III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina82 wrote:A ja tak strasznie chciałabym już urodzić... Ale niestety, chyba wszystkie te nowe pobolewania jakie ostatnio czułam są chyba charakterystyczne dla 9 miesiąca, bo poza nimi nic się nie dzieje
Już mi się nudzi ta ciąża. Ja już chcę mieć dzidziusia.
Nina82 lubi tę wiadomość
-
Ja wprawdzie nie narzekam, nie mam żadnych dolegliwości (poza zgagą, ale ja mam refluks), ale czuję, że na mnie przyjdzie czas przed terminem.
Z powodu wysokiego ciśnienia.
Chcę wytrzymać półtora tygodnia i mam nadzieję, że tyle mój organizm podoła, a potem niech się dzieje, jeśli musi.
Syn będzie już donoszony, więc powinno być dobrze. -
U mnie to 36 tydzień - 35t3d ciąży.
Chciałabym domknąć 37 tydzień
Lekarz powiedział mi wczoraj, że nie ma sensu przeciągać na siłę mojej ciąży, bo jest praktycznie donoszona - syn w zeszłym tygodniu ważył 3kg - a wysokie ciśnienie jest niebezpieczne i jak mi się znowu podniesie mimo brania leku mam jechać do szpitala.
Walczę wszelkimi siłami, by jeszcze uszczknąć trochę dni, na razie jest dobrze i ciśnienie nie szaleje.justa24 lubi tę wiadomość
-
justa24 wrote:wogóle to mamy prawie ten sam termin porodu Ty masz 30 a ja 31 ..ciekawe która z nas będzie pierwsza? hehe a Ty też idziesz na termin do szpitala?
Wiem, też Cię obserwujeZa tydzień mam wizytę u lekarza i wówczas się dowiem, czy da mi skierowanie na termin, czy nie... Szczerze mówiąc, nie wiem jakie on ma praktyki w tym względzie. Widzę, że Twoje objawy też są raczej umiarkowane, więc zapewne wyczekujesz równie intensywnie jak ja. Są dni, kiedy czuje się dobrze, łatwo się ruszam i prawie zapominam, że to już końcówka, ale są też takie, że boli mnie spojenie, pachwiny i twardnieje brzuszek i wówczas mam nadzieję, że może to już blisko... Nie sądziłam, że tak mi się odczucia odmienią - od totalnego przerażenia na myśl o porodzie (przecież ja jestem zupełnie nieodporna na ból!) do nadziei, że nastąpi to lada dzień (przecież jestem już gotowa).
Czy to skierowanie sprawi, że jak zjawisz się w szpitalu, to będziesz mieć wywoływany poród? -
Nina82 wrote:Wiem, też Cię obserwuje
Za tydzień mam wizytę u lekarza i wówczas się dowiem, czy da mi skierowanie na termin, czy nie... Szczerze mówiąc, nie wiem jakie on ma praktyki w tym względzie. Widzę, że Twoje objawy też są raczej umiarkowane, więc zapewne wyczekujesz równie intensywnie jak ja. Są dni, kiedy czuje się dobrze, łatwo się ruszam i prawie zapominam, że to już końcówka, ale są też takie, że boli mnie spojenie, pachwiny i twardnieje brzuszek i wówczas mam nadzieję, że może to już blisko... Nie sądziłam, że tak mi się odczucia odmienią - od totalnego przerażenia na myśl o porodzie (przecież ja jestem zupełnie nieodporna na ból!) do nadziei, że nastąpi to lada dzień (przecież jestem już gotowa).
Czy to skierowanie sprawi, że jak zjawisz się w szpitalu, to będziesz mieć wywoływany poród?
Ja nawet niemam bólo w pachwinach tylko jedynie co to rzuch mi sie napina bardzo łapie mnie i puszcza poza tym nic, może zwiększona ilośc wydzieliny no i szyjke mam juz skróconą,
też mam tak jak Ty że czasem czuje sie dobrze i zupełnie nie tak jak bym była na koncowce ale zauwarzylam że jest to wtedy kiedy spaceruje wiecej organizm jest dotleniony nawet lepiej mi sie śpi wtedy..n oale teraz jestem przeziebiona i siedze w domu więc ten ruch jest ograniczony, żle m isie spi bo sie bardzo poce vco odbija się to na moim samopoczuciu w ciągu dnia na dokładke mam katar zablokowane dziurki i to też mnie męczy.Teraz musze przeczekać jak wydobvrzeje i znow będe szarżować w sensie dużo spacerowacNina82 lubi tę wiadomość
-
Kropla wrote:U mnie to 36 tydzień - 35t3d ciąży.
Chciałabym domknąć 37 tydzień
Lekarz powiedział mi wczoraj, że nie ma sensu przeciągać na siłę mojej ciąży, bo jest praktycznie donoszona - syn w zeszłym tygodniu ważył 3kg - a wysokie ciśnienie jest niebezpieczne i jak mi się znowu podniesie mimo brania leku mam jechać do szpitala.
Walczę wszelkimi siłami, by jeszcze uszczknąć trochę dni, na razie jest dobrze i ciśnienie nie szaleje. -
Ja mam dokladnie tak samo. Wyczekuje porodu i mam juz szczerze dosc tej ciazy... Choc ciaze mialam cudowna. Zadnych objawow, malutki rosnie i generalnie wszystko ok, ale nie spie po nocach i w kazdej pozycji jest mi niedobrze. Oby tej wielki dzien byl blisko, bo czuje sie ostatnio wykonczona psychicznie
Nina82 lubi tę wiadomość
-
Justa ja przed porodem teZ nie mialam zadnych objawow na ktg zero skorczy rozwarcia brak szyja zamknieta nie skrocona. I dzien przed terminem caly dzien bolal mnie brzuch jak na okres tzn bolal puszczal i nawet tak co 10 min pojechalismy na izbe przyjec zbadali i pow ze nic sie nie dzieje a nadrugi dzien w niedziele tulilam Filipka:) po prostu nad ranem w termin porodu odeszly mi wody:)
Nina82, blueberry, Amicizia, Rucia, pasia27 lubią tę wiadomość
-
kaja1991 wrote:Justa ja przed porodem teZ nie mialam zadnych objawow na ktg zero skorczy rozwarcia brak szyja zamknieta nie skrocona. I dzien przed terminem caly dzien bolal mnie brzuch jak na okres tzn bolal puszczal i nawet tak co 10 min pojechalismy na izbe przyjec zbadali i pow ze nic sie nie dzieje a nadrugi dzien w niedziele tulilam Filipka:) po prostu nad ranem w termin porodu odeszly mi wody:)
Nina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropla wrote:Dziewczyny, wiadomo coś o Liri?
W rodzinie szwagra męża urodził się chłopiec w 25 tygodniu - ważył 370g. Lekarze musieli zrobić cc, bo matka miała jedną nerkę, była po przeszczepie i oboje byli w tym momencie zagrożeni.
Pamiętam, że urodził się tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Dzisiaj ma trzy latka. Ma pewne problemy zdrowotne, wiadomo, ale to niesamowite, że tak kruche życie zostało uratowaneиιєиσямαℓиα, Nina82, Amicizia, MamaMadzia, marzycielka29, Rucia, justa24, justa24, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:mi 5ciu różnych lekarzy na różnych sprzętach mówiło, że syn. Zdjęcie siusiaka też jest....no to jakim cudem maiłaby się nagle okazać dziewczynka?? Nie rozumiem
Jedna moja koleżanka w sierpniu rodziła i chodziła do naprawdę dobrego lekarza, zresztą była też u innych na prenatalnych i zawsze potwierdzali chłopak a tu urodziła się Julka.
A jak byłam teraz w szpitalu to leżała dziewczyna z drugą ciążą i też w pierwszej miał być syn a wyciągli z brzucha córkę -
hej, a ja wcale nie chcę jeszcze rodzić
tak jakbym doczekała terminu to byłoby idealnie
Znaczy też mi niewygodnie się śpi i brzuch coraz bardziej przeszkadza, ale ze względów mieszkaniowych niech mały sobie spokojnie czeka.
W sumie dla niego jest prawie wszystko gotowe, ale my czekamy jeszcze na mebleA tak mi się włącza chyba ten syndrom wicia gniazda, że chciałabym iść rodzić spokojna, że wszystko już jest
Byłam dziś na wizycie i całe szczęście nie ma żadnych oznak porodu. Szyjka dalej się trzyma, chociaż brzuch twardnieje. Moja lekarka twierdzi że na pewno teraz nie urodzę, ale różnie to bywa. Ale nie mam żadnych skurczy, więc mam nadzieję że dam radę dotrzymać.
Nina, иιєиσямαℓиα, justa24 lubią tę wiadomość
-
kaja1991 wrote:Justa ja przed porodem teZ nie mialam zadnych objawow na ktg zero skorczy rozwarcia brak szyja zamknieta nie skrocona. I dzien przed terminem caly dzien bolal mnie brzuch jak na okres tzn bolal puszczal i nawet tak co 10 min pojechalismy na izbe przyjec zbadali i pow ze nic sie nie dzieje a nadrugi dzien w niedziele tulilam Filipka:) po prostu nad ranem w termin porodu odeszly mi wody:)
Hmmm czyli jednak brak oznak nic nie znaczy
Ale w sumie urodziłaś w terminie poroduja mam nadzieję też dotrzymać
-
nick nieaktualnyyennefer wrote:Kasiaks a wiecie jaki jest stan zdrowia maluszka itp?
Ponad kilogram to już dobrze.
Trzymam kciuki żeby wszystko było z nim dobrze.
иιєиσямαℓиα, ;oniqa, justa24, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Nienormalna nie wiem akurat ona chodziła na nfz. Ale wiesz...
są przypadki osób ,które chodzą prywatnie i takie rzeczy.
Ja nie wiem jak dlaczego... mi też ciągle mówią chłopak foto siusiaka też mam:P więc według mnie pomyłki nie będzie.
jak widać niczego nie można być pewnym