że w takiej sytuacji jest to bardzo dużo czasu. W Tychach tego problemu nie ma... Ale te warunki...
6-osobowe sale, trudny dostęp do łazienki...
A Ty dlaczego tak definitywnie odrzuciłaś Tychy? Jakie szpitale wobec tego rozważasz? -
prawie wszystkie moje koleżanki co tam rodziły to odradziły mi ten szpital i również ze względów sanitarnych ( duzy pokój, 1 łazienka) ja mam jeszcze czas ale ja się zastanawiam nad Bonifratami, Łubinową albo kolejowym w katowicach, w styczniu bede chciała jeszcze pojezdzic i popatrzec jak jest w tych szpitalach . Koleżanka poleca jeszcze szpital w mikołowie może też tam podjade zobaczyć
Nina82 lubi tę wiadomość
-
Z ksiazki ZABAWY FUNDAMENTALNE od urodzin do 2 roku zycia
w okresie 0-6tygodnia zycia:
"próbujcie podtrzymywać zainteresowanie dziecka seria niskomplikowanych zabaw, ktore dzialaja w danej chwili na jeden zmysł:
- muzyka 3 razy w ciagu dnia np Peer Gynt Griega; Łabędz z Karnawału zwierząt Saint-Saensa, Cztery pory roku Vivaldiego (buduje scezki muzyczne w mózgu pomaga rozwinac koordynacje rytmiczna a w konsekwencji pomaga w rozwoju umiejetnosci czytania i pisania.
- 1-2 minuty głaskania po skórze od stóp w górę ciała
- czarno białe ilustracje
- delikatne kołysanie - powoduje stymulację móżdzka
ćwiczenie zapachowe z przyjemnymi przyprawami ziołami - nic ostrego duszacego
- od 3 tygodni zycia gra smakowa - wacik zanuzony w soku pomaranczowym lub innym podany na chwilke na jezyk dziecka i nazwanie co to za smak
ojej wiecej nie chce mi sie przepisywać.., broszurke polecam generalnie polecane sa zabwy w klaskanie i innego rodzaju ruch który pobudza rozwój połączeń nerwowych w mózgu, zabawki o roznej fakturze materiału (fragment śliski, szorstki miekki itd)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 12:23
Ana27, Nina, Amicizia, иιєиσямαℓиα, blueberry, yennefer lubią tę wiadomość
-
Co tu dużo mówić, trzeba dużo mówić, mówić i jeszcze raz mówić do dziecka:)) Śpiewać, czytać, rymowankki, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i te wspomniane ilustracje czarno-białe. Później zabawki o różnej fakturze. Im więcej wszystkiego tym lepiej dla dziecka, tym bardziej bedziemy stymulować rozwój jego sfer. Jestem pewna, że im więcej róznorosności i czasu jaki bęziemy powiecać na zabawy z dzieckiem tym nasze dziecko będzie lepiej się rozwijać, jego mowa rownież
Hehehe już się nie doczekamm:))
michaela, Nina, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość
-
Ana27 wrote:Co tu dużo mówić, trzeba dużo mówić, mówić i jeszcze raz mówić do dziecka:)) Śpiewać, czytać, rymowankki, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i te wspomniane ilustracje czarno-białe. Później zabawki o różnej fakturze. Im więcej wszystkiego tym lepiej dla dziecka, tym bardziej bedziemy stymulować rozwój jego sfer. Jestem pewna, że im więcej róznorosności i czasu jaki bęziemy powiecać na zabawy z dzieckiem tym nasze dziecko będzie lepiej się rozwijać, jego mowa rownież
Hehehe już się nie doczekamm:))
Tej muzyki już zaczęłam słuchać, mnie fajnie tonuje a ona niech się przyzwyczaja:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 11:45
Ana27 lubi tę wiadomość
-
Jasne, że masz racje:)) Ale w dzisiejszych czasach prędzejj rodzicie są zabiegani i nie mają na to wszytsko czasu niż 'przestymulują' swoje dzieci. A najlepsze dla dzieci to klocki różnego rodzaju, malowanie farbami rękami, pędzlem, rysowanie, wycinanie, klejenie i zabawy ruchowe, śpiewanie...
http://chomikuj.pl/saksten/Muza+MP3+albumy/Muzyka+relaksacyjna/MUZYKA+RELAKSACYJNA+-+HARMONIA+I+ODPR*c4*98*c5*bbENIE
Przy
Vlad - Muzyka relaksacyjna - Harmonia i odprężenie - 01 - Odprężenie.mp3
Maluszki już odpływały, zresztą ja też))) Ale mi się przypomnało. To było ze 2 lat temu a nadal ją pamiętam i od razu spać mi się zachciewa:)))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 11:56
michaela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny