WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLooo jaaaki duuzy czlowiek♡ gratulacje yennefer!!
Justa... ja bym autobusem nigdzie sie nie ruszala z tak malym czlowiekiem. Tam jest tyle zarazkow, kichajacych kaszlacych ludzi... a tlum ma czesto w dupie matke z dzieckiem pptrafia nie zakryc buzi kichajac ci na wozek, albo starsze panie zwlaszcza lapia sie twojego wozka jak poreczy w autobusie, jeszcze inni napieraja. Niw ryzykowalabym tak wczesnie takiej podrozy, ani tez nie robilabym zamieszania Alankowi w glowie z przwprowadzka na kilka dni. Ledwo przeprowadzil sie se szoitala do domu a takie malenstwa bardzo odczuwaja takie zmiany, moze byc niesokojny
michaela, justa24 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiecie chyba swojego siersciucha wycisne jak cytrynę - w nocy pootwierał sobie szuflady z wypranymi ciuszkami dla małej zrobił własny wybór tego co potrzebne a co nie - część trafiła do pustej szuflady poniżej a część na podłodze, raczej cwaniak na nich nie spał tylko zrobił mi przegląd ale co za kocisko ciekawskie! W sumie mnie to śmieszy, trochę wkurza, ale też coś przeczuwałam bo śniło mi sie że mój wielki kocur połozył się na małej tak jak kładzie się na piersi u męża żeby pospać i jej ledwo kawałek głowy spod tego 5kg sierściucha wystawał a ja na złamanie karku leciałam sprawdzic czy ma jak oddychać
Lilka lubi tę wiadomość
-
Ami trzymam kciuki za rozwinięcie akcji i niech mały już do nas wychodzi bo my cioteczki czekamy z niecierpliwością na niego!!!
No chyba ze przez noc coś się ruszyło ???
Amicizia lubi tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09io4p2pxzv5ij.png -
Dziendobry Yennefer gratuluje i zazdroszcze. Zdrowka dla was obije albi nawet troje
My nadal w dwupaku. Nic sie nie dzieje. Jakies slabe skurczopobolewania sa i dzis mam dosc duza ilsc brazowego sluzu. W.nocy tak srednio mi sie spalo. Dobrze ze mam rogala. I czuje ze Jas sam nie wyjdzie. Moja psychika umie skutecznie wsxystko blokowac a pobyt w szpitalu wcale mbie nie odpreza. Brakuje mi meza pilki.i normalnego.jedzenia. wszystko za mslo doprawione i maloslodkie napoje nie mowiac ze ja czarnej herbaty nie moge pic bo mni mdli
Od rana badaja i czekamy na obchod. Moze dowiem sie dzis co ze mna planuja zrobic.
Blondi22, Rucia, rubi67 lubią tę wiadomość
-
Amicizia wrote:Dziendobry Yennefer gratuluje i zazdroszcze. Zdrowka dla was obije albi nawet troje
My nadal w dwupaku. Nic sie nie dzieje. Jakies slabe skurczopobolewania sa i dzis mam dosc duza ilsc brazowego sluzu. W.nocy tak srednio mi sie spalo. Dobrze ze mam rogala. I czuje ze Jas sam nie wyjdzie. Moja psychika umie skutecznie wsxystko blokowac a pobyt w szpitalu wcale mbie nie odpreza. Brakuje mi meza pilki.i normalnego.jedzenia. wszystko za mslo doprawione i maloslodkie napoje nie mowiac ze ja czarnej herbaty nie moge pic bo mni mdli
Od rana badaja i czekamy na obchod. Moze dowiem sie dzis co ze mna planuja zrobic.
Ami trzymaj się dzielnie, może jakas muzyka na słuchawkach, niech maz doniesie przyprawy i piłke - na pewno nie zabronia jej używać, spróbuj sie wyciszyć odprezyć, moze pomedytować albo chociaz pomarzyć? moze maz zrobi ci masaz karku - napłynie troche tej oksytocyny do ciała i cos sie ruszy?
Amicizia lubi tę wiadomość
-
piekny film widziałam pare dni temu na temat porodu, dziewczyna mówiła ze machina ruszyła jak szalona po tym jak maz ja po prostu pocałował w momencie miedzy skurczami:))W ogóle dotarło do mnie pod czas ogladania tego filmu jak bardzo intymna sytuacja jest poród, jak wazna jest psychika i otwieranie sie na to co sie dzieje... zastanawiam sie czy dam rade na tyle sie przemóc.
Disiaj sptykam sie z połozna wydaje sie ze ma szalona intuicje i ze pomoze mi wybrac miejsce i stworzyc taka atmosfere zeby było łatwiej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2013, 09:34
