X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • marzycielka29 Autorytet
    Postów: 1378 1711

    Wysłany: 24 października 2013, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam że ja wczoraj myslałam że osiwieje pojechałam po małego do szkoły a on wychodzi z płaczem że go mega ząbek boli więc dałam mu w domu przeciwbólowe i na 14 do dentystki miał taka dziurę że hej w mleczku ale na szczęscie udało się założyć lekarstwo oczywiście ze znieczuleniem no i wróciliśmy do domku. Ledwo coś przegryźliśmy i z powrotem do centrum z mężem na rtg płuc i zatok a później do alergologa. To nic w między czasie na mieście małemu tak spuchła górna warga i policzek że masakra okazało się ze jest uczulony na znieczulenie i musiałam podawać mu wieczorkiem i w nocy leki na odczulenie bo jest alergikiem no i dziś rano już troszkę lepiej wyglądał choć opuchlizna nadal jest widoczna.:( Mam nadzieję że do jutra mu przejdzie.

    Na dodatek mężowi wyszły jakieś zmiany w płucach i w zatokach i w środę ma testy na alergeny do tego jeszcze mega ciśnienie :( masakra

    Jak się sypie dziewczyny to na całego .

    ja też zrobię sobie herbatkę ze sokiem malinowym i idę na trochę do łóżka może przymknie mi się oko .

    iv09io4p2pxzv5ij.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/iv09io4p2pxzv5ij.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    kurcze za to sprzeczne opinie kraza o tej pokrzywie ze tak ma super własciwosci przy niedoborach zelaza: Profilaktyczne picie tego napoju zaleca się kobietom w ciąży, szczególnie ze względu zawartość sporych ilości wapnia i żelaza oraz dodatkowych witamin. Pokrzywę warto pić również po porodzie, wzmaga ona bowiem produkcję mleka. Zaś działając moczopędnie pomaga w usuwaniu nadmiaru wody i szybszym powrocie do zgrabnej sylwetki.
    ale ze moze miec włascwosci poronne przy ciazach zagrozonych nic nie rozumiem

    no to może nie stosuj tej pokrzywy. Wydaje mi się, że chella-ferr powinien ci pomóc, poprawić wyniki.

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • madzia123 Autorytet
    Postów: 669 398

    Wysłany: 24 października 2013, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny u nas na styczniowych jakieś fatum jest!!! Normalnie co chwila któraś w szpitalu.Już chyba z 5 jak nie więcej albo jakieś powikłania albo skracające się szyjki ciśnienia teraz znów dwie kobietki.Jak tak dalej pójdzie to ze stycznia na ten rok przejdą wszystkie co się dzieje???????

    relg3e5ejwatx9hx.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzycielka29 wrote:
    Powiem wam że ja wczoraj myslałam że osiwieje pojechałam po małego do szkoły a on wychodzi z płaczem że go mega ząbek boli więc dałam mu w domu przeciwbólowe i na 14 do dentystki miał taka dziurę że hej w mleczku ale na szczęscie udało się założyć lekarstwo oczywiście ze znieczuleniem no i wróciliśmy do domku. Ledwo coś przegryźliśmy i z powrotem do centrum z mężem na rtg płuc i zatok a później do alergologa. To nic w między czasie na mieście małemu tak spuchła górna warga i policzek że masakra okazało się ze jest uczulony na znieczulenie i musiałam podawać mu wieczorkiem i w nocy leki na odczulenie bo jest alergikiem no i dziś rano już troszkę lepiej wyglądał choć opuchlizna nadal jest widoczna.:( Mam nadzieję że do jutra mu przejdzie.

    Na dodatek mężowi wyszły jakieś zmiany w płucach i w zatokach i w środę ma testy na alergeny do tego jeszcze mega ciśnienie :( masakra

    Jak się sypie dziewczyny to na całego .

    ja też zrobię sobie herbatkę ze sokiem malinowym i idę na trochę do łóżka może przymknie mi się oko .
    matko no co za dzień.
    Widzę, że ty też kobieta po przejściach. Dobrze już z synkiem? Nie było groźne to uczulenie na znieczulenie?

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia123 wrote:
    Jeny u nas na styczniowych jakieś fatum jest!!! Normalnie co chwila któraś w szpitalu.Już chyba z 5 jak nie więcej albo jakieś powikłania albo skracające się szyjki ciśnienia teraz znów dwie kobietki.Jak tak dalej pójdzie to ze stycznia na ten rok przejdą wszystkie co się dzieje???????
    o kurcze. to rzeczywiście nie wesoło :(.
    A co u Liri? Dalej cisza?

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • madzia123 Autorytet
    Postów: 669 398

    Wysłany: 24 października 2013, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nic nie wie dziewczyny mówią że loguje się na fb bo ją widać ale nie piszę.Więc wg mnie to dobry znak.Może się odezwie,jakoś nie chcemy pierwsze pisać

    relg3e5ejwatx9hx.png
  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 24 października 2013, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh, pewnie ma dużo do opowiedzenia a na razie nie ma siły na pisanie.. Mam nadzieje, że z jej Maluszkiem w porządku. Małe dzieci są zależne od nas ale są też bardzo silne i walczą do końca:)

    zsxuot7.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 24 października 2013, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nienormalna współczuje przeżyć, trzymaj się, co nas nie zabije to wiesz:-)
    Ostatnio pisałam, że nie wstaję siku w nocy i zaczęło się...ale póki co raz w nocy:-)

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • justa24 Autorytet
    Postów: 4388 3748

    Wysłany: 24 października 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, teraz was nadrobiłam

    Na początku chciałam wam bardzo podziekować za słowa otuchy :) bardzo się teraz przydadzą bo naprawde kiepsko się porobiło u mnie w rodzinie :( naprawde jak jakieś fatum ..zaczęło się od wypadku mojego męża zaraz po nowym roku trafił do szpitala z podejżeniem wstrzasu mozgu naszczeście nic mu nie było ale wypadek był poważny samochód do kasacji niektórzy mysleli że kierowca mógl nie przerzyc po tym jak zobaczyli przód auta.

    Po tej akcji radosna nowina: moja ciążą :) i na tym koniec radosnych nowin, 2 miesiące pózniej dowiadujemy sie że mama moja ma raka chłoniak chodkina 2 stadium, bierze chemie obecnie miało się skończyć na 6 seriach a po ostatnich badaniach wyszło że węzły chłonne powiekszone no i dołorzyli kolejne 6, mama oczywiście załamana co pojedziemy do niej to płacze, wygaduje juz różne gupoty o pomniku o tym żę wnuka może nie doczekać.. wczoraj dodatkowo okazalo się żę dziadek- tata mojej mamy trafił do szpitala ma bardzo złe wyniki( choruje na białaczke już 23 lata ale bardzo dobrze ją przechodził) teraz w wieku 72 lat jest problem zły szpik nawet bardzo a przeszczepu nie zrobia ze względu własnie na wiek.Mama znów załamana a my już nie wiemy co mamy robić..chciałabym juz urodzić żęby to nasze dziecko wniosło troche usmiechu do rodziny bo naprawdę jest cięzko :(

    Hope trzymaj się kochana,oy było wszystko dobrze z maluszkiem, i tak jak dziewczyny pisały medycyna w tej kwesti jest naprawde na wyzszym poziomie niż kiedyś i mały ma duużę szanse tymbardziej gdybvyś dotrwała do 34 tygodnia to już jest całkiem nieżle, oby tylko diagnoza się zmieniła,czekamy na wieści dobre :)

    Nienormalna faktycznie nieżle się pokomplikowalo u Ciebie to wszystko,wspólczuje z powodu męża, bo nikt by niechciał zostać sam teraz w takim momencie,a tym remontem nie stresuj sie aż tak njwazniejsze jest dziecko pamietaj o tym i pewnie jak przyjdzie na świat to odrazu spojrzysz na wszytsko inaczej - reszta pójdzie na drugi plan.
    Łatwo powiedzieć w sumie sama niewiem jak to będzie u nas w naszej sutuacji..ale moje malenstwo bardzo mnie podtrzymuje na siłach.

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    bhyw2n0a5n2aiq1p.png

  • madzia123 Autorytet
    Postów: 669 398

    Wysłany: 24 października 2013, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wieści od Liri Odłączyli maluszkowi drug dren ale jest na wszelki wypadek pod respiratorem jeszcze. Ma mieć USG jelit i jak będzie ok będzie dostawał mleczko od mamy.;);) więc powoli do przodu walczy dzielny chłopczyk

    kamila87, justa24, иιєиσямαℓиα, kaaasiaczek_, Nina82, Nina82, anilorak, m_f, Amicizia, marzycielka29, Rucia, ;oniqa, Lalita2710, Ana27, Selena, MamaMadzia, Kropka, Blondi22 lubią tę wiadomość

    relg3e5ejwatx9hx.png
  • kamila87 Przyjaciółka
    Postów: 120 255

    Wysłany: 24 października 2013, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja myślę dziewczyny, że pażdziernik w tym roku jest jakiś pechowy. Mój ojciec trafił do szpitala nie wiadomo co się dzieje coś w rejonach trzustki, wątroby, dwunastnicy....czekamy na diagnozę, mam wielką nadzieję, że to nie rak bo niestety parę lat temu miał czerniaka...Moja bratowa trafiła do szpitala w 22 tygodiu ciąży z zapaleniem nerek, u Was takie historie, masakra jakaś.

    Nienormalna, trzymam kciuki za męża i za te pieprzone piony i żeby wszystko się na spokojnie ułożyło. Będzie dobrze :)

    Hope wszystko będzie dobrze, musi być !! :) Trzymam za Was kciuki, dawaj znać jak się czegoś dowiesz !!

    Justa Twój maluszek na pewno będzie zdrowy, a za Twoją rodzinę trzymam kciuki, żeby wszyscy wyzdrowieli :)

    Michaela ja suplementuję żelazo Ascofer (jest bez recepty)od 2 tygodni no i robiłam we wtorek morfologię i hemoglobina wróciła do normy, a miałam niedobór :)

    иιєиσямαℓиα, justa24 lubią tę wiadomość

    l22n8u69d305d6ng.png
    Aniołek 9tc [*] 19.08.2015
  • kamila87 Przyjaciółka
    Postów: 120 255

    Wysłany: 24 października 2013, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa24 wrote:
    hej dziewczyny, teraz was nadrobiłam

    Na początku chciałam wam bardzo podziekować za słowa otuchy :) bardzo się teraz przydadzą bo naprawde kiepsko się porobiło u mnie w rodzinie :( naprawde jak jakieś fatum ..zaczęło się od wypadku mojego męża zaraz po nowym roku trafił do szpitala z podejżeniem wstrzasu mozgu naszczeście nic mu nie było ale wypadek był poważny samochód do kasacji niektórzy mysleli że kierowca mógl nie przerzyc po tym jak zobaczyli przód auta.

    Po tej akcji radosna nowina: moja ciążą :) i na tym koniec radosnych nowin, 2 miesiące pózniej dowiadujemy sie że mama moja ma raka chłoniak chodkina 2 stadium, bierze chemie obecnie miało się skończyć na 6 seriach a po ostatnich badaniach wyszło że węzły chłonne powiekszone no i dołorzyli kolejne 6, mama oczywiście załamana co pojedziemy do niej to płacze, wygaduje juz różne gupoty o pomniku o tym żę wnuka może nie doczekać.. wczoraj dodatkowo okazalo się żę dziadek- tata mojej mamy trafił do szpitala ma bardzo złe wyniki( choruje na białaczke już 23 lata ale bardzo dobrze ją przechodził) teraz w wieku 72 lat jest problem zły szpik nawet bardzo a przeszczepu nie zrobia ze względu własnie na wiek.Mama znów załamana a my już nie wiemy co mamy robić..chciałabym juz urodzić żęby to nasze dziecko wniosło troche usmiechu do rodziny bo naprawdę jest cięzko :(

    Hope trzymaj się kochana,oy było wszystko dobrze z maluszkiem, i tak jak dziewczyny pisały medycyna w tej kwesti jest naprawde na wyzszym poziomie niż kiedyś i mały ma duużę szanse tymbardziej gdybvyś dotrwała do 34 tygodnia to już jest całkiem nieżle, oby tylko diagnoza się zmieniła,czekamy na wieści dobre :)

    Nienormalna faktycznie nieżle się pokomplikowalo u Ciebie to wszystko,wspólczuje z powodu męża, bo nikt by niechciał zostać sam teraz w takim momencie,a tym remontem nie stresuj sie aż tak njwazniejsze jest dziecko pamietaj o tym i pewnie jak przyjdzie na świat to odrazu spojrzysz na wszytsko inaczej - reszta pójdzie na drugi plan.
    Łatwo powiedzieć w sumie sama niewiem jak to będzie u nas w naszej sutuacji..ale moje malenstwo bardzo mnie podtrzymuje na siłach.

    Justa, ja się nie specjalnie interesowałam tą krwią pępowinową i czy może ona pomóc np. naszym rodzicom więc może głupotę napiszę, ale jeśli Twoja mama ma chłoniaka to może mogłoby coś pomóc ? Nie wiem sama tak mi teraz do głowy przyszło..

    justa24 lubi tę wiadomość

    l22n8u69d305d6ng.png
    Aniołek 9tc [*] 19.08.2015
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 24 października 2013, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jezu, a u mnie nie wiem czy tym razem to wydzielina przez skurcze z przedwczoraj czy czop śluzowy / jego fragment... az mnie głowa rozbolała bo to moment kiedy maz powinien własnie wyjezdzac i jadac sprawdzic to do lekarki sparalizuje mu wyjazd na który bardzo się cieszył od rana... bardziej wyobrazni nie rozwijam co jesli mam racje, jak to optymista.... póki nie usłysze ze jest zle, i to z przynajmniej 2 zródeł to jest dobrze tylko zaraz mi głowa pęknie i łzy jako ś lecą więc zadzwonić do lekarki póki co nie daję rady...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 09:37

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • justa24 Autorytet
    Postów: 4388 3748

    Wysłany: 24 października 2013, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamila87 wrote:
    Justa, ja się nie specjalnie interesowałam tą krwią pępowinową i czy może ona pomóc np. naszym rodzicom więc może głupotę napiszę, ale jeśli Twoja mama ma chłoniaka to może mogłoby coś pomóc ? Nie wiem sama tak mi teraz do głowy przyszło..
    kamila szczerze to ja sama nie wiem dokladnie jak to jest z tą krwią pępowinową.. możę tu ktoraś dziewczyna sie wypowie jak wie cos więćej, ale mamie to tylko chemia i jeszcze nie wiadomo czy pomorze ja i tak nie dopuszczam żądnej innej myśli ma pomóc i już!!

    bhyw2n0a5n2aiq1p.png

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa24 wrote:
    hej dziewczyny, teraz was nadrobiłam

    Na początku chciałam wam bardzo podziekować za słowa otuchy :) bardzo się teraz przydadzą bo naprawde kiepsko się porobiło u mnie w rodzinie :( naprawde jak jakieś fatum ..zaczęło się od wypadku mojego męża zaraz po nowym roku trafił do szpitala z podejżeniem wstrzasu mozgu naszczeście nic mu nie było ale wypadek był poważny samochód do kasacji niektórzy mysleli że kierowca mógl nie przerzyc po tym jak zobaczyli przód auta.

    Po tej akcji radosna nowina: moja ciążą :) i na tym koniec radosnych nowin, 2 miesiące pózniej dowiadujemy sie że mama moja ma raka chłoniak chodkina 2 stadium, bierze chemie obecnie miało się skończyć na 6 seriach a po ostatnich badaniach wyszło że węzły chłonne powiekszone no i dołorzyli kolejne 6, mama oczywiście załamana co pojedziemy do niej to płacze, wygaduje juz różne gupoty o pomniku o tym żę wnuka może nie doczekać.. wczoraj dodatkowo okazalo się żę dziadek- tata mojej mamy trafił do szpitala ma bardzo złe wyniki( choruje na białaczke już 23 lata ale bardzo dobrze ją przechodził) teraz w wieku 72 lat jest problem zły szpik nawet bardzo a przeszczepu nie zrobia ze względu własnie na wiek.Mama znów załamana a my już nie wiemy co mamy robić..chciałabym juz urodzić żęby to nasze dziecko wniosło troche usmiechu do rodziny bo naprawdę jest cięzko :(

    Hope trzymaj się kochana,oy było wszystko dobrze z maluszkiem, i tak jak dziewczyny pisały medycyna w tej kwesti jest naprawde na wyzszym poziomie niż kiedyś i mały ma duużę szanse tymbardziej gdybvyś dotrwała do 34 tygodnia to już jest całkiem nieżle, oby tylko diagnoza się zmieniła,czekamy na wieści dobre :)

    Nienormalna faktycznie nieżle się pokomplikowalo u Ciebie to wszystko,wspólczuje z powodu męża, bo nikt by niechciał zostać sam teraz w takim momencie,a tym remontem nie stresuj sie aż tak njwazniejsze jest dziecko pamietaj o tym i pewnie jak przyjdzie na świat to odrazu spojrzysz na wszytsko inaczej - reszta pójdzie na drugi plan.
    Łatwo powiedzieć w sumie sama niewiem jak to będzie u nas w naszej sutuacji..ale moje malenstwo bardzo mnie podtrzymuje na siłach.
    Współćzuję ci strasznie :(, z powodu choroby twoich najbliższych. To na prawdę smutne. Dużo zdrowia dla nich, trzymam kciuki, będę się modlić jestem dobrej myśli.

    justa24 lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • justa24 Autorytet
    Postów: 4388 3748

    Wysłany: 24 października 2013, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilka ja GBS miałam robione w 36 tygodniu

    bhyw2n0a5n2aiq1p.png

  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 24 października 2013, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa Hope, trzymajcie się dziewczyny dzielny ten synek liri

    justa24 lubi tę wiadomość

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurde mój mąż milczy, nie odbiera, nie odpisuje już od 2 h na smsy :(
    Chciałam sie coś dowiedzieć, bo ostatnio słyszałam że przyjmują go na oddział, więc nic dokładnie nie wiedział , badania miał porobione....co jest u licha :(

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękujemy madzia za wieści od liri - fantastycznie że maluszek świetnie sobie radzi :)! Oby tak dalej! :)

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • moni_c Autorytet
    Postów: 1096 1152

    Wysłany: 24 października 2013, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny... Hope mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze u Ciebie i dzieciątka!
    Nienormalna ja na na to mówię ''jak nie urok to sraczka'. Ostatnio też mam same przygody co dwa tygodnie w niedzielę zawsze coś się dzieje: a to krawaienie, a to skurcze, później zapalenie dziąseł.... już się boję kolejnych niedziel!

    Michaela ja panikara nigdy nie byłam, ale od 26 tc kiedy obudziłam się zakrwawiona na każdą zmianę reaguję wręcz panicznie i od razu na IP.
    Dlatego radzę Ci na IP zasuwaj, chociaż by po to by uslyszeć, ze jest wsyztsko ok :)

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    mc1d28t.png
    zabawa.gif
    20100828580113.png
‹‹ 621 622 623 624 625 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ