III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kończę właśnie pakować torbę do szpitala i niech czeka w spokoju
.
Wiecie co wam powiem że już widzę minę mojego męża jak dzwonie do niego że musi przyjechać do domu bo się zaczęło kurcze mina bezcenna pewnie będzie ale powiem wam że dobrze że będzie blisko mnie bo przy nim czuję się bezpiecznie .
Blondi22, Ana27 lubią tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09io4p2pxzv5ij.png -
Dziewczyny, które już urodziły powiedzcie mi jak poznałyście, ze to te skurcze? Dziś w nocy już praktycznie stałam z torbą przy drzwiach bo miałam takie bóle jakby mnie ktoś obwiązał taśmą i ściskał cały brzuch tak mocno, że oddychac nie moglam
. Do tego doszły kłócia w krzyżu, calych plecach i koło odbytu...Przeszło po 30 min. ale to było straszne...Czy to są takie ścickające bole długie, czy kłócia???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2013, 10:32
-
moni-c z tego co sie tutaj naczytalam i od znjaomych wiem, że każdy inaczej to odbiera. Ale wszyscy mówią równo, że tego nie da sie pomylić z niczym innym! Więc teen ból który opisujesz to bardzo prawdopodobne, że to aakcja porodowa się rozkręca, choć z drugiej strony jeśli przeszlo to nie to;/ i bądź tu mąry! Ale może być tak, że lada dzień chwyci Cię podobny ból i już nie minie, to będziesz już na 100% swiedziała, że to TO. Bo te właściwe bóle nie mijają, a rosną w czasie.
-
moni_c wrote:Dziewczyny, które już urodziły powiedzcie mi jak poznałyście, ze to te skurcze? Dziś w nocy już praktycznie stałam z torbą przy drzwiach bo miałam takie bóle jakby mnie ktoś obwiązał taśmą i ściskał cały brzuch tak mocno, że oddychac nie moglam . Do tego doszły kłócia w krzyżu, calych plecach i koło odbytu...Przeszło po 30 min. ale to było straszne...Czy to są takie ścickające bole długie, czy kłócia???
Moni_C obserwuj siebie.
Formalnie rozróżniamy 2 rodzaje bóli/skurczy
Skurcz przepowiadający jest jak ból okresowy ,trwa kilka minut i puszcza jest nieregularny przy zmianie pozycji przestaję.
Skurcze porodowy z początku nieregularne jest to ból trwający od 30sek do 60sek... z czasem stający się regularny boleć może od dna macicy w górę może powodować ból w krzyżu... i przy zmianie pozycji dalej boli...
-
asienka28 wrote:Gdzieś kiedyś wyczytałam, że kobiety w ciąży miewają tzw. kolki jelitowe, kujący skurczowy ból górnej części brzucha, spowodowane zatrzymaniem gazów w wyniku zaparć częstych w naszym stanie niestety... więc może to to, albo syndrom drażliwego/wrażliwego jelita....
no ja mogła bym porównać ten ból do takiego kłucia promieniującego, który mija po chwili. No i ost oprócz tego mam momentami nacisk na żołądek i dziś rano leżąc dotykałam to malutka kopie dosłownie pod żołądkiem więc może od tego.
-
nick nieaktualnyu mnie w szpitalu trzeba wcześniej zgłosić do takiego "opiekuna" że będzie poród rodzinny, a przy naturalnym tatuś może być pod warunkiem że sale są jednoosobowe do porodu, bo jeśli są to sale tzw. wieloosobowe z boksami to moga odmówić tatusiowi z uwagi na obecność innych rodzących.
a ja dzisiaj padam z nóg, mój Olek obudził się o 1 w nocy stwierdził że chce pić i odrazu siku, a później do 2 w nocy go dalej usypiałam i czytałam bajki bo on uznał że to już czas wstawać do przedszkola (normalnie męża bym w to wkopała, ale niestety na szkoleniach cały tydzień i wigiliach firmowych poza domem) jak zasnął Oluś to braciszek w brzuchu stwierdził że sie pobawi i do 5 rano walił z całych sił w brzuch, a teraz zmęczony tylko się przeciąga....zaczynam sobie wyobrażać jak to będzie z tą dwójeczką po porodzie, szczególnie jeśli Jaś wda się w starszego brata, który od urodzenia był bardzo aktywny i w dzień spał bardzo mało -
moni _c ja mialam właśnie takie bóle jakby ktoś mi brzuch sciskal z całej siły i parcie na odbyt to miałam już w domu przed wyjazdem do szpitala jeszcze, ale to takie delikatne bardzo w porównaniu z partymi, u mnie sie to rozkrecało od soboty wieczora do niedzieli wieczora z przerwami w ciagu dnia a w poiedziałek juz urodziłam,moni_c wrote:Dziewczyny, które już urodziły powiedzcie mi jak poznałyście, ze to te skurcze? Dziś w nocy już praktycznie stałam z torbą przy drzwiach bo miałam takie bóle jakby mnie ktoś obwiązał taśmą i ściskał cały brzuch tak mocno, że oddychac nie moglam . Do tego doszły kłócia w krzyżu, calych plecach i koło odbytu...Przeszło po 30 min. ale to było straszne...Czy to są takie ścickające bole długie, czy kłócia???
-
Ja parce na odbyt mam czasem w nocy ale nie takie wielkie...
może synuś wypełzuje sobie powolutku w kanał rodny?
Kurcze ja już straciłam nadzieję na urodzenie do 10 grudnia... jakoś taka czuję się załamana że nic się nie dzieje...
NIc tylko jem i śpie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2013, 11:24
-
ja miałam w sobote przepowiadające napewno to nie byly porodowe jeszcze dopiero te w nocy z niedzieli na poniedziałek to tak,otoż moje odczucia tych skurczy przepowiadających to napewno nie taki ból jak na okres a własnie te kłucia w całym brzuchu , fakt trwały chwile ale nie przechodziły przy zmianie pozycji.A skurcze porodowe te poczatkowe do momentu pojechania do szpitala też miałam nieregularne i takie średnio bolesne w takim sensie że nie rosły.Lalita2710 wrote:Moni_C obserwuj siebie.
Formalnie rozróżniamy 2 rodzaje bóli/skurczy
Skurcz przepowiadający jest jak ból okresowy ,trwa kilka minut i puszcza jest nieregularny przy zmianie pozycji przestaję.
Skurcze porodowy z początku nieregularne jest to ból trwający od 30sek do 60sek... z czasem stający się regularny boleć może od dna macicy w górę może powodować ból w krzyżu... i przy zmianie pozycji dalej boli...
Dlatego mój maż to wogole sie pytał czy napewno jest sens jechać bo za dobrze mu wyglądałam hehe on to chyba myślał że odrazu to bedzie jak na filmach.
Dopiero w szpitalu sie powoli dalej rozkręcało napewno piłka dużo przyspieszyla, wogole to ja do 6 cm rozwarcia pisałam na telefonie, nawet do was tu na forum się meldowałam,dopiero przy 8 po odejsciu wód to był już hardcore !
a to jeszcze trochę czasu zostało.....hehe ciekawe do ilu dojdziemy:P
