III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane moja waga poszła w górę teraz mam 63 kg czyli 8 kg na plusie i jest mi już troszkę ciężko a do porodu 43 dni zostały ale mam pietra okropnie się boję a co najlepsze to mój mąż też ma już stresa .
-
Rubi ja od 3 tygodni mam te bóle tyle że z każdym tyg czuje że i przybierają na sile + czas ich trwania sie wydłuża. Na początku były takie lekkie kłucia jak na okres.. i trwały kilkadziesiąt sekund , 1minute... a dziś w nocy już 5 minut.
Widzisz ,ale wczoraj na ktg nic nie wyszło. Ale położna mówi że w ciągu pół dnia może się zmienić...
Michela mi lekarka nic nie mówiła o ktg ale długo z nią sie nie widziałam.
Poszłam sama z siebie do.mojej szkoły rodzenia bo wiem że moge tam iść i mi je zrobią.
Ja mam 9 kg plus i niewirm gdzie... chyba sam brzuch i cycki bo z tyłu wyglądam jak nie w ciàżyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2013, 10:19
michaela lubi tę wiadomość
-
marzycielka29 wrote:Kochane moja waga poszła w górę teraz mam 63 kg czyli 8 kg na plusie i jest mi już troszkę ciężko a do porodu 43 dni zostały ale mam pietra okropnie się boję a co najlepsze to mój mąż też ma już stresa .
:P
JA już nie mogę doczekać się porodu!!! chcę już mieć to z głowy!!! I chcę normalnie funkcjonować, chnodzić, jeździć samchodem, wstawać łóżka itp itd:Pmichaela, marzycielka29, rubi67 lubią tę wiadomość
-
Widzę, że nie tylko ja dziś źle spałam
Wczoraj mężu zaszalał z kolacją, objadłam się bardzo i mi jedzenie podchodziło do gardła w nocy
brzuch do tego mi stwardniał jak głaz, pić mi się ciągle chciało (wypiłam w nocy butlę wody), siku niezliczona ilość razy, w końcu zasnęłam na kanapie na siedząco, bo na leżąco chyba bym w końcu się zrzygała czego nienawidzę
Ana27 lubi tę wiadomość
-
Blueberry heheh ale się usmiałam:P Ogólnie to wszystko co nas spotyka teraz to już jest mega zabawne:)) Na szczęście to już końcówka i później wszytstko się zmieni:)
Powiedz mi moja droa jeszcze o tych globulkch dopochwowych, które brałaś osatnio na jakś chyba inekcję. One są na receptę? Kurcze nie wiem cz na wszelki wypadek czegoś profilaktycznie na to moje swędzene nie zastosowac. Albp możee jakieś nasiadówki, rumianku?? gin wczoraj mnie badał móił, że nic tam nie widzi niepokojącego, śluz taki jaki być powinien nic mnie nie piekłko i nie bolało podczass badania. Ale tak w razie W można się podleczyć domowymi spsobami.blueberry lubi tę wiadomość
-
Ana27 wrote:Nic się ni bój, moja waga pwoli do 80kg dobija hahaha a więc z 24kg na plus:D Nie wiem gdzie to się pomieściło bo jakaś gruba specjlanie nie jstem, brzuch mam wielki, uda i pupa tez przytyły ale nie jakoś bardzo:P Może to jakiś zastój wody?
:P
JA już nie mogę doczekać się porodu!!! chcę już mieć to z głowy!!! I chcę normalnie funkcjonować, chnodzić, jeździć samchodem, wstawać łóżka itp itd:P
Ja juz też mam dosyć ciązy, najchętniej przewinełabym taśmę o rok do przoduBo jak podczytuje walki laktacyjne, podchody kąpielowe i nocne manewry z dziećmi - to z jednej strony myślę fajnie juz chcę, wskoczyć w ten etap, zamiast ciągle być w na etapie toczenia sie w strone porodu, z drugiej myśle - to będzie niezła jazda
Ana27, blueberry, marzycielka29, KaRa lubią tę wiadomość
-
marzycielka29 wrote:Oj tak podnieść się z łóżka lub obrócić na bok to mega wyzwanie ile ja się przy tym namęczę to masakra.
))) Mój M nawet się napatrzył na to i czasem jak jest a ja wstaje to bierze mi tą nogę stawia na dół ehh hehehehee jak sobie o tym pomyślę to juz mi się smiać chce:)
Michaela, kochana, damy radę! W ogóle dziecko to wyzwanie ale będzie fajnie, ciekawie, inaczej i na pewno szczęśliwiej:))) a Kg zrzucimy wraz z brzuchem po porodzie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2013, 10:51
michaela lubi tę wiadomość
-
i też miałam dzisiaj noc z pobolewaniem i twardnieniem brzucha, przerwami na toaletę, rwany sen, może coś w powietrzu wisi jeśli tak zbiorowo odbieramy? w przyszłym tygodniu widzę się z ginką pók sama nie wyśle mnie na KTG to nie kombinuje w takim razie.
-
michaela wrote:i też miałam dzisiaj noc z pobolewaniem i twardnieniem brzucha, przerwami na toaletę, rwany sen, może coś w powietrzu wisi jeśli tak zbiorowo odbieramy? w przyszłym tygodniu widzę się z ginką pók sama nie wyśle mnie na KTG to nie kombinuje w takim razie.
Ja u siebie na ktg wystrczylo, ze zadzowniłam do szpitala do poradni gin-poł i powiedziałam, ze chcialam umówić się na ktg i mnie zapisala i tyle. Nie trzeba zadnego skierowania ani nic. Tak na prawdę mogłam dzwonić wcześniej i i tak by mnie zarejestrowała na kiedy bym chciała, lekarz nawet nie musiał o tym wiedzieć -
To jak już sobie dziś tak narzekamy na uroki ciąży to dodam, że u mnie wstawanie z łóżka to jest masakra totalna, jak już się w końcu uda usiąść to chwytam się komody i podciągam żeby stanąć, jak już stoję to próbuję się wyprostować haha. Niczym babuszka staruszka
A jak się kładę to najpierw klękam na łóżku, później pozycja na czworaka i dopiero obracam się tyłkiem żeby go położyć na boku.
Ana te moje globulki to Pimafucin i ja dostałam na nie receptę, ale jak Twój lekarz nic nie zobaczył niepokojącego u Ciebie to może sobie pomóż domowymi sposobami np. kefir?Ana27, Nina lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny. Czytam was po kilka razy dziennie, ale jakos nic mi sie nie chce ostatnio, nie mam weny.
Bylam kilka dni przeziebiona, juz wczoraj bylo lepiej, ucieszylam sie, a dzisiaj wstaje z bólem gardlaszlak mnie trafi chyba.
Ja juz mam 13 kg na plusie... lekarz mnie opiernicza za to ze za szybko... a ja co mam z tym zrobic? wcale duzo nie jem. I w sumie tez tego nie za bradzo widac gdzie to poszlo... chyba waga oszukuje
Ciekawe jak Ami... moze juz rodzi -
Ana27 wrote:Ja jak wstaje z łóżka to zachowanie normalnie jak po CC czy operacji, najpierw na prawy bok powoli potem podnoszę się na rękach, pawa noga z łóżka na pdłodze ląduje a z lewą wyprostoaną na łóżku mam problem i najlepiej mi jak sobie rekami ją ściągam na podłogę hhahahahaha trragedia!
))) Mój M nawet się napatrzył na to i czasem jak jest a ja wstaje to bierze mi tą nogę stawia na dół ehh hehehehee jak sobie o tym pomyślę to juz mi się smiać chce:)
Michaela, kochana, damy radę! W ogóle dziecko to wyzwanie ale będzie fajnie, ciekawie, inaczej i na pewno szczęśliwiej:))) a Kg zrzucimy wraz z brzuchem po porodzie:)Innym razem przewrócenie z boku na bok musi się odbywać na raty...
Ana Twojego optymizmu i nastawienia właśnie dzisiaj mi potrzeba:D Oby było zaraźliweAna27 lubi tę wiadomość