X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 21 października 2013, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alez paskudnie dzis!

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • PAREL Ekspertka
    Postów: 237 235

    Wysłany: 21 października 2013, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina82 wrote:
    A! co do wyciskania przez brzuch, to w naszej szkole rodzenia odradzali tę technikę. Mówili, że nie uwzględnia ona potrzeb dziecka. Że dziecko podczas porodu naturalnego musi kilka razy poobracać główkę, a gdy lekarz stosuje technikę wyciskania, to może dzieciątku zrobić krzywdę. Położne w naszej szkole mówiły, żeby podczas problemów po prostu żądać cesarki...
    Chwyt uciskania brzucha jest ZABRONIONY, już sie go nie stosuję, ale ze słyszenia wiem że jeszcze w niektórych szpitalach niestety się zdarza

    Nina82, michaela, justa24 lubią tę wiadomość

  • PAREL Ekspertka
    Postów: 237 235

    Wysłany: 21 października 2013, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiaks wrote:
    ale najważniejsze, żeby te nasze szyjki wytrzymały do terminu aż dzieciaki będą gotowe do wyjścia na świat :)
    ja miałam dokładnie tydzień przed porodem szyjkę 2cm rozwarcie

  • Asi Autorytet
    Postów: 594 378

    Wysłany: 21 października 2013, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wyciskania dziecka przez brzuch - miałam i nie polecam.U mnie skończyło się złamanymi żebrami,krwotokiem a w efekcie transfuzją , łożyska nie urodziłam sama. Mimo,że miałam już dzieciątko prawie zeszłam ze świata WŁAŚNIE przez wyciskanie :( w moim przypadku można było tego uniknąć gdyby rzetelnie przeprowadzono USG . dziecko było niewłaściwie ułożone a tak jak wspomniała Lalita czasami jest za późno na cesarkę. Jednak pewne zaniedbania brak chęci wysłuchania tego co ma do powiedzenia rodząca doprowadzają do takich sytuacji.

    2fwa43r8en2liwr1.png
    jox6krhmbw4p5s4c.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 21 października 2013, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześc dziewczynki! ostatnio czytam i nie mam siły nic napisać, jakaś taka się zrobiłam słaba, szybko się męczę, mimo, że w nocy śpię jak suseł i ani razu nie wstaję siku! za to nadrabiam sikanie w dzień, zgaga mi nie dokucz już, jakoś samo przeszło. Mój synio też się zapowiada na dużego, bo w 29 tyg już ważył 1700!!! w środę mam wizytę i już się boje co powie lekarz....ostatnio wspominał, ze wskazaniem do cc jest waga dziecka z usg 4200, też się boję rodzic naturalnie duże dziecko, kiedyś nie było usg i tej świadomości, kobiety szły do szpitala i rodziły, a teraz to usg to czasem tylko więcej lęków przysparza i człowiek świruje...

    Ana27 lubi tę wiadomość

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 21 października 2013, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jeśli organizm jest już gotowy na poród i nie wywołuje sie go, nie sparaliżują was nerwy, strach to skurcze powinny być na tyle mocne żeby dziecko wypchnąć, nawet duże, i żadne próżnociagi nie powinny być potzebne.

    Wiecie ja popatrzyłam znowu na statystyki. Bo już raz bałam się tego co badania pernatalne pokażą - bez sensu, bo choroby genetyczne to ledwo 3% przypadków, a porody kleszczowe to zaledwie 5% więc może nie ma sie czego obawiać jednak?

    Ana27 lubi tę wiadomość

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • madzia123 Autorytet
    Postów: 669 398

    Wysłany: 21 października 2013, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja kuzynka też miała wyciskane dzieciątko.Ale syn zaklinował się w kanale rodnym i chyba nie było innego wyjścia już.Ale powinna mieć cesarkę bo ciśnienia nie mogli zbić.Ale pani dr nie chciało się robić cesarki bo jak to powiedziała 4 już dziś robiła......

    relg3e5ejwatx9hx.png
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 21 października 2013, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa24 wrote:
    blondi pewnie że tak jedzcie puki możecie i czasowo i finansowo :)

    My do kina jednak nie pojechalismy bo sie żle czułam tak mnei rozłożyło..ale przełożyliśmy to na za tydzień :)
    potem to i sie nie bedzie chciało a i tez nie wiadomo jak z kasa bedzie a teraz jest okazja;)

    justa24 lubi tę wiadomość

    a.png
    a.png
  • Blondi22 Autorytet
    Postów: 6648 8129

    Wysłany: 21 października 2013, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nawet nie wiem jaka dlugosc mam szyjki bo u mnie gin tego nie sprawdza na usg.
    wiem tylko tyle ze jest zamknieta twarda i dluga

    a.png
    a.png
  • HOPE83 Autorytet
    Postów: 433 412

    Wysłany: 21 października 2013, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam mierzoną tę szyjkę w szpitalu przez ordynatora i nic nie mówił o krażkach,pesarze czy czymkolwiek innym. Wiem,że jest twarda i zamknięta. Jedynie kazali mi leżeći tyle...w środę mam prywatną wizytę to się dowiem więcej...dobrze,że chociaż na skurcze przepisli mi fenoterol..a dziś czytałam na stronie szpitala opinię,kobitki,która trafiła do tego samego szpitala co ja kilka dni później i ja też potraktowali jak intruza..poza tym zwlekali z ktg 2 godz. i już nie udało sie powstrzymać porodu..dobrze,że u niej to był 34tc ale będzie i tak pisała skargę...

    82doi09kxiyf6x26.png
  • polska_dziewczyna Autorytet
    Postów: 880 706

    Wysłany: 21 października 2013, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny... rzadko tu jestem bo z internetem kiepsko...
    zostaje tu do końca i juz mam dość leże 15 dzień a przede mną jeszcze 16 masakra ... ja już chce dzidziusia miec przy sobie i czym prędzej wracać do domu... tak wam zazdroszcze że możecie byc w domku bo ja sobie to zupełnie inaczej wyobrażałam... że na spontana mnie chwyci i z mężem do szpitala pojadę a tak czekam i czekam i nie moge się doczekać.. jeszcze jak w terminie nie urodzę to sie wykończę...:(

    justa24, marzycielka29 lubią tę wiadomość

    16uddqk3fqi6lktr.png
    km5se6yd1k6f9ats.png

  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 21 października 2013, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polska_dziewczyno, a w sumie to dlczego Ty leżysz w tym szpitalu? przez twardnienia/skurcze?Bo mi wyleciało z głowy... Faktytcznie długo Ci trzymają, tak do terminu będzie miesiąc;/ Tak czy siak zostało Ci już niedługo!!!!:)

    zsxuot7.png
  • Nina82 Ekspertka
    Postów: 235 414

    Wysłany: 21 października 2013, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polska_dziewczyno wyrazy współczucia - 15 dni w szpitalu! Masakra!

    iv0915nmtn0pw8ol.png

    3jgx3e3kcagyktpu.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 21 października 2013, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzymaj sie tam polska_dziewczyno!

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • kamila87 Przyjaciółka
    Postów: 120 255

    Wysłany: 21 października 2013, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polska_dziewczyno mam nadzieję w takim razie, że mała będzie się spieszyć na świat i nie będzie kazała mamusi czekać w szpitalu tak długo na poród ! :)

    l22n8u69d305d6ng.png
    Aniołek 9tc [*] 19.08.2015
  • justa24 Autorytet
    Postów: 4388 3748

    Wysłany: 21 października 2013, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polska dziewczyno ja tez wylądowałam w szpitalu z powodu takich skurczy i bralam fenoterol ale leżałam w szpitalu 3 doby, a Ciebie czemu tak dlugo trzymają??

    bhyw2n0a5n2aiq1p.png

  • Kropla Autorytet
    Postów: 601 639

    Wysłany: 21 października 2013, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,

    miałam dzisiaj świetny dzień, niskie ciśnienie, porobiłam kolejne zakupy i wszystko było cacy.

    Dopóki mąż nie wyciągnął prania z pralki, żeby wywiesić, a tam wszystko różowe :( W szoku jestem, bo prałam w 40 stopniach, a tu taki numer! Winnym okazał się nowo kupiony bordowy ręcznik.

    Jestem wściekła :(

    xrot90bviozsxq0z.png
    https://www.maluchy.pl/li-69650.png
  • Kropla Autorytet
    Postów: 601 639

    Wysłany: 21 października 2013, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wyciskania dziecka, ja jestem właśnie "wyciskana". Rodziłam się bardzo długo, miałam źle ułożoną główkę, a przy tym byłam niemała (4,1kg). Lekarze odwlekali cesarkę w nieskończoność, aż wpadli na pomysł, by w ten, jakby nie było brutalny sposób, pomóc mi w przyjściu na świat.

    Mamie połamali tą metodą kilka żeber...

    Nie wyobrażam sobie, bym miała czegoś takiego doświadczyć.

    W moim planie porodu mam zamiar napisać, że nie chcę, by na mnie tę zamierzchłą metodę stosowano :(

    xrot90bviozsxq0z.png
    https://www.maluchy.pl/li-69650.png
  • justa24 Autorytet
    Postów: 4388 3748

    Wysłany: 21 października 2013, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina82 wrote:
    Tak, w czwartek mam wizytę u lekarza. Chociaż wolałabym nie doczekać tej wizyty - obawiam się, że lekarz zamiast L4 każe mi już iść na macierzyński i strasznie mi tego szkoda. To będzie tydzień przed terminem, a jeszcze przecież nie wiadomo jak długo po terminie przyjdzie mi czekać... Planuje na macierzyńskim być pół roku, więc każdy tydzień robi różnicę...
    Z drugiej strony cieszę się, że dowiem się czy coś się "tam" dzieje. No i dowiem się co robić w przypadku, gdybym jednak nie zaczęła rodzić w terminie. Przyznam, że trochę przeraża mnie ten zwyczaj, który jest u Ciebie w szpitalu - czekanie w szpitalu aż akcja sama się rozpocznie... podobnie jak Ty, nie podchodziłabym do tego z entuzjazmem...
    A ja wlasnie tydzień temu na ostatniej wizycie pytałam i połoznej i lekarza prowadzącego jak to będzie z moim zwolnieniem dalej bo mam do terminu czyli do 31.10 i co dalej z tym jak ide do szpitala.. to oboje powiedzieli żę do momentu jak nie urodze mam dalej kontynuowane zwolnienie które wystawia już szpital, a od momentu narodzin dziecka wtedy nalicza sie juz macieżyński.

    To nie jest tak wszędzie?

    Nina a co mam zrobić? z chęcia bym została w domku jak sie nic samo nie rozegra, ale cóż tak mam iśc i juz w niektórych szpitalach tak jest;/ niestety, mnie też przeraża fakt żę mogę isć na termin i nic sie nie ruszy to tak do 10 dni poczekaja( wiem bo pytałam lekarza swojego)i dopiero wtedy wywołują poród..więć w najgorszym przypadku moge sobie tam poleżęć nawet ze 2 tygodnie ;/ brr aż boję się o tym pomysleć ...mam nadzieje że w koncu samo sie cos zacznie,jednak nie mam zbytnio objawów ;/ poza tym sluzem ..nawet bóli żądnych nie mam w pachwinach, czy brzucha jak na okres.Były wcześniej ale juz minęły.

    bhyw2n0a5n2aiq1p.png

  • Kropla Autorytet
    Postów: 601 639

    Wysłany: 21 października 2013, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polska_dziewczyno, współczuję długiego pobytu w szpitalu. Na szczęście Twój termin już blisko, może uda się urodzić trochę wcześniej.
    Trzymam kciuki.

    xrot90bviozsxq0z.png
    https://www.maluchy.pl/li-69650.png
‹‹ 605 606 607 608 609 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ